Skocz do zawartości

[Oświetlenie]Jakie na przód i na tył?


Marc1n

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

55zł /szt

prąd w impulsie 1000mA (1A)

na 4 godziny pracy AKU musi mieć pojemność 4Ah

7,5V

 

ja nie widze sensownego wykorzystania

chyba że tylko sztuka dla sztuki

Napisano

Ja polecam wszystkim zapoznanie się z prawem Ohma dla obwodu zamkniętego, spacer do Kerfura, kupienie tam za 10zł zestawu lampek przód + tył, wizytę w sklepie elektronicznym celem zakupienia białych diód, które mają "wielkie główki" (są dobrze zsoczewkowane, koszt moich diód to 1,5zł/szt), kupienie odpowiednich rezystorów, popytanie sprzedawcy o napięcia, natężenia, itp. i przerobienie samemu lampki przedniej. Taka moja lampka nr2, która posiada 5 diód, świeci lepiej niż Cat-Eye HL-EL 300 Opticube. Natomiast lampka nr1, która posiada 17 diód daje takiego kopa, że kierowcy migaja w nocy, żebym długie wyłączył. :D Naturalnie dobrym pomysłem jest zastosowanie dodatkowych pstryczków w lampkach, żeby na mieście móc jeździć z włączoną np. tylko jedną diodą, celem oszczędności akumulatorków ofkors. :)

Napisano

Re Adamicki:

heh wygląda ciekawie:) zawsze lubiłem wszelkiego rodzaju samoróbki. Niestety na czym jak na czym, ale na elektronice się praktycznie nie znam - hmm... nie noo, jak byłem dzieckiem kupowałem płaską bateryjkę, żaróweczkę i szpanowałem! :lol: ... z tym, że nie sądzę aby teraz to się mi do czegoś przydało :lol:

 

Mógłbyś napisać coś więcej o tej lampce, jak ją przerabiałeś, jakie to dokładnie diody, co tam trzeba wlutować, co wylutować, jakie dać napięcie itp. Z góry dzięki, mnie się ten pomysł bardzo podoba :(

Napisano

ja dzisiaj zakupiłem do przodu CatEye LD120, a do tyłu taniutkiego author tail light - obie lamki pulsujące. Nie chodziło mi o oświetlenie, a o to żeby być widocznym po zmroku lub w deszczu na ulicy. W nocy nie jeżdżę. :)

Napisano

Re Adamicki:

heh wygląda ciekawie:) zawsze lubiłem wszelkiego rodzaju samoróbki. Niestety na czym jak na czym, ale na elektronice się praktycznie nie znam - hmm... nie noo, jak byłem dzieckiem kupowałem płaską bateryjkę, żaróweczkę i szpanowałem! :lol: ... z tym, że nie sądzę aby teraz to się mi do czegoś przydało :lol:

 

Mógłbyś napisać coś więcej o tej lampce, jak ją przerabiałeś, jakie to dokładnie diody, co tam trzeba wlutować, co wylutować, jakie dać napięcie itp. Z góry dzięki, mnie się ten pomysł bardzo podoba :P

 

W sklepie mi powiedzieli, że diody na 3V są i natężenie, które idzie przez jedną to około I=30mA. Niech ta im bedzie. No to kartka papieru i obliczonka.:) Używam akumulatorków, a nie bateri, co jest istotną różnicą. Trzeba 0,6V "ukraść"[ ( 3 * 1,2 ) - 3 = 0,6 ]. Potrzebne są rezystory o oporach R[n]= (0,6)/(n*I), gdzie R-opór rezystora, I=30mA, n-ilość diód, które odpala dany pstryczek. I tak w lampce pięciodiodowej mam standardowo zawsze włączoną jedną diodę, to jej dokoptowałem około 20 omów (n=1 = > R[1]=20 omów) i dodatkowe cztery diody włączane pstryczkiem, (co go tam widać w miejsce czwartego akumulatorka) dostały R[4]=5 omów (n=4 = > R[4]=5 omów).

 

W skrócie: 1) najpierw rozprawiasz się z pojedynczą diodą podpinając do niej szeregowo rezystor(y); 2) potem ile tam sobie postanowiłeś diód mieć włączanych za pomoców dodatkowego pstryczka, to je łączysz równolegle w "grupce", a dopiero teraz do tej "grupki" podłączasz szeregowo rezystor(y). Takich grupek możesz mieć, ile wlezie. W tej siedemnastodiodowej mam dwa dodatkowe pstryczki, przyklejone szpanersko po bokach za pomocą Kropelki. Przechodnie zawsze doceniają ten patent polskiej myśli technicznej brechtami (kumple, którzy niepotrzebnie wybulają kasę na lampki tak samo).

