Skocz do zawartości

[Licznik GPS] Garmin vs Wahoo vs MioCyclo


Cichy300

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc

Nosze sie z zamiarem kupna jakiegos komputerka rowerowego z gps. I jak na razie to im wiecej czytam tym mniej wiem. Jezdze mtb + szosa. Potrzebuje standardowych cech liczna tj. predkosc, czas, dystans, kadencja, hr ze strefami lub %hr. Do tego nawigacja ktora poprowadzi mnie wczesniej wgrana trasa. I nie zgubi sie w lesie. Dobrze by mial strave live. Chcialbym uniknac wielkich busol na kierownicy. Obecnie jezdze z telefonem i to jest porazka. Czas pracy na baterii z navi byloby fajnie jakies 8h.

Wpadl mi w oko Wahoo Element Bolt. Ale nie wiem jak jest z navi. Podobno garmin jest dokladniejszy. A patrzac na mio to ich nawigacja bije i wahoo i garmina. Ale funkcje rowerowe troche cienko.

Stad pytanie co wybrac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie potrzebujesz oddzielnych profili dla każdego roweru - zdecydowanie bierz Wahoo. :) Sam niedawno miałem taki dylemat. Gdyby nie te profile, nawet bym się nie zastanawiał. Wziąłem jednak Garmina Edge 520 Plus i trochę żałuję (po pierwsze - bo chwilę później wypuścili 530, a po drugie, że nie wziąłem Bolta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje wymagania spełni nawet stary Edge 520. Lepszym i droższym wyborem będzie Bolt. Możesz się pokusić też o zakup nowego Edge 530.

520 Plus pomijam, bo to zakup nieopłacalny.

Sam właśnie przesiadłem się z 520 na 530 i jestem zadowolony. Komputerek działa szybciej niż 520. Ma trochę usprawnień i nowych funkcji (w tym część zbędnych). Dobre wrażenie robi czas pracy na baterii - deklarowane 20h wydaje się realne przy normalnym korzystaniu.

Polecam poczytać o tych urządzeniach na dcrainmaker.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, porywacz_zwlok napisał:

jak jedziesz w nieznane bez telefonu to może być problem

Mamy 2019 rok. Ktoś jeździ w nieznane bez telefonu? Ktoś rusza się gdziekolwiek bez telefonu?

Dodam, że 530 ma pełną nawigację, czyli że urządzenie potrafi wyznaczyć trasę i stworzyć wskazówki skręcania. Są już jednak pierwsze głosy, że nie działa to idealnie, bo trasy oparte są na popularności. Czyli np. zamiast poprowadzić nieuczęszczaną, spokojną drogą, nawigacja pociągnie na główną arterię miasta, bo jest ona najpopularniejsza.

Chyba nic nie zastąpi własnej pracy nad ułożeniem atrakcyjnej trasy. Z prowadzeniem po śladzie wszystkie wcześniej wspomniane urządzenia radzą sobie dobrze. Najgorzej wypada Edge 520, bo mieści niewiele map. Aby wybrać się gdzieś dalej, trzeba przygotować i wgrać mapę zawczasu, albo pogodzić się, że linia przejazdu będzie wyświetlana bez podkładu mapowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcinusz napisał:

Mamy 2019 rok. Ktoś jeździ w nieznane bez telefonu? Ktoś rusza się gdziekolwiek bez telefonu?

Dodam, że 530 ma pełną nawigację, czyli że urządzenie potrafi wyznaczyć trasę i stworzyć wskazówki skręcania. Są już jednak pierwsze głosy, że nie działa to idealnie, bo trasy oparte są na popularności. Czyli np. zamiast poprowadzić nieuczęszczaną, spokojną drogą, nawigacja pociągnie na główną arterię miasta, bo jest ona najpopularniejsza.

Chyba nic nie zastąpi własnej pracy nad ułożeniem atrakcyjnej trasy. Z prowadzeniem po śladzie wszystkie wcześniej wspomniane urządzenia radzą sobie dobrze. Najgorzej wypada Edge 520, bo mieści niewiele map. Aby wybrać się gdzieś dalej, trzeba przygotować i wgrać mapę zawczasu, albo pogodzić się, że linia przejazdu będzie wyświetlana bez podkładu mapowego.

