Biesz766 Napisano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2018 Nie jestem skąpy, nie jestem dusigroszem do skarpetki - jak potrzebuje idę kupuje co potrzebuje i temat zamykam. Ale jak mam czas na rozglądnięcie się i widzę różnicę między 48,90 a 60 zł i jedno droższe kupię teraz, a drugie tańsze kurier przywiezie mi jutro ok. południa to nie wiem, może jestem inny, dziwny, skąpy, biedny ale wybieram opcję tańszego towaru na jutro. I naprawdę mimo iż sam prowadzę DG uważam, że niektórym w sklepach stacjonarnych już palma odbija całkiem z marżami bo to co robią teraz mogło ujść 15 lat temu jak sklepy online nie miały takiego udziału w rynku jak dzisiaj. Odpowiem tu na czyjś zarzut wyżej, że rób tak dalej to całkiem sklepy stacjonarne znikną. A niech znikają, jak nie potrafią przekalkulować ceny na taką aby oni zarobili i aby klient ich wybrał a nie sklep online. Bo chyba logiczne jest, że gdyby cena w stacjonarce była niewiele większa niż online to nie czekałbym do jutra tylko wziął w stacjonarce i po temacie. A jeśli chodzi o fakt, że potem jak znikną sklepy stacjonarne, to online się rozpanoszą z cenami to chyba pisze to ktoś kto nie zna zasad rynku. 16 godzin temu, Piter233 napisał: Skoro masz dostęp do kilku hurtowni to nigdy nie spotkałeś się z sytuacją że towar na internecie dla klienta detalicznego jest symbolicznie droższy od ceny zakupu tego samego towaru przez sklep czyli w hurcie? @Piter233 czemu chowasz głowę w piasek ? Nadal czekam na wskazanie sklepów b2c z symboliczną marżą np. z akwarystyki , ubrań sportowych ( standardowe netowe marże znam, więc liczę na coś maks. 5% od hurtu ). Powiedziałeś "A" to kontynuuj bez krępacji, a nie udajesz, że słowa nie napisałeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poochaty Napisano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2018 Niektóre Twoje argumenty są rzeczowe, a niektóre nie. Ja się po części z Tobą zgadzam, a po części popieram Panią Monikę. Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. We wszystkich tematach, w których uczestniczysz, a które przeglądam ostatnio, wypowiadasz się z pozycji wszystkowiedzącego, a każdą osobę traktujesz z góry. Na jakiekolwiek argumenty albo przystępujesz do ataku, albo jak Ci kontrargumentów brak, to rzucasz hasło w stylu: "Nie mam czasu na ciągnięcie tej rozmowy, dobranoc". Może i niektóre teorie masz słuszne, ale podejście do współrozmówcy masz z pozycji Janusza Polskości. Znasz się na rowerach, na komputerach, na gospodarce rynkowej, a to wszystko jeszcze przeplatasz frazesami w stylu: 11 minut temu, Biesz766 napisał: Bo chyba logiczne jest, że gdyby cena w stacjonarce była niewiele większa niż online to nie czekałbym do jutra tylko wziął w stacjonarce i po temacie. A jeśli chodzi o fakt, że potem jak znikną sklepy stacjonarne, to online się rozpanoszą z cenami to chyba pisze to ktoś kto nie zna zasad rynku. Przestań wszystkich sprowadzać do matołów czerpiących wiedzę z twoich oratoriów, to i nastawienie ludzi będzie inne. A tak, to Twoje wypowiedzi robią za soczewkę Polskości skupioną na podkarpaciu, bo wpisujesz się w idealny obraz statystycznego Polaka: Wszystko wiem, wszyscy są głupi, a jakby ktoś nie usłyszał, to powiem to tonem krzyczącym , żeby była pewność. Trochę kultury w dyskusji. Peace Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2018 Teraz, Poochaty napisał: Przestań wszystkich sprowadzać do matołów czerpiących wiedzę z twoich oratoriów Pozwolisz, że nie przestanę. A co do Twoich zarzutów, odbieraj jak sobie chcesz moją osobę, mnie to naprawdę lata i powiewa. Mam swoje zdanie, uważam, je