pavlitto Napisano 8 Lipca 2006 Napisano 8 Lipca 2006 Ja chlipie POWERADE ! smaczny,i naprawde pomaga dla mnie te smaki są siurowate... to już wolałbym bez smaku niz z takim co sie w gardle robi cierpko.
bialykom Napisano 8 Lipca 2006 Napisano 8 Lipca 2006 cierpko po powerade? jagodowy jest swietny! a co sadzicie o herbatkach owocowych - nie ma w nich zwyklej herbaty, tylko susz owocowy. bardzo lubie grejpfrutowa firmy vitax. sklad jest taki: owoc dzikiej rozy, jablko, kwiat malwy sudanskiej, skorka grejpfruta, skorka pomaranczy, aromat naturalny, aspartam.
thomash Napisano 8 Lipca 2006 Napisano 8 Lipca 2006 Na ostatnim maratonie musiałem zadowolić się Poweradem (niebieskim) bo nie miałem okazji kupić nic lepszego. Wymieszałem z wodą, do bidony 700ml dałem 500ml powerade'a i reszta wody, miałem dwa takie bidony. To było chyba najgorsze co piłem na rowerze - po kilku łykach juz miałem tego dość, strasznie kleiło się od tego w ustach. Na szczęście jeden pełen bidon zgubiłem na trasie, ten który został napełniałem na bufetach wodą z odrobiną soku z cytryny i to mi bardzo smakowało. Teraz kupiłem Carbo o smaku cytrynowych i mam nadzieje że będzie dobre.
jurasek Napisano 8 Lipca 2006 Napisano 8 Lipca 2006 powerade fuj testowalem w ubiegłym sezonie piłem na siłe bo na forum polecali - ohyda 5litrowy baniak mineralki z połczyn zdrój poza tym mozna sie oblac czy też obmyc ewentualne rany enegetyczne sprawy załatwiam przed wyjazdem czyli odpowiednio sie nawtranżalam
Orion50 Napisano 8 Lipca 2006 Autor Napisano 8 Lipca 2006 Hmm. Mi powerade nie przeszkadza , ale po wypiciu jednej butelki nie mam ochoty na wi ecej. zZ pewnością 500 ml. nie wystarczy na długą podróż. Wydaje mi się , że woda jest w sam raz. Tylko nie wiem jaka. Szukam takiej co mi najlepiej wchodzi i na razie będę nosił wodę w plecaku gdyż zbieram na rękawiczki i nie mam kasy na bidon. Powerade może być , ale raczej na krótkim siłowym dystansie. Musze to sprawdzić. Jeszcze jestem ciekaw przepisu sok jabłkowy z wodą zmieszany plus trochę cukru. Nie próbowałem , ale może warto choć słyszałem , ze jabłka mają właściowści przeczyszczające i moga powodować fanaberie żąłądkowe. Nie mam raczej ochoty szukać krzaczka w lesie jakby spieło :mrgreen: równie dobrze po poweradzie może być nieciekawie :/. Sorry za rospisanie się zbytnie. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę
tomaaso Napisano 8 Lipca 2006 Napisano 8 Lipca 2006 co do soczku z woda mozesz byc spokojny ja dzisiaj pilem takie cudo 60km od domu i tez sie obawialem poszukiwania krzaczkow......(kumpel mowil ze tak bedzie) ale ze mna bylo wszystko OK. Naprawde polecam- tanie,dobre i skuteczne. pozdrawiam
witt2 Napisano 9 Lipca 2006 Napisano 9 Lipca 2006 wczoraj sie skusiłem na powerade bo mi już płynów zabrakło w moich 2 jednorazowych bionach Nałęczowianka sprint ... na szczescie kupiłem jeszcze 1,5 litra wody , powerada wypiłem szybko i z obrzydzeniem a potem juz tylko woda a woda jest OK!
