Skocz do zawartości

[3000zł] Cross czy MTB 29" i zmiana opon?


Rekomendowane odpowiedzi

Rozważam zakup jakiegoś roweru do jazdy częściowo po gładkim asfalcie, mocno dziurawym i popękanym asfalcie oraz leśnych drogach i drogach żwirowych. Lubię od czasu do czasu pojeździć po jakichś nierównościach w lesie (bez hardcoru) jednak chciałbym też móc robić dłuższe dystanse powiedzmy 100+km lub kilkudniowe podróże po ~500km w jedną stronę. Myślałem nad jakimś rowerem z serii Kross Evado (głównie 7.0) jednak rozważam także model Kross Hexagon 8.0 (niestety nic wyżej nie ma) i zmianę opon na podobne z serii Evado. O ile do jazdy po nierównościach lepszy będzie Hexagon tak jestem ciekaw jakie będą realne różnice w dłuższej jeździe po gładkim asfalcie między Evado a Hexagonem na innych oponach, zakładając oczywiście, że cały osprzęt będzie dosyć zbliżony. Czy nie bardziej uniwersalny będzie jednak Hexagon na kołach 29″ na asfaltowej oponie? Wydaje mi się, że powinien być jeszcze w miarę wygodny jeśli chodzi o geometrię bo nie jest ona aż tak agresywna jak np w modelach XC.

Do tej pory jeździłem na Meridzie Matts 10-V z 2012r i ostatecznie zmieniłem opony na dużo cieńsze i z bieżnikiem na asfalt. Na asfalcie jeździ się przyjemnie, jednak kamienista droga nie jest zbyt przyjemna i czasem trzeba się na danym odcinku przemęczyć.

Ewentualnie jaki polecilibyście inny rower w cenie do 3000zł do moich zastosowań?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zadać sobei jedno podstawowe pytanie, czy bardziej cenne sa dla Ciebie właściwości offroadowe i ostry wyryp po krzakach/kamieniach/bezdrozach, czy moze jednak blizej Ci do ubitych gruntowek/szutrow/asfaltu.... 

Podstawowa róznica miedzy tymi rowerami, to z rzeczy ktorych juz nie zmienisz: Wysokosc glowki ramy (cross wyzej, mtb nizej), widelec o innym skoku (cross 73-65mm vs 100mm i wiecej w MTB).  Z rzeczy ktore mozna zmienić, to mostek ktory w crossie jest z duzym plusem tj wzniosem, kierownica inna... 

na moim crossie latam teraz w okolicy 30km/h  z oponami marathon cross, czyli typowo crossowymi  (zaznaczam iz cos tam jezdze ) i nie jest to jakies niewiadomo co...pewnie wydusilbym z niego wiecej gdyby byla potrzeba jakiejs gonki z mniej wprawnymi szosowcami. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, skapskiadi napisał:

Rozważam zakup jakiegoś roweru do jazdy częściowo po gładkim asfalcie, mocno dziurawym i popękanym asfalcie oraz leśnych drogach i drogach żwirowych. Lubię od czasu do czasu pojeździć po jakichś nierównościach w lesie (bez hardcoru) jednak chciałbym też móc robić dłuższe dystanse powiedzmy 100+km lub kilkudniowe podróże po ~500km w jedną stronę.

To jest kwintesencja roweru typu cross / gravel. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trudno jest kupić przyzwoity rowery typu cross. Zwykle amortyzator to jest coś czego lepiej kijem nie dotykać i dodatkowo całość waży jakieś 14-15kg. W przypadku MTB dużo lepiej to wygląda. Geometrię można sobie dobrać (np. MTB cube'a jest zbliżona do tej oczekiwanej po crossie). No i warto rozważyć własnie rowery tego typu jak Muirwoods czy Hyde (od cube'a) a jeśli asfaltów więcej to jakieś gravele/przełajki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, te crossy są jakoś zawsze piekielnie drogie w porównaniu do podobnie wyposażonych MTB. Brałbym zdecydowanie MTB o relaksacyjnej geometii. W MTB trudno ostatnimi czasy o mocowania pod bagażnik. 