za jedyne słuszne bo taki jestem i tak mam poukładane we łbie. A wypowiadam się w tematach z którymi miałem do czynienia, tak te rzeczy zrozumiałem, tak odczytałem i tak pojąłem. Jeśli się ktoś nie zgadza trudno, ma do tego prawo, ale jeśli się nie zgadza i zaczyna coś tam bąkać a nie kończy to mnie po prostu po ludzku krew zalewa bo albo mówi się "A" i kończy, albo się milczy ( to w odniesieniu do stwierdzenia Pitera - coś tam pobąka, poszczeka ale nie pokaże jasno a ma taką możliwość, bo wystarczy 1-2 linki do sklepu b2c z minimalną marżą ). I naprawdę szczerze mnie wali jak mnie ktoś odbiera, do czego mnie porównuje, czy za jaką osobę ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sthEn Napisano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2018 36 minut temu, Biesz766 napisał: @Piter233 czemu chowasz głowę w piasek ? Nadal czekam na wskazanie sklepów b2c z symboliczną marżą np. z akwarystyki , ubrań sportowych ( standardowe netowe marże znam, więc liczę na coś maks. 5% od hurtu ). Powiedziałeś "A" to kontynuuj bez krępacji, a nie udajesz, że słowa nie napisałeś. Ja znam, ale nazwy z szacunku do starego pracodawcy nie podam. Firma A ma spółkę córkę B. Spółka B jest dużo mniej znana i rzadziej odwiedzana (posiada również i sklepy stacjonarne), sprzedaż na minimalnej marży (dosłownie 1-2%). Powód? Wolą mniej zarobić, ale zachować klienta i nie dać zarobić konkurencji, oraz oczywiście przepływ gotówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biesz766 Napisano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2018 9 minut temu, Poochaty napisał: 35 minut temu, Biesz766 napisał: Bo chyba logiczne jest, że gdyby cena w stacjonarce była niewiele większa niż online to nie czekałbym do jutra tylko wziął w stacjonarce i po temacie. A jeśli chodzi o fakt, że potem jak znikną sklepy stacjonarne, to online się rozpanoszą z cenami to chyba pisze to ktoś kto nie zna zasad rynku. Przestań wszystkich sprowadzać do matołów czerpiących wiedzę z twoich oratoriów, to i nastawienie ludzi będzie inne. A tak, to Twoje wypowiedzi robią za soczewkę Polskości skupioną na podkarpaciu, bo wpisujesz się w idealny obraz statystycznego Polaka: Wszystko wiem, wszyscy są głupi, a jakby ktoś nie usłyszał, to powiem to tonem krzyczącym , żeby była pewność. Trochę kultury w dyskusji. Peace Tym pijesz do mojego stwierdzenia ? Ok, takie było i jest moje zdanie. Że myślisz inaczej ok, ja myślę własnie tak. Teraz, sthEn napisał: Ja znam, ale nazwy z szacunku do starego pracodawcy nie podam. Firma A ma spółkę córkę B. Spółka B jest dużo mniej znana i rzadziej odwiedzana (posiada również i sklepy stacjonarne), sprzedaż na minimalnej marży (dosłownie 1-2%). Powód? Wolą mniej zarobić, ale zachować klienta i nie dać zarobić konkurencji, oraz oczywiście przepływ gotówki. Spoko, to są wyjątki, też takie znam i bardziej tu chodzi własnie o przepływ kasy, o koszty, o spółki córki itp. itd. kwestię podatku, kosztów i rozliczeń niż o handel na zasadzie symbolicznej marży, bo jak znam kilka branż to z reguły koszty prowadzenia to min. 8-10%, a gdzie zysk ? Dlatego m.in. sklepom komputerowym jest ciężko się utrzymać, bo marże są tam żałosne, a np. przetargi często wygrywa się na 2% i to nie od cen hurtowych tylko od cen jakie ma dystrybutor. No ale czekam na Pitera, przecież on zna takie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 8 Sierpnia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2018 No koledzy, koniec tego offtopu i pitolenia o wszystkim i o niczym. Ładna pogoda, lepiej na rower się wybrać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.