Skocz do zawartości

[ok 4000tyś] Jaki typ roweru będzie dla mnie idealny ?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie serdecznie.

 

Szukam roweru do około 4tyś zł. Na rowerze będę dojeżdżał do pracy około 6km, do codziennego użytku typu wycieczki z rodziną, rower nie będzie eksploatowany w górach czy też trudnym terenie. Raczej miasto, las, dłuższe wyprawy. Mam 175cm i około 98kg. Chciałbym aby rower był wygodny i nie męczący. Jaki typ roweru najbardziej będzie dla mnie odpowiedni ?

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

  • Mod Team
Napisano

Tutaj bym mógł polecić rower szosowy w rozmiarze bodajże 54cm. Jeżeli chodzi o dojazd do pracy fajna sprawa, szybki, lekko się toczący. Na wycieczki także choć taki rower nie lubi zjeżdżania z asfaltu.

 

Jeżeli szosa nie jest przekonująca, dobry treking załatwi sprawę. Oczywiście unikał bym amortyzatora i wybrał coś sztywnego.

Napisano

 

 

Chciałbym aby rower był wygodny i nie męczący.

 

 

Tutaj bym mógł polecić rower szosowy

nooo szosowka taka wygodna nie jest, na wycieczki z rodziną też może być "za szybka" :)
powiedzialbym ze trekking byłby okay, ewentualnie fitness...
Napisano

Romet Orkan 5 M lub Kross Evado 7.0 2016 w zależności od własnych upodobań. Oba z amortyzatorem powietrznym, więc absolutnie górna półka. Rama 19 nie powinna być za mała przy 175 cm  

Napisano

Jeżeli to prawda, to producent strzelił sobie sam w kolano, bo ram w rozmiarze 17 cali do orkanów chyba nie ma (w razie czego poprawić), zatem robi rowery dla pewnej rzeszy cyklistów. Evado śmiało od 170 cm można użytkować. W skrajnych przypadkach może i na upartego 165 cm wystarczyłoby dla ramy 19 cali.

  • Mod Team
Napisano

Nie pomyliłeś się - najmniejszy rozmiar wersji męskiej to 19 ".

Ważne są także osobiste preferencje, bo jeden przymknie oko na delikatnie muskającą krocze ramę, a inny chce mieć kilka cm luzu.

Na upartego, to dzieci śmigały na ukrainach z nogą pod ramą.

  • Mod Team
Napisano

Można i tak - jak nagle złapiesz fazę na jazdę w terenie, to zmienisz opony i ogień w las :icon_cool:

A poważnie, to bierz pod uwagę różnice w geometrii pomiędzy MTB, a cross'em - ten drugi zapewni Ci jednak bardziej komfortową pozycję.

  • Mod Team
Napisano

 

 

nooo szosowka taka wygodna nie jest

Mnie tam lepiej sie jeździ po mieście lekką szosa niż ciężkim trekingiem. Dobre siodełko i można jechać. Ale fakt, szybki to rower.

Napisano

Ja myślałem jeszcze nad B7 i zmiana opon na delikatnie węższe.

To już lepiej wprost napisz, że np. sąsiad się telepie z rodzinką na "gòralu" i Ty też byś tak chciał.

Nie ma to najmniejszego sensu. Tak jak pisali poprzednicy, cross to max czego możesz potrzebować do tego co opisałeś. I od razu będziesz miał te delikatnie węższe opony. A pewnie wystarczyłby zwykły mieszczuch.

Napisano

 

 

Tak wiec dalej jestem w lesie :)


jesteś w lesie, bo sam tam wbiegłeś... dostałeś parę sensownych odpowiedzi, a nagle szukasz dziury w całym, z twojej charakterystyki jazdy na początku wynika, że nawet ci nie jest potrzebny amortyzator w rowerze, na sztywniaku to obleci, a tu nagle wyskakujesz z rowerem MTB, rozpiszę dla ciebie i przetłumaczę MOUNTAIN bike -> rower GÓRSKI, jeżeli chcesz roweru który wygląda dobrze i chcesz się pokazać, robić wrażenie etc., proszę bardzo, ale nie marnuj naszego czasu :)
powodzenia w poszukiwaniu drogi
Napisano

Oj tam oj tam :) nie denerwuj się :)

 

Tak rzuciłem tylko propozycją. Aż boję się zapytać o przełaja bo to może być to... :P

Napisano

Kilka tygodni zastanawiałem się podobnie jak ty. Wymiary i masa prawie identyczne. Do tej pory jeździłem na Stevensie City Flight rama 19"ze sztywnym widelcem, jednak ciągnęło mnie trochę poza miasto i męczyły mi się ręce na sztywnym widelcu. Wypróbowałem MTB o kołach 27,5 oraz 29" jednak szerokie opony i hałas po asfalcie nie przekonały mnie do zakupu. Wybrałem rower krossowy. Na OLX były dwa CUBE Cross za 2/3 ceny nowego. Od tygodnia jestem posiadaczem jednego z nich. Rama 50 czyli w granicach 20". Jest ok. https://cube.pl/rowery_2017/trekking/cross/cube-cross-blacknflashgreen-2017/

Napisano

Wtrącę swoje 3 grosze i powiem że jeździłem na kolarzówkach, trekkingach, miejskich rowerach i góralach. W zasadzie tylko na full'ach nie jeździłem i po mieście zdecydowanie najbezpieczniej jeździ się rowerem mtb.

Szerokie koła nie wpadają w tory tramwajowe, amortyzator nie boi się krawężników które są wszędzie, dziur w drodze, studzienek itd.

Komfort szczególnie dla rąk jest nieporównywalnych do teoretycznie "szybszych" rowerów. I koniecznie z w miarę szeroką kierownicą, przynajmniej 66cm. Wtedy dochodzi jeszcze wielka wygoda kierowania rowerem przy niskich prędkościach, podczas gdy te parę cm różnicy cudów nie zrobi przy przeciskaniu się w korkach.

 

Oczywiście to wszystko bez wspominania o uniwersalności takiego roweru, która to jest znacznie szersza nawet w porównaniu do amortyzowanego treka.

Napisano

 

 

po mieście zdecydowanie najbezpieczniej jeździ się rowerem mtb

 

Rower na miasto za 4000zł to absurd. Im droższy, tym gorzej. Takiego roweru nie powinno być szkoda. Prawdziwy rower na miasto powinien mieć za to pełne błotniki (nie wydmuszkę typu cross czy MTB) oraz osłonę łańcucha, które przydadzą się szybciej niż myślisz.

Napisano

Podjąłem decyzję, że najbardziej uniwersalny dla mnie będzie CROSS. Teraz pytanie jaki najlepiej wybrać do +/- 4000tyś zł ?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...