Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj z bratem powoli pokręcone po górkach na kalwarii. Generalnie byłem bliski zgubienia łańcucha [emoji14] Jechaliśmy pod lekką górkę , odpuscilem i redukcja. Słabo wyregulowane przerzutki dały o sobie znać - łańcuch spadł po za korbe bo nie dałem mu czasu na dobre wejście na zebatke i nie chciało mi się go założyć ręcznie , to dałem dwójkę i zacząłem kręcić w powietrzu. Trzy razy zaciągnął całą przerzutke tylną i wskoczył. Zaczął dziwnie chodzić , więc odwracam i patrzę co to. Myślałem , że spinka się rozpiela, ale próbuje rozpiac całą i nie idzie. Potem doszedłem, że to jednak ogniwo pękło. Wziąłem sobie dwa kamienie i scisnalem ile się dało. Jadąc na 2x4 jakoś dojechaliśmy do domu , ale jutro muszę po szkole skoczyć po spinki - wezmę trzy , bo dwa ogniwa muszę wymienić a jedną dojdzie we wtorek to będę miał dwie na zapas.

 

Zawsze mówię , że jestem pewny co do swojego sprzętu i nie biorę nic na zapas i dalej tak będę twierdził. Tutaj zawiodła moją głupota [emoji14]

 

c355609cc6fccadc0e7b0db1eb816020.jpg1f12cb815de0e3d0c3cde53ed285ac70.jpg48e86156596f0f945f1b282e033f969e.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szkole od razu poszedłem do rowerowego po spinki i po powrocie do domu montaż :) W sumie łańcuch naprawiony , że tak powiem :P Na pewno te spinki , które kupiłem na miejscu nie są za fajne ( YBN produkuje je dla Kross-a ) bo strasznie ciężko je zapiąć - trzeba zaciągnąć ręcznie ile się da i potem ustawić spinkę na górze i depnąć mocno na pedały aby ją zapiąć , bo rękami nie ma szans. O rozpięciu nie wspomnę , ale rozpinać będę na spince kmc , która rozpina się bez problemu. Ogólnie mocno się skrzywiło to ogniwo , które trzymało łańcuch w jednym kawałku , ale kmc się nie poddał nawet pomimo tego , że dałem porządnego buta pod domem :) 

 

Trzy spinki w jednym łańcuchu - w tym szaleństwie jest metoda :P 

MopkXQj.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś czyszczenie roweru. Przy tym znalazłem uszkodzenie łańcucha - jedna strona spadła z pina. Chciał nie chciał jutro musze kupić albo łańcuch albo chociaż spinkę.

jesli  reszta łancucha jest Ok to nie widze sensu wydawania zbednie kasy na nowy lancuch(chyba ze ten już leciwy)

ja bym założył spinke,mam w łancuchu mtb 2 spinki i jest ok.

 

 

wczoraj zmiana wysłużonej kasety i łancucha na nowy i 70km na testy :)

Edytowane przez pokerman9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli  reszta łancucha jest Ok to nie widze sensu wydawania zbednie kasy na nowy lancuch(chyba ze ten już leciwy)

ja bym założył spinke,mam w łancuchu mtb 2 spinki i jest ok.

 

 

Łańcuch jest już niestety wyciągnięty i wypadałoby go wymienić łącznie pewnie z kasetą, ale rower planuje zmienić i nie chcę w ten więcej inwestować. Na tą chwilę spinkę zakupiłem, zamontowałem i jest ok. Wczoraj dokończyłem czyszczenie i nasmarowałem łańcuch.

 

Dziś 56km ze średnią 23,5km/h, kadencja 90rpm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...