Gorecki Napisano 30 Lipca 2018 Napisano 30 Lipca 2018 Hej, z racji tego, że zabrałem się za upgrade mojego rockridera 5.2 i posiadam licznik Btwin DC4 chciałem się Was poradzić jaki licznik wybrać? Myślałem o bezprzewodowym, bo ostatnio musiałem podczas jazdy kabel poprawiać, a mam zamiar wymienić amora na działającego (stockowy z rockridera ma skok 2mm ). Jeżdżę z DC4 oraz telefonem zamontowanym na kierownicy, na którym mam endomondo wyświetlone przez cały trening. Zastanawiam się nad bezprzewodowym albo jakimś urządzeniu rejestrującym trening, ale kompletnie nie wiem co jest na rynku i co jak działa. Może zamiast licznika coś żeby z endomondo się łączyło albo jakąś inną apką? Co myślicie?
Mod Team KrissDeValnor Napisano 30 Lipca 2018 Mod Team Napisano 30 Lipca 2018 Ja tam jeżdżę ze schowanym w podsiodłówce smartfonem z odpaloną Stravą i nic więcej nie potrzebuję - przy wygaszonym ekranie zżera tylko 6 - 7 % baterii na 50 km. Licznik jest na kierownicy w roli zegarka i nic poza tym ( zraziłem się do znanej i cenionej firmy, której liczniki - bezprzewodowy i przewodowy - szwankowały ). Jestem zdania, że lepiej, ciekawiej i bezpieczniej jest kontrolować to co dzieje się na drodze, czy nawet w szczerym polu, niż gapić się jak szpak...w licznik Dojeżdżam do domu, zapisuję trasę ( podczas jazdy jestem offline ), a potem na kompie mogę "popodziwiać" i nawet lekko przeanalizować to i tamto - np. dzisiaj wydawało mi się, że jadę w miarę szybko, a jednak niedawno byłem o X sekund szybszy na odcinku Y, ale wtedy widocznie był lepszy flow PS Skoro nawet Gunn Rita Dahle obywa się np. bez miernika mocy, to i przeciętnym rowerzystom nie wszystko jest potrzebne. Mam wrażenie, że część idzie za modą, z czego połowa tylko obserwuje cyferki i nic pożytecznego z tego nie wynika, bo nie każdy wyciąga wnioski, ale też nie każdemu jest to do szczęścia potrzebne ( mało ludzi ma ułożone z głową plany treningowe ) i jakby to powiedzieć - nie z każdej mąki będzie chleb
SoloTM Napisano 30 Lipca 2018 Napisano 30 Lipca 2018 Ja robię podobnie jak @KrissDeValnor z tą różnicą, że w torebce mam włączone endomondo ( wygaszony ekran ) i zużycie baterii podobne. Dodatkowo jednak mam licznijk przewodowy sigmy tani ( stara 1200 ) i o ile dystans w miarę się zgadza ( różnice rzędu 200 m na 20 km ) to już z wysokościami, a szczególnie prędkością max, nie jest kolorowo. Z wysokością to endomondo ma problemy na poczatku raczej tylko, choć nie zawsze, ale prędkości max to różnice są spore. ( licznik mam dobrze ustawiony ) Rzeczywista np. 67,8 kmh a endomondo 79 kmh, 63,8 kmh licznik, endomondo 69 kmh.
