Skocz do zawartości

[8000] uniwersalny MTB FS


Rekomendowane odpowiedzi

Obecnie już taki sprzęt z bardziej płaskim kątem jak Reign czyli 65* podjeżdza całkiem znośnie i wielu jest tym bardzo zaskoczonych. Są pewne problemy przy manewrowaniu na ostrych podjazdach ale raz z czasem idzie coraz lepiej a dwa nie do tego one służą. Więc @Galvatron może zaprzestaniesz w końcu z tym "pedałowaniem na podjazdach". Przejedz się na czymś takim i zweryfikujesz poglądy.

 

Co do techniki to drugi filmik jest w dość trudnym i specyficznym terenie. Ja absolutnie w taki teren na naukę nikogo bym nie wziął. Jest pełno w Beskidach miejsc gdzie nie ma takich skał, kamerdolców. Są za to fajne szlaki z "normalnymi" kamyczkami, korzeniami i tak dalej. Do tego szeroko. Kupisz, wyskoczysz dla przykładu w Beskid Mały gdzieś w okolice Kocierskiej, Potrójnej i dalej za Łamaną Skalę czy okolice Jałowca w Żywieckim. Sama zresztą jak bywasz w górach wiesz czego na początku powinnaś unikać.

 

Ja podzielam to co napisał @marcinusz więc tylko coś w stylu Spectrala Al lub Trance.

 

Z tą wagą to moja opinia i prosto ją zweryfikować udając się do sklepu. Bierzesz "w łapy" jeden czy drugi i już wszystko wiesz czy ten 1kg daje coś czy nie. Natomiast sorki ale chyba tak ważnej decyzji w tym do zachowania w terenie nie będziesz odnosić w stosunku do tego czy wygodniej powiesić rower w pociągu czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na upartego można podjeżdżać i na zjazdówce, tylko co to ma wspólnego z efektywnością? Traile są dla ludzi o określonych preferencjach - bardziej agresywna jazda w dół kosztem większego wysiłku pod górę. 

 

Zapominacie, że góry to przede wszystkim dłuuugie podjazdy, a tu najlepiej sprawdzi się geometria XC.

 

 

Na to, że im bardziej zjazdowa geometria tym gorzej z pedałowaniem.

 

Bardziej wyprostowana pozycja jest mniej optymalna przy pedałowaniu, a masa jeźdźca przesunięta dalej do tyłu dodatkowo utrudnia sprawę na podjazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę, że twoja wiedza jest powierzchowna, podobnie jak głoszone na jej podstawie poglądy.

 

Nikt nie zapomina, że w górach są podjazdy.  Za to ty najwyraźniej kojarzysz podjazd tylko z asfaltem, co w przypadku turystyki górskiej jest podejściem - delikatnie mówiąc - optymistycznym. 

 

Nikt też poza tobą nie mówi o zjazdowej geometrii.  Nie wiem skąd to w ogóle wziąłeś, mowa jest o rowerze trail/am o progresywnej (Trance) lub niekoniecznie progresywnej (Canyon) geometrii, które podjeżdżają bez problemu, a w terenie zrobią to znacznie efektywniej niż HT.

 

Zapominasz w końcu, że flowers szuka roweru do turystyki, a nie zapieprzania pod górę.  Nawet jeżeli okaże się wolniejszy niż HT na asfalcie (aczkolwiek tu decydują przede wszystkim nogi), to sprawdzi się lepiej w pięćdziesięciu innych miejscach, łącznie z podjazdami w terenie, nie mówiąc o znacznym zwiększeniu marginesu bezpieczeństwa na zjazdach.  A przede wszystkim nie mówiąc o frajdzie.

 

I mimo to mamy zrezygnować z fulla albo brać jakąś wylajtowaną pierdziawę, "bo zapominacie że w górach są podjazdy"?

 

Aha, dalej nie rozumiem tego z pedałowaniem.  Doczytałeś o kątach podsiodłówki w progresywnej geo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trance będzie na zjazdy lepszy, tylko pytanie jeszcze jak będzie na nim pod górkę.

