Skocz do zawartości

[amortyzator] SR Suntour XCR-LO - opinie


guit

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam to cudo ok 5 miesięcy i luzów jak nie było tak nie ma + dodatkowo, aby przedłużyć jego żywotność zalałem go olejem.

Efekty są, dużo lepiej wybiera małe nierówności, przy czym wcale dużo bardziej miękki się nie zrobił, waże 65 kg i jest w sam raz, jak dla mnie najlepszy amor za tą kase.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Witam :D

Od dłuższego czasu sprzedawca ma w ofercie taki widelec: http://allegro.pl/item1138319900_perla_suntour_xcr_lo_blokada_z_hydraulika_tanio.html

Niedawno złamałem RST Gila i w sumie mocno nie brykam na rowerze, więc w sumie chciałem kupić sztywny widelec ale niestety nigdzie nie mogłem znaleźć taki, który opowiadałby amorkowi 100 mm.

Kilka osób poleca mi jednak ten amortyzator, który w sumie z blokadą byłby jak ciężki sztywniak. :)

Chciałbym, wiec zapytać się czy ten model jest żywotny bo niczego specjalnego od niego nie wymagam poza sprawna blokada skoku. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up amor będzie sztywny, ale w razie jakiegoś wyboju ugnie się, aby się nie złamać. Jak chcesz wiedzieć jak to działa to zablokuj go, po czym spróbuj ugiąć rękami w miejscu. Trochę się schowa i tak zostanie (bądź lekko odbije do góry). Jak go odblokujesz to wyskoczy cały do pierwotnej pozycji.

 

 

Mam model z 2009 roku XCR RL z manetką, prawie 1200km przejechane, zero luzów, tylko ta pseudo anoda wytarta u dołu górnych goleni. Właściwie to nie anoda, bo XCRy nie są anodowane, tylko malowane, a szkoda, bo trochę to dziwnie wygląda, choć mi osobiście nie przeszkadza za bardzo. Obecnie ważę około 90kg już pewnie bo po zimie nabrałem sporo ciałka, wydaje mi się, że jak na tem amor już troszkę za dużo, ale nie narzekam, różnicy w pracy nie widzę między tym jak ważyłem mniej, a jak ważę więcej. Może, a raczej na pewno SAG się zmienił, ale w sumie przy lekkim XC mam to koło pupy, zwłaszcza, że kasy na wynalazki pokroju SIDa brak. Amorek jak amorek...bez rewelacji, działa, po rękach nie biją tak nierówności i korzenie przy zjazdach z górek, nie ma tego czegoś co mają np amory Rock Shox za sprawą tłumików Motion Control. Z drugiej strony to najlepszy wybór jeżeli chodzi o sprężynówki bardzo nisko budżetowe. Bo obecnie 200zł za rocznik 2009 wersja RL czy nawet LO to nie jest majątek, a do jakiś 300-400zł nie znajdzie się nic innego godnego polecenia. Można bawić się w tuning elastomerów itp, sam tego na razie nie robiłem, aczkolwiek kto wie czy się kiedyś nie pobawię. Trochę szkoda, że im zimniej tym amor coraz słabiej działa. Niczym mój żółw (jak jest zimno - śpi, ciepło - biega :thumbsup:). No i to pokrętło na jednej z goleni: po co ono jest? Różnica w pracy żadna? Jakby ktoś mógł napisać, co się ma dziać jak kręcimy na + i co się dzieje w pozycji na -, bo sam kręcąc tym pokrętłem nie doszedłem, za małe zmiany.

 

Polecam ten amorek wszystkim, którzy zastanawiając się nad kupnem czegoś taniego i w miarę dobrego. Wiadomo, w tym wypadku tanie nie znaczy złe, ale też cudów oczekiwać nie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pokrętło w moim przypadku dawało całkiem sporo. Tyle, że moja waga to było około 56kg :thumbsup: Różnica w normalnym działaniu była dla mnie odczuwalna dość wyraźnie, a na identycznych zjazdach po utwardzeniu w maksymalnym dobiciu była różnica nawet dwóch centymetrów! XCR to amortyzator raczej dla lekkich osób i to właśnie z nimi działa najlepiej. Ja myślę, że to w swojej klasie najlepszy wybór. Stosunkowo niska waga, dobre tłumienie, na oko wytrzymała konstrukcja, choć regularnie skacząc pewnie można go "załatwić". Według mnie jest on znacznie lepszy od Darta. Jedynym minusem natury estetycznej jest zdzierająca sie farba na goleniach, ale smarując je czymś można tego uniknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

moj xcr lo 80 od poczatku sezonu troche zimy i kilka maratonow. 5 tys przejechane, luzow nie ma. zmiany to bez elastometra otwarta kapiel olejowa troche wazy ale dobrze działa. niestety woda sie dostaje do srodka i błoto takze co nie zmienia faktu ze to dobry widelec dla poczatkujacych duzy +. PS; jesli ktos chce jakis infrmacji dotyczacych stukan dzwiekow zmian to pisac na pw znam go na wylot

 

