Skocz do zawartości

[Grupa SLX] Czy w ogóle ma ona sens?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
7 godzin temu, Mentos napisał:

Jak widać nie wszyscy tak uważają 😉, ale mi to przecież nie preszkadza że jest SLX.

 

Ciekawe swoją drogą czy piasty XT i XTR (tak zakładam bo konstrukcja chyba identyczna) są tak samo do dooopy jak SLX. Mam taką SLX,  rozbierałem z ciekawości zanim się pojawiły niepochlebne komentarze, bezsensownie pokomplikowany patent DT, na dodatek gównianie uszczelniony. Koło wprawdzie na zapas, ale i tak sobie przeplotłem na jedyną Shimano na maszynach jak w filmiku.

 

Czemóż czynisz sobie krzywdę wyrobami shimano? 🙂 Czy nabyłeś w pakiecie z jakimś dwukółkiem? 

Największym bólem z wyższymi modelami shimano jest niepokrywalność kilku grup wspólnymi częściami i wprowadzanie nowych rozwiązań w każdej generacji. 

Jakiś czas temu sprzedałem klientowi koło na piaście 410. Ku mojemu zdziwieniu  - w środku hybryda łożysk maszynowych i konusów. Radocha nie trwała dłużej niż kilka miesięcy, na pierwszym przeglądzie po montażu w piaście znalazłem zmielone łożyska plus dużo łajna. 

Od stycznia zeszłego roku męczę chińczyki z ali . Tył 250 zł, obskakuje kilka standardów mocowań i osi. Sześć zapadek. Łożyska nsk. Przody 150 zeta. Kilka kolorów anody. Bębenek z 2 łożyskami 100 zł. 

Do tyrania bardzo w porządku. 

 

Napisano

Tobo, no worry, nie czynię sobie żadnej szkody, no co ty. Od 30 lat czyli od czasu Ibis Hugi jestem fanatycznym "wysnafcom" Star Ratchetów. Mam już 4 zestawy kól na 240kach i 350kach i na prosto i na krzywo i stare i EXP ;-). Koła z Shimano to jedynie zapasowy set do elektryka, które się ostały bo wywaleniu oryginalnych. Były na jakiś nonamach i się skusiłem na wymianę piast na SLX, no bo niby też ratchety. Poniewczasie się zorientowałem, że SLX to straszna koopa i stąd zmiana na FH-M410 choć 'piesków' też nie lubię, ale jestem psiarzem ;-).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...