cervandes Napisano 27 Marca 2020 Napisano 27 Marca 2020 Uszanowanie. Moja przerzutka ma dość, ciężko ją wyregulować. Zdarzyło się jej nie raz i nie dwa przydzwonić, czasem w trasie prostowana ręką. Zawiasy, sprzęgło, sprężyna - wszystko wygląda na to, że pracuje doskonale. Rozebrałem na czynniki pierwsze (poza pivotami), wyszorowałem. Starałem się podprostować wózek ale działanie jest niesatysfakcjonujace. Hak, linka optislick, pancerz- nowe, więc wykluczam ich wpływ. Nowa kosztuje 280pln, graty do reanimacji 110 (oba elementy wózka + nowe kółeczka). Czy jeśli mechanicznie wydaje się sprawna, wizualnie nie jest zniszczona, po prostu ma parę otarć i śladów uderzeń - warto się pakować w wymianę samego wózka i kółek? Pozdrawiam
Mod Team bogus Napisano 27 Marca 2020 Mod Team Napisano 27 Marca 2020 Reanimować zawsze można, ale wydaje mi się, że co nowe to nowe. W razie czegoś będziesz miał dawcę na części. W sumie różnica w kosztach nie jest bardzo duża biorą pod uwagę, że mowa tylko o wózku i kółeczkach.
Sabarolus Napisano 27 Marca 2020 Napisano 27 Marca 2020 Zapytam tak, na wszelki wypadek - hak sprawdziles, że jest prosty? Bo u mnie nawet nowe nie bywały proste...
Blueforce Napisano 27 Marca 2020 Napisano 27 Marca 2020 Jeśli nie ma luzu, to po wymianie wózka i kółek powinna działać jak nowa, ale wrzucanie 110 zł obitą przerzutkę to imo slaby interes. Za przerzucanie większy wpływ ma górne kółeczko, może nie jest w płaszczyźnie kasety? Jak wyżej- nowy hak nie musi być prosty- sprawdzenie przyrządem do haka zalecane? Może nagrasz film jak próbujesz zmieniać od 1 do 11 i z powrotem, po jednym biegu? Widok od tyłu roweru:
cervandes Napisano 27 Marca 2020 Autor Napisano 27 Marca 2020 Teraz to niczego już nie nagram, bo rozebrana. Efekt jest taki, że góra kasety działa idealnie, ale dół niechętnie zrzuca z 10 na 11. Z kolei jeśli poluzuję linkę o pół obrotu baryłki to zrzuca chętnie ale nie wrzuca w górę tak jak powinna. Reszta kasety działa dobrze. Czy nowy hak prosty? Raczej tak. Stary zaczął pękać, kapnąłem się w trasie, że pojawiła się kreseczka i natychmiast zamówiłem nowe. Nowy po przykręceniu sprawdziłem metodą koła, tj w otwór na przerzutkę zapiąłem przednie koło z innego roweru ośką QR. No i jest prosty. Przerzutka nie wygląda jak psu z pyska wyciągnięta, nie jest zmaltretowana. Stąd pytanie. Biedny nie jestem, wiem, że co nowe to nowe, ale 280 a 110pln to jednak różnica jest i nie chcę bezsensownie wydawać pieniędzy. Stąd pytanie, czy poza samym wózkiem i zjechanymi kółeczkami coś jeszcze ulega zużyciu, zmęczeniu, wygięciu itp? Wydaje mi się, że nie powinno. Przerzutka wypadku nie miała, nie zmieliły jej szprychy itp jak to czasem bywa.
Blueforce Napisano 27 Marca 2020 Napisano 27 Marca 2020 czy poza samym wózkiem i zjechanymi kółeczkami coś jeszcze ulega zużyciu, zmęczeniu, wygięciu itp? Microshift stwierdził w reklamie swej przerzutki, że sprzęgła innych producentów się zużywają, ja się nie wypowiem. Luz na głównym sworzniu, płytka co mocuje przerzutkę do haka ma sworzeń, na nim obraca się cała przerzutka, to tu wciskano reklamówkę z towotem w alilvio 4000, a dalej luz na 4 pinach tworzących przerzutkę, więcej rzeczy tam fizycznie nie ma, a podczas twoich wypadków najprawdopodobniej wózek wziął na siebie uderzenia, on jest cienki, długi, a korpus przerzutki grubaśny i krótki. ps. na olx jest wózek (15pln)i kółka (15pln) używane, 30zł łącznie, tak tylko informuję:
cervandes Napisano 27 Marca 2020 Autor Napisano 27 Marca 2020 Moim zdaniem miałem lekko wygięte i skręcone obie części wózka, kółka więc nie były w osi z zębatkami, na dodatek jedno względem drugiego było nieco wykręcone. Wyprostowałem na oko, kończę składać. Po południu dam znać z jakim efektem.
cervandes Napisano 27 Marca 2020 Autor Napisano 27 Marca 2020 No dobrze, chyba jest ok. Zjechałem dwie godzinki, póki co zero uwag. Kółka mam podjechane, więc i tak zamówiłem paczuszkę, ale zmienię komplet dopiero jak obecny napęd zajadę na śmierć. Mam już komplet gratów na zmianę razem, póki co da się jeździć.
wkg Napisano 27 Marca 2020 Napisano 27 Marca 2020 Kółka kupiłem Tacx w Decu i jestem b zadowolony. Na początku słabo się kręciły teraz jednak kręcą się jak szalone.
cervandes Napisano 8 Kwietnia 2020 Autor Napisano 8 Kwietnia 2020 Niby działało ale jakoś tak dziwnie. Brakowało jej pewności przerzucania, łańcuch był bardzo głośny - postanowiłem zmienić kółeczka i elementy wózka bo czekały na półce od tygodnia... Dopiero jak przyłożyłem stare do nowego to się wydało jak to stare było zjedzone. No, teraz XT pracuje jak XT a nie jak Alivio
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.