Skocz do zawartości

Odys

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    167
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Odys

  1. Łap hasztag #bodypositive i czekaj jak się zlecą Aż Ci w pięty pójdzie i zaczniesz wpierdzielać parówki ze stresu 😉
  2. Ten wątek jest najlepszym dowodem na to, że to nie jest wina kapitalistów a klientów. Chcemy mieć taniej i taniej i taniej. No to mieliśmy taniej przez jakiś czas. Teraz przyjdzie płacić drożej.
  3. I cały biznes oparty na membranach właśnie padł.. Nie ma żadnej prawdziwej wiatrówki - takiej która naprawdę zatrzymuje wiatr a nie jest wiatrówką tylko z nazwy, która oddychałaby lepiej niż wiatrówka z prawdziwą membraną oddychającą. Wystarczy się logicznie zastanowić. Po co tworzono by takie membrany jeśli zwykłe wiatrówki dawałyby sobie radę ? Ty mylisz membrany przeciwdeszczowe z membranami stricte oddychającymi. Te pierwsze skupiają się na zatrzymaniu słupa wody przy zachowaniu jako takiej oddychalności (żeby nie być ceratą) te drugie zaś skupiają się na maksymalnej wiatroodporności przy zachowaniu maksymalnej oddychalności (żeby nie być zwykłą wiatrówką) Mam tą Endurę w wydaniu przeźroczystym białym i jej oddychalność jest sporo nieporównywalnie gorsza od mojej dość starej już Biemme ze starym windstopperem. O Shimano się nie wypowiem bo nie miałem.
  4. Zdecydowanie pokręciłeś. Membrana membranie nierówna. Są membrany typowo przeciwdeszczowe - czasem z niską oddychalnością lub zupełnym jej brakiem. Są też takie, które są stworzone właśnie do tego by zapewnić maksymalną oddychalność przy jednoczesnej wiatroodporności. Szukaj właśnie takich - szukaj po prostu gore-tex infinium. A ta bielizna będzie ok. Tu masz zresztą ich kolekcję na rower https://www.brubeck.pl/sklep/produkty/kolekcje-bicycle Z tą bielizną to masz jeszcze taki fajny numer, że możesz założyć koszulkę na koszulkę z długim rękawkiem i powinieneś zachować oddychalność a polepszyć termikę.
  5. Dobry windstopper to taki który potrafi oddychać. Nie utrzymasz termiki jeśli w środku zapocisz się jak świnia - w bluzie o niskiej oddychalności zapocisz się na pewno o ile nie jesteś emerytem jeżdżącym 12 na godzinę po płaskim. Rozumiem, że szukasz kompromisów cenowych ale musisz sobie zdawać sprawę, że Twój organizm produkuje podczas wysiłku ciepło i wodę. Jedno chcesz utrzymać, drugie odprowadzić. Przy czym musisz zwrócić uwagę, że jeśli założysz podkoszulkę która "nie oddycha" to oddychająca kurtka zda się psu na budę. Dlatego szukaj bielizny termicznej skierowanej dla ludzi uprawiających intensywny wysiłek fizyczny - to założysz pod spód. Na wierzch zdecydowanie szukałbym czegoś z membraną gore windstopper - coś takiego jak tu https://www.bikester.pl/gore-wear-c5-windstopper-kurtka-mczyni-szary-czarny-805370.html Wiem, że cena poraża ale ta membrana naprawdę działa i uzyskasz o co prosisz w pierwszym poście. Z tego co kojarzę to RET tej membrany jest poniżej 3 - na rynku nie ma realnej konkurencji. Oczywiście można pewnie coś znaleźć podobnego taniej ale mi się jakoś nie udało. Niby jest Event czy Mammut DRYtechnology. I jeszcze jedno - oddychalność to jest coś czym producenci dobrych membran przeciwwiatrowych się chwalą, na rower szukaj czegoś co ma powyżej 20000 h2o/m2 . Niektórzy przy swoich "membranach" w ogóle tego parametru nie podają, sam zgadnij czemu. I
  6. Wiecie co mnie wkurza ? To, że Was tak wiele wkurza a w wątku o tym co Was cieszy nic nie wpisujecie. Czyżby forum dla frustu frustu ?
