madmx Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 Witajcie. Po ostatnim wypadzie wpadłem można powiedzieć, że w niezłą piaskownice. Cały łańcuch miałem w piasku i wszystko poszło na napęd. Mam pytanie wiem, że łańcuch można rozpiac mam spinke fabrycznie była w tribanie 500, który posiadam. Chcę cały napęd wyczyścić wiem, że łańcuch najlepiej do butelki i szejk z benzyna ekstarkcyjna. Pytanie jak wyczyścić kasetę z piasku najlepiej bez demontażu jej z piasty oraz jak wyczyścić tylną przerzutke też bez żadnego demontażu jej na części pierwsze. Myślałem czy by nie zapsikac tego wd-40. Czy może jednak coś innego? Oczywiście po takim szejku łańcuch smarujemy?
lewocz Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 Normalnie, pędzlem. WD 40 trzymaj raczej z daleka od roweru.
madmx Napisano 30 Kwietnia 2016 Autor Napisano 30 Kwietnia 2016 Pędzlem moczonym w benzynie ekstrakcyjnej?
arecki1338 Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 dokladnie tak, pedzel moczony w benzynie ekstrakcyjnej i wszystko ladnie schodzi.
jka Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 Jak już popracujesz tym pędzlem moczonym w tym co Koledzy piszą. To dobrze by było jeszcze popracować nad napędem takimi oto szczotkami to naprawdę działa Ja niejednokrotnie używam z tego ustrojstwa tej długiej szczotki (zaznaczona na zielono) np do czyszczenia korby jka
Gość Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 A ja biore myjke cisnieniowa i robie psik psik po calosci, sama wodą, POzniej robie z 3-4km, az woda zniknie, wyjmuje z kieszeni W40 i najbardziej zjechana skarpetę jaka miałem w domu, zakładam gumowe rekawiczke, lateksowe psikam WD na skarpete i przecieram lancuch, ew jak mi sie chce to przecieram kasete, po 2 dniach jak WD40 odparuje, smaruje Zielonym Finishem. Szczotkowanie czy pędzelkowanie napędu potrafi uwalic pieknie wiele rzeczy na około w tłustym syfie. Nie musze sie martwic ze cos mi uwali tarcze, czy obrecz i hamulec przestanie dzialac lub zacznie skrzypiec. Kiedys naset udało mi sie założyć nowy łancuch na kasete z przebiegiem 1800km, wiec moim zdaniem ta metoda działa.
arecki1338 Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 Myjka cisnieniowa do roweru ???? to nie do konca dobry pomysl wg mnie
Gość Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 A czemu nie ? Nie skupiam sie na psikaniu w otwory w piascie, czy w suport, czy do wnetrza ramy. Rowerów mam kilka wszystkie myje w ten sam sposob, rocznie robie kilka tys km. Jezdzae caly rok. Nie mam absolutnie jakichkolwiek problemow z napedami czy hamulcami. Są tacy co silnik w samochodzie myją za pomoca myjki ciśnieniowej, wiec przy zachowaniu odrobiny rozsądku, rowerowi na pewno nic się nie stanie.
superfrog Napisano 30 Kwietnia 2016 Napisano 30 Kwietnia 2016 Myjkę ciśnieniową oczywiście odradzam. Polecam ciepły prysznic.
madmx Napisano 30 Kwietnia 2016 Autor Napisano 30 Kwietnia 2016 Sprawa już załatwiona najgorzej było spinke rozpiac gdyż nie mam żadnych cienkich szczypcow. Szejk łańcuch potem pędzelek i benzyna na kasetę i korbe i wszystko jak nowe. Teraz cichutko chodzi nic nie skrzypi między zembatkami.
jka Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 najgorzej było spinke rozpiac gdyż nie mam żadnych cienkich szczypcow Czasami nawet cienkimi szczypcami jest trudno rozpiąć, dlatego mi polecono i kupiłem te dedykowane do takach prac, grosze to kosztuje a jak ułatwia robotę jka
szymony Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 Spinkę bajecznie prosto ściąga się, bez dedykowanych narzędzi. Cały pic polega na jej odpowiednim ułożeniu, na blacie i delikatnym puknieciu. Jest film na YT jak to się robi. Też już chciałem odpowiednie szczypce kupić, ale po zastosowaniu tego patentu, stwierdziłem że sa zbędne.
