Skocz do zawartości

[łańcuch] wyczuwalne wibracje/drgania na pedałach po smarowaniu


doubletrouble

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć!

 

Niedawno oddałam mojego miesięcznego Krossa na tzw. przegląd "zerowy". Podobno jedyne, co było robione to drobne regulacje i smarowanie łańcucha.

Wyjechałam z serwisu i jakież było moje zdziwienie, że jedzie się gorzej niż było przed oddaniem (a rower praktycznie nowy).

Teraz jadąc czuję na pedałach (i kierownicy trochę też) lekkie drgania, takie jakby przeskoki. Koleś w serwisie powiedział, że jest to zupełnie normalny objaw po nasmarowaniu łańcucha, że smar się musi rozejść i po kilkudziesięciu kilometrach powinno przestać się tak dziać.

Jeśli chodzi o rowerowy serwis to jestem kompletnym laikiem, dlatego chciałam Was zapytać, czy to co serwisant mi powiedział jest prawdą, czy też próbuje mi tu wcisnąć jakiś kit i został popełniony błąd przy serwisowaniu.

 

Pozdrowienia!

Napisano

Mam tak samo u siebie po wyszejkowaniu i nasmarowaniu łańcucha wyraźnie czyje jak łańcuch się przemieszcza ale jak się wszystko ułoży to już jest oke rozjeździj to :D

Napisano

Szejkujecie? Łańcuch wibruje? No to macie za swoje, trzeba było nie szejkować :P Olej w odróżnieniu od smaru ma marginalną zdolność do tłumienia drgań harmonicznych, czyli owych wibracji a szejkowaniem skutecznie ten smar wypłukaliście ;) 

Napisano

Szejkujecie? Łańcuch wibruje? No to macie za swoje, trzeba było nie szejkować :P Olej w odróżnieniu od smaru ma marginalną zdolność do tłumienia drgań harmonicznych, czyli owych wibracji a szejkowaniem skutecznie ten smar wypłukaliście ;)

 

Możesz wyjaśnić o co Ci chodzi ?? 

 

A wracając do tematu autora to u mnie także po czyszczeniu łańcucha i nowym oliwieniu przez pierwsze kilometry czuć lekkie drgania napędu.

Natomiast u Ciebie nie bardzo wiadomo jak ten "zerowy" serwis wyglądał i co serwisant robił z napędem. Jeśli objawy nie znikną to jedź jeszcze raz do serwisu i reklamuj usługę.

Napisano

Proszę tu nieco na temat drgań czy wibracji które odczuwacie po czyszczeniu napędu: http://chain-guide.com/basics/2-2-1-chordal-action.html

 

Fabryczny smar tłumi owe drgania dość skutecznie, czyszczenie za pomocą szejka wypłukuje go a oleje które później aplikujecie na suchy łańcuch nie mają takich zdolności tłumiących.

 

Osobiście łańcucha nie szejkuję, używam szmaty do czyszczenia i wibracje występują dopiero pod sam koniec życia łańcucha gdy jest już solidnie wyciągnięty. Co nie jest problemem bo taki wyciągnięty łańcuch i tak idzie do kosza.

Napisano

Wolę czuć te drgania przez parę kilometrów niż wymieniać 2x częściej napęd. Już nie mówię o kulturze zmiany przełożeń. Twoją technikę mógłbym stosować w szosie , ale w MTB sobie tego nie wyobrażam.   

Napisano

Ja nikogo na siłę nie zachęcam do porzucenia szejkowania ;) Ba sam tak kiedyś robiłem zanim dałem sobie z tym spokój. Szejkowanie to jedyna metoda na wyczyszczenie zaniedbanego, oblepionego brudem łańcucha, ale na taki ufajdany łańcuch trzeba sobie zasłużyć...

 

O co Ci chodzi z tą kulturą pracy i wymienianiem napędu? Łańcuchy teraz są tak podłej jakości że szejkowane czy nie rozciągają się w try miga, przetarty szmatą łańcuch w żaden sposób nie upośledza zmiany biegów, chyba nie muszą pisać że kasetę i kółka przerzutki też trzeba czyścić prawda?

Napisano

 

 

ale na taki ufajdany łańcuch trzeba sobie zasłużyć..

 

U mnie na jesień lub wiosnę to nic trudnego. Bardzo często przedzieram się przez błoto gdzie koła zanurzone są prawie do połowy , także łańcuch też często jest zanurzony w błocie. Czasami też przejeżdżam przez rzeczki , strumyki, potoki i zaraz potem jazda po szutrze i piachu. Także masz rację zasługuję sobie na ufajdany łańcuch i nie wyobrażam sobie żebym go mógł tylko szmatką przeczyścić. 

W sumie to już za dużo tego OT :) . Każdy czyści łańcuch jak chce i jeżeli tobie wystarcza tylko przetarcie szmatką to OK. Nie mam nic do tego , tylko chciałem się dowiedzieć o co Ci chodziło z tym smarem. 

 

Pozdrawiam

 

 

Napisano

Drgania na lancuchu u mnie zwykle pochodza z ... czystych koleczek na wozku przerzutki tylnej. Jak sa czyste to zwyczajnie tyrkotaja o lancuch.. Jak sie upapraja ladnie mieszanina piachu kurzu i Rohloffa .. lancuch sie uklada inaczej i nie bruczy nic.  :laugh: Pierwszy dojazd do lasu po czyszczeniu i po 10km jest spokoj.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...