sbdr115 Napisano 7 Maja 2017 Napisano 7 Maja 2017 Polecam spinki connex'a nigdy same mi sie nie rozpiely czy to na szosie czy mtb
phoe Napisano 7 Maja 2017 Napisano 7 Maja 2017 Powiadasz? To ja muszę być jakiś Pudzianibrunejka w jednym... Jedyne spinki które trzeba otwierać narzedziami, to takie które z założenia są jednorazowe. Wszystkie inne ściskasz palcami i rozpinasz. Szacunek... I. Raz rozepniesz, innym razem nie bardzo, można na boki próbować wygiąć i może zejdzie. Generalnie to nie jest tak jak na filmikach pokazują, że się prawie że same rozpinają.
Gawel76 Napisano 7 Maja 2017 Napisano 7 Maja 2017 Ale szczypce Segera to w Castoramie 19zł bodajże i się idealnie sprawdzają do spinek, a czasami też coś innego można nimi zrobić... a tak musisz rzeźbić + zniszczyć kombinerki, które do czego innego już średnio użyjesz. Dokładnie,pasują idealnie.Ja do tego jeszcze pilnikiem zrobiłem rower żeby z rolek się nie ześlizgiwały.Zasyfiony łańcuch ciężko rozpina się palcami,wtedy szczypce pomagają
Mod Team IvanMTB Napisano 7 Maja 2017 Mod Team Napisano 7 Maja 2017 Raz rozepniesz, innym razem nie bardzo, To ja muszę być jakiś Obdażony Mocami Ponadprzyrodzonymi w takim razie Spinki SRAM, KMC, Connex, YBN 8, 9 i 10 speed od lat rozpinam palcami. Nigdy nie musiałem uciekać sie do szypoców... Nigdy nic mi się nie wygięło. Fakt raz rozwaliłem spinkę w drobny mak (pękła płytka, wyrwałem pin), ale to było przy okazji złamania haka przerzutki i zmielenia tej ostatniej wraz z tylnym kołem... Szacunek... I.
phoe Napisano 7 Maja 2017 Napisano 7 Maja 2017 To nie wiem, może bardzo często łańcuch rozpinasz, lub nie jeździsz po błocie itp... ale z zasyfionego łańcucha spinka jakoś tak hop siup w cale nie chce mi zejść, mówię o tych najtańszych KMC.
Mod Team IvanMTB Napisano 7 Maja 2017 Mod Team Napisano 7 Maja 2017 Błoto powiadasz ? Mam tego tutaj całkiem sporo... Szacunek... I.
Mod Team michuuu Napisano 8 Maja 2017 Mod Team Napisano 8 Maja 2017 Konieczność używania szczypiec ma bardzo wiele do solidności spinki. Wytrzymałość nijak się ma do upierdliwości prze zakładaniu i zdejmowaniu.
fw66 Napisano 8 Maja 2017 Napisano 8 Maja 2017 Kilka sezonów jeździłem na Connex i spinka wypinała się ładnie bez narzedzi. Po zerwaniu łańcucha teraz mam YBN i tej spinki już nie rozepne palcami. Ale wystarczą 2 gwoździe jako "dźwignie" Posiadacze mtb dzielą się na tych, co wożą ze sobą skuwacz, i na tych co będą wozić
DzikiChomik Napisano 8 Maja 2017 Napisano 8 Maja 2017 Posiadacze mtb dzielą się na tych, co wożą ze sobą skuwacz, i na tych co będą wozić Raczej na tych, którzy wożą ze sobą zapasowy łańcuch i na tych, którzy będą wozić. Wytrzymałość nijak się ma do upierdliwości prze zakładaniu i zdejmowaniu. Wytrzymałość spinki jest wprost proporcjonalna do upierdliwości prze zakładaniu i zdejmowaniu.
m0d Napisano 8 Maja 2017 Napisano 8 Maja 2017 Z moich doświadczeń: - łańcuch kmc 9s i spinka sram 9s złota - spokojnie można było założyć i zdjąć palcami, przy mocnym zabrudzeniu nieco gorzej - łańcuch Shimano 10s i spinka sram 10s czarna - bez kombinerek nie podchodź - łańcuch Connex 9/10s i spinka Connex 9/10s - w każdym przypadku bezproblemowa obsługa palcami, moim zdaniem najbardziej dopracowane łańcuchy i pomysł na spinkę do nich Korelacji wytrzymałości danej spinki z upierdliwością w jej zakładaniu nie zauważyłem.
gocu Napisano 9 Maja 2017 Napisano 9 Maja 2017 m0d - i to się dokładnie pokrywa z moimi doświadczeniami.
Pidzej Napisano 9 Maja 2017 Napisano 9 Maja 2017 Ja każdą nową spinkę SRAMa (złota, 9speed) trochę rozluźniam, rozpinając i spinając ją z 10 razy w domu, żeby nie mieć problemu w trasie. Szczypiec Segera do podsiodłówki już nie upchnę Z kolei w domu jest mnóstwo narzędzi dedykowanych jak i improwizowanych którymi można się wspomóc. Korelacji wytrzymałości danej spinki z upierdliwością w jej zakładaniu nie zauważyłem. Ja taką korelację zauważyłem Jeździłem kiedyś (kilka lat temu) na najwredniejszym w rozpinaniu rodzaju spinek - wyginanych w bok. W trakcie jazdy coś mi trzasło w rowerze ale nie mogłem ustalić co. Dopiero w domu, po kilkudziesięciu km odkryłem że jechałem na połówce spinki O dziwo napęd działał z tą na wpół pękniętą spinką zupełnie normalnie.