Posiadam ten amor od trzech lat. Mam przejechane 4500km. Niestety amor stał się dosyć twardy. Przy wadze 65kg pracuje tylko przy dużych nierównościach. Co mogę zrobić, aby pracował lepiej?

rozebrac zalac olejem tam gdzie sprezyna. tylko uwazaj zeby nie rozwalic tego plastkiowego pokretła bo o to nietrudno a i pamietaj aby uszczelnic te sruby od dołu silikonem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam XCR-a chyba rocznik 2009(bo w krssie level a2 z 2009)z lo i regulacją skoku. Cały czarny(golenie powoli przestają być czarne co mnie irytuje bo rower ma 2 miechy i jakiś 1000km).Chciałbym się dowiedzieć czy to normalne że golenie miały 120mm a teraz mają 135mm? Poza tą tajemniczą(dla mnie) zmianą nie narzekam na niego nie ma żadnych luzów ani stukania. Lecz na drobnych nierównościach(kamienie w ziemi na leśnych ścieżkach) niezbyt czuć żeby pracował nie wiem czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój XCR LO-100mm skoku, dość miękkiego, płynnego, na korzeniach gubiącego się :P Mam na nim 'natrzaskane' ~1800km, może nieco więcej, może nieco mniej, w każdym razie coś koło tego. Używam go V'kami, w XC, nie skaczę na nim. Używany od nowości w ramie Kross Level A2, rocznik 2009. Ma niewielkie luzy, ale nie powiększają się co prawda, ale irytują. Blokada działa, nie zacina się. Tłumienie? Powiem tak. Mam do czynienia z innym XCR, ale bez blokady (na samych sprężynach) i powiem, że różnica jest znaczna, na korzyść blokowanego. Nie wybija w kosmos na przykład, po najechaniu na przeszkodę. Co prawda na zjazdach czy 'tarce' się gubi, ale jak na amorek za 200zł jest dobrze :) Przeszkody, które spotyka się na naszym typowym, polskim asfalcie wybiera zdecydowaną większość dziur, co prawda nie tak dokładnie jak amortyzatory 3-5 razy droższe, ale całkowicie wystarczająco, aby nie bolały barki.

XCR nie lubi błota, po kwietniowym (a może majowym? nie pamiętam :D) rajdzie KRK - Trzebinia musiałem go rozbierać, bo uginał się może na 3-4cm na sporych przeszkodach. Muszę powiedzieć, że zamiast wazeliny technicznej można spokojnie zastosować smar litowy lub grafitowy. Oba niepolecane, ale oba wypróbowane i zdecydowanie polecam litowy! A od biedy o i towot daje radę.

Szczególnie pracę poprawia Brunox Deo - różnica jest bardzo zauważalna, na plus.

Dodam, że z tym uginaczem zaliczyłem swój pierwszy maraton i powiem że XCR z zazdrością patrzył się na SID'y i inne FOX'y, wybierające każde źdźbło trawy :) Obraził się, dając popalić barkom na zjazdach. No, ale nie jest źle, jak mówiłem, na 'tarce' nie daje sobie rady.

Do czego zmierzam? XCR LO to banalna wręcz konstrukcja, która przy odrobinie dbania odwdzięczy się nie najgorszą pracą (jak za 200zł), spełni swoje zadanie na tyle ile da rady, ale cudów nie będzie. Generalnie nie ma w nim żadnych udziwnień i cudów, ale ma wszystko to, co niezbędne do rozpoczęcia swojej przygody z kolarstwem, powiedzmy bardziej ambitnym :)

I powtarzam to do znudzenia : Jak na amortyzator do XC pracuje kiepsko, ale jak na amorek za 200zł jest rewelacyjny! No, i bardzo podatny na modyfikacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam XCR-a chyba rocznik 2009(bo w krssie level a2 z 2009)z lo i regulacją skoku. Cały czarny(golenie powoli przestają być czarne co mnie irytuje bo rower ma 2 miechy i jakiś 1000km).Chciałbym się dowiedzieć czy to normalne że golenie miały 120mm a teraz mają 135mm? Poza tą tajemniczą(dla mnie) zmianą nie narzekam na niego nie ma żadnych luzów ani stukania. Lecz na drobnych nierównościach(kamienie w ziemi na leśnych ścieżkach) niezbyt czuć żeby pracował nie wiem czy to normalne?

Przepraszam!

Z regulacją twardości, a nie z regulacją skoku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zdecydowanie polecam ten amor. Dałem coś koło 200 zł. Mam go od roku (jakieś 800 km) i jest prawie jak nowy a ważę koło 100kg. Może trochę słabiej wybiera nierówności ale luzów brak. Regulacja naprężenia to pic na wodę (działa ale bardzo słabo) no i waży sporo ale reszta ok i cena niska. Wcześniej miałem XCR z elastomerem i muszę przyznać że to była padaka - po 3 latach przestał działać. Teraz mam tłumienie olejowe i takie wam polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem i będe zwolennikiem XCR - czarne lagi się wycierają jednak nie przeszkadza to wcale w amortyzacji. Pracuje łądnie regulacja naprężenia jest spoko. NIe doróna powietrznemu ale jak na mnie 67070kg jeźdzca jest naprawde spoko amorkiem. DO miasta do lasu - NIE DO SKAKANIA

 

szkoda mi XCRa jak widzę jak go dirtowcy zabijają.....

