Marix Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 Witam Właśnie wróciłem z trasy i machnąłem 300 km Był to cel tego roku do 250-tego kilometra towarzyszył mi Johhny. Potem nazarlem sie batonów na jaiejs stacji i dostalem takiego powera ze cisnalem lepiej niz normalnie, w bielsku to samo. i jeszcze dobijałem 7 km bo brakowało trasa to bb-oświecim-chrzanów-olkusz-ogrodzieniec-wolbrom-skała-kraków-oświęcim-bb wyjazd o 4 powrót o 22:) bylo troche dluzszych postojow tych zamierzonych i nie.. pogubilismy sie w kraku i poza nim szukając wlasciwiej drogi. poza tym przeszla po nas nawalnica w efekcie czego pare kilometrow dalej byl wypadek. na samochod zwalilo sie drzewo i uwięzilo pasażera straiclismy tam godzine bo nie mozna bylo przejechac:) powiem wam ze swoje w nogach czuje ale wcale nie ejst zle:) aha, jechalem na semi slickach 1.9 żeby nie było za łatwo samej jazdy 11 h 17 minut ze średnią 26 km
uel Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 Gratulować, gratulować.. Napisz rano jak tam nóżki Długo się przygotowywałeś do tej trasy?
Quibo Napisano 14 Sierpnia 2006 Napisano 14 Sierpnia 2006 Wyczyn świetny Gratuluje Jak masz jakie pomiary z licznika to napisz nam je
tichy Napisano 15 Sierpnia 2006 Napisano 15 Sierpnia 2006 Gratuluję Jesteś o 100km lepszy ode mnie. I tak pewnie zostanie bo mam delikatny zadek...
jurasek Napisano 15 Sierpnia 2006 Napisano 15 Sierpnia 2006 marix wiedziałem że kto jak kto, ale tylko ty dopniesz swego gratuluje ale wiesz że istnieje temat o najdłuzszych przelotach dziennych ? i jutro Twój temat tam wyląduje pozdrówko porządkowe
Mod Team Odi Napisano 15 Sierpnia 2006 Mod Team Napisano 15 Sierpnia 2006 Szacuneczek Jestem pod wrażeniem. Taki dystans i to z taką średnią... rewelacja.
Gryzon Napisano 15 Sierpnia 2006 Napisano 15 Sierpnia 2006 nieźle ja tyle robie chyba w tydzień średnia też bardzo wysoka jak dla mnie, nigdy takiej nie miałem. Sam bym chyba nie dał rady tyle wysiedzieć i wykręcić na rowerku, wielki respekt dla Ciebie Marix !!
Marix Napisano 15 Sierpnia 2006 Autor Napisano 15 Sierpnia 2006 Quibo pomiary z licznika są takie same jak te co podałem Dzięki wszystkim Co do pytania to nóżki troche bolą, wiadomo. Jednak zdarzało sie bardziej i spokojnie chodzić moge :lol: mysle ze jutro juz mozna isc sie rozruszac na rowerek, albo nawet wieczorkiem? jurasek, ok:) sorx faktycznie moglem w tamtym temacie napisać. Co do bólu nóg to bolą tez miejsca ktore normalnie nie bolą, no coz jak sie 11 h krecilo to musi troche pobolec:) takie dość dosadne podkreślenie dla mnie ile ja już siedze na siodelku bylo to, że wyjechalem po ciemku i wracałem po ciemku. Dziwilem sie ze od nocy do nocy mozna tak sobie jeździć :lol: jednak organizm jakoś to zniósł i żadnych problemów z samopocuciem nie ma;)
jurasek Napisano 15 Sierpnia 2006 Napisano 15 Sierpnia 2006 http://supermaraton.tkk.pl/files/wyniki.html wiosna odbył sie w okolicach kolobrzegu maraton szosowy w kategorii Open/ rower MTB /310km III miejsce
Quibo Napisano 15 Sierpnia 2006 Napisano 15 Sierpnia 2006 Quibo pomiary z licznika są takie same jak te co podałem Aha myślałem, że moze masz też takie bajerki jak wysokościomierz, średnia kadencja, pulsometr.
