Skocz do zawartości

[4000-6000] mtb rekreacyjny


lmatys

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, TjakTomek napisał:

Jeśli nie jeździłeś na nim po górach to proponuję spróbować a potem to odszczekać. ;)

Tak się przekomarzasz prawda ? : ) Przecież kolega nie pisał nic o górach ...

4 godziny temu, lmatys napisał:

Reasumujac, potrzebuje uswiadomisc sobie lepszy wybor pomiedzy XC a TRIAL i tu licze na Wasza pomoc.

 

4 godziny temu, lmatys napisał:

wokolo mojej wsi mam lasy, ktore cechuja sie wzniesieniami, drogami lesnymi o bardziej utwardzonej charakterystyce, po drogi z piachu...bardzo lubie w ogole zjechac z drogi, lub na droge porosnieta mchem gdzie ktos ostatni raz jechal 10 lat temu. Jak bedzie okazja wyskoczyc z jakiegos pagorka, to tez skocze. Latem bede chcial zjechac sobie w Alpach z amatorskich/rekreacyjnych sciezek...

Wszystko co opisujesz to kwintesencja XC. Amatorskie ścieżki w Alpach to tez XC. Co tu dużo szukać, dziś dziewczyna wrzuciła relację z całkiem nieamatorskich ścieżek w Alpach - na gravelu, bez przedniego amortyzatora. https://mambaonbike.pl/tremalzo-classic-tour-mtb-na-gravelu/

Na ścieżkowcu się umęczysz w normalnym lesie czy mchu. Załóż po prostu z przodu oponę 2.35 a z tyłu 2.1  i  będzie lepiej niż dobrze.  

Poniżej kilka filmików z bardzo łatwych ścieżek na których ścieżkowiec mógłby się przydać choć ja bym wybrał zdecydowanie XC.  Te ścieżkowce potrafią o wiele więcej ale wrzucam takie łatwe traski - konserwatywnie.

https://www.youtube.com/watch?v=wAhnSsmgrWE

https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2019-mountain-hardtail-trail-27.5-nail-trail-7

https://www.youtube.com/watch?v=BTziPST49uY

Jeżeli takie coś chcesz robić na co dzień to możesz myśleć o ścieżkowcu. Potrzebujesz moim zdaniem roweru XC o szerokim zakresie przełożeń. Ściezkowiec czy enduro to jest potrzebny jak chcesz robić tricki albo jak patrzysz w dół i się zastanawiasz czy na pewno dziś rano "od porannego srania nie było odwołania" bo inaczej może być kompromitacja. Każdy kij ma dwa końce - niski suport powoduje, że walisz pedałami w ziemię, płaska główka powoduje, że ciężko to utrzymać na kierunku, amor o długim skoku powoduje, że rower buja na podjazdach i para idzie w gwizdek, duży rozstaw osi powoduje, że rower nie jest skrętny, żeby to naprawić producenci skracają tylny widelec co powoduje, że na podjazdach przednie koło Ci się podrywa ... To wszystko jest fajne na ścieżkach ale do codziennego użytku po polach, lasach, łąkach kompletnie bez sensu. Marketing a ludzie łykają jak młode pelikany. Bo oglądają filmiki z San Remo i czytają o "dobrej, bardzo dobrej geometrii" : ) A czegoś takiego nie ma - geometria może być adekwatna albo nieadekwatna do zastosowań. 

A na nieadekwatnej będziesz jak wsadzony na konia twarzą do mniej atrakcyjnej z jego części kręcąc jak myszka w kołowrotku na NX  z gównolitu.

 

 

5 godzin temu, lmatys napisał:

Na pewno nie chce i nie bede sie scigal...nie bede robil tras 50km w jeden dzien.

Nie zaklinaj się ; ) Zainstalujesz sobie Stravę, zobaczysz, że na segmencie jesteś np 3787 na 4012 ludzi i na drugi dzień będziesz chciał być w pierwszej 500-setce. Jak ktos uprawia sport to mózgu nie zmieni ; ) A traski po 50 km to może będziesz robic po robocie dla relaksu znacznie poniżej 2 godzin - nigdy nie wiadomo : ) Mi czasem 100, 150 i więcej wpada jak jest ładnie dookoła i się zapomnę ; ) Jak Cię jakiś pan z piwnym brzuchem objedzie na elektryku to będziemy inaczej śpiewali :D

A tak już poza dyskusją o typie roweru - w tym budżecie taperowana główka i sztywne osie na booscie to must have. A jeszcze ważniejsze jest tak naprawdę, żeby Ci było wygodnie i żeby rower się podobał. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście ; ) Nawet mam kilka ulubionych zjazdów gdzie na ścieżkowcu z myk-mykiem czułbym się znacznie pewniej. A na swoim XC kilka razy fiknąłem przez kierownicę na Mazowszu przez ostatnie 3 lata bo było stromo. I czego to dowodzi ?

