Skocz do zawartości

[Rama] Rozmiarówka ram, niedopasowanie.


djcosmo

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Jak to jest z tymi ramami? Z dwojga złego lepiej jest mieć ramę trochę za małą czy za dużą jeśli chodzi o rower mtb używany w rożnym terenie, również na asfalcie? 

Mam Treka Roscoe, rozmiar ramy 17,5. Wzrost 167cm. Według tabelki jestem jak w mordę strzelił pośrodku widełek a jednak odnoszę wrażenie, że rama jest dla mnie za duża. Dopiero po ustawieniu siodełka maksymalnie do przodu jest OK. 

Wymiana na 15,5 (S) ma sens? 

 

3F24F3F1-1F0B-4487-889D-C38DE1C30722.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej wrzuć zdjęcie od boku jak siedzisz na aktualnym rowerze.

Siodełka nie przesuwa się żeby ustawić odległość od kierownicy! Siodełko definiuje ustawienie nóg względem korby! Po to masz różne długości mostków, żeby ustawić wygodną pozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Większa zwrotność, ale z nią idzie w parze nieco większa nerwowość w prowadzeniu - wynika to z mniejszej długości roweru i pośrednio również z dł. mostka, która przekłada się na "sterowanie", oraz ogólnej geometrii roweru i pozycji na nim zajmowanej.
Nie wiem czy 15.5" to dobry pomysł, bo jest krótszy o 3 cm od 17.5", a to już całkiem sporo - musiałbyś go porządnie przetestować przed ewentualną przesiadką.
EDIT
Tu gościu o wzroście 169 cm testuje 15.5" Procalibra : https://www.youtube.com/watch?v=Q33QjsFwqc8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ok, przesuń siodełko do tyłu, siedzisz zdecydowanie za bardzo wysunięty do przodu. Pozycja jest zdecydowanie za bardzo wyprostowana. To nie jest rower miejski żebyś na nim siedział praktycznie pionowo.

Jak na moje oko, to Ty po prostu musisz się przyzwyczaić. Ile już na nim jeździsz? 

Co do filmiku. Facet robi coś, za co powinien dostać mocno po łapkach. Nie wiem czy to jego rower, czy może testowy. Jeżeli testowy, to pewnie ktoś go kiedyś kupi. Problem jest taki, że ma wysuniętą sztycę ponad minimalną wartość, a czym to skutkuje, wszyscy wiemy.

Jasno to wskazuje że rower jest dla niego zdecydowanie za mały. Paradoksalnie, powoduje to że jego pozycja jest bardziej pochylona. Wyciągnięta sztyca + niższa główka ramy wymusza pochylenie do kierownicy.

Ty na swoim siedzisz jak na traktorze. Nie podbija Ci przedniego koła na podjazdach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem przed chwilą mini serwis napędu, przy okazji troszkę cofnąłem siedzenie do tyłu. Było wysunięte maksymalnie do przodu, teraz jest po środku skali. Co do zdjęcia to jechałem i pstrykałem, podczas normalnej jazdy jestem bardziej pochylony.

Jeździłem 2 miesiące w ubiegłym roku, w tym od zdaje się 1 kwietnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest ogólnie problem? Rower ciężko się prowadzi, nie chce skręcać czy co? Gdzie na nim głównie jeździsz?

Nie wiem czym jeździłeś wcześniej, ale pamiętaj że rower Enduro ma inną geometrię niż np XC, więc stąd może też być dziwne wrażenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę po nim dosłownie wszędzie. Single tracki, lasy, pola, asfalt za miastem, miasto. Problemu jako takiego nie ma, nic mnie nie boli*, mam tylko czasem takie uczucie z tyłu głowy, że może mniejszy byłby lepszy. To chyba z dzieciństwa wtedy dostępne rowery były albo małe (na takich jeździłem) albo wielkie (miałem jedną szosę dużo za dużą, szybko sprzedałem).

Poprzedni rower to był cross.

Aaa, na podjazdach pochylam się do przodu, nic mi nie podbija.

*Poza tyłkiem ale wymiana siodełka i spodenki z wkładką na dobrą sprawę załatwiły problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzyłem się do Roscoe w rozmiarze 15,5. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Malutki, kompaktowy rowerek. Sztyca wyciągnięta jeszcze nie na maksimum. Bardziej zwrotny. Problem w tym, że nie jest już dostępny w tym rozmiarze model 8. Trzeba czekać na 2020. Inna kwestia, to nie wiadomo jakby się sprawował na podjazdach czy zjazdach, czy podczas dłuższej jazdy po asfalcie. Podczas trwającej dosłownie chwilę przejażdżki wokół komina udało się jedynie ustalić, że na pewno nie jest dużo za mały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie wiem. Weź pod uwagę że ten rower powinien dobrze zjeżdżać. Jak będzie bardzo krótki, to stanie się zbyt nerwowy a pożądane to raczej nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to musisz się przyzwyczaić do tego roweru, zrozumieć że to jest inna geometria niż w rowerach na których prawdopodobnie jeździłeś wcześniej. Jazda takim rowerem po asfalcie to jest katorga, bo nie do tego został stworzony.

Inna sprawa to technika. Jeżdżę na MTB od jakiś 4 czy 5 lat. Siła to jedna sprawa, ale umiejętności to już nieco co innego. Być może na razie nie ogarniasz techniki na tyle mocno, że dość często się "gubisz" co wytrąca Cię z rytmu. Taka jazda powoduje że masz wrażenie że rower jest ociężały i ciągle musisz się rozpędzać i kombinować, a to nie w rowerze leży problem.

Tak jak pisałem, nic nie wskazuje żeby był za mały, według mnie w rozmiar trafiłeś bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. To w takim razie jeszcze jedno pytanie i można zamykać: jaka korba będzie najbardziej wszechstronna, uniwersalna zarówno w góry jak i po asfalcie? 34/24 czy 36/26? Przełożenie 3.09 wystarczy na asfalt? Aktualnie 2.55 i jest zdecydowanie zbyt miękkie. 0.67 jest w sam raz na podjazdy w górach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu pozycja wygląda dobrze. Jak pedalujesz i ramię korby masz w najniższym punkcie, to noga jest calkowicie wyprostowana czy delikatnie zgieta w kolanie? 

Jesli masz wyprostowana,  to delikatne opuszczenie sztycy może poprawić komfort jazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...