kamfan Napisano 30 Lipca 2018 Napisano 30 Lipca 2018 Co jest logiczne, ponieważ klasyczne liczniki (z czujnikami) mierzą prędkość oraz wysokość bezpośrednio w czasie rzeczywistym (oczywiście z dokładnością do obwodu koła lub częstotliwości odczytów z barometru). Liczniki te zawsze będą dużo dokładniejsze od "gołych" liczników GPS. Prędkość chwilowa (a więc i prędkość maksymalna) w licznikach/aplikacjach GPS to tak naprawdę nie jest prędkość chwilowa tylko prędkość ŚREDNIA odcinka drogi pomiędzy kolejnymi odczytami współrzędnych GPS przeprowadzonych przez licznik. Z wysokością z "gołych" liczników GPS jest jeszcze gorzej, ponieważ dane wysokościowe z modułów GPS mogą być bardzo mocno zafałszowane - nawet o kilkadziesiąt procent (sic!). To co widzimy np. na Stravie jako przewyższenie z licznika nie posiadającego barometru (którego wykorzystanie jest najdokładniejszą metodą wyznaczania przewyższenia) nie jest oparte na danych wysokościowych pochodzących bezpośrednio z modułu GPS tylko na danych uzyskanych po nałożeniu naszego tracku (śladu) GPS na mapę/siatkę z danymi wysokościowymi wszystkich punktów terenu (najczęściej ogólnodostępne, stare mapy robione przez wojskowe satelity USA). Byłaby to metoda bardzo dokładna, ale mapy te mają rejony, gdzie wysokości terenu są wyznaczone bardzo niedokładnie, do tego dochodzą jeszcze niedokładności samego tracku GPS - np. trawersując zbocze stromej góry 1 m niedokładności punktu w tracku GPS może powodować zafałszowanie odczytu wysokości z takiej mapy nawet o kilka metrów, a takich punktów w tracku są przecież tysiące. To jest przyczyną tego, że "gołe" liczniki GPS, czy aplikacje Strava/Endomondo potrafią w specyficznym terenie (np. strome zbocza wysp wulkanicznych jak Wyspy Kanaryjskie) zawyżać lub zaniżać przewyższenie nawet dwukrotnie, a oto przykład z autopsji - przewyższenie aplikacja Strava - 8455 m, przewyższenie realne (z barometru) - 4462 m; Vmax aplikacja Strava - 86 km/h, Vmax realna - 69 km/h:https://www.strava.com/activities/1464850858
Gość Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 Łoł, kawał tekstu o tych "gołych" licznikach. A np taki Kwiato używał na TdF Garmin Edge 130 (ze wspraciem Galileo). a wczesniej miał 520. Czyli liczniki za stosunkowo nieduze pieniadze. I to chyba byłby golas ? czy może to nie golas ? Używanie telefonu jako licznika to ... nie wiem, ktos kto raz dotykał np dewajsów garmina i wie jak to się przyjemnie używa/synchronizuje do strav i Endo chyba juz nigdy nie będzie rozważał używania jakiegoś telefonu czy innego wynalazku na kabel, czy jakiejś tam sigmy Najbardziej ergo urządzenie dla dojeżdżających codziennie, to zegarek typu 935XT, z uchwytem quick release. ;-) Nie trzeba pamiętać żeby to zabrać z kierownicy, jelsi idziemy np do pracy, podczas typowego treningu mozna go przypiac do kierownicy, ma wszystko, 8 pól do wyświetlenia, wsparcie czujnika mocy, galileo, glonass gps i co komu tam potrzeba, np termometr, barometr, duza baterie, wyznacza FTP, Vo2max itd itd.
Mod Team michuuu Napisano 31 Lipca 2018 Mod Team Napisano 31 Lipca 2018 11 godzin temu, KrissDeValnor napisał: jakby to powiedzieć - nie z każdej mąki będzie chleb Dla wielu to "podstawowy element wyposażenia" bez którego nie jesteś postrzegany jako zaawansowany rowerzysta. Tak jak wypasiony rower który jest tylko kwiatkiem do kożucha. No i podnosi samoocenę jak nie da się inaczej. Nie wszystkich na szczęście to dotyczy.
lewocz Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 A że tak się spytam..."postrzeganie" to jest musowa sprawa? Znaczy się nie można sobie jeździć tak dla własnej przyjemności? No i co najważniejsze posiadanie drogiego sprzętu świadczy o snobiźmie?
SoloTM Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 13 minut temu, cinol123 napisał: Najbardziej ergo urządzenie dla dojeżdżających codziennie, to zegarek typu 935XT, Jak dla mnie ten zegareczek ma 3 wady : https://www.decathlon.pl/zegarek-gps-forerunner-935-xt-id_8408225.html Nie ma stalowej, wzmacnianej linki wyciąganej z miejsca przycisku, nie ma lasera oraz aparatu 20 mpix ( najlepiej podwójnego ).
