Skocz do zawartości

[Korba] Kupiłem uszkodzony rower ?


artur.k

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ale naprawdę mnie to nie obchodzi czy jesteś i kim. 

10 minut temu, sthEn napisał:

Neguję tylko Twoją postawę, że rzekomo nie mam prawa reklamować takiej usterki z tego tytułu.

Ale ja nic takiego nie napisałem. Pisałem nawet odwrotnie niż ty twierdzisz, o tu:

W dniu 5.08.2018 o 20:29, Biesz766 napisał:

Żadna wymiana w ramach gwarancji bo będzie bez roweru 3-4 tygodnie jak trafi na niesolidnego sprzedawcę.

Wal do sklepu i zgłaszaj wadę ukrytą roweru, żądaj usunięcia wady lub wymiany na sprawny sprzęt z tytułu rękojmi.

a dlatego tak, ponieważ:

- w przypadku zgłoszenia reklamacji z tytułu gwarancji sprzedawca gdy nie jest gwarantem ma 30 dni na odpowiedź ( co w sezonie znaczy, że  siedzisz i pół wakacji patrzysz jak inni jeżdzą )

- w przypadku zgłoszenia reklamacji z tytułu rękojmi sprzedawca gdy nie jest gwarantem ma 14 dni i to chyba nawet nie na odpowiedź ale na spełnienie żądań ( tu trzeba sprawdzić, bo coś miało się zmienić ).

A więc jak widać @sthEn proponowałem drogę, która skróci okres postępowania reklamacyjnego. Skąd zatem Twój wpis, że ja pisałem iż nie ma prawa reklamować ? 

Napisano
25 minut temu, sthEn napisał:

Neguję tylko Twoją postawę, że rzekomo nie mam prawa reklamować takiej usterki z tego tytułu.

To co wyżej piszesz do mnie.

Gdy pytam gdzie tak napisałem ( a nawet wskazuje, że pomagałem usprawnić proces reklamowania, a nie odwodziłem od niego ) to Ty zamiast odpowiedzieć zwalasz, że ja coś pomieszałem i to pod wpływem.

Nie mam pytań, jesteś przec..j i to przez duże P. Nie wiem skąd tacy się biorą, namieszają, napiszą głupot, a potem skwitują, że to nie oni tylko ktoś inny.  I do tego słowo "ćpiesz" ...

Napisano
16 godzin temu, Biesz766 napisał:

- w przypadku zgłoszenia reklamacji z tytułu gwarancji sprzedawca gdy nie jest gwarantem ma 30 dni na odpowiedź ( co w sezonie znaczy, że  siedzisz i pół wakacji patrzysz jak inni jeżdzą )

Oświeć mnie skąd wziąłeś taki zapis?

Napisano

Co do 30 dni / gwarancja u producenta gdy sprzedawca nie jest gwarantem /:

"W wypadku reklamacji z tytułu gwarancji sprzedawca zobowiązuje się jedynie do nieodpłatnego przekazania reklamowanego produktu do Gwaranta (właściwego serwisu). Decyzję o uwzględnieniu lub odmowie uwzględnienia reklamacji podejmuje Gwarant. Za przebieg reklamacji gwarancyjnej (w tym czas jej rozpatrzenia i czas ewentualnej naprawy) odpowiada Gwarant." - to info od sprzedawcy

" realizacja naprawy gwarancyjnej zostanie wykonana bez zbędnej zwłoki, w czasie nie dłuższym niż 30 dni"- zapis z karty gw.

30 dni wziąłem z kilku kart gwarancyjnych gdzie taki zapis umieścił gwarant/producent. A to zaczęło się gdy miałem walkę o czas naprawy gwarancyjnej dysku SSD ( rekordzik: jeden dysk, mimo, że w sklepie półki od nich pękały, w serwisie też od nowych na wymianę u mnie naprawa ( wymiana ) trwała 47 dni ) , a potem telewizora. Poszperaj w przepisach, bo w nich nie ma podanego terminu, przyjmuje się dlatego zwyczajowe 30 dni ( to powie Ci każdy biegły w przepisach ). Dlatego polecam reklamowanie czegokolwiek z tytułu rękojmi, bo tam musi dać odpowiedź w ciągu 14 dni, jeśli nie da to wygrałeś nową sztukę lub swoje roszczenia ( inna sprawa, że na ich realizacje ma czas znowu dowolny ... ). I jeszcze jedna uwaga: sklepy podsyłają RMA z wypełnionym często wpisem " Rodzaj reklamacji: Gwarancja " - nie dajcie się na to nabierać i zmieniajcie na rękojmie.

 

Co do 14 dni / rękojmia / :

"W przypadku reklamacji z tyt. rękojmi zgłoszonej przez konsumenta zgodnie z treścią art. 561 [5] k.c.: Jeżeli kupujący będący konsumentem zażądał wymiany rzeczy lub usunięcia wady albo złożył oświadczenie o obniżeniu ceny, określając kwotę, o którą cena ma być obniżona, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego żądania w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione."

Napisano

Niczego się nie przyjmuje. Gwarancja producenta to świadczenie dobrowolne, i Sprzedawca nie ma terminów definiowanych w przepisach. Wszystkie terminy definiuje gwarancja, i obowiązują one Gwaranta. 

 

Co do reszty się zgadzam, głównie z tym, żeby nie dać się naciągnąć na rodzaj reklamacji typu "Gwarancja" :)

Napisano

Ale jak zauważyliście z tytułu rękojmi sprzedawca ma obowiązek się tylko ustosunkować w ciągu 14 dni. Z doświadczenia wiem (a pracowałem przy kilku sklepach rowerowych), że jeśli klient zażąda wymiany na wolny od wad albo obniżenia ceny to dokładnie po 14 dniach otrzyma laurkę, że żądania są niezasadne, niewspółmiernie do stwierdzonej wady narażają na koszty sprzedawcę i ten może to co najwyżej naprawić. Potem może się zasłaniać tym, że czeka na części zamienne itp. a w rzeczywistości czeka jak dystrybutor/producent dośle odpowiednie graty.

