Skocz do zawartości

[8000-10000] Enduro.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć, piszę ten post, ponieważ potrzebuje rady. Otóż, kilka lat temu, zacząłem interesować się downhillem. Zainteresowanie szybko zamieniło się w chęć spróbowania, no i kupiłem swój pierwszy ht "do dh :D" po roku go sprzedałem-apetyt rośnie w miarę jedzenia, zapragnąłem fulla. Od dłuższego czasu zbieram na ową maszynę, ale po czasie zacząłem się zastanawiać, otóż, czy jest sens kupować taką krówkę do dh, czy lepiej kupić "uniwersalne" enduro? Pomyślałem, że przydałby się kompromis pomiędzy zjazdami, a różnymi wycieczkami (z góry jednak powiem, że nie mam zamiaru startować w zawodach xc, nie chce podjeżdżać pod pionowe ściany, chciałem po prostu mieć jakąkolwiek wygodę jeżdżąc sobie rekreacyjnie). Teraz pytanie do Was, co w tym przedziale najlepiej sprawdzi się jako dobra maszyna do dh, ale równocześnie da mi przyjemność ze zwykłych wycieczek? Szczerze mówiąc, nigdy nie jeździłem na fullu, więc nie wiem jak to jest naprawdę, ale słyszałem że typowy rower do dh, nie nada się do wycieczek, to jestem w stanie sobie wyobrazić. Podsumowując, jestem człowiekiem który dopiero wkracza w świat downhillu, nie mam praktycznie żadnego doświadczenia w jeździe, ani umiejętności (dlatego przydałaby się rama która jest w stanie wybaczyć błędy początkującego). Jak już wspomniałem, fajnie by było, jeśli mógłbym na tym rowerze zrobić sobie od czasu do czasu rekreacyjny trip. Jeszcze jedna rzecz, jeżeli chodzi o kwotę. 8000 jest to cena jaką jestem w stanie dać za używany rower, jednakże preferuje zakup nowego roweru.

Napisano

Canyona sobie daruj. Klienci mocno na nich narzekają: https://www.trustpilot.com/review/www.canyon.com

 

Po uwzględnieniu rabatu wiele z tych rowerów mieści się budżecie: https://www.1enduro.pl/rowery-enduro-do-13000-zl-2019/

 

Do tego dorzuciłbym Dartmoora Blackbirda Evo 29" i Krossa Moona 2.0 27,5/29".

Blackbird ma bardzo agresywną geometrię, 160mm skoku zawieszenia i duże koła, więc powinien fajnie się sprawdzić na trasach DH. 

Moon w starszych rocznikach miewał problemy z pękaniem śrub i/lub górnego ogniwa zawieszenia, ale od tego czasu ogniwo zostało przeprojektowane, a śruby prawdopodobnie też poprawione, więc dałbym mu szansę, bo jest bardzo dobrze wyposażony (np. Pike). Do tego zawieszenie RVS, które ma całkiem dobrą opinię. Tu też zastanowiłbym się nad wersją 29", żeby sprawniej pokonywać trasy zjazdowe.

Napisano

Jak z nastawieniem zjazdowym to szukałbym czegoś ze 160mm skoku. 

A z racji nastawienia wycieczkowego koniecznie 29era.

Koło 29 "nie jest DH" i generalnie trzeba przywyknąć do kobyły na której się siedzi ale uniwersalność roweru rośnie znacząco. 

No chyba że chcesz mieć dużo bardziej zwrotny i "skoczny" rower to wtedy lepszym wyborem jest 27.5.

Co do modeli lista jest wyżej, w artykule. 

Napisano
Teraz, MikeSkywalker napisał:

Koło 29 "nie jest DH

No niby nie jest ale... mam rower fr/dh - 27,5 (180) i mam (niemal nowy do sprzedania - kryptoreklama) enduro 29 (140) i powiem tak - to powody finansowe powodują chęć sprzedaży endurówki i pozostania przy starszym FR bo gdyby nie owe powody finansowe to bym się już nie przesiadał już na mniejsze koło.

Napisano
3 godziny temu, Galvatron napisał:

Aktualnie mamy wysyp zjazdówek na dużym kole.

Faktycznie, widzę że zaczęło się drugie podejście do tego tematu - bo pamiętam że jeszcze parę lat temu 29 pojawiły się na zawodach i równie szybko zniknęły. 

Niemniej jednak abstrahując od profesjonalistów - ja nie porywam się na dużym kole na to co robiłem na 26 calach - może to kwestia treningu albo po prostu bardziej uniwersalnej geometrii niż poprzednio. Trzeba spróbować jakiejś rasowej zjazdówki na testach :D 

  • Mod Team
Napisano
6 godzin temu, MikeSkywalker napisał:

A z racji nastawienia wycieczkowego koniecznie 29era.

Jakieś argumenty? Bo nie wiem, czy mogę na 27,5 jechać na wycieczkę...

