Skocz do zawartości

[rower ] project Kona immortal


walkingchair

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Naszla mnie ostatnio osobiście taka myśl ażeby stworzyć rower nieśmiertelny który by służył przez przynajmniej 50 lat.

Składał by się on gros z części stworzonych z tytanu oraz stali szlachetnej nierdzewnej. Komponenty były by na maxa customowe aby nie było Braku Kompatybilności.

Sprzęt składał by się z następujących elementów :

Rama Kona tytanowa( lub customowe ręcznie robione tytanowe dzieło sztuki)

Wideł tytanowy pod koło 29 1//8 cala os 15 mm tytanowa (OPCJA customowe jak wyżej)

Kierownica tytanowa 31 mm 780 mm 10 'backsweep 8 upsweep

Mostek tytanowy 50 mm 4 śruby Ahead

Gripy skóra bydlecA czarna tytanowe skręcane końcówki

Stery łożyska nierdzewne

Sztyca tytanowa 450 mm 30.9 mm

Obejma tytanowa 2 śruby.

Siodelko skórzane z bydlecej skóry stelaż tytanowy.

Bagażnik stal szlachetna

Błotniki stal szlachetna

Koszyk ba bidon tytan +mocowania na bikepacking

 

Napęd

Korba tytanowa zintegrowana os 30 mm

4 ARMS spider 175 mm jeden blat 32 zęby

Blat stal szlachetna

Pedały oś tytanowa,klatka stal szlachetna, łożyska nierdzewne

Łańcuch dowolny twardy 1 rzedowy

Piasta rohloff speed hub 14 biegów

Koronka tylnia 11 stal szlachetna

Os 12 mm axle tytan

Nakrętka x2tytan

Kable stal nierdzewna

hamulce tył bębnowe nierdzewne/lub tarczowe, tarcza z hartowanego metalu szlachetnego,zaciski dostępne na rynku.

Przód tarczowe tarcza z hartowanego tytanu 6 bolt

zaciski dostępne na rynku

Obręcze tytanowe tubeless ready 3 komorowe Kapslowane 30 mm width 28 cali 36 szprych

Szprychy stal szlachetna 2 mm

Nyple stal szlachetna

Opony 29 cali 2.3

 

 

Czy całość projektu zmieści się w 20 tys zł?

Takim sprzętem bym jeździł wszędzie gdzie się da.a trzymał w sypialni Hehe

Zapraszam do dyskusji i komentowania. Poprawiające sugestie mile widziane.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co mamy tu napisać? Ze bedzie piękny i nieśmiertelny nawet jesli wielu z tych rzeczy nikt nie widzial i nie zobaczy na własne oczy bo ich nie ma?

Tak, zmieści sie cenowo w 20 tysiącach.

Można właściwie napisać ze i w 10, bo ceny tych wszystkich wyrobów na zamowienie sa przecież oczywiste :)

Błotniki a przede wszystkim bagażnik do 29tki? To właściwie co to ma być za bajk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Opisałeś komponenty, jakbyś chciał, żeby wszystkie one te 50lat przetrwały, a tak się według mnie nie da. Wszystko się zużywa (nawet tajtanowe ;) ), wszystko można podczas wypadku zniszczyć.

Więc według mnie przemyślana i jak najbardziej uniwersalna rama+widelec i reszta komponentów dobrej jakości ale takich żeby można było znaleźć zamienniki. Powodzenia w przewidywaniu, jaki np. standard osi kół będzie popularny za 10-15-20 lat :) Podobnie z sportem, główką ramy, itd., itp. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek

Ramy tytanowa pęka, tytan jest kruchy?zawsze wydawało się że tytanowe są najtrwalsze.ulega on zmęczeniu jak amelinium?ktoś tutaj wspominał że tytanowe są najtrwalsze.

 

Porcelanowy

Co masz ma myśli mówiąc najbardziej przemyślana rama z widlem ?. Przecież osie można zawsze dorobić u tokarza podobnie sztycę.większy problem z obreczami.