Jak wyłączysz opcję "wyznaczanie tras wg popularności" to cię nie poprowadzi główną arterią miasta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, TheJW napisał:

Jeśli nie potrzebujesz oddzielnych profili dla każdego roweru - zdecydowanie bierz Wahoo. :) Sam niedawno miałem taki dylemat. Gdyby nie te profile, nawet bym się nie zastanawiał. Wziąłem jednak Garmina Edge 520 Plus i trochę żałuję (po pierwsze - bo chwilę później wypuścili 530, a po drugie, że nie wziąłem Bolta).

Wahoo nie obsłuży mi 2 rowerow? Jak bede chcial przelozyc z mtb do szosy to bede musial przeklikac ustawienia czujnikow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Profile w Garminie ograniczają się jedynie do ustawień ekranów danych, kolorów, powiadomień i oddzielnych statystyk dla każdego z dodanych rowerów. Czujników i tak nie da się skonfigurować oddzielnie dla każdego profilu. Musiałbyś mieć ich tyle zestawów, ile rowerów. ;) Podejrzewam, że w Wahoo wygląda to podobnie, z tym, że tam nie ustawisz profilu i wszystko zlicza Ci na jedno konto, niezależnie od tego, którym rowerem jedziesz (można to rozdzielić w zewnętrznej aplikacji, ale trzeba ręcznie przypisywać sprzęt do pojedynczych jazd). Osobiście mam jeden zestaw czujników i przekładam go z MTB do szosy. Czujnik prędkości skalibrował się pod koło MTB z poprzednimi oponami, więc nie wiem, czy obecne wyniki oraz te z szosy nie są przekłamane. Może jeżdżę szybciej i dalej, niż mi się wydaje... :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wahoo będzie korzystał z tych czujników, które akurat są "widoczne". Czyli jak pojedziesz na szosie a MTB zostanie w domu, to automatycznie połączy się tylko z tymi w szosie. Wcześniej należy je oczywiście wszystkie sparować z urządzeniem i dowolnie nazwać. Potem już łatwo sprawdzić, które są aktywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam stałem przed podobnym dylematem. Mio odrzuciłem od razu, za wolny procesor. Zastanawiałem się nad Garminem i Wahoo. Wybrałem Wahoo Bolt i jestem bardzo zadowolony. 

Przy oszczędnej pracy (brak podświetlania, powiadomień, dźwięków) wytrzymał mi wczoraj 12 godzin pracy (9,5 godz jazdy) i zostało jeszcze 25% baterii.

Nawigacja z punktu A do B sprawdza się świetnie. Gorzej jak jedziesz w nieznane i chcesz sobie na Nawigacji obejrzec okolice, zmienic trase itp. To się raczej nie uda, nie przesuniesz mapy a jedynie lekko ją oddalisz. Edycja trasy z poziomu aplikacji w smartfonie, ale to akurat nie jest problem.

Mała, poręczna nawigacja ale wszystko ze spokojem widoczne na ekranie. Guziki zamiast ekranu dotykowego - dla mnie zaleta, synchronizacja ze Stravą i wieloma innymi aplikacjami, możliwość podłączenia czujników, treningi na trenażerze i inne bajery. 

Niedawno pojawił się Wahoo Elemnt Roam, kolorowy ekran, kilka nowych funkcji i 500 zł drożej. Czy warto - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.06.2019 o 09:00, TheJW napisał:

Jeśli nie potrzebujesz oddzielnych profili dla każdego roweru - zdecydowanie bierz Wahoo. :) Sam niedawno miałem taki dylemat. Gdyby nie te profile, nawet bym się nie zastanawiał. Wziąłem jednak Garmina Edge 520 Plus i trochę żałuję (po pierwsze - bo chwilę później wypuścili 530, a po drugie, że nie wziąłem Bolta).

Przecież Wahoo ma oddzielne profile dla różnych rowerów.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...