Ychu Napisano 9 Maja 2017 Napisano 9 Maja 2017 Też mi kiedyś pękła na trasie. Dojechałem do domu w tempie żółwia , ale więcej takiej nie kupię. Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka
DzikiChomik Napisano 9 Maja 2017 Napisano 9 Maja 2017 Przy okazji - czy testowaliście spinki SRAM 11s? Producent zarzeka się uparcie, że są jednorazowe. To samo KMC (chociaż widziałem jeden ich model spinek, które były rzekomo wielokrotnego użytku). Marketing i nabijanie kasy, czy rzeczywiście spinki SRAM po jednym cyklu użycia są już do wyrzucenia, bo na przykład nie trzymają?
phoe Napisano 9 Maja 2017 Napisano 9 Maja 2017 Do łańcucha X10.73 ta spinka która jest dołączona jest informacje "reusable" - wielokrotnego użytku, identyczne są na allegro za 5-6zł. Ale po około 2k km musiałem wymienić na nową bo nie chiała się zapiać, i na sucho, i na łańcuchu był problem, a na siłę nie widziałem sensu, to wymieniłem na nową. edit: aaa, o 11x piszesz...
Evanios Napisano 9 Maja 2017 Autor Napisano 9 Maja 2017 Powie mi ktoś, czy tak to ma wyglądać? Łańcuch 9rz. i spinka Connex 9rz.... coś czuje, że jednak nie.
phoe Napisano 9 Maja 2017 Napisano 9 Maja 2017 Jest ok, one się nie rozepnie, bo w przeciwną stronę działa silą do kierunku rozpięcia.
Evanios Napisano 9 Maja 2017 Autor Napisano 9 Maja 2017 Czaje... bo trochę myślalem, ze dali mi na 10/11, i kierowalem się tymi szczypcami, a u mnie palcami bez siły idzie wypiąć.
phoe Napisano 9 Maja 2017 Napisano 9 Maja 2017 Z 8 i 9 akurat spinki są łatwiej zdejmowalne, tym bardziej ta którą własnie masz, i na łańcuch 9x 10/11 byś nie założył, co najwyżej 8x.
Evanios Napisano 9 Maja 2017 Autor Napisano 9 Maja 2017 Okej, lancuch wymyty, nasmarowany Rohloffem - tak cicho roweru jeszcze nie mialem. ;-D
Mateusz30 Napisano 15 Maja 2017 Napisano 15 Maja 2017 Spinka srama wytrzymuje w terenie około 6000km, a potem trzeba wymienić ze względu na wyżarty materiał. Czyli bardzo dobra jakość i trwałość. Gołymi rękami się nie rozepnie, ale w lesie można sobie pomóc kluczem i kamieniem, czy patykiem. Do ogarnięcia. W przypadku łańcucha shimano spinek nie używam. Rozpinanie łańcucha, ściąganie, szejkowanie = kompletna strata czasu. Przetestowane i to kompletnie nic nie daje. Napęd nie żyje dłużej, jeśli się go tak traktuje. W moim przypadku śmierć napędu następowała dokładnie po takim samym czasie. Czy szejkowałem, czy nie. Jak już wynajdę lek na raka, to się będę takimi pierdołami zajmował. Spinka ma sens tylko w łańcuchach, które wymuszają jej zastosowanie. Jeśli rower jest prawidłowo używany, to po wyścigu, treningu wygląda, jak poniżej. Szejkowanie powiadacie? Ta.... Wystarczy, że 6h spędzisz przy serwisie podstawowych rzeczy, żeby jeszcze się w takie głupoty bawić. A po przejechaniu 100m łańcuch będzie w identycznym stanie. Łańcuch podczas szejkowania. Paradoksalnie po wszystkim łańcuch był czysty.
Mod Team michuuu Napisano 15 Maja 2017 Mod Team Napisano 15 Maja 2017 Napęd nie żyje dłużej, jeśli się go tak traktuje Ale weź pod uwagę, że dla rowerowych estetów to nie tylko trwałość ma znaczenie.
montell81 Napisano 15 Maja 2017 Napisano 15 Maja 2017 Jeśli rower jest prawidłowo używany, to po wyścigu, treningu wygląda, jak poniżej. Szejkowanie powiadacie? Ta.... Wystarczy, że 6h spędzisz przy serwisie podstawowych rzeczy, żeby jeszcze się w takie głupoty bawić. A po przejechaniu 100m łańcuch będzie w identycznym stanie. Łańcuch podczas szejkowania. Pierwsze słyszę, że prawidłowe użytkowanie roweru mtb to taplanie się w błocie i przejazdy przez rzeczkę. Po ostatnich kilku słonecznych dniach w mojej okolicy poschły kałuże, błoto stwardniało więc by prawidłowo korzystać z roweru muszę czekać do jesieni.
Pidzej Napisano 15 Maja 2017 Napisano 15 Maja 2017 Jednakowoż spinka (spinki) bardzo ułatwiają sprawę przy jeździe na 3 łańcuchy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.