Mod Team safian Napisano 1 Maja 2016 Mod Team Napisano 1 Maja 2016 To dobrze by było jeszcze popracować nad napędem takimi oto szczotkami to naprawdę działa Od siebie mogę polecić te szczotki, te z pierwszego obrazka kosztują $1 na aliexpress i dają radę Prysznicem to może być ciężko wyczyścić połączenie smaru i piasku. Jak masz możliwość to całkiem fajne są ręczne myjki ciśnieniowe, mają dużo mniejsze ciśnienie od normalnego Karchera a dają radę, spokojnie 5L wody można wymyć cały rower i nie trzeba się zbytnio przejmować, że poleci w łożyska. Ewentualnie Karcher, ale z tym to trzeba uważać.
szymony Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 Jakiś link?Niestety nie pamiętam. Sam gdzieś tu z forum to wygrzebałem. Generalnie ustawiamy łańcuch na najmniejszej koronce i blacie na korbie. Krecimy do tyłu, aż spinka pierwszym ogniwkiem złapie od dołu się na zębatce. Drugie ogniwko spinki podnosimy do góry (dołu) by nie weszło w odpowiednie miejsce na zębatce, a zmiast niego zakładamy kolejne ogniwko łańcucha lekko go naciagajac. Jeszcze kawałek obrotu korbą. Teraz jedno ogniwko spinki wystaje na zewnątrz zębatki. Wystarczy w nie odpowiednio puknać czym kolwiek. I po zawodach. Jeśli tekst jest zbyt zawiły, to jutro jakieś foto edukacyjne mogę zrobić.
SovaLTD Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 Jakiś link? Zapewne chodzi o ten filmik, dobry patent
szymony Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 A ja się tyle napisałem O to chodziło, ale w tym narzeczu bym nie znalazł.
patyy Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 Ja mam jeszcze inny patent. Spinka jak się jej dobrze przypatrzeć to ma wykonany rowek w ogniwie i grzybek na tulei. W miejscu zapięcia spinki ten rowek jest głębszy co powoduje zapinanie całości. Wystarczy łańcuch chwycić w obie ręce naciągnąć w stronę spinki i tak zgnieść palcami spinkę aby zrobiła się węższa (jakby z łańcucha 9spd robić 10spd) schodzi łatwo i szybko. Co do mycia napędu bez jego rozkładania. To jak z łańcuchem - da się umyć ale będzie to po łebkach, szczególnie w przypadku kasety. A jeśli przesadzić ze wszelkiego rodzaju zmywaczami to można pogorszyć sprawę i zalać piastę i bębenek mieszanką piachu i zmywacza
vdcmike Napisano 1 Maja 2016 Napisano 1 Maja 2016 Szczotkując/pędzlując kasetę z użyciem benzyny szybko trzeba będzie zaglądać do bębenka i ew. samej piasty. Podobnie z suportem. Benzyna rozcieńcza i wypłukuje smar i potrafi przedostać się wszędzie. Czyli uzyskujesz efekt optyczny -ładnie wyglądająca kaseta ale kosztem łożysk.
montell81 Napisano 12 Maja 2016 Napisano 12 Maja 2016 Ja na początku spryskuję zębatki odtłuszczaczem (w biedrze kosztuje kilka złotych), chwilę odczekam i spłukuję myjką ciśnieniową. W przypadku większego syfu zdejmuję koło i myję szmatką nasączoną benzyną.
vdcmike Napisano 12 Maja 2016 Napisano 12 Maja 2016 Odtłuszczacz równie skutecznie rozpuszcza smar w łożyskach co benzyna/nafta/wd40 i tego typu szuwaksy. Co z tego, że kaseta będzie ładnie wyglądać jak łożyska będą chodziły na sucho. Od kiedy przeprosiłem się z shimano ptfe (a eksperymentowałem z przeróżnymi) raz na kilkaset km zdejmuję łańcuch (który nie jest ulepiony w syfie) i funduje mu shake'a. Natomiast kasetę i korbę czyszczę na sucho odpowiednimi szczotkami. Po tym zabiegu owszem nie błyszczą się jak nowe ale jakoś się tym nie przejmuje - grunt żeby dobrze działało. Takie mycie w rozpuszczalnikach można sobie robić na zdemontowanym elemencie.
montell81 Napisano 12 Maja 2016 Napisano 12 Maja 2016 Nie napisałem, ale miałem to w domyśle, że odtłuszczaczem nie pryska się po łożyskach.
vdcmike Napisano 12 Maja 2016 Napisano 12 Maja 2016 Jak pryskasz na kasetę osadzoną na kole to zawsze kilka kropel wlezie tam gdzie nie powinno.
montell81 Napisano 12 Maja 2016 Napisano 12 Maja 2016 Od wielu lat stosuję tę metodę średnio co 500 km i nigdy nie miałem z tym problemu. Nie ma co dramatyzować z kilkoma kroplami benzyny. w końcu od czego są uszczelki.
cervandes Napisano 12 Maja 2016 Napisano 12 Maja 2016 Akurat masz szczęście, że może Ciebie to nie trafiło ale generalnie piast a tym bardziej bębenka nie wolno takimi środkami traktować. Kiedyś też tak robiłem, psik psik na rowerek, postało to 5 minut, opłukać i po sprawie. Taaa.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.