Skocz do zawartości

[rower] jak zacząć?


maffi

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko jej dolega;) zepsute przerzutki,  jest mega ciężki, i okropnie się nim jeździło- dlatego chyba nigdy nie lubiłam jeździć na rowerze za bardzo- i dopiero teraz po IC coś mi się pozmieniało. Mąż za to jak usłyszał mój pomysł z kupnem nowego, dzisiaj i jutro ma szykować swój, żebym sobie najpierw jednak trochę pojeździła zanim zacznę wydawać nasze wspólne oszczędności na "chwilową fanaberię" jak to nazwał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maffi 

 

najpierw pojeździj, zobacz jak to jest, zrób jakieś dłuższe trasy i tak kilka razy w tygodniu, bo wiesz to wszystko super i fajnie wygląda z boku ,a co do czego przychodzi to tak kolorowo może nie być

i jak napoczątku będzie Cie bolał tyłek lub nogi to sie nieprzejmuj bo to minie już po tygodniu, bo jak pewnie wiesz ten pierwszy raz jest bolesny ale później jest ok

 

z twoim mężem to się zgadzam w 100% 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby jeździć-trzeba jeździć. I cała filozofia. Zabierasz się za temat zgodnie z płcią: necik, paplanina, teoretyzowanie. Miną święta, a Ty dalej będziesz jojczyć na forum nt. swojej jazdy z obowiązującymi wrzutkami z historii "a mój mąż..."

Wsiadaj na rower, pokręć i sama zobaczysz "czy ogarniasz". Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No po babsku ;) pierwszy raz wlazlam  z jakimś zapytaniem na forum. W kazdym razie kupno roweru jest konieczne, tych starych nie da się już uratować, a przynajmniej ja nie mam zamiaru jeździć na tym czymś  mojego męża. Jest po pierwsze dla mnie chyba za mały- sprawdziliśmy rama 17. Pochodziłam troche po sklepach, żeby zobaczyć na żywo o co chodzi z tymi rowerami, to panowie w dwóch różnych miejscach uznali, że dla mnie odpowiednie będzie 18 lub 19, i koła 26.  Rowery, bo mąż też uznał, że dla siebie kupi jakiś, choć on obstaje za trekkingowym. Zakup jest zaplanowany na przyszły miesiąc, bo wtedy będziemy mieli zastrzyk gotówki. Ale no pewnie i tak nie poszalejemy, na moj chcemy przeznaczyć ok 2 tys, a na jego 1.

Upatrzyłam sobie nawet już jeden taki, ale zapamiętałam tylko firmę , generalnie jest to rower używany firmy CUBE ( więcej na jego temat nie powiem, bo te nazwy to dla mnie czarna magia),  zanim jakikolwiek kupie to się tutaj dokładnie wypytam, żeby mnie ktoś w balona nie zrobił.

I to chyba na chwilę obecną mam tyle do powiedzenia. Jak będę miała jakieś nowe pytanie to napiszę ;)

Ps. Po tym jak się przejechałam tym rowerem utwierdziłam się w fakcie, że tych starych rowerów nie mam najmniejszego zamiaru ratować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhm. Tylko nie rób takiego błędu jak chcesz robić i nie kupuj 19 calowej ramy. Wiem że w małych miejscowościach wszyscy jeżdżą na za dużych rowerach, ale to naprawdę nie jest dobry sposób :).

Mam 175 cm wzrostu i naprawdę większej ramy niż 17-18 cali do ścigania w życiu bym nie kupił. 19 cali do dyliżans i nadaje się przy tym wzroście do spokojnej jazdy co najwyżej.

W sklepach zawsze polecają 19 cali. Od 150 do 200cm wzrostu. To jest ostatnia rzecz którą się powinnaś sugerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to bym dozbierał trochę, do tych 3,5 tys. PLN chociażby.

 

Rower w budżecie do 2 tys. PLN i 3,5 tys. PLN dzieli bardzo dużo.

 

Jeżeli ma zostać 2 tys. PLN to albo używka (najlepsze wyjście), ale kupić ją trzeba z kimś, kto się naprawdę dobrze zna na rowerach aby ocenić dobrze stan albo poszukał bym w takich markach jak Kross, Northec (czy jakoś podobnie), tutaj będzie najlepszy stosunek ceny do jakości.

