Skocz do zawartości

[Przepisy drogowe] Kto ma pierwszeństwo w opisanej sytuacji?


Rekomendowane odpowiedzi

Filmik rozwiązuje sprawę. 

 

Jego puenta jest taka, że mimo wysepki, którą na moim schemacie auta mają po lewej, a rower najpierw na wprost, a potem po prawej, drogi stanowią jedno skrzyżowanie, czyli ruch ma się odbywać tak samo, jak gdyby wysepki w ogóle nie było, a auta i rower jechałyby na siebie na wprost. Czyli pierwszeństwo ma ten, który skręca w prawo. I znak ustąp pierwszeństwa tutaj nie działa, mimo że jest 10 metrów za światłami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie mialem racji. Choc pewnie gdybym to skrzyzowanie widzial to bym napisal inaczej. Niestety na mapach google byl tam remont i nic nie bylo widac. Pocieszajace jest to ze instruktor tez nie ma racji z tym nie wjezdzaniem na skrzyzowanie jak nie mozna go opuscic. Tzn ma racje ale z ta swoja racja bedzie na niektorych skrzyzowaniach stal tak dlugo az po godzinie wkurzeni kierowcy stojacy za nim wysadza go z samochodu i nawala po mordzie za blokowanie pasa. Bo przepisy jedno, a zycie drugie i jak nie wjedziesz to nie pojedziesz.

A wiedza na przyszlosc moze sie przydac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądać całość!!!

Nie jest to dokładnie taki sam schemat skrzyżowania jak w temacie ponieważ na tym, o który pyta autor skręcający z Inflanckiej w lewo w Łagiewnicką mają sygnalizator kierunkowy, a więc skręcający w prawo z Julianowskiej w Łagiewnicką po ustąpieniu pierwszeństwa pieszym i rowerzystom na przejeździe wjeżdżają na "pustą ulicę" (też tam nie byłem, ale tak bynajmniej wynika z pomocnego "ludzika"), ale jasno wyjaśnia, że przy działającej sygnalizacji świetlnej nie mają zastosowania żadne znaki i nieważne w jakiej odległości od sygnalizatora stoją. Tak było, jest i być musi :yes:. Gdyby było inaczej to mogłoby się okazać, że kierujący po przejechaniu na zielonym świetle przez przejście musieliby się zatrzymać np. na stopie, który stałby przed wjazdem na drogę z pierwszeństwem...

 

Poprawione! Miało być "w prawo"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzinki, nie jest tak jak piszesz, bo kiedy piesi i rowerzyści mają zielone, to samochody chcące skręcić w lewo z Inflanckiej w Łagiewnicką mają czerwone. 

 

Edit: Skręcający z Inflanckiej w Łagiewnicką w lewo mają zielone chwilę wcześniej, kiedy czerwone mają piesi, rowery oraz samochody zaznaczone na niebiesko na moim schemacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego filmu, to gość wyprowadza swój wywód z założenia, że to wciąż jest skrzyżowanie. Na podstawie czego on tak twierdzi? Dla mnie przekonujące jest, że ten skrecąjacy w lewo jest już za skrzyżowaniem i jedzie prosto.

 

W sumie podobna sytuacja jest przy skrzyżowaniu czarnowiejskiej z alejami, tylko tam ten zjazd w prawo jest bliżej z tego co pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, film co nieco mi wyjaśnił. Około 7 minuty słuszna uwaga o geometrii skrzyżowania i mapka, która pozwoliła mi zrozumieć o co chodzi.

 

 

Co do tego filmu, to gość wyprowadza swój wywód z założenia, że to wciąż jest skrzyżowanie. Na podstawie czego on tak twierdzi? Dla mnie przekonujące jest, że ten skrecąjacy w lewo jest już za skrzyżowaniem i jedzie prosto.

https://www.google.pl/maps/@54.4691738,18.5077445,91m/data=!3m1!1e3

Czy tutaj masz wątpliwości co do pierwszeństwa skręcających w Buraczaną?

Jak nie masz, to zamiast pasa do jazdy na wprost namaluj tam sobie wysepkę. Pojawiły się wątpliwości? Dlaczego?

 

https://www.google.pl/maps/@54.4697739,18.5003319,106m/data=!3m1!1e3

Też dobry przykład. Taka wysepka, to praktycznie to samo co część jezdni wyłączona z ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...