 

 

No i ta waga :( Trance wg info z neta: 13.2, a Nerve Al 12.2...

 

 

Nie ma się co oszukiwać, fizyka jest nieubłagana i dodatkową wagę czuć pod górę, więc jedzie się trochę wolniej. Na Trance można wjechać wszystko to co na sztywniaku, tylko trzeba mieć nieco więcej mocy lub jechać trochę wolniej.

 

Co ciekawe, Trance jest stabilny również na podjazdach i mniej energii traci się na utrzymywanie równowagi.Gdy 15-20% ścianka upstrzona jest przeszkodami (nierzadkie w Beskidach), na sztywniaku da się ją zrobić, ale wymaga to niemałej ekwilibrystyki, która pożera sporo energii. Full utrzymywanie równowagi i przyczepności robi w dużej mierze za nas. Zamiast nieustannie balansować można więcej energii włożyć w korby. Ostatecznie na końcu podjazdu jesteśmy niewiele wolniej niż na lżejszym HT.

 

Napiszę to jeszcze inaczej: gdyby mój Trance nie był o ok. 2,5 kg cięższy od sztywniaka, to uznałbym, że jest to lepszy rower na górski maraton niż HT.

 

Trzeba jednak zaznaczyć, że kobiety mają gorzej. W kolarstwie liczy się stosunek mocy do masy. Kobieta ważąca 50kg i generująca 2,5W/kg ma do dyspozycji 125W. Gdybym ja miał 2,5W/kg, dysponowałbym mocą 220W. Gdy drobna kobieta obciąży się 14kg fullem straci na dynamice jazdy znacznie bardziej niż ja. Jest zatem sensowne aby drobne kobiety bardziej zwracały uwagę na wagę roweru niż ja.

 

Może rzeczywiście mniejszy, lżejszy full jest lepszym rozwiązaniem, ale nie schodziłbym poniżej 120mm, skoro rower jest na Beskidy. I szukałbym roweru z główką ramy bliżej 68stopni (Anthem SX, Santa Cruz 5010, Trek Fuel, Mondraker Factor) a nie 69,5 - jak w Nerve. Mniejszy kąt główki to naprawdę dobre lekarstwo na ataki paniki na zjeździe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórzę, że twoja wiedza jest powierzchowna, podobnie jak głoszone na jej podstawie poglądy.

 

Nikt nie zapomina, że w górach są podjazdy.  Za to ty najwyraźniej kojarzysz podjazd tylko z asfaltem, co w przypadku turystyki górskiej jest podejściem - delikatnie mówiąc - optymistycznym. 

 

Nikt też poza tobą nie mówi o zjazdowej geometrii.  Nie wiem skąd to w ogóle wziąłeś, mowa jest o rowerze trail/am o progresywnej (Trance) lub niekoniecznie progresywnej (Canyon) geometrii, które podjeżdżają bez problemu, a w terenie zrobią to znacznie efektywniej niż HT.

 

Zapominasz w końcu, że flowers szuka roweru do turystyki, a nie zapieprzania pod górę.  Nawet jeżeli okaże się wolniejszy niż HT na asfalcie (aczkolwiek tu decydują przede wszystkim nogi), to sprawdzi się lepiej w pięćdziesięciu innych miejscach, łącznie z podjazdami w terenie, nie mówiąc o znacznym zwiększeniu marginesu bezpieczeństwa na zjazdach.  A przede wszystkim nie mówiąc o frajdzie.

 

I mimo to mamy zrezygnować z fulla albo brać jakąś wylajtowaną pierdziawę, "bo zapominacie że w górach są podjazdy"?

 

Aha, dalej nie rozumiem tego z pedałowaniem.  Doczytałeś o kątach podsiodłówki w progresywnej geo?

 

Gdzie ja napisałem coś o HT? Pisząc "XC" miałem na myśli fulla typu Superfly, Epic czy Anthem.

 

 

Stromy kąt podsiodłówki to nie wszystko. 

