2wheels4ever Napisano 20 Września 2022 Napisano 20 Września 2022 Mam w trekkingu klasyczne hamulce typu V-brake i wymieniłem klocki w obu hamulcach, gdy było jeszcze ok. 2,5 mm powierzchni ciernej. Jeszcze chwilę bym pewnie na nich pojeździł, ale wolałem nie ryzykować niszczenia obręczy, zwłaszcza że z przodu dochodził trochę dziwny dźwięk przy hamowaniu. W tym miejscu mam pytanie: kiedy wymieniacie klocki? Ja do tej pory zawsze robiłem to „na czuja”.
WaGiant Napisano 20 Września 2022 Napisano 20 Września 2022 W klockach zawsze są rowki ,nacięcia , jak się zetrą wymieniasz .
MikeSkywalker Napisano 21 Września 2022 Napisano 21 Września 2022 Są dwie opcje Jedna, właściwa to po starciu powierzchni ciernej - czyli tych rowków. Z reguły pod nimi jest jeszcze zapas gumy, więc zostaje bufor do czasu zmiany. Także klocek warto dojechać do końca. Druga - aż skończy się guma a zacznie metal. Ale tej opcji nie polecam. Wiadomo że klocek się skończył bo dźwięk jest dość wyraźny.
MikeSkywalker Napisano 21 Września 2022 Napisano 21 Września 2022 A to jasne, z tego też powodu nie polecam tej opcji. Ale, praktyka pokazuje że niejedna osoba takiej metody używa. Mistrz świata (w przypadku tarczówek) starł jeden klocek tak że przycierał tłoczkiem
SoloTM Napisano 19 Października 2022 Napisano 19 Października 2022 Czyścić obręcz i klocki, no chyba, że dojazdówka do pracy to rzadziej. Reszta j.w.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.