Faktycznie maratonki a nie ostre interwałowe XC ...
Czasami zapiszę się na fajne zawody, często pojeżdżę z chłopakami z danej grupy ale znudziły mi się już naprawdę równe równiny i epatowanie łydą - tak, nie mam takiej kondychy 😉 Fajne górki daleko a więc szczyrkowskie endurko, szynka czy czarna 3-5x na rok tylko.
Mazovia MTB Puławy, MLiga Zabieżki gdzie 1000m przewyższenia w czelendziu, PB Wawer (chyba najłagodniejszy Wawer ale z Zagórzem i Góraszkami!!), mligowe Wawery, górka Topora (góra Sobotów?).
Jeżeli to jest nic to ja zapraszam na choćby ślady Puławy czy Zabieżki. Wiadomo że można pomknąć dróżkami pożarowymi ale nie o tym tu mowa.
Słuchając Was pewnie wybiorę się na Wałbrzych
Słuchając sportowców oponę brałbym jak najlżejszą z najniższymi oponami, pewnie rekon race. Co jak popada i wyjdzie błoto, i te korzenie?!
Według Ciebie TheJW ma być uniwersalnie czyli do wszystkiego?