ElectronBadger Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu Witam, Mam już mój ulubiony rower wyprawowy (bardzo zmotany Marin Muirwoods + 2 komplety kół - na lekkie i ciężkie wyprawy), mam w nim wszystko, czego potrzebuję od roweru wyprawowego. Jest wspaniały, tylko wooolny (bo ciężki jak cholera). Teraz szukam roweru do codziennej jazdy po mieści i na szybkie wypady wokół komina, 100-150 km. Teren: głównie drogi rowerowe/asfalt, czasem leciutki szuter. Jazda na lekko, dwa bidony + mała podsiodłówka na pompkę i inne serwisowe gadżety. Napęd 2x. Preferowane hamulce mechaniczne/cantilever. Budżet do ok. 5 tyś. Używka jak najbardziej wchodzi w grę. Czarny, jeśli to tylko możliwe 🖤 Rozważam: którąś Sensę (Romagna/Trentino) - z tego co widzę mają super stosunek cena-jakość, szosę fitness albo allroad (nowy Canyon?). Bardzo podoba mi się Ridley X-Disc (cyclocross, mam wątpliwości jak z wygodą na dłuższe trasy). Wiem, że każdy z nich to trochę inna bajka, ale nie bez powodu czuje się nieco splątany w tym procesie decyzyjnym. No i tu mam problem: klasycznego gravela nie chcę (chociaż znalazłem fajnego Marina Gestalt 2 w wersji, która pasuje do moich wymagań), ale mam wątpliwości co do opon < 35 mm (jestem przyzwyczajony do szerszych). Czy 28, max 30 mm wystarczą do takiej jazdy? Potrzebuję pojazdu uniwersalnego, co przy krawężnikach i dziurach w asfalcie nie klęknie. Pomóżcie 😁 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.