 

Tobo

Czemu od razu negatywnie nastawienie?

Cześć szpeju będzie kupowana, do pogodzenia. Do czego ten bajk? Ano do wszystkiego , taki uniwersalny i tak do długiej wyprawy,do jazdy po towary, do jazdy z rodziną, i do treningów. Do szaleństwa enduro to nie bo brak zawieszenia. Do takiego można przypiąć fotelik na bagażnik,dopiac sakwy,można przewozić towary,a po godzinach szaleć w lesie.przecież bagażnik nie będzie przeszkadzał?.

 

 

 

Gdzieś tu była dyskusja jakoby tytan był najlepszy i chyba zdaje mi się że Anarchy wspominał o trwałośći tytanu

 

Czy zamiast tytanu to stal nierdzewna czy kwasoodporna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Odnośnie stali  - nierdzewkna jeżeli naprawdę chcesz mieć i stal i wieczność bez grzebania w środku
Co do tytanu - pęka jak każdy inny materiał. Sam miałem tytan przez kilka lat pod tyłkiem (została mi sztyca tytanowa nota bene ... pękająca :) ), na pewno było bardziej plastyczne od stali (mniej sprzężyste) przy podobnych średnicach rur, bardziej komfortowe. Na pewno ma ładny kolor :) I na pewno jest wytrzymalsze na choćby uderzenia łańcuchem czy spadanie i tarcie o pióro łańcuchowe.

Z drugiej strony patrząc na Twoja listę życzeń(bo tak to wygląda) widzę swobodę myśli i marzeń. Wiesz jak to mówią: papier wszystko przyjmie.
Tak naprawdę zero, zero konkretów z Twojej strony. 
A przy okazji poszukaj koleżkę PunktXTR, onego czasu składał rower maxymalnie tytanowy. Tu masz jego blog.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję to Tytan nie jest najłatwiejszym materiałem do spawania. Nie przypominam sobie abym widział pięćdziesięcioletnie ba, dwudziestopięcioletnie rowery "tajskie", stalowe z kolei jak najbardziej, a nawet jeszcze starsze! ;)

 

Należy też zadać sobie pytanie czy jest sens budować "rower na pięćdziesiąt lat" - co z częściami zamiennymi? Pomyśl jaki był topowy osprzęt dwadzieścia lat temu jeśli o rowery chodzi. Teraz pomyśl ile zamienników części jesteś w stanie kupić, mowa o komponentach z (naj)wyższej półki a nie tajchińskich wyrobach roweropodobnych.

 

 

POZDRo-:ver

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wiesz "stal szlachetna, kierownica tytanowa" co to jest?
Równie dobrze można napisać "kierownica carbonowa" a potem kupić chińczyka za 15 funta i cieszyć krótkotrwałym szczęściem :D

Myślisz, że stal nierdzewna będzie trwalsza? :)  Nic nie jest nieśmiertelne i jak masz mieć pecha to Ci strzeli (tego nauczył mnie dwie dekady temu jeden mądry mechanik starej daty).
To czy wybierzesz columbiego XcRa, Reynoldsa 953 czy tytan zależy tylko i wyłącznie od Twojego widzimisię - naprawdę. 
Po co sztyca 30,9 skoro niewykorzystasz możliwości pracy materiału? Skąd w ogóle wiesz, że Twoja rama będzie akurat pod 30,9? :)

Bynajmniej nie mam nastawienia negatywnego - takie projekty realne (a nie teoretyki) są bardzo ciekawe. 
Ostatnio sam miałem okazję zobaczyć sprzęt taki, że ślinka cieknie łączni z tytanowym bagażnikiem robionym customowo pod ramę.


ps: czy ktoś kto chce wsadzić piastę rohloffa naprawdę pyta o różnicę w wadze ramy stalowej i tytanowej? Przepraszam, ale przez takie pytania ciężko traktować poważnie Twój projekt ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspominałem tytanowa odpada.