A w temacie masz coś do powiedzenia - tak własnymi słowami ale z uzasadnieniem,  czy tylko chciałeś z boku troszkę zaistnieć  ?

PS: Doczytaj troszkę - marketing agresywnie promuje ścieżkowce, nie XC więc drugie pytanie trochę głupio-mądre. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Miałem napisać wczoraj, albo przedwczoraj, ale przysnąłem :icon_wink:
Takie tam moje trzy grosze ;)
Geometria
Jeżeli nawet ramy mają takie same wymiary, to przez różnicę w rozmiarze kół ( 27.5 vs. 29" ), z automatu geometria będzie nieco inna - np. większa baza kół, co wpływa na prowadzenie/skrętność.
Co do samej pozycji, to można osiągnąć zbliżoną na obu.
Typ roweru
Mam wrażenie, że rowery typu trail ( nie mylić z trial :icon_exclaim: ) są albo kupowane z premedytacją, i wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem, albo dzieciaki jarają się hopkami w bike parkach, a poza nimi praktycznie nie jeżdżą - czyt. jak jest pod górkę, to raczej wolą wejść niż wjechać, a po płaskich odcinkach jadą w emeryckim tempie.
Dlatego osobiście takiego sprzętu bym nie kupił do w miarę żwawego przemieszczania w łatwym terenie :no:
Podobnie jak gravel'a nie widzę na większości nawet nizinnych, ale urozmaiconych leśnych tras ( choć wiem, że i w górach niektórzy jeżdżą )...
PS
Przyznaję jednak, że wizualnie, a zwłaszcza kolorystycznie, taki leśno -zielony NS Eccentric Lite1 robi wrażenie :icon_cool:
Przy okazji - na moje oko, to z tyłu ma on zwykłą, a nie sztywną ośkę :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, lmatys napisał:

Duzo poczytalem, ale to review utwierdzilo mnie w tym ze roscoe to rower dla mnie, a wiecej wydac nie chce bo i tak tego nie zauwaze, no poza kwota na fv ;)

 

https://reviews.mtbr.com/trek-roscoe-and-x-caliber-hardtails-reviewed

Dziwne jak można różnie odczytać ten sam tekst. Ta recenzja jest przecież miażdżąca dla Roscoe : ((((

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KrissDeValnor napisał:

Miałem napisać wczoraj, albo przedwczoraj, ale przysnąłem :icon_wink:
Takie tam moje trzy grosze ;)
Geometria
Jeżeli nawet ramy mają takie same wymiary, to przez różnicę w rozmiarze kół ( 27.5 vs. 29" ), z automatu geometria będzie nieco inna - np. większa baza kół, co wpływa na prowadzenie/skrętność.
Co do samej pozycji, to można osiągnąć zbliżoną na obu.
Typ roweru
Mam wrażenie, że rowery typu trail ( nie mylić z trial :icon_exclaim: ) są albo kupowane z premedytacją, i wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem, albo dzieciaki jarają się hopkami w bike parkach, a poza nimi praktycznie nie jeżdżą - czyt. jak jest pod górkę, to raczej wolą wejść niż wjechać, a po płaskich odcinkach jadą w emeryckim tempie.
Dlatego osobiście takiego sprzętu bym nie kupił do w miarę żwawego przemieszczania w łatwym terenie :no:
Podobnie jak gravel'a nie widzę na większości nawet nizinnych, ale urozmaiconych leśnych tras ( choć wiem, że i w górach niektórzy jeżdżą )...
PS
Przyznaję jednak, że wizualnie, a zwłaszcza kolorystycznie, taki leśno -zielony NS Eccentric Lite1 robi wrażenie :icon_cool:
Przy okazji - na moje oko, to z tyłu ma on zwykłą, a nie sztywną ośkę :no:

Rzeczywiście mój błąd tam z tyłu jest zwykła oś , co do samego roweru to nazywanie go choperem to nadużycie tak samo pisanie że ciężko się nim normalnie jeździ, nie jest to leciutki rower XC , ale nie jest to ciężki potwór z amorem o skoku 180 , a 120 dodatkowo stoi na kołach 29 i waży ok 13 kilo , co do tempa jazdy to to zależy od operatora  niektórzy na wszystkim będą mieć emeryckie tempo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wkg napisał:

Dziwne jak można różnie odczytać ten sam tekst. Ta recenzja jest przecież miażdżąca dla Roscoe : ((((

 

LOL, skąd u Ciebie taka niechęć do tego modelu? Po poprawieniu po fabryce to jest świetny rower. Brak sztywnej osi z tyłu w niczym nie przeszkadza o ile nie jest się dzikiem.

Nie czytałem całego artykułu bo i po co skoro na nim jeżdżę, ale podsumowanie dobrze opisuje ten rower.

We complained a little bit, but really this $1259 bike is one of the best we’ve ever tried at this price point. It is so fun and capable that it makes boring trails interesting and difficult trails manageable. The 1×11 drivetrain and dropper post performed admirably.

Weight was a bit heavy, but converting it tubeless and replacing the heavy plastic pedals dropped it to right at 30 pounds size medium. We also put on a new Bontrager XR4 2.8 tire, which allowed the bike to rail even in unpredictable corners. Bottom line, Mtbr is exceptionally pleased to share this bike option with new bike buyers.

Rating: 5 out of 5

Po lesie śmiga aż miło, poruszanie się pomiędzy wydeptanymi ścieżkami jest czystą przyjemnością i przygodą. Jedziesz tam gdzie Cię oczy poniosą. No nic, koniec przekomarzania na dzisiaj, mam cztery pagórki do odwiedzenia na tym ciulowym Roscoe. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję na Roscoe pojeździć trochę po Beskidach w zeszłym roku. Pomimo, że osprzęt nie jest z wyższej półki, mi to nie przeszkadzało, to rower jest bardzo spójny i przemyślany. Po raz kolejny Trek udowodnił tym modelem, że na projektowaniu rowerów się zna. Moim zdaniem w trudny teren ten podstawowy model Roscoe jest naprawdę bardzo dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wkg napisał:

A na nieadekwatnej będziesz jak wsadzony na konia twarzą do mniej atrakcyjnej z jego części kręcąc jak myszka w kołowrotku na NX  z gównolitu.

Akurat NX jako jedyna kaseta z grupy jest przez SRAM zalecana do "E-bike and heavy duty use". Tylko, że jest cała ze stali i nie jest jednoczęściowa, więc waży swoje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, TjakTomek napisał:

LOL, skąd u Ciebie taka niechęć do tego modelu? Po poprawieniu po fabryce to jest świetny rower. Brak sztywnej osi z tyłu w niczym nie przeszkadza o ile nie jest się dzikiem.

Wiesz, no jest niechęć, to prawda. Nie wiedziałem, że na nim jeździsz - trochę mi przykro teraz bo wiem, że każdy swój rower traktuje osobiście. Ja swój też, mimo, ze widzę jego wady. Abstrahując już od faktu, że kupowanie roweru który na starcie trzeba poprawiać po fabryce wydaje mi się niezbyt dobrym pomysłem dla kogoś, kto zadaje tak podstawowe pytania. Tak Ty jak i @erzurum (czy my się znamy z innego, ale to zupełnie innego forum ? : ) ) mieszkacie w górach - a kolega nie szuka roweru na góry a już na pewno nie na beskidzką rąbankę.

Widzisz, ja traktuję ten tekst jak prostackie naganianie sprzedawcy samochodów w komisie. Brakuje tylko "Niemiec płakał jak sprzedawał" :D Przeciez ci "testerzy" musza z czegoś żyć Po kolei. Zalety:

- wygląda na droższy niż jest. No, fajnie,

- dobrze działający napęd 1x11. No tak, stary bębenek, poprawienie po fabryce jakby już trudniejsze. W X-Calibrze 2x11 był świetny : D

- Imponujące opony Schwalbe (Performance - podstawowe) w tym przedziale cenowym. Pfffff .... 

