Skocz do zawartości

[Korba] Wymiana zębatki z przodu Roscoe 7


TjakTomek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pojeździj i zobaczysz, jakie ciśnienie Ci pasuje, żeby nie było za miękko w zakrętach (za niskie ciśnienie i opona zacznie się 'podwijać na bandach) i nie za twardo na korzeniach, żeby opona nie skakała jak Gumisie w lesie :) Nabij np. 1,3 bar i pojeździj. Jeżeli w zakrętach będzie ok, ale będzie podbijać na korzeniach to delikatnie upuszczaj powietrza aż opona zacznie lekko się 'podwijać' w bandach / ciasnych zakrętach. Będziesz czuł, że rower Ci 'odpływa' na bok w ciasnym zakręcie / łuku. Wówczas trzeba będzie lekko dopompować i będziesz miał optymalne ciśnienie. Tylko nie można przesadzić, żeby przy większym korzeniu / kamieniu nie dobiło do obręczy albo, żeby Ci opona nie spadła z rantu bo będzie pchanie sprzętu do domu :) 

Tak, jak z amortyzatorem - testuj :)

Napisano

Jeżeli opona będzie dobrze pracować w zakręcie przy takim ciśnieniu to dlaczego nie :) Nikt nie poda Ci dokładnego ciśnienia - różne są opony, różne grubości bocznych ścianek, różna dynamika jazdy w zakręcie w zależności od zawodnika. Akurat te Schwalbe w wersji Performance, które masz założone fabrycznie to trochę 'drewniaki'. Może się okazać, że jak zmienisz oponę to będziesz ponownie dobierał ciśnienie :)

Napisano

Tak jak napisał @Eazy, musisz sam testować różne ciśnienia żeby odpowiednio dopasować do swojej wagi, stylu jazdy, umiejętności, warunków terenowych. Nikt odpowiedzialny nie wskaże Ci jedynego słusznego ciśnienia dla Ciebie. Eazy dwa posty wyżej opisał podstawowe wymagania jak ustawić prawidłowe ciśnienie, należy jeszcze dodać że różnica rzędu 0,2-0,3 bar może być krytyczna, tak dokładny pomiar nie jest do uzyskania na niskich ciśnieniach na przeciętnym manometrze analogowym. Ja polecam świetnie działający manometr elektroniczny:

https://www.rowertour.com/p/41554/schwalbe-airmax-pro-elektroniczny-miernik-cisnienia

Łatwo wziąć go do lasu i pobawić się ciśnieniami.

 

Tylko dla przykładu podaję swoje preferowane ustawienia (też ważę do 70 kg):

- w lekkim fullu z kołami 27.5 i oponami Rocket Ron Evo 2.6 - 1,3 bar przód/tył

- w hardtailu z kołami 29 i oponami Bontrager Chupacabra 3.0 - 0,8 bar przód / 0,85 bar tył

Napisano
29 minut temu, Waza napisał:

Ja polecam świetnie działający manometr elektroniczny:

https://www.rowertour.com/p/41554/schwalbe-airmax-pro-elektroniczny-miernik-cisnienia

Również polecam ten manometr. Bardzo dokładny i malutki, więc łatwo go ze sobą wozić. 

Co mnie zaskoczyło to pomiary z tego manometru bardzo mocno pokrywają się ze wskazaniami mojej pompki SKS Twentyniner (zaskoczenie oczywiście na rzecz pompki). 

Taka, jak ta: https://allegro.pl/pompka-rowerowa-sks-twentyniner-sv-av-6bar-metal-i7286744324.html

Tylko trzeba uważać i szukać takiej z dużym czarnym manometrem, jak na zdjęciach w aukcji. Jest bardzo czytelny i co ważne - okazało się, że równie bardzo dokładny (porównując odczyty z tym elektronicznym). Widziałem też wersje tańsze z białym manometrem, więc trzeba uważać. Nie wiem, jak z dokładnością tej drugiej wersji. O ile oczywiście rozważasz zakup pompki :)

Napisano

Moja pompka samochodowa jest całkiem precyzyjna, sprawdzona od lat. Dzięki za sugestie, jutro sprawdzę jak się jeździ na podanym wcześniej ciśnieniu.