 

I jeszcze jedno: przed poszukiwaniami odpowiedz sobie na pytanie czy to ma być małe koło 26 cali, duże 29 calowe czy może 27,5 cala? To ważne, bo wybór wielkości koła niejako przesądza o sposobie jazdy roweru no i też o kierunkach poszukiwań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję zakup używanego roweru, odwiedziliśmy faceta, który zajmuje się sprowadzaniem takich- niby pasjonat. On mi zaproponował dwa rowery  CUBE (firmy to ze słyszenia znam tylko giant i romet, więc inne mi nic nie mowią) jeden to był rama 19  i koła 29, ja na nim zginęłam- był ogromny, i go sobie odpuściłam od razu (facet też powiedział, ze za duży dla mnie), drugi był  rama 18, kola 26, no i tu juz lepiej, no ale ja się nie znam, nie wiem na czym będzie lepiej a na czym gorzej... Na zajęcia z IC chodzi, kilku facetów, którzy tak chyba bardziej znają, ale jakos  nie mam odwagi prosić ich o pomoc... (nie dość, że mi głupio jakoś, z tym moim pomysłem chwalić się przed światem, to jeszcze nie chcę urazić honoru mego mężusia, który twierdzi, że się na wszystkim zna) No i z tym używanym rowerem, to sie boje, że ktos mnie naciągnie.  Rower, który mi proponował kosztował 2300, ale myślę, że te 300 bym uhandlowała - no ale niestety ja nie wiem czy jest warty tej ceny. Mój mąż, i tu nie wiem, czy tak we mnie wierzy, czy tak mnie kocha, prawie od ręki chciał go kupić, ale w sumie ja go powstrzymałam, bo to byl jednak taki nasz pierwszy dzień z tym  "rozglądaniem się". 

Mam mały mętlik w głowie, ale mam nadzieję, że po świętach jakoś na spokojnie  wybiorę jakiś typ i już wtedy go będę poszukiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Na zajęcia z IC chodzi, kilku facetów, którzy tak chyba bardziej znają, ale jakos  nie mam odwagi prosić ich o pomoc... (nie dość, że mi głupio jakoś, z tym moim pomysłem chwalić się przed światem, to jeszcze nie chcę urazić honoru mego mężusia, który twierdzi, że się na wszystkim zna) No i z tym używanym rowerem, to sie boje, że ktos mnie naciągnie. "

 

 

Kobieto odwagi więcej, bo zginiesz w tym świecie. :))

Z takim podejsciem to jak pójdziesz na rower i 30km od domu zacznie się burza w środku lasu to się rozpłaczesz, a zdarza sie to conajmniej kilka razy jeżdząć sporo w sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję zakup używanego roweru, odwiedziliśmy faceta, który zajmuje się sprowadzaniem takich- niby pasjonat. On mi zaproponował dwa rowery  CUBE (firmy to ze słyszenia znam tylko giant i romet, więc inne mi nic nie mowią) jeden to był rama 19  i koła 29, ja na nim zginęłam- był ogromny, i go sobie odpuściłam od razu (facet też powiedział, ze za duży dla mnie), drugi był  rama 18, kola 26, no i tu juz lepiej, no ale ja się nie znam, nie wiem na czym będzie lepiej a na czym gorzej... Na zajęcia z IC chodzi, kilku facetów, którzy tak chyba bardziej znają, ale jakos  nie mam odwagi prosić ich o pomoc... (nie dość, że mi głupio jakoś, z tym moim pomysłem chwalić się przed światem, to jeszcze nie chcę urazić honoru mego mężusia, który twierdzi, że się na wszystkim zna) No i z tym używanym rowerem, to sie boje, że ktos mnie naciągnie.  Rower, który mi proponował kosztował 2300, ale myślę, że te 300 bym uhandlowała - no ale niestety ja nie wiem czy jest warty tej ceny. Mój mąż, i tu nie wiem, czy tak we mnie wierzy, czy tak mnie kocha, prawie od ręki chciał go kupić, ale w sumie ja go powstrzymałam, bo to byl jednak taki nasz pierwszy dzień z tym  "rozglądaniem się". 

Mam mały mętlik w głowie, ale mam nadzieję, że po świętach jakoś na spokojnie  wybiorę jakiś typ i już wtedy go będę poszukiwać.