- Przychodzi z pedałami. Fantastycznie !

Ale wady:

- 71 stopni podsiodłówka. Toż to nawet poniżej standardów XC. Ja mam 72 i to za mało, dobrze, że jestem między rozmiarami, wziąłem większy więc sztycą przesunąłem siodełko do przodu to zbliżyłem się do 73. Teraz standard w ścieżkowcach to 74-75.

- Przednia opona nie trzyma na zakrętach (przed chwilą piali nad Schwalbe),

- Można sobie zupgardeować amortyzator. W sumie każdy można : ) RockShox Judy Silver TK ? Upgrade przez wymianę na Rebę do takich zastosowań ? Hamulce, amor, piasty (taniej całe koła) toż to podwoi cenę roweru !

- Dźwignie hamulca nie pasują. No tak, ale przecież nie ma hamulców :D 

Do tego waga 15kg w rozmiarze M z pedałami (+-5 % oczywiscie). Przy tym amorze i ciężkich ramach Treka (ponad 2 kg) nie może być inaczej. Po prostu ten rower jest piekielnie drogi, ciężki, ma słaby osprzęt i przedpotopowy kąt podsiodłówki. Dlatego porównałem go do Łady Nivy. A ona w górach też się sprawdza. Ale dla kogoś kto szuka komfortu i dobrego osprzętu ? 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, kolejny raz bardzo dziekuje za ciekawa dyskusje, w zasadzie powinniscie mi wystawic fakture za bezcenne doswiadczenia.

 

Odpowiadajac na pytane kolegi, ktory umiescil filmiki z jazda po trailach...tak, bede tak jezdzil kiedy tylko sie da (pewnie wolniej) ale przy wypadach od swieta, wakacje, weekend w gorach. A kiedy juz sie to wydarzy, chce wiedziec ze mam do tego dobry sprzet, i zawodowcy(albo innni amato) na sciezce nie beda mi zarzucali ze wybralem sie na giewont w sandalkach...

Ciezko mi to przechodzi przez gardlo (bo roscoe bardzo mi sie podoba), ale wiekszosc jednak lasy, bezdroza, las offroad, piach...proste sciezki - zdaje sobie sprawe ze sensowny xc tez sie tu wpasuje, jak i w trail tez...znam juz plusy/minusy obu rowerow.

 

Bardzo zaluje ze nie mam mozliwosci zrobienia 5 km rundy roscoe po prostej sciezce w lesie, bo malbym odpowidz na moje ost watpliwosaci.

Dlaczego tak mnie ciagnie do roscoe:

- wiem ze na 100% super sie sprawdzi, kiedy zjade z lesnej sciezki w piach, do lasu, na lekki offroad, czy stromy podjazd

- bardzo mi sie podoba wizualnie

- jest troche inny niz klasyczne gorale (tak to nazwe, bo kompletny laik jak ja nie rozroznia ich) a ja lubie mniej klasyczne rozwiazania nawet placac za to cene nie tylko zwiazana z finansami

 

JEDYNA moja obawa zwiazana jest z tym, jak mi sie bedzie jechalo kiedy rodzinka stwierdzi ze pojedziemy 15 km rowerami po asfalcie nad jezioro, czy to faktycznie bedzie totalny KILER, i dojade zmordowany jak pies w stosunku kiedy jechalbym tym samym tempem na xc??? Jest taka przepasc? 50% ciezej? 80%, czy tylko 15% ciezej??? (w skali roku, sadze ze rowerem bede jezdzil srednio raz na tydzien)

 

Tu analogia do samchodu osobowego, i suva...wszyscy jezdza tym po miescie...kochaja suvy...niwazne ze sa ciezkie, pala 2x tyle...ale ludzie cenia je za to jakie sa...a jakby ktos ze sportu sie do tego odniosl...to by powiedzial ze to kompletna paranoja...no ale co z tego ;-).

 

I ostatnia sprawa, czego nie moge zrozumiec, i tu zrobie kolejna analogie do samochodow.

Otoz kupujac samochod klasy premium z zalozenia dostajesz lepsze wyposazenie niz auto nizszej klasy.

Widze wiele propozycji marek rowerow, ktorych kompletnie nie znam...gdzie czytam ze maja lepsze wyposazenie w tej samej cenie niz trek czy scott?

