[Rękawiczki] długie na jesień na szosę

[pierotez]

Jak w temacie jakie długie rękawiczki do treningów szosowych?

W lato jeżdżę w bez palcowych bo nie wypada w długich.

Wyszło tak że od paru lat żadnych długich nie kupiłem.

Co brać teraz aby może nie tyle nie zmarznąć ale utrzymać komfort cieplny w dłoniach przez 2 godziny jazdy (50-80km asfaltem)?

Szosa a więc używam strój stricte szosowy. Rękawiczki też chciałbym mieć dopasowane do reszty a nie jakieś narciarskie, czy skórzane techniczne jakieś. No i przy okazji aby nie wyglądać jak wariat 😉

Wiatroodporne bezwkładkowe 

https://www.centrumrowerowe.pl/rekawiczki-dlugie-shimano-windbrake-race-gloves-pd33160/

Z membraną Infinium:

https://www.centrumrowerowe.pl/rekawiczki-dlugie-shimano-infinium-race-pd39148/

Znane FS260 termolajt drw oddychanie cuda-niewidy:

https://www.centrumrowerowe.pl/rekawiczki-dlugie-endura-fs260-pro-thermo-pd20457/

Tak na szybko w znanym sklepie, najważniejsze aby działały w w/w warunkach a jak dobrej jakości i nie na pół roku to i Temu może być 😀

 

 

[nctrns]

Na jasień czyli jaka temperatura cię interesuje? Te co wrzuciłeś to już bardziej pod zimę wg opisu. Powyżej 10 to już może być za ciepło.

Ja jeżdżę w VanRyslach z deca, tak do 10-12 stopni https://www.decathlon.pl/p/rekawiczki-na-rower-500-jesienne/_/R-p-166034?mc=8398148&c=czarny

A w tych można zejść poniżej zera, szczególnie jak weźmiesz rozmiar z luzem na cienką rękawiczkę wewnętrzną. https://www.decathlon.pl/p/rekawiczki-900-zimowe/_/R-p-305623?mc=8530331&c=czarny

[RabbitHood]

Przy temperaturze powyżej 10 w zwykłych palczakach.
Od 0-10 to te VanRysle 500 dają radę - chociaż potrafią puszczać na szwach (a jak to mówi moja baba - mam kobiece dłonie) - ale można to w miarę dobrze zszyć.

Poniżej 0 - no to już tylko rękawice do narciarstwa biegowego.

A żeby nie wyglądać jak wariat proponuję szybką jazdę - tak by nikt się nie przyjrzał w co jesteś ubrany.

Edytowane 7 godzin temu przez RabbitHood

[pierotez]

OK! plan jest taki.

Ustawki na szosę powiedzmy do +10, wrzesień / połowa października.

Dalej MTB/grawer/przełaj do -5.

Dalej trenażer ale tu już bez rękawiczek 😉 no ale i tak na razie go nie mam więc 🥴

Więc do 10 dam radę w pałacykach + jakieś rękawki, nogawki.

Dalej jednak pomyślę o długich 🙄

ps. cholera znowu bez trenażera i pół roku przerwy albo zapalenie płuc 🙄😬

 

Edytowane 3 godziny temu przez pierotez