Gość Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 Teraz, lewocz napisał: No i co najważniejsze posiadanie drogiego sprzętu świadczy o snobiźmie? E nie, ale posiadanie drogiego sprzętu, ktorego własicwosci nie jest się w stanie wykorzystać nawet w połowie, lub kupowanie na pokaz to snobizm ...lub głupota Teraz, SoloTM napisał: Nie ma stalowej, wzmacnianej linki wyciąganej z miejsca przycisku, nie ma lasera oraz aparatu 20 mpix ( najlepiej podwójnego ). Fakt Cena jest troche przesadzona, szczególnie porównując do 735xt, czyli starszej wersji którą jak poszukać, to można dostać za 1tys pln, niemniej jesli chcesz miec wsparcie czujnika mocy jestes skazany na te modele od garmina, ale i tak nie bedziesz zawiedziony ;-) Jesli niepotrzeba komuś czujnika mocy, switny jest juz Fr235, uzywałem go z 1,5roku. super zegarek. Ostatio widzialem na niego oferty z outletu za 500pln ;-)
lewocz Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 Słowo "wykorzystać" można interpretować na wiele sposobów. Bo przecież na drogach widać mnóstwo wypasionych rowerów, których użytkownicy nie wykorzystują w Twoim mniemaniu nawet w małej części. A jednak kupują, jeżdżą i wykorzystują je wg swojego widzimisię i zapewne są zadowoleni. I nie sądzę aby to były same snoby.
Gość Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 Teraz, lewocz napisał: Twoim mniemaniu nawet w małej części. A jednak kupują, jeżdżą i wykorzystują je wg swojego widzimisię i zapewne są zadowoleni. I nie sądzę aby to były same snoby. oftopujac Sam znam takich ludzi ;-) i na moje to oni sami nie wiedzą, po co im ten rower, kupują np żeby się odchudzić, poprawić kondycje, ale mają chorobę dwubiegunową, bo chcą jeździć i jak najmniej się zmęczyć. Osiągnęli by te same rezultaty na każdym innym rowerze
lewocz Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 No ja pójdę dalej ...zaryzykuję stwierdzenie, ze Ty też masz sprzęt, którego nie wykorzystujesz. Strzelam w ciemno..no np taki czujnik mocy. Na świecie jest kilkaset osób, którzy wykorzystują takie ustrojstwo. Śmigają w zawodowym peletonie, zarabiają spore pieniądze, wygrywają albo pomagają wygrywać. Cała reszta - pewnie kilka milionów ludzi to chyba snoby.
sthEn Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 To świetnie chłopaki, ale kolega pytał o licznik, a nie o Wasze prywatne odczucia dotyczące snobizmu i pedalarzy, którzy mają sprzęt wartości samochodu.
Mr. Dry Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 Wracając na właściwie tory to kolego @Gorecki ile masz zamiar wydać na licznik? Apka w telefonie niby spoko ale sam tel na kierownicy to trochę kruche urządzenie w porównaniu do komputerków rowerowych. Najtańsze z gps zaczynają się od trochę poniżej 300 zł. Dobre opinie ma igpsport i bryton, na ten drugi narzekają na wyrwane gniazdo usb ale nie wiem jakie trzeba mieć zdolności by to zrobić. Mój od 1,5 roku ma się świetnie a używam często bo zgrać trening mogę tylko kablu. Daruj sobie Krossa i sigmę. W większych pieniądzach odpuszczałbym polara bo jeśli wierzyć opisowi bateria starcza do 10h. Chyba, że zależy ci na kolorowych mapach.
SoloTM Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 Z tanich i dobrych : https://www.olx.pl/oferta/licznik-rowerowy-sigma-1200-bezprzewodowy-nowy-CID767-IDwhvGx.html#3f020f2f67 https://www.olx.pl/oferta/licznik-bezprzewodowy-sigma-1200-plus-CID767-IDv43sP.html#3f020f2f67 a lekko offtopując to poluję na stary retro ( przewodowy ) taki : http://karnet.up.wroc.pl/~afogt/bike/equip/ccat100.html https://archiwum.allegro.pl/oferta/cat-eye-cc-at-100-retro-oldschool-i5168849460.html
kamfan Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 IMO sprawa jest prosta: Budżet: < 150 zł - dozbieraj do następnego progu cenowego albo odpuść sobie licznik bezprzewodowy; 150 - 300 zł - Sigma np. 14.16 STS CAD; 300 - 600 zł - kup Sigmę z niższego progu cenowego albo dozbieraj do następnego progu; > 600 zł - Garmin (nowy lub używany, niższy lub wyższy model w zależności od budżetu)
sthEn Napisano 31 Lipca 2018 Napisano 31 Lipca 2018 Nie zapominajmy o Brytonie 310/330/530 - zależnie od budżetu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.