  7. Może robili interwały ? Może tylko ćwiczyli podjazdy pod górkę ? Nie no naprawdę tu się nie ma o co wściekać. Ja nawet uśmiecham się gdy ludzie na elektrykach pokazują mi swoją moc A przecież mógłbym skoczyć do domu po samochód
  8. Akurat chodzi o to żebyś nie wjeżdzał bo kierowca ma tylko dwoje oczu i patrzeć może tylko w jedną stronę. Wjeżdzający rower trochę zbyt szybki jest czasem. Nie. Rowerzysta dostanie mandat i zapłaci odszkodowanie. To się nazywa wtargnięci i winny jest ten, który wtargnął. W ogóle zastanawia mnie ten sposób myślenia. Spotyka się dwóch kierowców, tyle, że jeden opancerzony, drugi zaś tego pancerza pozbawiony. Przepisy i fizyka stoją po stronie tego pierwszego kierowcy, mimo to są tacy, którzy uważają, że ten drugi ma słuszną słuszność bo akurat prowadzi ich ulubiony środek lokomocji. Nie wiem jak to jest, sami dżygici tutaj ?
  9. Szczerze ? Ta kocia muzyka zniechęca mnie strasznie. Naprawdę lepiej by było gdyby tego g... nie dołączali.
  10. Tak, oni specjalnie na DDR wypuszczają żeby Cię wić. Tak słyszę, że ktoś tu na łąki psy wypuszcza a właścicieli pytał o zgodę ? Ja i mam psy i jeżdżę na rowerze. Wiem, że nawet najlepiej wychowany pies czasem zaskoczy bo się zwyczajnie przestraszy. Wiem też, że wbrew temu co ludzie sądzą pies na smyczy może być dużo większym zagrożeniem niż taki luźno biegający (bardzo często po pociągnięciu smyczy, pies w objawie strachu zwyczajnie się kładzie lub cofa przez co razem ze smyczą tworzy sporą przeszkodę. Sam widząc psa zwalniam i szczerze mówiąc nie mam pretensji do ludzi którzy spacerują parkiem czy lasem z psami puszczonymi luzem. Gdybyśmy chcieli być tak drobiazgowi to większość rowerzystów na swoje rowery by nie mogła wsiąść a i pojeździć by nie było gdzie. Przypominam też, że jak się wbijesz w psa na smyczy k jadąc z dużą prędkością (poza DDR z wydzielonymi strefami ruchu) to to będzie Twoja wina drogi rowerzysto.
  11. Życzę powodzenia w takim jej używaniu. nie wiem czy dziecko by to przeżyło.
  12. Z mojego doświadczenia wynika, że - o ile dziecko nie jest hardcorem - w zasadzie z przyczepką w grę wchodzą tylko drogi asfaltowe, lesiowe lub leśne ale takie które są gładkie (czyli moga mieć takie normalne wielkie dołki i górki, ale korzenie, kamienie itp już nie bardzo) Po prostu amortyzacja w przyczepce jest słabiutka i dzieciak dostaja po kręgosłupie każdym takim elementem. Przerabiam już trzecią przyczepkę (teraz Thule) i pod względem amortyzacji wszędzie jest lipa. Przyczepki do których linki wklejasz mają koła bardzo blisko materiału. Ten materiał nie jest tam sztywny. Gdy dziecko mocno się tam oprze to będzie szorować materiałem po kole. Ja miałem tak w poprzednich dwóch przyczepkach i zadowolony nie byłem. Oczywiście są pasy itp ale dziecko jak już będzie miało te 3 lata długo w takich pasach nie usiedzi. Na znanym portalu aukcyjnym widziałem w cenie 1400-1500 przyczepki które tej wady nie mają. Mogą mieć inne oczywiście, ale tej akurat nie bo koło jest w tył odsunięte i dodatkowo między kołem a materiałem jest element stelażu.
  13. Ogólnie to na śniegu zyskują Ci co jadą z przodu bo później każdy kolejny ma gorsze warunki. Dodatkowo problemem jest prędkość bo jak jej nie masz to taki śnieg po prostu przytrzyma Ci koło i gleba gotowa bo fizyki nie da się oszukać. A jak ktoś się wywali na przedzie i następni muszą omijać i hamować to katastrofa gotowa. Podziwiam zarówno tych gości jak i babki, które decydują się tam startować. Ja, nawet kiedyś gdy nie miałem dzieciaków, bym się na takie coś nie zdecydował bo jest zbyt wiele zewnętrznych czynników ryzyka. Ci ludzie mają jaja.