Jeżeli jednak asfaltu i szutrów będzie więcej to gravel. Choć jeżeli na Meridzie trzęsło to i na gravelu  będzie...coś za coś. Nie znajdziesz czegoś co idzie jak szosa na szosie i jest dzielne a dodatkowo komfortowe terenowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crossy miały dużo sensu kilka lat temu, kiedy rowery MTB były na 26". Obecnie faktycznie MTB na kołach 29" się do nich zbliżyły, zwłaszcza te tańsze o rekreacyjnym przeznaczeniu. Kwestia opon i doboru na czym się lepiej siedzi. Plus w crossach przeważnie trekkingowe korby 3x z dużym zakresem, stopka i uchwyty na bagażnik, w MTB już niekoniecznie. 

Natomiast sorry, ale w tym przedziale cenowym rowery MTB wcale nie są lepiej wyposażone ani lżejsze. Ba, u niektórych producentów to cross będzie lżejszy. O powietrzny amor też wcale nie łatwo. 

https://www.rowerymerida.pl/produkt1760/crossway-100-rower-merida.html vs https://www.rowerymerida.pl/produkt1665/bignine-100-rower-merida.html

https://www.scott.pl/produkt/816/4962/Rower-Aspect-940-Black-Green/ vs https://www.scott.pl/produkt/842/5055/Rower-Sub-Cross-30-Men/

http://unibike.pl/zethosgts.html vs http://unibike.pl/evo29.html

I tak dalej...  gravele, to dopiero drogie sprzęty w porównaniu do podobnie wyposażonych szos albo mtb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory czytając różne poradniki czy oglądając filmiki na YT byłem zdecydowany na Crossa bo przeważały opinie, że MTB 29" są typowo do wyścigów, więc nie mają być wygodne tylko jak najszybsze w określonych warunkach.


Przejrzałem jeszcze z ciekawości modele MTB 29" i znalazłem taki rower: https://allegro.pl/oferta/rower-kross-level-6-0-m-29x19-8441552870
Wyposażenie wydaje się bardzo dobre (nie jestem specjalistą), dużo lepsze niż Crossów w tym przedziale cenowym. Patrząc po zdjęciach geometria na pierwszy rzut oka jakoś drastycznie się nie różni od mojego obecnego Mattsa 10-V od Meridy, gdzie również mam amortyzator 100mm. Swego czasu intensywnie męczyłem go w cięższym terenie, ale robiłem nim też trasy po asfalcie ~150km i raz pojechałem na nim z Łodzi na Hel na oponach MTB z sakwami itd. Także użytkowałem go w niezwykle skrajnych biegunach ale muszę przyznać, że świetnie się spisywał, wiadomo, że nie był tak szybki jak kolarka i nie połykał nierówności jak rasowy rower XC ale przy hobbystycznej jeździe jazda w tak skrajnych warunkach nie była dla mnie w żaden sposób męcząca, wszędzie dawał radę.

Obawiam się tego, że o ile kupując MTB 29" jak najdzie mnie ochota to mogę poszaleć w terenie, pojeździć zimą po śniegu itd, a jak będę chciał to zmienię opony i łykam kilometry na szosie, gdzie kupując Crossa chyba nie jest już tak kolorowo. Owszem, na asfalcie będzie fajnie, ale w terenie mam związane ręce i mogę pojeździć co najwyżej po drogach leśnych a teoretycznie między MTB 29" o w miarę spokojnej geometrii na kołach szosowych a Crossem kolosalnych różnic na asfalcie raczej być nie powinno.

Co myślicie o tym Krossie Level 6.0? Ma mocowania do bagażnika, gdzie wyższy model już ich nie ma, więc też jest to jakiś plus.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, skapskiadi napisał:

Co myślicie o tym Krossie Level 6.0? Ma mocowania do bagażnika, gdzie wyższy model już ich nie ma, więc też jest to jakiś plus.

No ma mocowanie bagażnika. 