 

Kompletnie tego nie rozumiem, dlaczego tak jest? Czy scott i trek to marki klasy niskiej?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jest dokładnie odwrotnie i dlatego jako marki klasy wyższej, a raczej w tym przypadku bardziej się ceniącej, za podobne pieniądze oferują mniej - tzn. dostajesz np. osprzęt o grupę, czy dwie niżej...
Co do oporów, to więcej niż te Twoje + 15 % na pewno nie będzie, choć 15 % to już byłoby bardzo dużo - czysto hipotetycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkg, nie szkodzi. Lubię ten rower i jestem zadowolony z wyboru i modyfikacji, Tobie czy innym nie musi się podobać.

Lmatys, opony Roscoe stawiają większe opory powietrzu, to już nawet nie chodzi o opory toczenia. Da się nim jeździć po asfalcie, ale raczej nie jest to specjalnie przyjemne czy efektywne. W moim rowerze był napęd 11-42+28T - kompletna lipa, ani idealny do jazdy w górach, o asfalcie nie wspominając. Ósemki mają 11-50+30T - większa zębatka z przodu = trochę mniej kręcenia jak chomik. Z mojego doświadczenia optymalny blat dla tego roweru to 34, większy nie ma sensu (kupiłem 36/26, zmienię na 34/24 jak się zużyje), idealnie sprawdza się napęd 2rz. Zwiększanie ciśnienia powyżej 1,5 bara czyni jazdę nieznośną (opona odbija się od wszystkiego jak szalona) a wcale dużo nie pomaga. Tutaj dużo lepszy będzie X-Caliber który w lesie też sobie poradzi. Jeśli nie mieszkasz w górskiej okolicy, nie zamierzasz haratać po lesie na przestrzał to może być lepsza opcja. Fajny rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KrissDeValnor napisał:

Jest dokładnie odwrotnie i dlatego jako marki klasy wyższej, a raczej w tym przypadku bardziej się ceniącej, za podobne pieniądze oferują mniej - tzn. dostajesz np. osprzęt o grupę, czy dwie niżej...

Kluczowe słowo to "marka" - znak towarowy, lojalność konsumentów, nalepka, nazwa, skojarzenie ...

5 godzin temu, lmatys napisał:

Bardzo zaluje ze nie mam mozliwosci zrobienia 5 km rundy roscoe po prostej sciezce w lesie, bo malbym odpowidz na moje ost watpliwosaci.

No cóż, żeby kupić rower którym się nie jechało to trzeba dobrze znać podobne rowery i bardzo dobrze znać swoje potrzeby.

Co do oporów - ten rower po prostu będzie bardziej krowiasty. Koledzy na rowerach XC będą Ci odchodzić z łatwością po dohamowaniach  na zakręcie. 2-3 kg różnicy z tego połowa na kołach to całkiem sporo. Do tego koło wysunięte do przodu kątem główki (dosyć - przyznam - tradycyjnym) będzie sprawiało wrażenie żagla - takie bezwładne. Żeby nad nim zapanować potrzebna jest szeroka kierownica - czasem się trudno zmieścić między drzewami o wkładaniu do bagażnika nie wspominając. 15% to bardzo dużo - jak się rozpędzi (o ile zmienisz opony) to pójdzie ale zwinną iskierką to ten rower nie będzie. No i - jak napisał @TjakTomek, żeby to jeździło trzeba połowę wartości roweru włożyć w koła.

Nomen omen - ja właśnie szukam roweru ścieżkowego :D Tzn rozpocząłem scanning : ) Dziś dzięki uprzejmości kolegi @papay5miałem wielką przyjemność pojeździć na takim rowerze. Nie po jakiś wielkich górach ale na ścieżkach pod Wawrem - mamy tu taki lasek z kilkoma hopkami, trochę korzeni, ścieżki, zakręty . Wrażenia fantastyczne, bo to bardzo moim zdaniem dobrze zestrojony rower. Nagle z lasu zniknęły korzenie ! Na moim były a tu nie ma. Rower nad nimi przepływa. Cuda !  Do płaskiej (no, wg dzisiejszych standardów) główki się przyzwyczaiłem, po prostu jest mniej zwinny ale z kierownica 780 cm idzie to ogarnąć. Opony Vittoria Barzo 2,25 - w rzeczywistości chyba znacznie szersze bo wyglądały przy moich 2.2 jak balony super szły po piachu ale ja tez na swoim nie byłem wiele gorszy. Natomiast ich ciężar wyraźnie powodował, że rower wolniej nabierał prędkości. Komfortowa pozycja. Zdarzył się jakiś mały dropik to nawet nie zauważyłem - na swoim bym go tez zrobił z łatwością ale bym zauważył. 