Napisano

Tak ,zgadza się, ale po 14 dniach wiesz już, że albo dostaniesz nowy towar, albo ten będzie naprawiany. A przy opcji 1 możesz np.po 45 dniach otrzymać informacje, że serwis po testach wykrył problem i będzie go naprawiał. Ja po przebojach z gwarancjami wolę rękojmie właśnie dlatego.

P.S. Przy rękojmi z tego co wiem, to Ty ustalasz żądania w przypadku gdy już np. raz był naprawiany możesz nie zgodzić się na drugą naprawę, tylko na wymianę na nowy.

Napisano
2 godziny temu, Biesz766 napisał:

Poszperaj w przepisach, bo w nich nie ma podanego terminu, przyjmuje się dlatego zwyczajowe 30 dni

Nie muszę szperać, bo to jest jasno określone, dlatego pytałem skąd te liczby wziąłeś.

Gwarant jest obowiązany wykonać swoje obowiązki w terminie określonym w treści oświadczenia gwarancyjnego, a gdy go nie określono – niezwłocznie, ale nie później niż w terminie czternastu dni, licząc od dnia dostarczenia rzeczy przez uprawnionego z gwarancji, oraz dostarczyć mu rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w § 1.

Faktem jest, że wszystko zależy od zapisów w karcie gwarancyjnej, ale jak ich nie ma, to przepisy jasno Ci ten termin określają. Co do przewagi KC nad gwarancją to tutaj nie ma wątpliwości, prawa konsumenckie są teraz zdecydowanie po stronie konsumenta.

Napisano

Pierwsze co to idź spokojnie pogadaj ze sprzedawcą na razie bez wyciągania papierka. Może naprawi "od ręki". Jak się bezie stawiał i zasłaniał GW to wtedy wysuwasz swoje żądania spisane na odpowiedniej formatce.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano
W dniu 5.08.2018 o 21:37, SoloTM napisał:

 Generalnie powinni to naprawić w 30 min max i przeprosić.


Niestety, rzeczywistość w Polsce wygląda trochę inaczej...
W skrócie:
Kierownik sklepu powitał mnie słowami "Co pan zrobił z tym rowerem?", co na wejściu uważam za bezczelność.
Gdy pokazałem mu na czym polega problem, stwierdził, że to tylko kwestia regulacji przerzutek...
Później na zmianę, a to przechwalał się że, on to miał mnóstwo rowerów w życiu (co znaczy, że wielki z niego spec), a gdy mu pokazałem co jest krzywe, to z kolei stwierdził, że on się na tym nie zna.
Zaproponowano mi, że postarają się w ciągu godziny rozwiązać problem. Poszedłem na kawę, wróciłem za godzinę, rower miał taką samą wadę jak wcześniej.
Pomimo komentarzy pana kierownika, że "zwracam uwagę na pierdoły" (dokładnie tak się wyraził), złożyłem pisemną reklamację z tytułu rękojmi (tutaj podziękowania dla Was za rady).
Po 2 tygodniach dostałem wiadomość, że mają już w sklepie część, którą trzeba wymienić i aby przywieźć rower.
Część została wymieniona, niestety nie mogę stwierdzić osobiście czy jest wszystko jak należy, ponieważ nie jestem w kraju.
Niezainteresowanie zadowoleniem klienta z zakupu, bezczelność i arogancja tego kierownika były uderzające tym bardziej, że rower kupiłem w międzynarodowej firmie.

Oczywiście o żadnych przeprosinach nie było mowy.

Pozdrawiam Was i polecam BARDZO DOKŁADNE sprawdzanie sprzętu podczas zakupu nawet, jeśli kupujecie w miejscach które wydają się godne zaufania.

 

 

  • Mod Team
Napisano
4 godziny temu, Dokumosa napisał:

bez informacji o konkretnym sklepie

 

Teraz, remover napisał:

Dawaj nazwę i lokację sklepu

Jeżeli słowo przeciwko słowu to mocno ryzykowne.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Jeszcze jedna zaleta reklamacji z powodu niezgodności towaru z umową w pierwszym półroczu po zakupie: w ciągu sześciu miesięcy, to sprzedawca, który chce odrzucić reklamację musi udowodnić, że wada nie istniała w momencie zakupu, lub kupujący o niej wiedział. Np. pęknie nam rama, my piszemy - była źle wykonana, dlatego pękła (i wcale nie dlatego, że skoczyliśmy z niej z 3m ;)  Wtedy sprzedawca musi wziąć speca rzeczoznawce, który wykona badanie, że jednak skok spowodował pęknięcie. Po pół roku, to sprzedawca może powiedzieć rama była git w momencie sprzedaży, rower był źle użytkowany. Wtedy to my musimy udowadniać, lub skorzystać z gwarancji.

Napisano

Polskie kombinatorstwo/krętactwo działa zawsze w dwie strony. Jako, że potrzeba (w tym przypadku omijania prawa) jest matką wynalazków to jest kilka prężnie działających firm, które świadczą usługi w zakresie rzeczoznawstwa na zamówienie. Można wykupić u nich nawet abonament. Nie muszę chyba pisać, że wynik "ekspertyzy" jest zawsze korzystny dla płacącego.

Napisano

Reklamuj jeszcze krzywe koło lub oponę, bo zdaje się że też bije, no chyba że jest nierówno brudna i takie daje złudzenie. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...