Orion50 Napisano 9 Lipca 2006 Autor Napisano 9 Lipca 2006 Jak tylko pomykado moje wróci z naprawy to od razu wybywam w trase i testuje pokolei : soczek z wodą , gatorade , powerade :mrgreen: powerade'a piłem tylko podczas grania w piłke orion50
Robert Napisano 9 Lipca 2006 Napisano 9 Lipca 2006 Ja nie odczuwam większych różnic po stosowaniu: -wody -powerade'a -isostar'a Gaterade'a nie testowałem, zostaje przy najtańszym sposobie uzupełniania niedoborów... kranówka
Paviarotti Napisano 9 Lipca 2006 Napisano 9 Lipca 2006 Dzisiaj przetestuje przegotowaną wodę z dużą iloscią cytryny i troche cukru. Własnie bidonik od rana siedzi sobie w lodóweczce Ok spadam bo zaraz Maja Włoszczowska na TVP3
KoBeNH27 Napisano 9 Lipca 2006 Napisano 9 Lipca 2006 Na razie pije powerade’a i nawet nie jest taki zły. Najlepszy jest złoty (cytrynowo-grejpfrutowy). Na mój organizm wpływa pozytywnie (przynajmniej takie mam wrażenie. Nawet jeżeli to tylko autosugestia to i tak dobrze, ale ta cena. :005: Jak zaglądnąłem do portfela i zobaczyłem, że mi w tydzień zniknęło 35 zeta postanowiłem zmienić go na coś tańszego – soczek z jabłuszka + mineralna
domino Napisano 9 Lipca 2006 Napisano 9 Lipca 2006 Jeden z moich kolegow od bika pracuje w nowoczesnym laboratorium przy jednym z najwiekszych łódzkich szpitali i zrobil testy dzialania izotonikow badajac swoje probki krwi po ich spozyciu. Okazalo sie ze najwiecej substancji dostarcza cytrynowy Isostar, a dzialanie takich plynow faktycznie wplywa na organizm. Nie mozna przesadzac i dobrze jest w miedzyczasie spozywac mineralke. Wyniki testow sa do znalezienia na googlach na grupie dyskusyjnej. Ja osobiscie zazwyczaj pije mineralna dla smaku wzbogacona o jakies rozpuszczalne witaminki albo kupuje Isostar w tabletkach ale to tylko na duzy wysilek bo za bardzo uszczupla portfel (niestety).
stefe Napisano 9 Lipca 2006 Napisano 9 Lipca 2006 też piję mineralną... żeby taniej wyszło kupuję ją w butlach po 5l. do tego co kilkadziesiąt km jabłko... w zupełności wystarcza.
Quibo Napisano 9 Lipca 2006 Napisano 9 Lipca 2006 Jabłko??? Uwazać żeby Cie potem nie przeczyszczało i nie musial przerywac treningu
stefe Napisano 10 Lipca 2006 Napisano 10 Lipca 2006 Jabłko??? Uwazać żeby Cie potem nie przeczyszczało i nie musial przerywac treningu oczywiście, że jabłko... albo inne owoce... dlaczego miałoby przeczyszczać? czy jak jesz owoce w fotelu siedząć w domu to dostajesz sra...i?
thomash Napisano 10 Lipca 2006 Napisano 10 Lipca 2006 Tak to już jest że na niektórych większa ilośc jabłek a szczególnie soku jabłkowego 100% działa w dziwny sposób Ja osobiście trzymam się od tego z daleka ;p
grzynu Napisano 10 Lipca 2006 Napisano 10 Lipca 2006 W tamtym roku stosowałem Iso Sport (tabletki rozposzczające), ale niestety popełniałem podstawowy błąd w trakcie jazdy - piłem dopiero wtedy, jak zacząłem odczuwać pragnienie i dopuszczałem do odwodnienia organizmu. Skutkowało to tym, że po przejechaniu 40-50 km łapały mnie skurcze. Teraz stosuję taką miksturę: 3/4 wody, 1/4 soku pomarańczowego lub jabłkowego (polecam antonówkę). Do tego wrzucam szczyptę soli i z łyżeczke glukozy. I jak na razie jestem pozytywnie zaskoczony. Moze wplyw na to ma też fakt, że zacząłem regularnie pić co 10-15 minut, nie dopuszczając do odwodnienia. Przed jazdą wlewam tez w siebie z pół litra wody.