  14. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem był telefon do sklepu stacjonarnego w którym robię rożne serwisy i wymiany części. Ale szczerze mi odpowiedzieli, że handlują Shimano a Sramem dopiero zaczynają i sprzęt mogą mieć dla mnie za tydzień. Ponieważ zależało mi na czasie to zamówiłem na Bikestacji - która do dziś dzień zapewnia na stronie, że kaseta jest dostępna. Tak czy siak, wczoraj napisałem rezygnację z zamówienia. Oczywiście na tego maila też nikt nie odpisał.
  15. Właśnie minęło 13 dni od daty złożenia zamówienia. Towaru jak nie było tak nie ma. Zadzwoniłem do nich po bodajże siedmiu dniach a Pan mi powiedział, że zwyczajnie kasety którą zamówiłem nie mają (na stronie sklepu cały czas "w magazynie") Spytałem czemu w takim razie nie informują mailem o tym, że wysyłka się opóźni. Facet powiedział, że nie wysyłają maili bo mają dużo zamówień. Tyle o tym pseudo sklepie. Co mnie w ogóle podkusiło aby tam zamówić. Nigdy więcej.
  16. Schładzałeś kolano podczas wysiłku. Przy kontuzjach często się to stosuje. Doraźnie. Traktowanie chłodem stawów pędzej czy później odbije się negatywnie. Ocieplanie stawów ma służyć ochronie przeciw bólom reumatycznym. Ja gdy jadę w chłodny dzień dłuższą trasę i ubiorę się zbyt lekko to zwyczajnie pod konic trasy nie moge normalnie pedałować z powodu bólu kolan. Ale cóż, widać jestem wyjątkowy.
  17. podnie kupiłem w zeszłym tygodniu bezpośrednio od polskiego dystrybutora - firmy Jabi http://www.jeantex.pl/ Szukałem luźnych spodni rowerowych na okres jesienno zimowy. Szukałem długo i przyznam, iż początkowo byłem zdecydowany na spodnie Biemme Typhoon, ale niestety w moim rozmiarze i odpowiedniej kolorystyce nie dało się takich znaleźć. Dlatego szukałem dalej i znalazłem właśnie spodnie Jeantexa. Zakup spodni przebiegał w miłej atmosferze, przejrzałem kilka modeli i zdecydowałem się właśnie na model Urbino http://www.jeantex.pl/towary/56642_anthrazit.jpg Jest to model z 2007 roku. Spodnie wykonane są z lekkiego nieprzewiewnego materiału- jest to poliester 88% z dodatkiem spandexu - 12 %. Spodnie wykonane są w technologi drysuport http://www.jeantex.pl/drysuport.html dzięki temu mają nie krępować ruchów oraz lepiej oddychać. Spodnie wyposażone są w wewnętrzne obcisłe spodenki z wkładką. Tyle teorii, teraz pora na opis tego jak jest naprawdę. Spodnie testowałem na razie przez dwa dni podczas jazdy po górach. Testy zaczęły się w piątek w Ustroniu podczas wjazdu na Równicę. Mimo halnego który wiał dość potężnie spodnie nie dopuszczały do skóry wiatru. Mimo tego, że generalnie trochę się spociłem podczas wjazdu to spodnie odprowadziły pot na zewnątrz, tak, że w zasadzie nie odczuwałem dyskomfortu wiązanego z wilgocią. Ale to był tak naprawdę żaden test, wjazd odbył się o godzinie 19stej- nie było bardzo ciepło, tak więc dla ubrana warunki nie były wyzwaniem. Drugi dzień testów to już zupełnie inne warunki. Wiatr zelżał, słoneczko wyszło. I oczywiście trasa była dłuższa. Spodnie jednak cały czas spisywały się dobrze, nie miałem problemów z wilgocią. Jedna wada jednak pojawiła się. O tym jednak później. Trzecie dzień to już totalna plaża. Koledzy wokół jechali w krótkich gaciach. Ja zaś założyłem spodnie - tyle, że tym razem pod spodem miałem zwykłe spodenki z wkładką a nie te od kompletu. Oryginalne nie zdążyły wyschnąć po praniu. Rychło okazało się, że muszę odpiąć dolną część nogawek - w długiej wersji było zwyczajnie za gorąco i