 

 

XC 27,5":

 

Anthem-27.5-1-Blue-Red.jpg

 

Agresywny trail 27,5":

 

Reign%2027.5%202%20LTD.jpg

 

 

W XC liczy się przede wszystkim efektywność pedałowania, żeby móc lepiej przyspieszać i szybciej pokonywać podjazdy i proste. By to osiągnąć, rower ma mniejszy rozstaw kół, dłuższy mostek i węższą kierownicę, przez co siedzi się bliżej środka roweru, w bardziej pochylonej pozycji i z masą przeniesioną bardziej ku przodowi. 

 

Z kolei trail ma szybciej i pewniej jechać w dół. W tym celu przednie koło wysuwa się ku przodowi, przód sielniej zadziera do góry (na skutek zwiększenia skoku widelca), skraca mostek i poszerza kierownicę. W efekcie masa jeźdźca zostaje przeniesiona ku tyłowi, a jego sylwetka staje się bardziej wyprostowana - inaczej niż w wypadku roweru XC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Galvatron tłumaczą Ci tu jak mogą, że obecne konstrukcje trail/am radzą sobie z podjazdami bardzo dobrze a Ty mam wrażenie robisz kopiuj-wklej.

Poza tym to od każdego z nas zależy jaki podjazd wybierzemy. Obecnie praktycznie w każde wysoko położone miejsce w Beskidach da się wjechać albo drogą albo szerokim szlakiem bez spiny i targania pod górę. Można też w drugą stronę czyli targać tak samo jak XC na plecach bo inaczej się nie da choćby się miało stalową łydę. Warianty do wyboru do koloru można by rzec. A jak ktoś kocha ścianki na podjazdy, lubi dostać po dupsku i przede wszystkim efektywnie szybko pruć pod górę to sobie zostawia tak jak ja poczciwego sztywniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwracam tylko uwagę, że taki rower to pewien kompromis, który nie każdemu musi odpowiadać.

 

 

Galvatron, na Twój teoretyczny wywód odpowiem tak: rowery XC służą do XC. Można na nich jeździć po górach, tak jak na sciganckim HT. Jednak polecenie takiego roweru do turystyki rowerowej jest IMHO zwyczajnym nieporozumieniem.

W MTB nie ma czegoś takiego jak "geometria do turystyki". Geometrię dobiera się pod kątem terenu i stylu jazdy. Jednemu bardziej będzie pasować ścigacz 27,5/29""@100mm, drugiemu średnio agresywny trail 27,5"@140mm, a innemu potworek na pograniczu DH 29"@155mm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W MTB nie ma czegoś takiego jak "geometria do turystyki".
 

 

Gadaj zdrów. Ja poradziłem, jak umiałem najlepiej. W teoretyzowanie na temat MTB nie zamierzam się bawić. Podobnie nie będę rozmawiał o wyższości platform nad SPD oraz o definicji enduro.

 

Dalszą moją obecność w tym wątku uważam za zbyteczną*

 

*chyba że ktoś będzie chciał dopytać o moje wrażenia z ujeżdżania Trance'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiście mniejszy, lżejszy full jest lepszym rozwiązaniem, ale nie schodziłbym poniżej 120mm, skoro rower jest na Beskidy. I szukałbym roweru z główką ramy bliżej 68stopni (Anthem SX, Santa Cruz 5010, Trek Fuel, Mondraker Factor) a nie 69,5 - jak w Nerve. Mniejszy kąt główki to naprawdę dobre lekarstwo na ataki paniki na zjeździe ;)

Myślę że to jest dla mnie bardzo fajny trop. Problem tylko w tym, że prawie wszystkie przytaczane rowery są powyżej budżetu... Jasne, można by wywalić na rower prawie tyle co na kilkuletni samochód, ale to chyba jeszcze jednak nie mój etap. Szukam czegoś lekkiego, poniżej 13 kg, z taką geometria ale ponizej 10k ciężko...

