Skocz do zawartości

[buty]Turystyczna jazda.Lepsze typowe rowerowe czy inne?


adtrip

Rekomendowane odpowiedzi

 Witam. Taka sprawa...

Jeżdżę na platformach,na razie nie planuję wchodzić w spd itp. Interesuje mnie głównie teren,mieszkam w górach,jeżdżę po szlakach górskich,różnych leśnych polnych drogach,często trzeba gdzieś wypchać rower w stromych lub zniszczonych miejscach,czy typowe rowerowe buty się sprawdzą? Przymierzałem się do zakupu,ale one mają bardzo sztywne podeszwy,nie wiem czy na stromych podejściach to nie będzie istotna wada?? Jesienią i wczesną wiosną jeżdżę w trekingach,teraz jest za ciepło w nich i jeżdżę w butach do biegania,są przewiewne,bardzo dobrze się sprawdzają w suchych warunkach,ale w błocie kałużach przemakają szybko i kiepsko się je czyści. Zastanawiam się czy kupić lżejsze górskie buty czy typowo rowerowe? Oczywiście asfaltem też zdarza mi się jeździć żeby dojechać w teren i w tygodniu wieczorem,chce też spróbować jakichś startów w maratonach,ale to tylko z ciekawości i raczej epizodycznie :icon_wink:

  Ktoś doradzi z doświadczenia...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenowe buty SPD mają bieżnik właśnie po to, żeby dało się w nich chodzić. Do tego na czubku mają kolce po to, żeby łatwiej było podchodzić pod stromizny. Do tego dopóki podłoże jest miękkie to sztywność podeszwy bardzo jakoś nie przeszkadza.

To w szosowych butach nie da się chodzić, bo mają płaską podeszwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam. Taka sprawa...

Jeżdżę na platformach,na razie nie planuję wchodzić w spd itp. Interesuje mnie głównie teren,mieszkam w górach,jeżdżę po szlakach górskich,różnych leśnych polnych drogach,często trzeba gdzieś wypchać rower w stromych lub zniszczonych miejscach,czy typowe rowerowe buty się sprawdzą? Przymierzałem się do zakupu,ale one mają bardzo sztywne podeszwy,nie wiem czy na stromych podejściach to nie będzie istotna wada?? Jesienią i wczesną wiosną jeżdżę w trekingach,teraz jest za ciepło w nich i jeżdżę w butach do biegania,są przewiewne,bardzo dobrze się sprawdzają w suchych warunkach,ale w błocie kałużach przemakają szybko i kiepsko się je czyści. Zastanawiam się czy kupić lżejsze górskie buty czy typowo rowerowe? Oczywiście asfaltem też zdarza mi się jeździć żeby dojechać w teren i w tygodniu wieczorem,chce też spróbować jakichś startów w maratonach,ale to tylko z ciekawości i raczej epizodycznie :icon_wink:

  Ktoś doradzi z doświadczenia...?

 

Jeśli nie zamierzasz zakładać zatrzasków i masz najzwyklejsze pedały, to kup zwykłe buty do chodzenia w terenie, zwracając uwagę, żeby szybko schły i łatwo się czyściły.

Co w ogóle rozumiesz przez typowe buty rowerowe? Bo typowe buty rowerowe to albo pod zatrzaski, albo z miękką gumą na podeszwie, żeby dobrze trzymały się na platformach z pinami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zainwestować też w turystyczne buty SPD. Mają twardsze podeszwy niż but do chodzenia, jednocześnie są miększe od sportowych mtb.

Zaletą jest możliwość użytkowania bez systemu SPD i swobodne chodzenie. Jeśli w przyszłości chciałbyś spróbować SPD, to wystarczy dokręcić bloki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co w ogóle rozumiesz przez typowe buty rowerowe? Bo typowe buty rowerowe to albo pod zatrzaski, albo z miękką gumą na podeszwie, żeby dobrze trzymały się na platformach z pinami.

 Typowe buty rowerowe to rozumiem pod zatrzaski oczywiście,z gładką podeszwą nie biorę pod uwagę z doświadczenia. jeśli gdzieś nie mogę wjechać lub zjechać to i chodzenie nie jest łatwe :icon_cool: 

 

Jakiś czas temu mierzyłem w sklepie różne modele do mtb shimano i właśnie twardość podeszwy rzuciła mi się w oczy,dlatego ten temat. Widzę że muszę rozejrzeć się też w sklepach z lepszym zaopatrzeniem i wtedy coś wybrać,bo może lepiej mieć możliwość na przyszłość zamontowania bloków gdyby mnie pociągnęło w tą stronę, i po odpowiedziach widzę że takie buty mogą być bardziej uniwersalne.

Dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jakiś czas temu mierzyłem w sklepie różne modele do mtb shimano i właśnie twardość podeszwy rzuciła mi się w oczy,dlatego ten temat. Widzę że muszę rozejrzeć się też w sklepach z lepszym zaopatrzeniem i wtedy coś wybrać,bo może lepiej mieć możliwość na przyszłość zamontowania bloków gdyby mnie pociągnęło w tą stronę, i po odpowiedziach widzę że takie buty mogą być bardziej uniwersalne.