Napisano

Rower pokazał zupełnie inne oblicze na tym ciśnieniu w oponach. Pozytywne! Obniżę jeszcze testowo o 1PSI przód o tył i basta. ;)

Zębatki z przodu jednak nie będę wymieniał, bo najmniejsze zębatki z tyłu stały by się zbyt miękkie i rower przestałby być uniwersalny.  Popracuję nad kondycją, chyba mieliście rację. Dzięki!

Napisano

Dodam, że w przypadku Roscoe 7 przejście na dwa rzędy jest w miarę łatwe – przerzutka z tyłu ma dostateczną pojemność, więc cała wymiana sprowadzałaby się do kupna korby (najpewniej czegoś w stylu 26-36 albo 24-34), przedniej przerzutki i manetki. Biorąc pod uwagę grupę M6000 to około 500 zł i sam się do tego przymierzam, bo zakres wzrasta z ~380% do 540% (najcięższe przełożenie względem najlżejszego).

W dniu 8.10.2018 o 08:24, TjakTomek napisał:

Muszę zatem popracować nad nogą, bo kupiłem ten rower jako nowy okazyjnie w celu nauki jazdy i nie chcę w niego inwestować ponad normalny serwis. Badam co mi się podoba, a co nie i jakie są moje potrzeby rowerowe - za dwa lata kupię inny, lepszy.

Jeszcze na marginesie – ten rower (mimo niskiej ceny) ma bardzo przyzwoitą geometrię, a przez to że to Trek także dożywotnią gwarancję na ramę Jeśli tylko rozmiar Ci pasuje to dobra baza pod jakąkolwiek rozbudowę.

Napisano

Nie, nie uparłem się na 1x. Rozmiar pasuje. :)

Na Fuel Ex 8 nie będę miał raczej funduszy, myślałem aby potem zmienić na Procalibra 8 i zmodyfikować go mocno ale nie wiem czy rama (geometria) dobrze zniesie wsadzenie amortyzatora o większym skoku, kół 27,5 i plusowych opon 2,8 cala. Bo w sumie sama rama mnie interesuje. I napęd.

Cena w salonie to 4,4k, realnie 3,9k - to nie jest taki całkiem tani rower. Jakby w niego zainwestować 4k na amortyzator, hamulce i napęd to byłby to niezły sprzęt, lepszy od Roscoe 8 2019 czy 9 2018. Ale do tematu wrócimy za rok czy dwa...

Napisano
Teraz, TjakTomek napisał:

Na Fuel Ex 8 nie będę miał raczej funduszy, myślałem aby potem zmienić na Procalibra 8 i zmodyfikować go mocno ale nie wiem czy rama (geometria) dobrze zniesie wsadzenie amortyzatora o większym skoku, kół 27,5 i plusowych opon 2,8 cala. Bo w sumie sama rama mnie interesuje. I napęd.

 

Trochę zaskakujący pomysł, żeby kupować Procalibra dla samej ramy i robić z niego Roscoe :D Chodzi Ci o ten mityczny rozdzielacz isospeed czy o coś innego? Napęd sobie możesz przecież 1x12 w Roscoe zainstalować.

Napisano
Godzinę temu, bts napisał:

Dodam, że w przypadku Roscoe 7 przejście na dwa rzędy jest w miarę łatwe – przerzutka z tyłu ma dostateczną pojemność, więc cała wymiana sprowadzałaby się do kupna korby (najpewniej czegoś w stylu 26-36 albo 24-34), przedniej przerzutki i manetki.

Ja bym chyba nie kombinował. Rama ma osie boost i może się okazać, że wcale nie będzie łatwo później ustawić linię łańcucha. Myślę, że nie bez powodu wszystkie Roscoe mają napęd 1x :)

Napisano
Teraz, Eazy napisał:

Ja bym chyba nie kombinował. Rama ma osie boost i może się okazać, że wcale nie będzie łatwo później ustawić linię łańcucha. Myślę, że nie bez powodu wszystkie Roscoe mają napęd 1x :)

Hm, ciekawe spostrzeżenie, nie pomyślałem o tym w ogóle. Z drugiej strony, na ramie jest nawet mocowanie pod przednią przerzutkę co by świadczyło o tym że Trek dopuszcza taką zmianę. Pytanie jak to wychodzi w praktyce.