 

Z innej beczki byłam dziś w sklepie gianta i moje dylematu nad trancem rozwiązały się chyba same. Jest zwyczajnie za duży :-( Wg jakis magicznych pomiarow potrzebowalaby ramę xs a takich nie produkują w tym modelu... Pani ze sklepu bardzo chciała mi wcisnąć damski odpowiednik (jak sie okazalo na gorszym osprzęcie i cięższy, za to droższy bo ładnie pomalowany), twierdząc że damska s-ka będzie mniejsza niż męska. Z tabeli producenta wynika inaczej, wiec wydaje ,mi sie, ze to tylko chwyt marketingowy... Ktoś ma w tym jakieś doświadczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, trudno jest dostać naprawdę lekkiego fulla za takie pieniądze. Najlżejsze maszyny do ścigacze XC 27,5/29"@100mm, ale poniżej 10k tys. zł. raczej możesz zapomnieć o mniej niż 12,5-13kg z pedałami.Gdybyś zwiększyła budżet do ok. 10 tys. zł., można by pomyśleć o np. Cannondale Scalepel 4. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to jest dla mnie bardzo fajny trop. Problem tylko w tym, że prawie wszystkie przytaczane rowery są powyżej budżetu... Jasne, można by wywalić na rower prawie tyle co na kilkuletni samochód, ale to chyba jeszcze jednak nie mój etap. Szukam czegoś lekkiego, poniżej 13 kg, z taką geometria ale ponizej 10k ciężko...

 

Z innej beczki byłam dziś w sklepie gianta i moje dylematu nad trancem rozwiązały się chyba same. Jest zwyczajnie za duży :-( Wg jakis magicznych pomiarow potrzebowalaby ramę xs a takich nie produkują w tym modelu... Pani ze sklepu bardzo chciała mi wcisnąć damski odpowiednik (jak sie okazalo na gorszym osprzęcie i cięższy, za to droższy bo ładnie pomalowany), twierdząc że damska s-ka będzie mniejsza niż męska. Z tabeli producenta wynika inaczej, wiec wydaje ,mi sie, ze to tylko chwyt marketingowy... Ktoś ma w tym jakieś doświadczenie?

 

Tu jest rower produkowany do XS-ki, trzy warianty kolorów, damskie siodełko do wyboru, możliwość dowolnego konfigurowania komponentów, skok 130 mm. Waga XS-ki będzie raczej około 13 kg, może być niższa po wymianie kół i przedniego widelca.

http://www.rosebikes.pl/produkty/rowery/mtb/all-mountain--tour/ground-control/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Galvatron - dawaj rower do garażu,dalej się już tak nie da.Albo foto styranych butów mtb.

 

@Flowers - chociaż uważam,że nie do twarzy Ci w różowym ( pewnie nie jesteś kobietą w ogóle,patrząc na język wypowiedzi )......bierz Nerve.

   Rozmiarówka jest mega szeroka,dobierzesz.W tym budżecie będzie najlżejszy.Różnicę w cenie wersji 7/8 lepiej przeznaczyć na Reverba.

   Kąt główki nie jest tragiczny,w ostateczności po sezonie można to poprawić widelcem albo sterami i to tylko pod warunkiem,że zaczniesz gustować w ściankach,co wcale nie jest pewne,bo solidna gleba może pozbawic złudzeń.Nie wszyscy mają predyspozycje do walenia w dół.

 W 90% sytuacji ten rower spokojnie da radę,a na pewno nie będzie męczył na podjazdach.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w tym budżecie chcesz mieć poniżej 13kg ze sklepu, to pewnie wylądujesz na ścigancie a nie na ścieżkowcu. Może warto wziąć coś za 7 tysięcy i zostawić tysiaka na lekkie koła?

 

Przykładowo: http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/anthem.27.5.3/18851/76342/#specifications

 

Giant daje dość ciężkie koła, więc bez większego problemu za tysiaka kupisz pół kilo lżejsze koła, które wytrzymają Twoją wagę. Zeszłoroczny ważył 13kg bez pedałów (wg rowerowawaga.pl). Urywasz pół kilo na kołach, dajesz 350-400g pedały i masz upragnione 12,9kg. Recona Gold z zeszłorocznego modelu dało się przestawić na 120mm, dzięki czemu rower uspokajał się na zjazdach i przestawał orać korbami (jest bardzo nisko zawieszony). Wychodziło coś na kształt lekkiego ścieżkowca o małym skoku. Chyba Bb pisał, że zawieszenie zestrojone dość komfortowo a nie ścigancko.

