Skocz do zawartości

[Korba]Jak to odkrecic...


Aziraal

Rekomendowane odpowiedzi

Niekoniecznie spokojnie. Ja ostatnio walczyłem ze swoją. Lewe ramię udało się ściągnąć, prawe ani drgnęło. Zerwałem gwint na korbie ale jej nie ściągnąłem. Wd40 nie pomogło.

Podobno niektórzy w takich sytuacjach praktykują jazdę z odkręconą śrubą i wtedy korba się luzuje. Nie wiem, nie próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czarne wkręcasz do korby grubszą stroną (zewnętrznym gwintem). Następnie to srebrne wkręcasz w wewnętrzny gwint tego czarnego. Wkręcasz, wkręcasz, aż cieńszy koniec tego srebrnego oprze się o oś suportu i wypchnie korbę.

 

Nagrzewanie to hardcore już... lepiej psiknąć WD40 i pojeździć chwilę z poluzowaną korbą...

Hardcore to jest obcinać korbę gumówką :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ogarnąłem jakoś, ta czarna śruba wszedła mi do gwintu w korbie trzyma się mocno, tylko ten biały nasadkowy nie chce się dalej wcisnąć do środka a boje się, że coś spieprze.To mam pchać na chama tą białą śrube żeby korba "odkleiła się" ? czy zalać troche olejem do frytek i dopiero

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarna śruba trzyma korbę, a biała opiera się na osi i odpycha korbę od niej. Dlatego czasami trzeba mocno docisnąć...

 

Nie wiem jak inni, ale ja delikatnie "szapie" kluczem, zamiast ciągnąć jednostajnie tą samą siłą. Wydaje mi się, że wtedy łatwiej schodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkręcasz to czarne w korbę, Ma lewy gwint jeżeli dobrze pamiętam i wkręcasz w lewo. Potem wkręcasz to srebrne w to czarne i kręcisz aż korba zejdzie pomagając sobie kluczem. Będzie czuć opór. Tego czarnego podczas zdejmowania w ogóle nie ruszasz. Jak korba zejdzie to odkręcasz to czarne w prawą stronę. I to wszystko.

 

Tym ustrojstwem zdejmiesz tylko korbę z suportu. Jeżeli chcesz rozebrać zębatki to muszą być rozbieralne, a same zębatki odkręcasz imbusami jeżeli się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna zapalniczka i coca-cola. To drugie jest słodkie i możesz mieć bardziej problem niż pożytek jeżeli już. I zapalniczką tylko okopcisz. To można lekko ogrzać, ale nie spalać. Związki z procesu spalania gazu wejdą w reakcję z metalem i będzie brzydko. Zapalniczką to sobie możesz. Ona Ci nie podgrzeje korby. Daruj sobie to i zrób tak jak Ci powiedziałem, Musi zejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ch** bombki strzelił, korba w moim rowerze nawet moją siłe jest w stanie odeprzeć, napierałem kluczem taką siłą, że zdarłem kawałek końcówki z nasadkowego i dalej nic... korba trzyma jakby przyklejona klejem z kosmosu -.-.Ile wezmą w serwisie za zdjęcie PRAWEGO RAMIENIA KORBY Z ZĘBATKAMI mogę im nawet klucz do tej korby dać niech się cieszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...