Piotr-Flateby Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 Witam..Jak radzicie sobie z tym problemem,bo mnie to troche wkurza.Po jakiejs godz.jazdy gabka pod kaskiem robi sie nasaczona i pot kapie na binokle i oczy.Ciekaw jestem czy macie jakies patenty na to...
jurasek Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 bandama pod kask pochłania pot i po dobrej jeździe można ją wyżymać ale nie zalewa oczu
Mr0wa_1991 Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 Ja jezdze w takich okularach: http://velo.com.pl/php/produkty.php?m=1&am...p;p=%&id=67 I nic mi nie kapie Nawet jak jade w deszczu to nic mi nie cieknie "po obiektywie" Polecam
Loko Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 Opaska na czoło ,wtedy woda zatrzymuje się ,tenisiści mają taką na nadgarstkach żeby móc otrzeć czoło .
Myszek Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 Albo rekawiczki z frotka i tez wycierac mozna, mam taka frotke w accent'ach.
rappid Napisano 12 Maja 2007 Napisano 12 Maja 2007 rzeczywiscie, pozostaje ci tylko jakas opaska pod kask lub okularki z 'blokerem potu' ja uzywam tego drugiego rozwiazania.
Piotr-Flateby Napisano 12 Maja 2007 Autor Napisano 12 Maja 2007 Dzieki za rady.Sprobuje okularow z "pochlaniaczem potu"
benek Napisano 13 Maja 2007 Napisano 13 Maja 2007 Bandana Biemme z coolmaxu rozwiązała u mnie taki sam problem. Zeszłym latem jak jechałem to pot ładnie parował, jak sie zatrzymywałem to od razu zalewał oczy, parowały okulary itd. Kupiłem rzeczoną bandanę i jest dobrze. Ta bandanka jest cieniutka więc wchodzi pod kask idealnie, nie czujesz że cos masz na głowie (poza kaskem oczywiście) Dodatkowy plus bandany - jak jeżdze po lesie to nie czuję jak mi badyle wlatuja przez otwory w kasku - mimo że w przednich mam siateczkę to cośtam zawsze wlatywało, a że moje włosy (te co mi jeszcze zostały) :twisted: mają góra 5mm to badyle były utrapieniem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.