Kondzio Napisano 18 Sierpnia 2006 Napisano 18 Sierpnia 2006 We wtroek zamierzam pobic swoj rekord odleglosci i przejechac 200 km, to dla mnie jest dosc duz. Jak sie przo zabrac?? co jesc przzed w czasiei ...i po?
Marix Napisano 24 Sierpnia 2006 Autor Napisano 24 Sierpnia 2006 Sorry ale byłem na wczasach:) nie moglem odpisać już sie chyba spóźnilem przed wyjazdem sie najeść porządnie, ale dzien wczesniej, rano bez przesady. jeść mase bananów i batonów:) po drodze machnac solidny obiad, najlepiej w dwóch posiłkach w odstepach czasowych. dużo pić i mieć silną wole:)
Blizzard Napisano 24 Sierpnia 2006 Napisano 24 Sierpnia 2006 Ja swój bije w poniedziałek (jak dobrze pójdzie) Wyjeżdżam o 5 rano (wracam niewiadomo kiedy ) Trasa Dębica>Tarnów>Bochnia>Kraków>Wadowice (około 165km) (traska w 1 strone). Jak ja i kolega damy rade to wrócimy tez rowerkiem. Czyli jak idealnie pójdzie to zrobimy 330km :030: (ale to na pewno nie bedzie dobowym przelotem, a szkoda
GdyniaBiker Napisano 27 Sierpnia 2006 Napisano 27 Sierpnia 2006 Niezle, niezle! Mam takie pytanko trochę OT: jak robisz 300km, to starczy Ci camelbak 2-3l czy uzupełniasz płyny na trasie ? Bo jakby wziąć pod uwagę zalecenia do treningów: ok litra na godzinęto kiepsko by było. I drogo
Toosh Napisano 27 Sierpnia 2006 Napisano 27 Sierpnia 2006 Niezle, niezle! Mam takie pytanko trochę OT: jak robisz 300km, to starczy Ci camelbak 2-3l czy uzupełniasz płyny na trasie ? Bo jakby wziąć pod uwagę zalecenia do treningów: ok litra na godzinęto kiepsko by było. I drogo 2l to czasami nawet na 100km nie starczy
Błażej Napisano 27 Sierpnia 2006 Napisano 27 Sierpnia 2006 2l to czasami nawet na 100km nie starczy To musisz bardzo łapczywie pić tą wodę Ja jak się postaram to na 100km wystarczy mi bidon.
Quibo Napisano 27 Sierpnia 2006 Napisano 27 Sierpnia 2006 To musisz bardzo łapczywie pić tą wodę Ja jak się postaram to na 100km wystarczy mi bidon. To ty musisz byc nieźle odwodniony Osobiście nie wyobrażam sobie jak moze mi 1 biodon starczyc na 100 km (jazdy rowerem oczywiscie )
Quibo Napisano 27 Sierpnia 2006 Napisano 27 Sierpnia 2006 A porównywales z jazda na dobrym nawodnieniu (pewnie tak), bo jej komfort jest zupelnie inny. Puls i średnie oczywiscie tez (chodz czasami moga byc anomalnie ).
evo Napisano 27 Sierpnia 2006 Napisano 27 Sierpnia 2006 1 bidon na 100 km? tez kiedyś sie tak odchudzałem W te upały w 4,5 h wypociłem 9 l z siebie, a dokładnie to wazyłem jakieś 4-5 kg mniej, i 4-5 wypiłem w trasie. Gdzies tam pisałem o tym dokładnie. No ale ja to mam z czego sie pocic
jurasek Napisano 28 Sierpnia 2006 Napisano 28 Sierpnia 2006 Ja jak się postaram to na 100km wystarczy mi bidon. ale jaki to ma sens :angry: znałem chłopca który jak sie postarał to tydzien nic nie jadł 18 lat , 140cm wzrostu, 33kg wagi w lipcu rodzina go pozegnała
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.