Głowna zaleta tego roweru to tylne zawieszenie. Bo przód to i tak zamortyzujesz rekami. Doskonałe, czterozawiasowe, dobrze zestrojone - zupełnie nie bujało pod górę. Nie wiem jak oni to zrobili ale nie bujało : ) Bardzo komfortowy właśnie przez to tylne zawieszenie. Pozycja bardziej wyprostowana. Fajny ofensywny kat podsiodłówki. I tylko 2 kg cięższy od mojego. Kąt główki jakoś ogarnąłem.

https://www.canyon.com/pl-pl/mountain-bikes/trail-bikes/neuron/neuron-cf-9.0/2069.html?dwvar_2069_pv_rahmenfarbe=GY%2FGN&dwvar_2069_pv_rahmengroesse=L#all-components-section-tab

Trek o podobnym wyposażeniu kosztowałby z 50% więcej. Czy mi taki rower byłby potrzebny do takiej jazdy jak piszesz (jeździmy podobnie, ja więcej po ścieżkach rowerowych). Nie, absolutnie nie. Mój jest szybszy, bardziej zwinny, responsywny ... fakt, mniej komfortowy ale lżejszy. Te wszystkie korzenie przejadę po prostu podnosząc tyłek. Jak będę stary to kupie sobie fulla XC. Kąt główki absolutnie nie potrzebny taki płaski. Czy chcę ten rower lub może - jak znajdę - jeszcze lepszy ? Tak, bardzo. Ponieważ na swoim nie zjadę z Malinowa na Salmopol czy z Magurki Radziechowskiej do Ostrego. Jeden ze zjazdów nich to Black Diamond, drugi to Double Black Diamond. Czy na ścieżkowcu zjadę ? Na pewno nie, może za którymś razem. Ale przynajmniej później zejdę z roweru. Ale na dobrym, z dobrymi kołami i hamulcami ! A do lasu - czy to wkoło Warszawy, Mazury czy Suwalszczyzna, Bory Tucholskie na piach, mech, błoto i szutry - XC. Na pewno chcesz markeciaka z kątem podsiodłowym 71 ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dobrą sprawę zainwestowałem w Roscoe równowartość kosztu zakupu aby być w pełni z niego zadowolony. No ale pokażcie mi rower w tej cenie który będzie kompletny? Nie ma.  Najtańszy jaki znalazłem to Whyte 905, tańszy brat super wypasionego 909. 8,8k.

Ty zdaje się swojego też doinwestowałeś. No niestety, tak już jest, wypasiony HT kosztuje blisko dychy, full ponad dwie a ja 20k za rower nigdy nie dam bez względu na to jak dobry by nie był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę doinwestowałem, zmieniłem przedni hamulec na XT i tak przejeździłem  10 000 km. Po 10 tkm kupiłem manetki XT trochę dla kaprysu bo na interwałowych trasach fajnie zrzucać o 2  żeby skompensować przód. No po 10,2 tkm jak się łożyska w Mavicu skończyły kupiłem nowe koła. Teraz idzie sztyca zero offset ale to też taki kaprys. W sumie 35% nowego :D ale to po 10 tkm.

I wiesz - doszedłem do wniosku, że nowy będzie taki, żebym nie musiał zbyt wiele zmieniać. W sumie cenowo wychodzi na to samo. Ten Neuron z linka w poprzednim poście właściwie ma to co chcę - oczywiście można odchudzić - karbonowe koła itd ale to już fanaberie. Pewnie od razu zamieniłbym hamulce dopłacając kilkaset złotych do czterotłoczkowych XT, Saintów czy Innych Magur, Hayesów, i to tyle. Koła i piasty - wzorcowe, o amortyzatorach się naczytałem, mało z tego rozumiem :D  ale tu kiedy ma pomagać to pomaga  a kiedy ma nie przeszkadzać to nie przeszkadza.  13,5 kg z pedałami  - co chcieć więcej ? A napęd 2x11 w góry jest całkiem niegłupi  bo nie ma interwałów, jest dwustanowo - góra albo dół. No i tani w eksploatacji. Może bym  korbę dał od 10x 26-40 albo 26-38  ale pewnie nie ma takiej z boostem i tyle.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam, i powiem tak....wiem nic...mam tylko wrazenie ze roscoe 8 to chinski sprzet z szajsowatym wypsazeniem...;-).

