Skocz do zawartości

[widelec z Ali] Carbon z ChRL - fail


Punkxtr

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnia ciekawostka z serwisu - Klient przyniósł do montażu widelec kupiony na Aliexpress. 
Potrzebował szybkiej wymiany - zrobiliśmy ją od ręki ale rura sterowa gięła się w dłoniach, a podczas cięcia tak pyliło sadzą, jakby sztucieć był zrobiony po prostu z miału. 

Po instalacji całość gięła się, ale padła decyzja Klienta - zabieram rower i trochę z ciekawości sprawdzę, co się stanie. Na szczęście facet ubrany w dżinsy, z dużym plecakiem musiał pojechać do domu autobusem. Wieczorem SMS - "już pękł, przy pierwszym zjeździe z krawężnika, szok". Rano ponowna zmiana, tym razem powrót do wysłużonego, ale sprawnego Tokena. 

O częściach z Aliexpress mógłbym napisać książkę, pozostawiam bez komentarza. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, siejak1 napisał:

nie każdy karbon z ali jest słaby

Na pewno - tutaj chodzi o zwrócenie uwagi na fakt, aby nie kupować bezrefleksyjnie w imię hasła "Panie, to z tej samej fabryki co droższe" ;-)
 

Teraz, safian napisał:

Widzę, że z tą sztycą Chintrager XXX ten widelec dobrze się komponuje

Masz dobre oko ;-)
Niestety nie znam sprzedawcy, ale to zdecydowanie no name. 

Swoją drogą tok myślenia niektórych poraża, bo w komentarzach na fb pojawiła się insynuacja, jakoby miałem podpiłować rurę sterową dla efektu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja trochę jak u mnie sprzed 2 lat, gdzie też krawężnik zakończył żywot mojego sztućca. Widelec z Ali, nie powiem, trochę na nim pojeździłem, ale ktoregoś razu przód wydał mi się jakiś taki wiotki. Przyczyna objawiła się dopiero przy zjeżdżaniu z chodnika na asfalt. Widelec pękł, a ja wylądowałem twarzą w szprychach i w tarczy hamulcowej. Na szczęście chirurg plastyczny w W-wie na Szaserów był dość sprawny :) Okazało się, że część wewnętrznych włókien rury sterowej była biała więc podejrzewam włókno szklane. Natomiast, żeby być obiektywnym w stosunku do chińskiego przemysłu rowerowego, podam drugi przykład: drugi sztywny widelec kupiony prosto od producenta razem z ramą (ICAN) nie poddaje się po 2 sezonach ścigania w maratonach.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Punkxtr gdybyś miał-dostał  linka do oferty z Ali to się nie wahaj dać. Koledzy ( konie ) jeżdżą na sztycach i kierach z Ali i jest ok. ( mtb ) jeden ma też ramę Flyxii i też ok. W szosach z kolei kupili  kilka miesięcy temu karbonowe aero kiery zintegrowane z mostkiem i też jest ok. ( tu mam linka bo sam dla nich zamawiałem - ok 230-250 pln szt - w zalezności po ile dolar stoi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Punkxtr napisał:

O częściach z Aliexpress mógłbym napisać książkę, pozostawiam bez komentarza. 

Trochę generalizowanie, bo tak jak na Ali tak na ebay, amazonie, czy Allegro są i będą przekrętasy.

Fakt jest jeden, kupuje się na ali to co jest już w europie przez kogoś z papierami sprowadzone ( i to też trzeba znaleźć pewnego sprzedawcę bo podrabiają już siebie samych od dawna).

4 godziny temu, siejak1 napisał:

Trzeba wiedzieć co i od kogo kupować :) nie każdy karbon z ali jest słaby.

Ale wiesz, będzie etykietka na całe Ali. A taką etykietkę bez zrozumienia procesu, że oszukują wszędzie, nie tylko na ali dają niestety miejscowi sprzedawcy, bo wiadomo, że jak postraszą to kupisz u nich, a nie na ali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Up, może tak, przepraszam za generalizowanie :-)
Wiadomo, można tak kupić również działające produkty ale chodzi o to, aby wystrzegać się "okazji". Wbrew pozorom często niska cena potrafi wyłączyć zdrowy rozsądek.

PS @MaxCava nie wiem czy o mnie mówisz, ale nie jestem sprzedawcą widelców ani żadnych części, które byłyby podrabiane na Ali. W ogóle ze sprzedażą mam relatywnie niewiele do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Punkxtr napisał:

PS @MaxCava nie wiem czy o mnie mówisz, ale nie jestem sprzedawcą widelców ani żadnych części, które byłyby podrabiane na Ali. W ogóle ze sprzedażą mam relatywnie niewiele do czynienia

Nie pisałem w żadnym razie o Tobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...