[do 4000] cross

[janekosa]

Cześć wszystkim, to mój pierwszy post tutaj, proszę o wyrozumiałość

Szukam roweru dla swojego ojca. Tata ma 55 lat i jest bardzo aktywny, przede wszystkim bardzo dużo jeździ na rowerze.

Rower traktuje jako środek transportu, zarówno po mieście (chociażby codzienny dojazd do pracy), jak i na trasy (najczęściej dojazd na działkę, pociąg + 70 km rowerem).

Jestem zupełnym laikiem w kwestii rowerów. Po szybkim przeczytaniu FAQ na temat rodzajów rowerów zakładam, że najlepszy będzie rower typu Cross (miasto pomijam, bo to małe odległości, a trasa na działkę składa się w około 60% z dróg leśnych i polnych).
Jeżeli chodzi o wymagania, rower musi być wygodny (na pewno nie zbyt pochylona pozycja), dość lekki (2 razy w tygodniu wożony pociągiem), i wytrzymały/niezawodny (chciałbym żeby kilka lat wytrzymał przy przebiegach rzędu 5 kkm rocznie). Na pewno możliwość pojechania o 2 km/h szybciej nie jest priorytetem  
 

Dodatkowo, ponieważ rower ma być prezentem, a patrząc realistycznie nie każdy prezent się udaje, fajnie by było gdyby rower był dostępny w jakimś kameralnym sklepie stacjonarnym w warszawie, gdzie można by się dogadać z właścicielem na ewentualną wymianę roweru na inny w ciągu jakiegoś czasu (oczywiście przy braku śladów użytkowania itp)..

Bardzo będę wdzięczny zarówno za wskazanie konkretnego modelu jak i rady bardziej ogólne, z góry wszystkim dzięki!

[moszczan25]

http://allegro.pl/rower-romet-orkan-5-0-meski-28-19-m-cross-2017-i7041514497.html

 

Mam taki sam, nic lepszego w tej cenie nie wyrwiesz, jest bezkonkurencyjny i sprzedaje się jak świeże bułeczki.

 

Za resztę kasy może Twój tata dokupić sobie ciuchy itd - od siebie dodam, że warto zmienić pedały. Moje buty się na tych standardowych ślizgały

[janekosa]

dzięki za odpowiedź,

jak już napisałem temat to zacząłem trochę szukać i w paru miejscach zarówno na forum jak i poza natknąłem się na rekomendacje roweru Cube Tonopah Pro.

Zdaje sobie sprawę że wychodzi ponad budżet ktory podałem, mój błąd że nie zaznaczyłem że budżet nie jest bardzo ścisły i jeżeli warto to możemy dołożyć.

więc pytanie - warto?

[pp516]

Rower typu cross chyba faktycznie będzie najlepszym wyborem.

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć czy warto dopłacić do Cuba, cena  jest sporo wyższa, ale w zamian dostajesz lepsze komponenty, pełna grupa XT, gdzie w Romecie masz tylko tylną przerzutkę XT, reszta jest już z niższych grup.

W przypadku Rometa wolałbym też dostać piasty z wyższej grupy (w Cube jest XT, w Romecie znacznie tańszy model).

 

Zwróć uwagę na szerokość opon. Na leśne, polne drogi lepsze będzie 44 mm + lekko terenowy bieżnik (Cube) od 35 mm (Romet). Przy okazji taka szersza (o co za tym idzie i wyższa) opona, da sporo większy komfort jazdy, lepiej wytłumi nierówności, szczególnie z tyłu jest to odczuwalne, gdzie nie ma amortyzacji.

Na leśne  / polne ścieżki, gdzie często trafia się piasek, czasem trochę błota, zdecydowanie lepsze będę takie szersze opony z bardziej terenowym bieżnikiem, wg mnie o szerokości co najmniej 40 mm, 35, to jest trochę mało, lepiej się sprawdza na asfalcie, albo ubitej ziemi.

Oczywiście opony można bardzo łatwo wymienić na inne. Do Rometa spokojnie takie szersze opony też powinny się zmieścić.

 

Sam mam Cube LTD Pro 29 cali (mtb) i jestem z niego bardzo zadowolony (http://2016.cube.pl/rowery/mtb-hardtail/ltd/cube-ltd-pro-29-blackline-2015/)

Fajnie wyglądają te niebieskie wstawki, podobny zabieg jak widzę zastosowali w tym Tonopahu, z tym, że w tym przypadku pomarańczowe. W tym porównaniu Romet jakoś blado wypada, taki cały czarny. A uważam, że rowerek powinien nie tylko dobrze jeździć, ale i wizualnie dobrze się prezentować, szczególnie jak na prezent.

Dystrybutorem Cube jest SkiTeam, mają w Warszawie kilka sklepów, nie wiem czy akurat ten model mają aktualnie. Najlepiej jest w sklepie sobie taki rower przymierzyć, można nawet pojeździć.

Co do wymiany po kilku dniach, to może być ciężko, ale zawsze możesz zapytać.