Skocz do zawartości

[napęd] coś przeskakuje/strzela przy mocniejszym pedałowaniu


kalul

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej,

Mam jakiś problem w rowerze. Ponad tydzień temu zaczęło mi coś tak jakby strzelać przy mocniejszym pedałowaniu, wrażenie było takie jakby przerzutka weszła ale jak próbowałem się przyjrzeć to nic tam nie widziałem. Następnego dnia chciałem zająć się tym, wsiadam i... nic nie strzela więc myślałem że będzie ok. Kolejnego dnia wybrałem się na wycieczkę i tak po ok. godzinie znowu coś zaczyna strzelać, najpierw delikatnie i potem to już coraz częściej. Nie ruszałem potem ok. 3 dni i wsiadam i znowu na początku jedzie się normalnie a po ok. godzinie znowu to samo się zaczyna. Jak się jedzie że tak powiem lekko to jest znośnie, ale najgorzej jak się zaczyna mocniej cisnąć i na wzniesieniach, wtedy strzela co chwilę.

Jak myślicie co to może być? Bo naprawdę nie wiem co w rowerze jest takiego, że się "ładuje" i po jakimś czasie strzela.

Napisano
Teraz, kalul napisał:

Jak myślicie co to może być? Bo naprawdę nie wiem co w rowerze jest takiego, że się "ładuje" i po jakimś czasie strzela.

Może strzelba ? Jakiś Mossberg, przeładowuje się przy dohamowaniach ? Każda strzelba raz do roku sama strzela ! Masz tam gdzieś strzelbę ?

A poważnie - co to za strzelanie ? Korba przeskakuje ? Bieg się zmienia ? Czy tylko trzeszczy ?

Napisano
Godzinę temu, wkg napisał:

Może strzelba ? Jakiś Mossberg, przeładowuje się przy dohamowaniach ? Każda strzelba raz do roku sama strzela ! Masz tam gdzieś strzelbę ?

A poważnie - co to za strzelanie ? Korba przeskakuje ? Bieg się zmienia ? Czy tylko trzeszczy ?

Właśnie bieg się nie zmienia tylko trzeszczy. Wrażenie jest jakby coś przy korbie strzelało ale ciężko zobaczyć co. Może coś się poluzowało. Tylko zastanawia mnie że zaczyna "strzelać" po jakimś czasie a nie od początku jazdy.

Napisano
46 minut temu, wkg napisał:

No to dwa posty wyżej. Mi strzelał niedokręcony hak przerzutki

A czemu "odzywa się" dopiero po jakimś czasie jazdy? Też tak miałeś?

Napisano

No to dziwne. Nie jestem ekspertem rowerowym i normalniejsze dla mnie by było gdyby "strzelało" cały czas, wiadomo by było że zepsute i tyle :D. A tak to jakby się coś w trakcie jazdy luzowało i w czasie przestoju wracało na swoje miejsce.

Napisano
22 godziny temu, kalul napisał:

Właśnie bieg się nie zmienia tylko trzeszczy. Wrażenie jest jakby coś przy korbie strzelało ale ciężko zobaczyć co. Może coś się poluzowało. Tylko zastanawia mnie że zaczyna "strzelać" po jakimś czasie a nie od początku jazdy.

sprawdź luzy na suporcie.

U mnie też właśnie luz objawiał się strzelaniem, ale dopiero po dłuższej chwili jazdy.

Na początku jazdy cisza, a po kilku kilometrach zaczynały się "strzały"

 

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Cześć. Podpinam się do tematu.

U mnie strzelało przy mocniejszym pedałowaniu. Myślałem, że to suport. Wymieniłem najpierw pedały, potem suport. Dalej strzelało. Na jednym z filmików Szaja znalazłem poradę, że to może być źle dokręcone koło. I tak właśnie było. Mocniejsze dokręcenie pomogło.

Przynajmniej do czasu, aż wymieniłem koło. Niestety nie udało mi się kupić z wolnobiegiem na siedem zębatek tylko na osiem. To była pierwsza taka moja transplantacja przy użyciu podkładki 3mm (której rozmiar podobno ma zapewnić poprawne działanie 7 na 8). Niestety podkładka okazała się za wąska i cała kaseta sobie latała. Nauka wyciągnięta, teraz wiem, że jak dokręca się kasetę to musi temu towarzyszyć taki ładny tyrkający odgłos. Pomierzyłem więc wszystko suwmiarką i wyszło mi, że powinienem użyć podkładki 3,4mm. Założyłem dwie o łącznej szerokości 3,8mm i wszystko ładnie się dokręciło. Dalej strzela. Pomyślałem więc, że może uszkodziłem kasetę jadąc na takiej niedokręconej. Rozebrałem, sprawdziłem - nie ma uszkodzeń ani na kasecie ani na wolnobiegu. Szukam dalej. O! niedokręcony hak tylnej przerzutki, to musi być to. Dokręciłem, sprawdzam - dalej strzela. Ręce mi opadły. Przecież nie ma co strzelać, praktycznie wszystko wymienione i wtedy zobaczyłem to co na zdjęciu.

Zgaduję, że to jest powód tego strzelania, i pewnie sam sobie tak załatwiłem jeżdżąc na niedokręconym kole. Pytanie jednak czy da się coś z tym zrobić. Przychodzi mi na myśl wymienienie ośki szybko-złączki na normalną dokręcaną ręcznie, która będzie dłuższa a za tym będzie się opierać o całą szerokość tego mocowania. Będzie też można mocniej dokręcić niż szybko-złączkę. Może jakieś podkładki? Ewentualnie trochę splanować kątówką, ale to pewnie zmieni geometrię ramy.

Dzięki!

pinnacle.png

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...