Powiedzmy, ze zwiekszam budzet do 13.000 zl, co wtedy?

Czy zakup Treka Fuel, Top Fuel, Remedy...to rowery, ktore sa dobrze wyposazone, sa komfortowe (pozycja), i potrafia dobrze funkcjonowac w swiecie zarowno xc jak i trail..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neuron na papierze jest sprytny poza odległością górnej rurki od ziemi, ale Canyona bym nie kupił. Na dobrą sprawę, żadnej marki wysyłkowej. Słyszałem jak dwóch posiadaczy Canyonów o nich rozmawia. Jeden wysyłał do Niemiec dwa razy części, najpierw damper, potem widelec a drugi też coś reklamował. Jadłem i odpoczywałem, nie podsłuchiwałem specjalnie tylko siedziałem blisko więc nie znam detali.

Lmatys, po co Ci full? Za 13k będzie miał "szajsowate" wyposażenie. ;)

Rowery prawie wszystkich marek są teraz produkowane w Azji, nie ma się co na to obrażać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lmatys napisał:

Powiedzmy, ze zwiekszam budzet do 13.000 zl, co wtedy?

Czy zakup Treka Fuel, Top Fuel, Remedy...to rowery, ktore sa dobrze wyposazone, sa komfortowe (pozycja), i potrafia dobrze funkcjonowac w swiecie zarowno xc jak i trail..?

Full za 10-13 tysięcy ma przeważnie osprzęt jak hardtail za 6-7 od tego samego producenta. Amortyzacja i związane z nią komplikacje mocno windują cenę. To nie jest też tak, że jak wydasz worek pieniędzy, to sprzęt pożyje dłużej. Droższe części są lżejsze. Czy trwalsze? Czasami i też zależy kogo spytasz ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 13 tysięcy, teraz, po dzisiejszej jeździe, na pół ścieżki - pół XC, komfortowy z dobrym wyposażeniem brałbym Canyona Neurona jako rower na  góry z opcja ciężkiego XC. Po prostu cały czas mnie trzyma. Co stracisz na prostych zyskasz na korzeniach :D No, ale to 13 tys. W górach da radę. Fakt - marka dobra, niemiecka ale wysyłkowa.   Jak coś   z gwarancją - odsyłasz do Niemiec w ich pudle.  

https://www.canyon.com/pl-pl/mountain-bikes/trail-bikes/neuron/neuron-cf-9.0/2069.html?dwvar_2069_pv_rahmenfarbe=GY%2FGN&dwvar_2069_pv_rahmengroesse=L#!accordions=1_0

Ale jako jedyny rower dla siebie mieszkając na Mazowszu i czasem robiąc jakis amatorski maraton bym objechał : 

https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-500-29-id_8518393.html. Wciąga nosem droższe rowery a obsługa gwarancyjna lepsza niż  Terk.

Podoba mi się https://www.rowerymerida.pl/produkt1646/bignine-5000-rower-merida.html ale droga i ma PressFit.

A najbardziej https://www.specialized.com/pl/pl/chisel-expert--2x/p/133925. Swietny amor, dobry osprzęt. W góry do zmiany przedni hamulec a zmiana manetek na XT to kaprys ale przyjemny. Porządny suport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Full? Moze zeby bylo wygodniej pod tylkiem?;-).

 

Chcialbym wrocic do poczatku, bo musz zrozumiec...czy rower HT treka/scotta za 6.000 zl to naprawdę osprzet, ktory za chwile sie rozleci?

Pytam, bo nie chce wpasc w paranoje...sa rowery treka/scotta za 2k, 3k, 4k, 5k i zakladam ze jezdza?...czy to wszystko to kompletny szajs, ktory w ogole nie hamuje a kola odksztalcaja sie po pierwszym skoku z kraweznika?