mimo, iż nie czułem potu to byłem przegrzany. Dodatkowo spodnie ześlizgiwały mi się z tyłka po spodenkach które miałem pod spodem. Mój błąd - mogłem założyć pasek. Teraz podsumowanie. Spodnie generalnie spisały się dobrze. Absolutnie chronią przed wiatrem, o jakimkolwiek przewiewaniu nie ma mowy. Nie wiem jak jest z wodoodpornością ale jak się dowiem to napiszę - nie liczyłbym jednak na cuda. Teraz to co jest tak naprawdę w ciuchach rowerowych najważniejsze. Oddychalność i wygoda. Co do oddychalności to nie ma na co narzekać. Spodnie zapewniają należyty moim zdaniem komfort skórze. W cieplejszy dzień zawsze można skorzystać z systemu regulacji który jest tu bardzo rozwinięty. Spodnie posiadają odpinane dwustopniowo nogawki http://i194.photobucket.com/albums/z191/Odys_pl/urbino1.jpg co pozwala dopasować spodnie do temperatury http://i194.photobucket.com/albums/z191/Odys_pl/urbino5.jpg Fajne i wygodne są też wewnętrzne spodenki z wygodą wkładką http://i194.photobucket.com/albums/z191/Odys_pl/urbion4.jpg System regulacji nogawki zapewnia dobrą ochronę przed wkręceniem spodni w łańcuch, ja mimo swego wielkiego w tym względzie talentu nie zdołałem ubrudzić spodni od korby i łańcucha. Oczywiście nie jest tak, że spodnie nie mają wad. Pierwsza wada to spinki które łączą spodnie ze spodenkami wewnętrznymi http://i194.photobucket.com/albums/z191/Odys_pl/urbino3.jpg niestety lubią się czasem odpinać. Przy zakładaniu spodni część odepnie się na 100%, później podczas jazdy czasem puszczają spinki na tyłku. Druga wada spodni to to, że gdy zamiast spodenek oryginalnych masz inne, bez spinek to zwyczajnie zjeżdżają w dół. Zapewne obie te wady rozwiązałoby założenie paska, ale po spodniach za 300 złotych spodziewam się tego, że będą miały albo porządny ściągacz albo jakąś inną regulację. Na koniec wstępna ocena. Spodniom wystawiłbym dobrą czwórkę. Jak to będzie dalej napiszę później.
  18. Ostatnio takie coś widziałem. Ale nie używałem. Mogę tylko powiedzieć Ci to co mi mówią koledzy którzy już kilka zim przejeździli. Czepek windstoper na głowę, kurta + bluza na górę, spodnie + coś oddychającego pod spód, oraz nakładki na buty jesli używasz SPDów. To jest ponoć jedyny rozsądny zestaw. Nie pytałem o ochronę twarzy
  19. Tak sobie z ciekawości poklikałem po linkach w pierwszym poście i nic się nie otwiera, zapraszają na nowe forum tylko
  20. Moja żona dostała tą lampkę do swojego Authora. Mimo włożenia bateri nie udało się tego uruchomić. Tak więc Tobie udało się osiągnąć sukces który mnie ominał.
  21. Napisałem, że dokładnie nie wiem, bo nie było mnie osobiście przy tym jak to wykryto. W każdym razie problem zdiagnozowano. Jak będę wiedział więcej to napiszę. Krzywią się tarcze przednie, ale dokładnie jak i co to nie wiem, wiem tylko, że miękkość ramy tu zawiniła.
  22. Ojej. Czepiasz się. Chodziło mi o zębatki/tarcze przy korbowodzie. Czy teraz jest dla Ciebie wystarczająco fachowo ?
  23. Dzisiaj podczas przejażdzki z kolegą usłyszałem od niego pewną ciekawą informację na temat A4. Otóż nasz kolega ma egzemplarz w którym rama zbyt mocno się ugina. Powoduje to krzywienie przednich tarcz w przerzutkach. Trochę trwało zdiagnozowanie problemu, ale w końcu wspólnymi siłami doszli do tego co się dzieje. Kolega waży około 95 kg. Na obecną chwilę nie mogę nic więcej powiedzieć, może uda mi się z nim pogadać bezpośrednio to będę wiedział więcej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...