Napisano

Bo odkąd na rynku są 29ery to koło 27,5 wybiera tylko ktoś szukający bardziej zwrotnego roweru - na przykład do zabawy w lesie, albo ktoś niższy - i myślę że to nie tylko moje obserwacje. Cała reszta korzysta z zalet większego koła, które zostały już powtórzone nn razy i które na pewno znasz. 

A które są odczuwalne podczas wycieczek - czyli dłuższych tras niż krótkie wypady w teren. 

Napisano
12 godzin temu, durnykot napisał:

Jakieś argumenty? Bo nie wiem, czy mogę na 27,5 jechać na wycieczkę...

Na szczęście nie pozwalam mojemu 26-calowcowi czytać forum - doznałby głębokiej traumy czytając że "na wycieczki tylko 29ery!" ;)

Napisano

Odwieczna 'przepychanka' :) Jak komuś pasuje 26, czy 27,5 to nikomu nic do tego. Kiedyś pół Europy można było Fiatem 126p przejechać i też ludzie byli zadowoleni :)

Miałem kiedyś 26 cali. Przesiadłem się na 29 i wiem, że nie wrócę już do mniejszego koła. Tylko, że ja nie mam u siebie gór i ciężkiego terenu, więc jest to zupełnie inna jazda. Każdemu według potrzeb :)

Napisano
3 godziny temu, MikeSkywalker napisał:

A ktoś pisze że tylko 29ery? Chyba nie.

Kpisz czy o drogę pytasz? Sam to pisałeś. To twoje słowa: 

23 godziny temu, MikeSkywalker napisał:

Jak z nastawieniem zjazdowym to szukałbym czegoś ze 160mm skoku.  A z racji nastawienia wycieczkowego koniecznie 29era. 

Nie rozumiesz co znaczy słowo "koniecznie"? To nie pogadamy...

Nie po raz pierwszy walisz na forum jakieś ogólniki, wymądrzasz się - a potem sam sobie zaprzeczasz.

Napisano

Nie wiem czy zauważyłeś do kogo kierowałem swój post - do autora tematu. I to jemu, do jego zastosowań i jego wycieczek polecałem 29era. W tym samym poście pisząc że jeśli szuka roweru zwrotniejszego to odpowiednim rozmiarem jest 27.5".

Nie zabraniam nikomu jeździć na mniejszych kołach. Jeśli odpowiada Ci 26 cali jeździj sobie dalej. Ale odwołując się do dwóch różnych zastosowań polecam dwa rozwiązania.

Napisano

Poszperałem troszkę, i znalazłem blackbirda evo 2018 na przecenie. Akurat tak się składa, że posiadam tyle gotówki, i mocno zastanawiam się, czy go nie kupić. Tak, w temacie jest 8-10k, ale zakładałem że uda mi się tyle uzbierać do początku sezonu, choć jak na to teraz patrze... Wątpie, chociaż na myśl o torque, czy capra, nogi robią mi się jak z waty :D. Ale niestety, nie można mieć wszystkiego. Z funduszem jak już pisałem, raczej niestety przesadziłem, i przepraszam że wprowadziłem Was w błąd, po prostu źle sobie przekalkulowałem. Ale wracając, (blackbird był już wspominany, wiem, ale chciałbym usłyszeć jeszcze kilka opinii) czy blackbird evo 2k18 spełni moje oczekiwania, i wybaczy (oczywiście do czasu, nic nie jest niezniszczalne) błędy początkującego? Swego czasu duuużo słyszałem o tym, ze dartmoor to ciulowa marka, plastikowe, pękające od samego patrzenia ramy, ale to było kilka lat wstecz, a wiadomo, każdy się rozwija, dlatego chciałbym wiedzieć jak jest teraz? Jestem dość rosłym chlopakiem (192/105, ale planuje zbić z wagi do sezonu :icon_mrgreen:). 

Napisano

"Będzie Pan zadowolony" :)

Ja do Dartmoora nie mam zastrzeżeń - nie raz jeździłem z ziomkami na Hornetach i choć to sztywniaki to dzielnie znosiły wszystkie skoki. I nie zapominajmy że nie mają w ofercie rowerów do jazdy po bułki - mało która rama tej marki ma lekkie życie. 

Blackbirdem miałem okazję się przejechać, ale żałuję że po płaskim, bo pierwsze moje odczucie było takie, że ten rower ma potencjał do zjazdów. Z tego co wiem od właściciela były problem z damperem - ale z winy RS-a, więc ogarniali na gwarancji.

Sam go rozważałem i w końcu kupiłem bardzo zbliżoną ramę - Codeine. I jestem bardzo zadowolony :D

Napisano

Myślę,że jednak pozostanę przy 27.5. Może kiedyś, jak będę miał okazje zmienić rower, to spróbuje 29. Dziękuje Wszystkim za pomoc, jestem strasznie podjarany, że mam okazje w końcu kupić rower :) 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...