Skocz do zawartości

[Koła] Jakie koła ?


kubas89

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Takie koła mają jedną dużą wadę - jak wszystkie koła systemowe, czyli fabryczne gotowce na specyficznych komponentach wymagają dedykowanych części. Przy zakupie weź pod uwagę czy i gdzie ewentualnie będziesz miał możliwość nabyć np szprychę do takiego koła.

Co do samych aksiumów - wg mnie to jedne z najlepszych kół w tej cenie, piasty mają rewelacyjne łożyska. Ludzie mają z piastami Mavica różne doświadczenia, ja widziałem dziesiątki tych kół eksploatowanych zupełnie bez jakiegokolwiek serwisu i chciałbym żeby produkty innych firm tak to znosiły. 

Napisano

Jeśli nie decydowałbyś się na koła składane to alternatywą do MAVIC mogą być DT SWISS:

 

http://www.rosebikes.pl/article/dt-swiss-r24-spline-28700-c-road-wheel-set-797206/aid:797208

 

Koła serwisowane są w Polsce, w Obornikach Wielkopolskich gdzie jest centrum DT SWISS

 

Ewentualnie trochę ponad budżet, ale o klasę wyższe koła Ultegra:

 

http://www.rosebikes.pl/article/shimano-ultegra-wh-6800--28700-c-road-wheel-set/aid:675908

 

 

Napisano

Jakość piast w ultegrach i tych dt jest dużo gorsza niż w aksiumach. W obu przypadkach dedykowane szprychy z niekoniecznie atrakcyjną ceną.

  • 2 miesiące temu...
  • Mod Team
Napisano

Jedna sprawa natychmiastowo dyskwalifikuje te koła:

 

 

 

 czarnych szprychach ocynkowanych SPOKE 

 

Ważę 30kg mniej, kiedyś mając nóż na gardle kupiłem takie koło na tył. 

Generalnie do czułych nie należę, ale gięcie i taniec na tym wynalazku to był materiał na rozprawkę.

 

Unikaj jak zapowietrzonej torby...

 

Szacunek...

I.

 

  • Mod Team
Napisano

Ponownie przymalkontencę. W świetle moich doswiadczeń koła o niskiej liczbie szprych to słaby wybór.

 

Są OK tak długo jak są OK. Niedajpanie walnie jedna szprycha - co mi się niestety przytrafiło, w kołach Fulcrum 7, podczas jazdy szosowej, a nie jakiejśtam wynalazkowej - i koło zmienia się w bawarski precel.

 

Jak masz dużo miejsca w ramie to jakoś dojedziesz, jak mało to zazwyczaj kończy się na dreptakowisku.

 

Osobiscie nie zbliżałbym się do nieczego poniżej 28szprych na koło.

 

Ale to moja opinia, poparta traumatycznymi doświadczeniami ;)

 

Ludzie jeżdżą na małej ilosci szprych i dają radę...

 

Szacunek...

I.

 

  • Mod Team
Napisano

Jakieś uzasadnienie tego twierdzenia?  Bo ja osobiście preferuję koła składane przez zaufanego kołodzieja niż gotowce...

 

Szacunek...

I.

 

Napisano

Kiedyś miałem koła do roweru crossowego złożone na obręczach Mavica A 719, 36 szprychach i starych (w sensie, że jeszcze ultra solidnych) piastach LX - były

to koła niezniszczalne. Przejechałem na nich wiele tysięcy kilometrów, w terenie, po górach, w błocie, śniegu i nigdy mnie nie zawiodły. Teraz jeżdzi na nich kolega,

któremu odsprzedałem rower i dalej mają się dobrze.

Około pół roku temu zamówiłem złożenie kół do roweru szosowego -obręcze H+Son Archetype, piasty Bitex, przód 24 szprychy/tył 28- i zaplatacz zapewniał, że będą pancerne. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów tylne koło się tak rozcentrowało, że musiałem rozpiąć hamulec, żeby dojechać do domu.

Koła chciałem zwrócić i odzyskać pieniądze, ale zaplatacz się nie zgodził i zapewnił, że poprawi i już będzie elegancko. Przysłał poprawione koła i sytuacja dokładnie 

się powtórzyła:po koilkudziesięciu kilometrach wracałem na kole rozcentrowanym tak, że trzeba było rozpiąc hamulec. Tym razem zaplatacz oddał pieniądze.

Ponieważ jechałem w góry, byłem zmuszony na szybko kupić jakieś koła. Wybrałem Ultegry -16 szprych przód/ 20 tył- i ( na razie) jeżdżą bezawaryjnie (chociaż nie

do końca mi leżą takie wąskie obręcze).

Tak, że różnie z tym bywa i trzeba -jak napisałem wyżej- znać dobrego fachowca.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...