 

Podejrzewam, że w sklepie były w większości buty typu XC, pewnie z plastikową podeszwą, z którą faktycznie słabo się podchodzi. Musisz popatrzeć na buty trekingowe albo enduro. Ale to nie są tanie rzeczy.

Np. Shimano XM7 masz z podeszwą Vibram, dodatkowo Gore-Tex. Albo Shimano M200 - lekkie, szybko schną, podeszwa sztywna, ale za to duży bieżnik z dość miękkiej gumy - podchodzi się w nich dobrze. Inne firmy też robią podobne modele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety turystyczne buty rowerowe mają to do siebie, że są za miękkie do jazdy i za twarde do chodzenia :)

Ogólnie trudno wywnioskować czego najbardziej chcesz od butów, bo nie można mieć wszystkiego. Zauważ, że takie prawdziwe górskie buty za 700-1000zł też są sztywne, a wysokogórskie to już w ogóle skorupy - i w góry nadają się świetnie. Ale już jak się przejdziesz po Krupówkach w czymś takim, to wiesz o co chodzi. Tutaj, jak chcesz mieś dobry but, żeby w razie czego móc zejść z roweru i targać po szlaku do góry, to znajdziesz takie modele górsko-rowerowe bym powiedział. I one nie będą miały miękkiej podeszwy, ale w trudnym terenie na pieszo to będzie akurat zaleta. Cholewka najczęściej będzie ze skóry - solidna, choć będzie się już bardziej poddawać, ale to nie będzie but do normalnego chodzenia. Przykład: SH-MT50 i MT51. W tych pierwszych w sumie było mi dane trochę przejść po mieście, było to wykonalne, ale jakoś bardzo miło tego nie wspominam :) Przy chodzeniu czuć wyraźnie, że but czyha, żeby Ci zdjąć skórę z piety jak tylko się sznurówka poluźni :) Jak się trochę zużyje i rozejdzie się zapiętek, to już się nadaje tylko do jazdy. Kiedyś był jeszcze taki model od Shimano za kostkę - MT90.

Widziałem zaś takie pseudo buty turystyczne, co to miały być wygodne do chodzenia - sensu się w to bawić nie ma. Blok musi utrzymać całego buta na miejscu. Opierasz się na pedale na kawałku wielkości 2x2cm, a stopa ma 30cm na długość i 12cm na boki :) Podeszwa to musi być kawał konstrukcji, a nie byle czego. Albo się w tym będzie dobrze chodzić, albo dobrze jeździć. Cholewka zresztą też nie może być ze szmaty, bo Ci nie będzie trzymać stopy na miejscu. Dodam, ze ta "turystyczne" buty dalej nie były jakieś super wygodne do chodzenia.

Jak chcesz jeździć tym samym rowerem w maratonach, to takie MT51 się nada, ale lepiej się sprawdzają buty dedykowane, jak zawsze.

 

MT50 mają dziwny system zaciągania sznurówki przy samych palcach - ma to niby mocniej trzymać stopę a powoduje jedynie utratę czucia i dyskomfort. Fakt, razem z paskiem an rzep powoduje to, ze jak zachaczysz o coś butem, to Ci prędzej urwie stopę. Teraz jak bym coś miał wybierać, to raczej bym szedł w kierunku MT51.

 

Wszystko zależy od przeznaczenia. Najlepiej sobie przejrzyj stronę http://www.shimano-lifestylegear.com/gl/?fw to się zorientujesz w tym co jest teraz produkowane, a jest też fajnie zaznaczona sztywność buta. Ja bym sugerował się zastanowić nad MT3/MT5 albo ewentualnie bardziej sportowe ME2.

 

No i poszedłbym na twoim miejscy w pedały zatrzaskowe ale np. jednostronne, żebyś też mógł w normalnym bucie na tym jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Osobiście polecam - http://yessport.pl/product-pol-14476-BUTY-ADIDAS-TERREX-SWIFT-R-GORE-TEX-BB4624.html - Pięknie trzymają się na rowerku, zsiadam i idę w las z cudowną przyczepnością i wygodą. Wygodne bo z gore texu. Używam już 2 lata. Nic nie urwane, nieobtarte, nierozwarstwione, porządne i wytrzymałe sofixy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Dzięki za propozycje konkretnych modeli,w gąszczu ofert trudno się połapać. Nie kupiłem jeszcze bo jednak chciałbym przymierzyć w sklepie stacjonarnym przed zakupem a w mojej okolicy skromna oferta.

W między czasie w weekend spróbowałem trochę ścigania,było mokro nie zbyt ciepło więc ubrałem moje niezawodne,sprawdzone trekkingi górskie,okazało się jednak momentami że czułem lekki poślizg na pedałach,a to bardzo nie komfortowe w takiej sytuacji,więc nowe buty będą jednak z możliwością wpinania w pedały.

  Jedne z najlepiej pasujących do moich potrzeb wydają mi się te sh m200 wyglądają na lżejsze i dość uniwersalne na różne warunki,ale nie ma ich zbyt wiele w ofertach,znalazłem w jednym miejscu,gdzie mógłbym być przejazdem i przymierzyć za ok.500zł. czy warto? Jest sporo butów do tej kwoty,pewnie w tamtym sklepie będzie większy wybór więc pewnie ostatecznie zdecyduje się na miejscu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...