KubaWinter Napisano 10 Lipca 2006 Napisano 10 Lipca 2006 Witam ponownie po dłuższej nieobecności (ktoś w ogóle zauważył? ) Izotoniki warto pić, ponieważ jak sama nazwa wskazuje mają takie samo stężenie soli, jakie jest w naszym organizmie. Ponadto dłużej w nim pozostają. Warto pić, ale jak na nasze amatorskie warunki nie warto kupować - przynajmniej na treningi. Można sobie samemu zrobić taki izotonik. Składniki -przegotowana woda -mniej więcej łyżeczka soli -miód lub glukoza Sposób przygotowania -Wymieszać wszystko -wyjąć łyżeczkę Co prawda trudno uzyskać idealne proporcje ale zawsze lepsze to niż 3 złote w plecy na każde pół litra. A ja i tak w jednym bidonie mam niegazowaną minerlkę, a w drugim ten "wywarek".
Orion50 Napisano 10 Lipca 2006 Autor Napisano 10 Lipca 2006 Co kto lubi. Ja będę inwestował w GATORADE'a bo mi nawet smakuje. 7 zł na picie mama da Jak nie da to mineralka + soczek. Przed wyjazdem pije jogurt pitny DANONE prosto z lodóweczki i daje powera (orzeźwienia i energii) Pozdrawiam
topol Napisano 10 Lipca 2006 Napisano 10 Lipca 2006 Witam ponownie po dłuższej nieobecności (ktoś w ogóle zauważył? ) Izotoniki warto pić, ponieważ jak sama nazwa wskazuje mają takie samo stężenie soli, jakie jest w naszym organizmie. Ponadto dłużej w nim pozostają. Warto pić, ale jak na nasze amatorskie warunki nie warto kupować - przynajmniej na treningi. Można sobie samemu zrobić taki izotonik. Składniki -przegotowana woda -mniej więcej łyżeczka soli -miód lub glukoza Sposób przygotowania -Wymieszać wszystko -wyjąć łyżeczkę Co prawda trudno uzyskać idealne proporcje ale zawsze lepsze to niż 3 złote w plecy na każde pół litra. A ja i tak w jednym bidonie mam niegazowaną minerlkę, a w drugim ten "wywarek". podaj prosze proprcje na 0,5l .Takie jakich Ty uzywasz!
Gucio112 Napisano 10 Lipca 2006 Napisano 10 Lipca 2006 Ja wczoraj wziąłem zimną wodę z cukrem i sprawdziałą się dobrze. Nie chciało mi się aż tak dużo pić. Na następną dłuższą wycieczkę wezmę wodę mineralną (oczywiście niegazowaną) i porównam. Wydaję mi się, że jednak woda z cukrem jest lepszym napojem na takie wyprawy, a nie żadne Powerade'y czy RedBulle.
Robert Napisano 10 Lipca 2006 Napisano 10 Lipca 2006 Udało mi się ustalić ile wody potrzebuje przy zachowaniu średniej 23km\h z dość dużą ilością podjazdów (krótkie ale bardzo stromi i jeden długi) potrzebuje ok 0,5l wody
KubaWinter Napisano 11 Lipca 2006 Napisano 11 Lipca 2006 @ Topol: to są proporcje na pół litra. Dodaje prawie łyżeczkę soli i łyżeczkę miodu. Można dodać glukozy, ale ona nie ma smaku, więc bardzo czuć sól i nie jest to najsmaczniejsze. O wiele lepsze jest z miodem. @ Gucio 112: wątpie by cukier złożony (a taki właśnie jest ten, którym słodzimy herbatę) dał Ci kopa. Cukry złożone, dłużej rozkładają się i dodatkowo obciążają organizm ich trawieniem. Kolarze w ogóle nie spożywają cukrów złożonych - piją gorzką herbatę na przykład. Jeżeli już woda z cukrem, to tylko i wyłącznie z cukrem porstym jak glukoza. Glukoza jest do dostania w każdym sklepie spożywczym.
Gucio112 Napisano 11 Lipca 2006 Napisano 11 Lipca 2006 KubaWinter, czy ja napisałem, że woda z cukrem daje mi kopa? Chyba nie. Po prostu mówię, że taki napój gasi pragnienie (nie mylić ze Spritem ) i trochę daje sił organizmowi do dalszej jazdy.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.