 

http://www.youtube.com/user/KSIEGOWY22?feature=mhum#p/a/u/1/n4rgjeEFH7Q moj XCR po około hmmm 7-8 tysiącach..... w terenie i szosie z czego więcej w szosie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dzięki za wideo. Na wiosnę będę kupował nowy amortyzator. Cały czas zastanawiam się nad tym ale ja już chyba zdecydowałem ;)Mam jeszcze pytanie. Jak sprawuje się w błocie, czytając wypowiedź adii22 wnioskuję że trzeba uważać, czy tak? I jak myślicie długo pociągnie ten amortyzator jeśli będzie się go stosować zgodnie z przeznaczeniem czyli nie do skakania a jazdy po mieście i lesie? Rocznie robię ok 3500km ile pociągnie mi pociągnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytasz się ile pąciągnie przy 3500 km na rok... zależysz ile będziesz jeździł w lesie bo jak las to oczywiście jakieś górki i dołki, a górki i dołki -> stopniowo coraz większe luzy. jeśli będziesz go rozbierać i robić samemu mu serwis (czyszczenie i smarowanie) to trochę pożyje. myślę że 3 sezony jakoś pociągniesz.

ja mam xcm`a i słyszałem gdzieś, że xct, xcm, xcr to jeden sh*t bo wiadomo, że to jest ta dolna półka z amoryzatorów i że szybko łapią luzy i że słabe uszczelki mają. przy moim xcm`ie jest to święta prawda. po 300km luzy się zrobiły na lewo i prawo, a w byle jakim deszczu czy błocie zaraz amor robi się sztywny bo woda dostaje się do środka. ale za to w lecie jak jest ciepło to chodzi super. łyka wszystko jak leci. ale to jest moja opinia dotycząca xcm`a a nie xcr`a chociaż tak jak napisałem wcześniej, słyszałem że xct, xcm, xcr to jedno i to samo a różnią się tylko ceną i nazwą ;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wracam tutaj, bo na swoim XCR-LO natrzaskałem troszkę kilometrów...

Czy uważać na ten amortyzator? W sumie tak, ale jedynie żeby nie lądować na płasko po locie z wieżowca ani nie używać go jako hamulca na drzewie w pobliskim lesie. W sumie to drugi sezon będę z XCR zaczynać i powiem Wam, że jest.. hmm.. przyzwoity. Luzy od ostatniego posta się nie powiększyły wcale, więc powiedzmy że jest ok. Uszczelki nieco się wytarły, ale nie ma tragedii, jedynie trzeba mocniej dbać o czystość lag w nim.

Czy polecę? Tak, ale z konkluzją taką, jak w moim poprzednim poście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XCR przy ok 3500km na sezon powinien ze dwa lata wytrzymać. Nie wiem jak obecne modele XCR, ale w tym z 2007 były słabe uszczelki i po jakimś czasie wszystko się dostawało do środka co zaowocowało korozją doleni golnych od środka, co spowodowało jego koniec. XCR nie ma też dodatkowych gumowych osłon w miejscu gdzie goleń dolna łączy się z dolną (co miały np. starsze XCM) więc dodatkowe uszczelnienie tego miejsca jakimś gęstym smarem też odpada (co robię w swoim obecnym XCM-DA przed zimą). Od wiosny jeżdżę na XCM-DA z hudraulicznym tłumieniem (model bodajże 2007 czy 2008) i muszę przyznać że subiektywnie oceniam jego pracę lepiej niż XCR, po ok. 4000km luzów też za bardzo nie widać jeszcze (choć XCR też szybko luzów mi nie łapał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dart to jeszcze gorszy wybór przy wadze 52kg. XCR to chyba najmiększy sprężynowiec no ale i tak nie na aż taką wagę, mój przy 65-70kg był zbyt twardy. Pozostają chyba tańsze modele powietrzne, jakaś Tora, Raidon, może Epicon. Jeden pompujesz pod siebie, drugi pod dziewczynę i będzie git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem kilka testów tego SR Suntoura chyba faktycznie będzie lepszy...czy jak go tam wyreguluje pod dziewczyne +/- na miekko ta bedzie jakos działał? na nic wielkiego sie nie nastawiamy ale żeby sie nie okazało że bedzie jak sztywniak.

Poza tym ogranicza mnie 1500zł na rower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem kilka testów tego SR Suntoura chyba faktycznie będzie lepszy...czy jak go tam wyreguluje pod dziewczyne +/- na miekko ta bedzie jakos działał? na nic wielkiego sie nie nastawiamy ale żeby sie nie okazało że bedzie jak sztywniak.

Poza tym ogranicza mnie 1500zł na rower

Ta regulacja -/+ w XCR nie wiele daje, pod wagą poniżej 65kg na pewno się nie sprawdzi. Amortyzator będzie działał przy wysokich krawężnikach, dziurach itp, ale i tak będzie pracował jak będzie chciał, taka klasa sprzętu w tej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...