 

Jeżeli chcesz sobie coś takiego zrobić, to będzie potrzebował się zaopatrzyć w lutownicę (około 12zł), cynę (3zł) i przewody (3zl/metr). Diody 1,5zł/szt. Przyda się też jakiś kartonik albo deseczka, żeby usztywnić "konstrukcję" (na zdjęciu fragment kartonu po Chocapicach). No i to tyle. I "schemat" jeszcze Ci zrobiłem. Powodzenia! Radzę spróbować, a za zaoszczędzoną kasę możesz mi kupić jakieś skarpetki rowerowe. (To chyba będzie XL-między 44 a 48 zdaje się).:D

Napisano

nieee nooo, aż normalnie chyba zabawie się w elektryka :D Bardzo mi się to podoba:) Lutownice i tak mam w planach (mam taką starą w kolbie :) ) ale zawsze miałem nie po drodzę do skelpu, więc teraz będzie dobry pretekst żeby kupić :wink:

Wielkie dzięki za opis i schemat :P

Nooo a skarpetki to się zobaczy :P

Napisano

Ja ostatnio załatwiłem sobie SIGME BLADE (3 diodowa)

Mam ją za free, wiec darowanemu ...... :P

 

Spisuje się nawet nieźle, jak włącze tryb "stroboskopu" :P to każdy się oglądnie, gdyż błysk daje niezły.

Na ciągłym ładnie świeci, chociaż jako typowa lampka do świecenia drogi to nie nadaje się (za słaby strumień światła i diody są zbyt oddalone od siebie). Ale za to w lesie lub poza miastem, kiedy nie ma lamp lub innych zewnętrznych źródeł światłą to pięknie oświetla nam drogę. Jeżeli chodzi o zasięg to światło widać z bardzo daleka (Extra "świecą" znaki drogowe oświetlone diodowym światłem :P ). Mocowanie troszke śmieszne (nie musisz używać śrubokręta ani innych narzędzi), ale za to trzyma dobrze (nawet przy ewentualnych wyskokach)

Niestety SIGMA przegrywa rywalizacje z CATEYE (5 diodowa i diody są bardziej w kupie :P )

 

Pozdrawiam

Napisano

Moze wczesniej w tym topicu jest pokazany moj układ , nie pamietam teraz. Ale moja lampa jest zrobiona na 6 bialych ledach i zdaje egzamin. W sumie po lesie bym z nia nie jezdzil , ale na miasto ,droge, lub do pokazania sie ze jestesmy wystarcza w zupelnosci.

 

Jesli ktos chce swiatlo na szlaki itd to proponuje 20 W halogen na kask i 7Ah aku w plecaku. Troche to wazy ale z daleka wyglada jakby Tir jechal. Swiatla nie brakuje, problem tylko taki ze ciezkie i starczy na max 2 h jazdy. Wiadomo halogeny to strasznie malo efektywne zrodlo swiatla. Luxeony zas potrzebuja sporych pradow, wiec najlepiej machnac matryce z ledow, najlepiej podzielona, aby mozna np przelaczyc w miescie na mniejsza ilosc.

 

Sprytnym wynalazkiem jest tez zastosowanie generatorow w takich ukladach ( dla tych co sie znaja to oczywiste ), tak aby ledy mrugaly np 20 -30 razy na sekunde. Czlowiek i tak nie rozrozni swiatla , a aku wystarczy na dluzej. Koszt ukladu to jakies 5 zl, reszta to ledy. Problem jest tylko z wykonanie, czy robic na pajaczka czy bawic sie w trawienie plytki. To kwestja tego kto do czego ma dostep.

 

Pozatym uklady tego typu sa banalnie proste i mozna znalexc ich mase.

 

 

pozdrawiam. :)

Napisano

Ja bym tam nie ryzykował z tą lampką :!!: Może ma 14 LED ale leda ledzie nie równa. Prądu pewnie będzie brać w cholerę, a trwałość obudowy i zaczepu będzie marna. Osobiście bym nie kupił. Polecam CATEYE HL-EL210, sam mam i jestem bardzo zadowolony z zakupu :)

Napisano

Bartez23: ja mam taką lampę, tylko 16-diodową. Jakość adekwantna do ceny... Drogę oświetla, plastik strasznie badziewny... Jakbyś był kiedyś w Busku lub w okolicy (bo to o rzut kamieniem), to mogę Ci ją pokazać ;)

Napisano

Ja z przodu mam authora x-ray 5. kupilem ja za 60 zika bedac swiadomy ze to klon lh5. Nie chcialem zamawiac z allegro, bo potrzebowalem jej pilnie. Poprzedni syf z allegro wypadl mi w centrum miasta, kiedy akurat przechodzila z naprzeciwka jakas dziewczyna.

