Skocz do zawartości

[kontrola radarowa] Czy działa na rowery?


Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

Na preclu jest kilku i to nawet ujawnionych - co do pomiaru prędkości, można go dokonać nie ma z tym większego problemu - ale mandatu za przekroczenie prędkości nie ma jak rowerzyście wcisnąć, ze względu na brak podstawy prawnej. :P

 

Zawsze mogą spróbować z "spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym", proste i skuteczne na wszystko :)

Art. 86. § 1. Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh ja sobie jade dzisiaj rano do sklepu, patrzę, a przede mną idzie patrol...

Doskonała okazja do zwrócenia na siebie uwagi <_<

Tak więc było niezbyt dużo miejsca więc przyspieszyłem by się przed nich zmieścić i wykonałem wiraż...

Chłopcy coś zaczęli gadać, ale gonić mnie nie gonili ;P

Z resztą czy ktoś kiedyś widział biegającą policję....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może źle mi się zdaje, ale ja znalazłem tylko ograniczenie do 40km/h dla rowerów, na których wiezione są dzieci do lat 7. Nie znalazłem ograniczenia dla samych rowerów - aczkolwiek, to był tylko "Podręcznik kierowcy kategorii B" I choć dawali sporo tych ograniczeń (motory, motorowery, ciężarówki, i rowery z pasażerami do lat 7) to może te jedne pominęli, acz nie zdaje mi się, by były ograniczenia takie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Świetny temat :D

Mam u siebie na wiosce fajną górke na głównej drodze, na dole często "stoją" ze skrzynką. Akuratnie jade, średnio sprzyjające warunki, widze ze stoją naginam sie na kierownicą próbuje wykrzesać maksa ale tylko 60km/h na 50 dozwolone, nawet jakby zrobili to komu dostarczą foto? Hehe

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poza tym fotoradary często są ustawiane na cykanie zdjęć powyżej jakiejś prędkości, np. w Wawie dostałem kiedyś mandat bo jechałem 101 km/h, a było ograniczenie do 70 km/h i jak odbierałem mandat w straży miejskiej to się śmiał, bo mówi że załapałem się rzutem na taśmę. Radar ustawili tak, że fotografuje tylko tych, którzy przekraczają prędkość o więcej niż 30 bo mówią, że dla mniejszych mandatów szkoda im zachodu ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega wjechal w samochod w centrum miasta 60km/h, carbonowy kestrel zlozyl sie jak kartka papieru, podeszwy butow zostaly z blokami w pedalach. Wina byla samochodu bo kolega jechal prosto, a samochod z naprzeciwka skrecal w lewo, myslal ze zdazy. Jak policja przyjechala i koles powiedzial ze rowerzysta za szybko jechal, policjant zasmial sie tylko i powiedzial "ile on mogl jechac? 30?" i tyle z gadki bylo :laugh: czyz nie jest tak ze mandat wlepiaja po przekroczeniu conajmniej 10km (o kazde 10km mandat wiekszy o 100zl, zaczyna sie od 100) ? dlatego radary ustawione sa na conajmniej 15 albo lepiej jak ktos pisal. dostal ktos kiedys mandat obojetnie czy to samochodem czy rowerem za przekroczenie predkosci o mniej niz 10? :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie zatrzymał strażnik miejski z suszarką

 

stwierdził że jade za wolno kazał zawrócić i powtórzyć próbę przekroczenia prędkości bo jeszcze ani jednego mandatu w tym dniu nie wystawił

Nie mów ze się wróciłeś? :laugh: Nie ma się co rozwodzić w temacie, jest to pewnego rodzaju luka w prawie jakich wiele, myślę ze zależy od prawnika i sądu jaką decyzję podjąć jeśli chodzi o przekroczenie prędkości rowerem, nie ma nakazu i nie ma zakazu wiec freestyle B)Jeśli ktoś będzie chciał zabłysnąć w rządzie może stworzy ustawę gdzie będzie jasno napisane, na razie chyba nie jest. Co do fotoradarów stojących nie ma na pewno czego się bać,nie masz rejestracji w rowerze to Ci naskoczą, nie ma opcji żeby Cię rozpoznali, a co do psów to większość jest głupia nie można im jednak tego pokazać i niech podświadomie czuja swą wyższość wtedy spoko, jak zaczniesz cwaniakować i pokazywać im ich głupotę to mogą doje...ć :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

 

To ja może zamiast teoretyzować coś z własnej praktyki:

 

- kolarka zjazd z górki na trasie do Myślenic, suszarka, prędkość dozwolona

40km/h trzykrotnie przymierzenie i spojrzenie na wynik i rozłożenie ramion

w geście zniechęcenia, ostatni namiar w odległości ok 30m pierwszy ok 150-200m

 

- cbr600f wielokrotnie celowanie suszarką od czoła bez wyniku,

pamiętam do tej pory cnajmniej trzy konkretne sytuacje

gdzie byłem jak na dłoni i leciałem nieco za szybko

i to samo bez wyniku a już się czułem na widelcu.

 

Za to wiem, że ze stojaka na moto były rachunki

do zapłacenia.

Oczywiście stacjonarny foto i laser to już inna bajka.

Pozdrawiam.

 

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega wjechal w samochod w centrum miasta 60km/h, carbonowy kestrel

zlozyl sie jak kartka papieru, podeszwy butow zostaly z blokami w

pedalach.

<br><br>Zastanawiam się, jak do tego doszło( z podeszwami) Mi przy najmniejszej wywrotce wszystko się wypina, a jemu wyrwało podeszwy z butów?<img class="bbc_emoticon" alt=":w00t:" src="http://www.forumrowerowe.org/public/style_emoticons/default/w00t.gif"> Poza tym, buty rowerowe są raczej wytrzymałe, więc niezła siła musiała zadziałać, żeby się wyrwały<img class="bbc_emoticon" alt=":devil:" src="http://www.forumrowerowe.org/public/style_emoticons/default/devil.gif"> Tylko dla czego nie wyrwały się bloki z pedałów?<br>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak licznika sposobem na unikniecie mandatu... Fajne ale takie rzeczy to tylko w erze.

Policja po to ma legalizowane radary by ich wskazania były dostatecznym dowodem dla sadu w przypadku skierowania doń sprawy.

Innym zagadnieniem jest to, ze policji/straży miejskiej zwyczajnie sie nie chce uganiać za rowerzystą.

Oddzielną sprawa jest to, że jak sobie kogos namierzą i wyjdzie im sporo to sami nie wierzą, że to prawda.

Faktem jednak jest, że jak by sie jakis uparł i złapal rowerzyste to nie ma przebacz, brak liznika nie pomoże.

Info z rozmowy z strażniczką miejska.

 

Czasem policja robi „akcja rowerzysta” ale wtedy głownie łapią tych co nie jada po ścieżce i /lub nie maja przepisowego wyposażenia w rowerze (oświetlenie, dzwonek) i do takiego dzialania głównie sprowadza sie "namierzenie" rowerzystów, sam widziałem będąc u kumpla jak złapali w godzinkę z 20 bajkerów zlewając przy tym wszystkie auta wyprzedzające na podwójnej i przekraczające prędkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strażniczka albo się nie znała, albo wciskała kit. Licznik nie jest obowiązkowym wyposażeniem roweru, a jeśli już jest to nie ma homologacji więc nie możesz na jego podstawie powiedzieć jaką masz prędkość. No i w końcu, nie ma w prawie ograniczenia prędkości dla rowerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...