Napisano

Mocowania pod DM nie widzę na ramie. Według mnie późniejszy upgrade powinien iść raczej w stronę 1x12 niż pakowania 2 blatów na przód :)

Napisano

Powtarzam do znudzenia, że świadomie (choć rzecz jasna nie do końca) postawiłem na jedną zębatkę z przodu i zamierzam się tego uparcie trzymać. ;)

Rama Roscoe jest taka sama jak w X-Caliber.

Napisano

Czizus, bez obrazy - ale gościu, jeździsz po Stefance i analizujesz wpływ ciśnienia w kołach na jazdę... Weź-że d...w troki i jedź wyżej, co z tego że czasem będziesz pchał? Kiedyś wjedziesz całość, potem zaczniesz liczyć czas. Ty w ogóle zbyt się brandzlujesz sprzętem a zapominasz że to tylko środek ode celu.

Napisano

Kolego, 23 lata nie miałem roweru. :D Zaczynam ostrożnie bo mi tak pasuje. Na wszystko przyjdzie czas.  A że chcę go sobie dobrze ustawić, to chyba ma to sens pomimo jazdy trasami dla 5 latków, nieprawdaż? ;)

Napisano
14 godzin temu, TjakTomek napisał:

Nie, nie uparłem się na 1x

Rozejrzyj się za kasetą Slx 11-46, i jakąś manetką x11 może być używka, albo kasetą sunrace x10. Przerzutka powinna ogarnąć, ale popytaj się na forum. 

To powinno załatwić sprawę

 

Zawsze twierdziłem że na góry to 11-42 i napęd x1 to za ostro -  noga może nie wyrobić,

A to jest sprzęt plusowy który nie powinien Cię ograniczać bo ma większe możliwości niż zwykły Xc.

Napisano

TjakTomek, gocu ma sporo racji - zacznij jeździć i zbierać doświadczenie zamiast napełniać się "internetową wiedzą" i kombinować ze sprzętem jak koń pod górę. Ja wiem, że nowa zabawka cieszy, ale bez przesady. Jak spowszednieje to przestaniesz tak chuchać i dmuchać i kombinować. I naprawdę, możesz bez pomyłki założyć że jak coś nie gra czy nie idzie, to nie sprzęt ale brak skilla, wiedzy i formy. I nic nikomu nie ujmując dla większości z nas można taką tezę śmiało przyjąć, mimo że na forum niemal każdy doskonały, zna się na wszystkim i wieeele zjeździł :)

Teraz, dovectra napisał:

Zawsze twierdziłem że na góry to 11-42 i napęd x1 to za ostro -  noga może nie wyrobić,

Bardzo popularny napęd 2x10 z korbą 38-24 i kasetą 11-36 ma takie samo "najmiększe" przełożenie jak kolega w swoim Roscoe. I nie ma narzekań. Rozumiem, że tylko 1x jest tak kontrowersyjny?

Napisano
13 godzin temu, Eazy napisał:

Mocowania pod DM nie widzę na ramie. Według mnie późniejszy upgrade powinien iść raczej w stronę 1x12 niż pakowania 2 blatów na przód :)

Nie ma DM, ma E-Type.

Napisano
2 godziny temu, TjakTomek napisał:

Kolego, 23 lata nie miałem roweru. :D Zaczynam ostrożnie bo mi tak pasuje. Na wszystko przyjdzie czas.  A że chcę go sobie dobrze ustawić, to chyba ma to sens pomimo jazdy trasami dla 5 latków, nieprawdaż? ;)

No i spoko, twoja sprawa - ale jednocześnie filozofujesz i dywagujesz nad pierdołami dla początkującego kompletnie nieistotnymi. To zgrzyta ;)

I nie, nie ma to sensu przy jeździe Stefanką, dajże waćpan spokój... To kilometrowa jazda leśną, płaską, ledwo nachyloną ścieżką. Jak słyszę te porady o regulowaniu ciśnienia oponach aby zapobiec dobiciu czy tam "zerwaniu" opony na bandzie to płakać mi sie chce ;) 

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...