 

Jestem zdmolowany, illoscia opcji, typow...w samochodach jest to proste. Chcesz male/szybko/zwinnie/high end? Zostaja Ci M2,RS3,A45 i sprawa jest prosta a co najwazniejsze...wiesz ze w klasie premium producent z gory zalozy Ci 6-8 tloczkow na przedna tarcze zebys sie nie zabij po dwoch dohamowaniach z 200-100...

 

W rowerach mam wrazenie, i cala dyskusja sprowadza sie do tego, ze mam kupic: rame (dacie logan), z hamulcami brembo, i kolami vossena...

 

Nie wiem, moze sie myle..ale takie mam wrazenia ;-(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, lmatys napisał:

Treka Fuel, Top Fuel

Szukając dobrego ścieżkowca zadałem pytanie na liście  czym te rowery się różnią. Nikt nie wie :

Z rowerami jest tak, że składają sie ze standardowych części - głównie SRAM, Shimano. Ludzie sa przyzwyczajeni do dobrania czego chcą i to tu tak działa. W aucie nie wsadzisz diesla V8 z Toyoty Land Cruiser do G-Landy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Za 13 tysięcy, teraz, po dzisiejszej jeździe, na pół ścieżki - pół XC, komfortowy z dobrym wyposażeniem brałbym Canyona Neurona jako rower na  góry z opcja ciężkiego XC. Po prostu cały czas mnie trzyma. Co stracisz na prostych zyskasz na korzeniach :D No, ale to 13 tys. W górach da radę. Fakt - marka dobra, niemiecka ale wysyłkowa.   Jak coś   z gwarancją - odsyłasz do Niemiec w ich pudle.  

https://www.canyon.com/pl-pl/mountain-bikes/trail-bikes/neuron/neuron-cf-9.0/2069.html?dwvar_2069_pv_rahmenfarbe=GY%2FGN&dwvar_2069_pv_rahmengroesse=L#!accordions=1_0

Ale jako jedyny rower dla siebie mieszkając na Mazowszu i czasem robiąc jakis amatorski maraton bym objechał : 

https://www.decathlon.pl/rower-mtb-xc-500-29-id_8518393.html. Wciąga nosem droższe rowery a obsługa gwarancyjna lepsza niż  Terk.

Podoba mi się https://www.rowerymerida.pl/produkt1646/bignine-5000-rower-merida.html ale droga i ma PressFit.

A najbardziej https://www.specialized.com/pl/pl/chisel-expert--2x/p/133925. Swietny amor, dobry osprzęt. W góry do zmiany przedni hamulec a zmiana manetek na XT to kaprys ale przyjemny. Porządny suport.

A jak jest pozniej z serwisowaniem takiego cannyona? Np kompletnie sie nie znam i chce miec przygotowany rower po zimie do jazdy...kazdy serwis go ogarnie?

Pozdrawiam.

Teraz, wkg napisał:

Szukając dobrego ścieżkowca zadałem pytanie na liście  czym te rowery się różnią. Nikt nie wie :

 

Acha ;-).

Koledzy, czy mozecie mi napisac na ktore katy (i w jakich powinny byc zakresach) aby pozycja na rowerze byla wzglednie komfortowa?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy dobry. To serwis amortyzatora i dampera (tylny amor). Robi się go raz na rok. To sprzęt Foxa - jeden z 2 najbardziej popularnych (Rock Shox, Fox). Resztę sam zrobisz albo każdy zrobi. Niestety jak przy którymś tam serwisie trzeba wymienić uszczelki to jest drożej niż Rock Shox :/

Poszukaj posta gdzie pytałem ja, odpowiadał Documosa (zna się) o Neuronie. To porządny rower, podwójne, świetnie uszczelnione łożyska po stronie  napędowej, porządnie wykonany ... no sorry, trzyma mnie. Po testach Whyte S-150 mającego kapitalne opinie WSZĘDZIE nie trzymało mnie tak : D

A z tymi autami i rowerami - czytasz reklamy aut w kredycie za złotówkę dziennie a potem się okazuje, że szyby na korbkę i trzycylindrowy jednorazowy silnik od kosiarki.

Tak mi się przypomniało ważne pytanie którego nikt nie zadał - ile Ty km robisz rocznie ? Bo niektórzy tu 10 000 inni kilka ale po górach, ja koło 6-7 w tym roku, może my patrzymy z innej perspektywy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...