 

Dla wyjaśnienia - nie handluję Giantem. Mam go dobrze rozgryzionego, bo rok temu głowiłem się czy wybrać Anthema czy Trance'a. U mnie stanęło na Trance 3 i ujeżdżam go niemal w fabrycznej konfiguracji. Rurki wymieniłem i siodło. 14kg przeszkadza tylko "na papierze" w czasie jazdy jakoś o tym nie myślę...

 

Co do rozmiaru - i Trance i Anthem jest produkowany w XS. Różnią się głównie długością. Musiałabyś udać się za południową lub zachodnią granicę, żeby dostać XS. Ze względu na kształt górnej rury pewnie mogłabyś dogadać się z S Trance'a, po radykalnym skróceniu mostka.

 

Może przegapiłem, ale ile masz wzrostu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba jechać za granicę. Giant ma tzw. Right Ride System (RRS). Jest to symulator, wyglądający jak tower treningowy, który potrafi symulować geometrię większości modeli ze średniej i wyższej półki. Np. w Intersporcie w Katowicach skorzystanie z niego kosztuje 50 zł, odliczanych od ceny roweru. Wiem, bo od jakiegoś czasu szukam możliwości przymiarki bardzo trudno dostępnego u nas Anthema X.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 158 cm wzrostu. Wg strony gianta ani anthem 27,5 2 ani trance 2 Ltd nie mają ramy xs...

Nie ukrywam, że gianty ze swoimi rabatami i dobrymi opiniami kuszą, ale zdecydowanie nie liczą się z kurduplami na szlaku :-P

Może faktycznie ten spectral albo rozważany pierwotnie nerve...

W sobotę zrobię jeszcze rajd po okolicznych rowerowych. Ale szczerze mówiąc po dziś jestem niemile zaskoczona poziomem obsługi. Sprzedawcy czytają info z katalogów i rzucają utartymi sloganami. Jakiejkolwiek szerszej wiedzy merytorycznej nie wykryłam. Także tym bardziej dziękuję za wasze porady!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 158 cm wzrostu. Wg strony gianta ani anthem 27,5 2 ani trance 2 Ltd nie mają ramy xs...

Nie ukrywam, że gianty ze swoimi rabatami i dobrymi opiniami kuszą, ale zdecydowanie nie liczą się z kurduplami na szlaku :-P

 

Zauważ, ze w tabeli z opisem nie ma XS, ale w zakładce z geometrią XS jest. Tak jak pisałem Giant to produkuje, ale polski Giant nie wszystko ma w ofercie. W opisach droższych modeli są czasem tylko dwa rozmiary, bo tyle oferuje polski dystrybutor. Dlatego pisałem o wizytach za granicą, bo tam te rowery można kupić w XS. (Galvatron, kupić a nie przymierzyć).

 

Przy Twoim wzroście rzeczywiście XS będzie właściwe. Mam koleżankę Twojego wzrostu i kobietę całe 4cm wyższą. Na 95% obstawiam XS.

 

Przy Twoim wzroście odradzam 29"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz jeszcze to:

 

http://7anna.pl/product-pol-5841-Rower-Mondraker-2015-Factor-RR-27-5.html

 

po wymianie kół na lżejsze i paru innych rzeczy myślę, że da się zejść w okolice 12,5 kg, a nawet dalej.

 

Ew. wspomniany Foxy http://7anna.pl/product-pol-5841-Rower-Mondraker-2015-Factor-RR-27-5.html

 

tyle, że oba powinny być przymierzone z uwagi na specyficzne podejście do geometrii (długa TT, króciutki mostek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W opisach droższych modeli są czasem tylko dwa rozmiary, bo tyle oferuje polski dystrybutor. Dlatego pisałem o wizytach za granicą, bo tam te rowery można kupić w XS. (Galvatron, kupić a nie przymierzyć).

Niekoniecznie. Niektóre sklepy oferują ściągnięcie sprzętu z zagranicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...