Stal nierdzewna najlepsza. Co do komponentów. Zastosuje szerokość 150 mm w tylnym trójkącie aby weszła większo Piast . Mufa będzie szerokości 83 mm i dużej średnicy 50\60 mm- lepiej dołożyć tuleje niż mieć za mała mufe. Wideł będzie 120 mm aby też pomieścić i dużego lacza i szerokie piasty.główka ramy będzie 44 mm. Korba będzie że stali nierdzewnej, blat również.łożyska do suportu i stery będą nierdzewne.

Kiera i mostek też nierdzewne

 

Widzisz Anarchy, piasta rohloff speed hub to może zawodnik wagi niekoguciej,ale jak wszystko będzie ciężkie to się zrobi 30 kg...Pytam z racji tego że nie znam się zabardzo na stali,więc myślałem że nierdzewna ma masę kanalizacyjnej.

Aha i nie pytałem się o różnice w masie tytanu i stali, tylko różnice między nierdzewna a cro Mo.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nasz światek bynajmniej nie jest elitarny, ale fakt "teoretyków, naginaczy czy gdybaczy to my nie za bardzo lubimy". Pisząc to w ten sposób wyczuwam sarkazm. Mnie on wisi ale Tobie nie pomaga  :devil: 
Nie musisz znać na pamięć wzorów chemicznych poszczególnych gatunków ale mniej więcej powinieneś wiedzieć ile co i jak waży, i wiedzieć, że różnica między ramą tytanową, stalową cr-mo czy nierdzewną jest tak mała że ma znikomy wpływ na wagę całości. Po prostu.
Po za tym jak zawsze wszystko zależy od tego od kogo będzie rama. Bo to cały czas ale to cały czas jest takie gdybanie.
A ten przeskok gwałtowny z tytanu na nierdzewkę też fajny :)

ps: przy okazji -masz już zakład który Ci to wykona? mostek i kierownicę z nierdzewki też? Pytam bo przyznam, że czytając to co piszesz zaczynam powątpiewać w te 20tys złotych (mając na uwadze sprzęt markowy z dobrych sprawdzonych manufaktur a nie chiński)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co złego w tym że modyfikuje projekt?powiedziane zostało że tytanowe pękają i nie są tak trwałe więc zmieniłem na stal nierdzewna. Do tego robię jak Niemiec -30 razy myślę a raz porządnie robię,nic na lapu capu.Bartek z exigobikes robi ramy i widelce, twierdzi reż że kiery może zrobić u innej firmy.

 

Ps. Wiem że jesteście elita bo stal sama w sobie jest elitarna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Nic. Jak to mówią "kto bogatemu zabroni".
Mnie bawi jak po prostu skaczesz z kwiatka na kwiatek bo "ktoś coś napisał" :)
Ja po 20 latach stali i kilku tytanu nadal nie wiem  co lepsze a Ty wybierasz w jeden dzień: "raz a porządnie". Może masz nosa a może nie...
Nieważne, popatrzę z boku co z tego wyjdzie.


ps: tak czytam: ExicoBikes, tak czytam i oczka przecieram - tytanowe obręcze (??), rohloff.
Pytałeś czy zmieścisz się w 20tys złotych? Może za mało wiem ale wg mnie stanowczo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Przecież napisałem wyraźnie "wszystko pęka" oraz "czy tytan czy R953 czy Columbi XcR zależy tylko i wyłącznie od Ciebie" dokładniej od preferencji i od portfela. 
Mam wykresy rysować? Tylko i tyle i aż tyle. Ale ja do tego dochodziłem własnie tyle lat.

Rychtarski jest zdecydowanie tańszy od Exico, nie mówiąc o tym, że ja mam go na miejscu, że mam PRAWDZIWĄ dożywotnią gwarancję i na jego ramach ludzie jeżdżą od lat czyli jakiś pogląd na to co robi mam (a przy okazji potrafi przyznać, że każdemu się zdarzają błędy czego nie można powiedzieć o panu B.). Dla mnie wybór był naturalny.