Cena 3100 niby niewielka ale rower - porażka. Nie piszą nic o taperze więc penie nie ma. Amortyzatora już nie kupisz jak ten się popsuje a to przecież Suntour. Brak sztywnych osi, nie mówiąc o booście - jak to w leżakach magazynowych. Szerokość obręczy 19mm - mało. Ciężki jak to Kross. Hamulców praktycznie brak. No, ale ma mocowania pod bagażnik. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że to ma być rower a'la cross. Nie ma co kręcić nosem że brak poszerzanej główki, TA czy szerszych obręczy. Absolutnie żaden cross tego miał nie będzie za te pieniądze. Jak się popsuje ten amortyzator to jak najbardziej kupisz i suntoura, kilka modeli rockshoxa i ze dwa modele manitou.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wkg napisał:

No ma mocowanie bagażnika. 

Cena 3100 niby niewielka ale rower - porażka. Nie piszą nic o taperze więc penie nie ma. Amortyzatora już nie kupisz jak ten się popsuje a to przecież Suntour. Brak sztywnych osi, nie mówiąc o booście - jak to w leżakach magazynowych. Szerokość obręczy 19mm - mało. Ciężki jak to Kross. Hamulców praktycznie brak. No, ale ma mocowania pod bagażnik. 

 

 

Nie twierdzę, że jest idealny, jednak do tej pory starczała mi Merida z 2012 roku, na osprzęcie z praktycznie najniższej półki i byłem zadowolony. Domyślam się, że pewne rzeczy mogliby zmienić czy poprawić, ale ja nie chce startować nim w zawodach i takie rzeczy nie mają aż takiego znaczenia. W porównaniu do roweru, na którym jeździłem, ten Kross mimo niedociągnięć i tak będzie 10x lepszy.

Chyba, że masz na myśli, że w tej cenie można kupić lepszy rower to byłbym bardzo wdzięczny za pomoc, jak już wcześniej wspomniałem nie jestem specjalistą, w końcu gdybym był to nie pytałbym na forum ;P

Ten po prostu wydawał mi się ciekawy i z w miarę rekreacyjną geometrią dlatego zapytałem o Wasze opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @wkgtrochę popłynął z wymaganiami. Do 3 tysięcy właściwie żaden MTB nie będzie miał wspomnianych rzeczy. Od biedy może taper się znajdzie u niektórych. 13 kg to dobra waga (jeśli prawdziwa), bardziej markowa Merida albo Trek za te pieniądze ważą 14 kg. Obręcze 19mm - a po co szersze, skoro chcesz zmieniać opony na węższe. Hamulce to standard w tej klasie Itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał Kellys Gate 30 i bagażnik zamocował na adapterach to tylnego trójkąta i komina. https://www.greenbike.pl/rower-gorski-kellys-gate-30-2019-p-3662.html?gclid=EAIaIQobChMIy7-y3_fG5AIVCOJ3Ch033wflEAQYAiABEgLc2PD_BwE - to tak a'prpos dyrdymał z posta wyżej. Niby 3200 ale za 3000 się znajdzie. No - ale chłopiec ma na moim pcie narobione - kiedyś naprostowałem kilka wierutnych bzdur które wypisywał i teraz się uczepił :D

A jak nie masz gór w okolicy to https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-050-ltd-29-id_8548144.html.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, budżet Gate 30 3000. Wołają 3200 ale we wrześniu każdy schodzi z ceny. 

I grzecznie bym prosił, żebyś na przyszłość odnosił się do treści a nie do osób bo stajesz się uciążliwy. 

Teraz, skapskiadi napisał:

Ten Kellys już prędzej bo za 3000zł jest.

A ile masz wzrostu ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w Gate 30 raczej S - to dosyć długie rowery ... 

Nie to, żebym namawiał ale sam mam rower bez boosta choć ze sztywnymi osiami i widzę jaki to kłopot : ( W każdym razie dla mnie. A już myśl, że jak bym w coś przywalił i musiał zmienić amor który już nie jest dostępny w sprzedaży bo po kolei każdy z dużych producentów wycofuje się z braku tapera :/ Kaplica : Zmiana ramy w razie czego - zapomnij. ( Taper na szczęście mam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...