Potem kumpel kupil power beama za jakies 20zl. niby ta sama, ale swiatlo daje zupelnie inne, bardziej rozproszone, wlasciwie to ona gowno oswietla, poza tym to jest niedopasowana do szyny mocujacej, tak ze caly czas go szlag trafia jak mu lata na kierze. Ostatnio to mu gdzies wypadl przycisk wlaczajacy ja. W moim modelu jest taki przesuwany. W sumie roznica 40 zl, ale roznica w jakosci diametralna.

Napisano

Mam oryginalną lh 5 i był bym w 100% zadowolony gdyby nie to że po kilku użyciach przestała migać. Załamka bo na tej funkcji akurat mi zależało.

Napisano

Kiedyś tam zakupiłem sobie takie coś http://cyklotur.pl/x_C_I__P_53013343-53010001__PZTA_0.html tylko, że ja mam 2 tryby świecenia (oszczędny czyli słabszy i mocniejszy). I jestem z niej zadowolony. Bardzo mocno świeci, daleko do przodu i mocno na boki. Ale są i minusy. Strasznie wielka i dużo prądu ciągnie. Czas świecenia to jak podaje producent, przy pełnej mocy 4h. Ale ja mam akumulatorki więc to nie problem. A no i czasami na kierownicy uchwyt się luzuje i trzeba dokręcać.

Napisano

Co sądzicie o tych lampkach:

 

1. http://www.allegro.pl/item123129147__lampk...t_halogen_.html

2. http://www.allegro.pl/item122189839__diodo...my_hit_abp.html

3. http://www.allegro.pl/item121888878_lampka...rewelacja_.html

4. http://www.allegro.pl/item123203198__lampk..._sport_abp.html

Którą z nich polecacie? Ma ona służyć do jazdy po zachodzie słońca i po zmroku. Waham się pomiędzy nr 2, a nr 4.

 

 

Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że aby w pełni wykorzystać możliwości "1" i "4" musisz do niej dokupić komplet 5 akumulatorów o pojemności mniej więcej 2500 mAh (nie muszą być od razu duracelle czy sanyo, wystarczą takie za 4 zł/szt.), co pozwoli Ci na uzyskanie 4h ciągłego świecenia. Jeżeli nie masz w domu ładowarki, która możesz ładować także nieparzystą liczbę akumulatorków to potrzebna Ci będzie ładowarka z wtyczką typu JACK (oryginalna Sigmy kosztuje jakieś 30 zł, ale mój brat przerobił sobie jakąś inną 6 Voltową). A więc jak widzisz to są dodatkowe koszty. Róznice między "1", a "4"

to design i znacznie lepszy odbłysnik w "4", który daje 16 lux'ów światła w porównaniu do 10 lux'ów w "1", wygląd i data produkcji ("1" nie produkują już przynajmniej ze 2-3 lata). Poza tym są to te same lampki. Ja kupiłem sobie "4" niecałe dwa tygodnie temu i w porównaniu z "1" jestem BARDZO ZADOWOLONY.

 

Natomiast jeśli chodzi o "2" i "3" to są to lampki bardzo do siebie podobne i zasadnicze różnice są tylko w wyglądzie i w sposobie montażu. W "3" klapka na baterie, wg mojego brata, po kilku razach może odpaść, bo trzeba się z nią mocno szarpać, ale nie musi to być reguła. Ja uzywam "2" i sobie chwalę. Baterie założyłem ponad rok temu i dopiero na początku sierpnia zauważyłem niższą jasność. Irytujący może być fakt, że przy szybszej jeździe po asfalcie lampka przenosi drgania gdyż nie jestem w stanie zaczepić jej tak mocno jakbym chciał (kwestia średnicy kierownicy zapewne, ewentualnie sposobu montażu - szybkozatrzask) i przez to brzęczy. W całkowitej ciemności potrafi też oślepiać (ze względu na konstrukcję odblysnika), ale mozna temu zaradzić poprzez naklejenie cienkiego paska taśmy izolacyjnej.

 

Aha, jeszcze jedno: "2" i "3" to lampki pozycyjne i zdecydowanie nie nadają się do oświetlania drogi (chyba, że jako ostateczność), natomiast "1" i "4" dają jasne i skupione światło, więc bez problemu mozna pojeździć z nimi w całkowitych ciemnościach, ale bez szaleństw.

Napisano

Własnie dostałem lampe (Sigma Triled) Świeci po prostu rewelacyjnie, waga jest bardzo dobra (nie ważyłem) jedyna wada to troszkę zapięcie przy jakiejś przejaźdzce leśnej może odpaść ...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...