O cenach musisz sam z nim rozmawiać. Wszystko zależy z czego, do czego, ile śrubek, jak linki mają iść oraz ile kolorów na ramie itd itd


ps: dasz namiary na te tytanowe obręcze? Naprawdę, ale to naprawdę w życiu nie widziałem i chciałbym zobaczyć ile takie marzenie kosztuje. Poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać że i ja uśmiechnąłem się czytając listę części do omawianego roweru :)

 

@porcelanowy wyjaśnił dwie najważniejsze rzeczy - po pierwsze nie jesteś w stanie przewidzieć jak zmieni się rynek części na przestrzeni 50 lat a po drugie nawet wykonane z tytanu, ze stali szlachetnej, nierdzewnej i z metalu szlachetnego części się zużywają i w żaden sposób nie jesteś w stanie tego zatrzymać. 

 

Chyba że rower ma te 50 lat stać praktycznie nieużywany w wilgotnej piwnicy i być wyciągany na kolejne edycje Paprykarza żebyś mógł poczuć się dumny w "elitarnym gronie" do którego coraz to nawiązujesz. 

 

W przeciwnym wypadku nie widzę sensu stosowania jakiś nierdzewnych łożysk, zębatek, tytanowych tarcz i całej reszty. I tak się zużyją - prędzej czy później. 

 

Jak dla mnie to powinieneś określić w którą stronę chcesz iść:

a ) roweru przesadnie drogiego zrobionego na zamówienie ze wspomnianych materiałów bo możesz/żeby się chwalić
b ) roweru wykonanego jedynie z nierdzewnych/tytanowych części bądź z połączenia tych materiałów bo możesz/żeby się chwalić że jest "immortal" 

c ) roweru jak najbardziej trwałego i bezobsługowego do użytkowania przez kilka(naście) lat z zaplanowaną wymianą części które po prostu się zużyją i opcją zostawienia/przerobienia framesetu i przebudowy roweru pod podzespoły których jeszcze nie ma na rynku 

 

Jeśli weźmiemy pod uwagę odpowiedź c to dużo większe znaczenie niż użyte materiały ma przemyślana konstrukcja, trwałe części z wysokich serii i regularne dbanie o rower. 

 

A jeśli chcesz rower na 50 lat to złóż singla  :thumbsup: Gwarantuję Ci że niezależnie od zmian jakie będą zachodzić na rynku zawsze znajdziesz dwa koła, zębatki, łańcuch i jakiś hamulec które będziesz mógł wrzucić do takiego roweru. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wszystkie podzespoły eksploatacyjne się zużywają. Nie ma siły. Nawet stare Mercedesy Beczki 123 musiały mieć je wymieniane, żeby móc przejechać odległości jak stąd do innych galaktyk. :)
Czy to będzie tytan, nierdzewka, grafen czy może za 20 kilka lat inna technologia nie ma tak naprawdę znaczenia. Wszystko się zużywa.
Chociaż zakładam, że dobrą ramę można mieć i 50 lat, jak będzie mocna, będzie się o nią dbało i unikniesz poważniejszych dzwonów. Znamy przecież jeżdżące rowery sprzed półwiecza. Pytanie właśnie tylko o te standardy i tego co będziesz mógł do tej ramy założyć. Jakie on będą za pół wieku? Łooo Matko i Bosko, mnie to już chyba na tym świecie nawet nie będzie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obniżył bym poprzeczkę o 25-30 lat. Zrobiłbym rower maksymalnie trwały i do jeżdżenia. Jak nic singiel, dobrze zabezpieczona rama stalowa, dobre koła, piasty i w drogę. Żadnych kombinacji, czym prostszy projekt, tym lepszy i trwalszy.

I tak nie masz gwarancji, że nawet najlepszy projekt się nie posypie. Wpadniesz w dziurę i żebyś miał rower ze złota, to i tak nic nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba autor zapomina, że na rowerze się jeździ. A jak się jeździ to prędzej czy później się pierdyknie (albo coś/ktoś Cię pierdyknie). Wówczas to co miało być dożywotnie idzie do kosza. Patrz przypadek Ivana.

 

No chyba że składamy rower na wystawę to co innego.

 

Mz. jako projekt na papierze to spoko. Jeżeli to codziennego zastosowania to raczej nie teges

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toć będę na nim jeździł, nie będę wywalal hajsu dla szpanu...

 

Rama stalowa nierdzewna lub cromo dobrze zabezpieczone

Wideł 29 120 mm. 15 mm axle materiał jak wyżej

Sztyca nierdzewna 27.5mm a rura podsiodlowa 34 mm- zawsze można dotyczyć tuleje jak się coś zmieni

Kiera nierdzewna +mostek nierdzewka.

To są elementy stałe które nie ulegają szybkiemu zużyciu.

Reszta Będzie dobrana z części rynkowych. Oczywiście SS na piascie rohloff.

 

 

Thomas mówisz o Peguocie aka CHwast Ivana który przeżył bliskie spotkania III stopnia z autem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Thomas mówisz o Peguocie aka CHwast Ivana który przeżył bliskie spotkania III stopnia z autem?

 

Ano tak.Również o swoim coticu który już dostał autem i spadał z niewysokiej skarpy gdy właściciel wyleciał z siodła. Szkoda hajsu na coś idealnego, gdzie prawdopodobieństwo uszkodzenia jest tak duże

...no ale kto bogatemu zabroni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam ja nie jestem krezusem, powiedzenia kto bogatemu zabroni....można kierować do sp Kulczyka..

Liczyłem właśnie żeby nie zmieniać roweru co 3 lata bo 2 mm się coś zmieniło czy wprowadza koła 26.563433,i wydawać fortuny na nowinki starowinki ubrane w bełkot marketingu.

Chcę sprzęt na lata w którym szkielet czyli rama, wideł kokpit,nie będzie wymieniany. Jestem świadomy wypadków, ale bardziej po kelni wali zmiana standardu co rok niż wypadek(nie uszczerbek na zdrowiu) Thomas a rama wideł i kokpit nie wytrzymają np 20 lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Co z linkiem do obręczy - mogę prosić? Skoro tak konkretnie gadamy.

30 lat to wytrzymał mój puch na stalówce, i do dziś jest w 90% na orygnalnym sprzęcie. A sztyca co miała kilka lat pękła. TYTANOWA. Tak samo jak rama (nie jedna zresztą) STALOWA dobrze zabezpieczona.
Zrozum chłopku w końcu, że jak chcesz zbudować rower na 50lat to trzymaj go w piwnicy. Każdy inny rower ma wiele szans na to, że użytkowanu normalnie albo Ci się znudzi (tego nie wziąłeś pod uwagę a uwierz, że nastąpi), albo się normalnie zestarzeje, albo pierdyknie albo Ci ukradną.

Nowinki srowinki. Gdybyś 3 lata temu zbudował rower "na całe życie" na kołach 26 (bo mało kto tutaj znał 650b) to za 15 lat szukał byś opon po antykwariatach. Czujesz to? Zmian nie unikniesz a roweru nie zbudujesz na 50 lat (co to za wymysł 50 lat) bez potrzeby zmian od założonego planu. Po prostu.

Stalowa sztyca "ze stali szlachetnej" bo? Stalowy mostek ponieważ?  Chcesz żeby ktoś spojrzał poważnie na Twój projekt uzasadnij taki a nie inny wybór.

A gadanie o "koniecznych" zmianach co 2-3 latach możesz wsadzić w bajki. Nawet moje dzieci nie uwierzą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...