 

Możesz założyć nowy temat w odpowiedniej kategorii - rower używany/nowy do 2000 zł. Podaj swoje wymiary - głównie wysokość i długość nogi (boso przy ścianie w delikatnym rozkroku ze sztywną książka między nogami dociśniętą do ściany i krocza wyznaczamy długość nogi po wewnętrznej stronie), zapodaj fotki i propozycje sprzętu i forum doradzi. Jak używany to fotki zębatek kasety, korby aby określić stan zużycia. Na dzień dobry wypada wymienić mostek i kierownicę nie wiedząc kto na nim jeździł i jak długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Na dzień dobry wypada wymienić mostek i kierownicę nie wiedząc kto na nim jeździł i jak długo.

 

A ja się pytam po co ? Jeżeli z kierownicą lub mostkiem było by coś nie tak to odrazu było by widać pęknięcia w przypadku ALU . 

 

Pozatym koleżanka o całą resztę nt doboru roweru może zapytać tutaj , nie widzę nic przeciwko skoro temat dotyczy tego jak zacząć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kategoria "trening rowerowy i zdrowie" jest na tyle ogólny, że wybór konkretnego roweru mieści się w jego ramach to spoko, różne fora różnie reagują na "nie tamatyczność" :)

 

Może i przesadzam, ale ja dla własnego bezpieczeństwa bym wymienił przynajmniej kierownicę . Co do mechaniki pękania i zmęczenia materiału, to oddzielna dyskusja. Nie róbmy offtopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ograniczałbym się tylko do CUBE'ów.

 

Rowery większości producentów mają swoje specyficzne cechy, tak i CUBE, gdzie ramy są uznawane za relatywnie krótkie i wysokie.

 

Podobnie TREK, gdzie z kolei odwrotnie rama jest długa, ale i specyficzna, bo ma inną geometrię niż wszystkie.

 

Przykładowo też moja żona ujeżdża SCOTT'a i nie zamieniłaby go na żaden inny, a wsiadając na mój mówi, ze po prostu "nie nadaje się do niczego" ;)

 

To tylko skrajne przykłady, pomiędzy nimi jest pełno innych, pośrednich. I nie chodzi o to, że jeden czy drugi jest zły. Tylko, że warto spróbować rowery co najmniej kilku producentów, aby kupić coś w sam raz.

 

Myślę, że w przypadku zakupu roweru stopień zadowolenia jest wprost proporcjonalny do pracy poświęconej na wybór :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może nawet i lepiej, że finanse mnie blokują jeszcze miesiąc, bo gdyby nie to, to prawdopodobnie już bym jakiś miała w  swoim posiadaniu, a tak sie spokojnie porozglądam, poczytam jeszcze. I nie nastawiam się na żadną firmę, ma mi dobrze służyć:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak.

 

Według mnie radość z jazdy na dobrze wybranym rowerze jest warta tego, aby chwilę poczekać.

 

I jeszcze jedno. Mój znajomy, kolarz MTB i profesjonalista pełną gębą, mawiał, że rower musi się podobać. Inaczej nie będziesz na nim jeździć z przyjemnością, czyli albo mało albo wcale. Nie należy o tym zapominać i iść na kompromisy w tej sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze małe kosmetyczne pytanie  dotyczące butów, mogę kupić męskie? bo kurcze z tych damskich to wybór  marny i jak mam byc szczera średnio mi się podobają ( w tych granicach finansowych, które sobie założyłam). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci sprzedadzą i przebolejesz brak szpilek - pewnie :)

 

A na poważnie - różnica między damskimi a męskimi to rozmiarówka (damskie powiedzmy maksymalnie do 42), wzornictwo (przede wszystkim kolorystyka). Producenci wychodzą z założenia że gusty damskie są trochę inne od męskich w tym względzie.

W Shimano buty mtb spd mają mniejszą sztywność maksymalną podeszwy (męskie 11 damskie 8 na skali tego producenta). Kolekcja damska ogólnie jest mniejsza i zawiera często mniej zaawansowane technologicznie produkty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dorobiłam się dzisiaj właśnie roweru, i oczywiście, gdy już sobie stoi obok mnie ( nie mogłam pozwolić mu spac pierwszej nocy w piwnicy), ogarnia mnie wrażenie, że trochę (mam nadzieję, że trochę) zostałam jednak naciągnięta... tak to jest jak się człek nie zna:/ 

Takie cudo kupiłam : Cube Attention white/grey model 2012,  miłość od pierwszego wejrzenia to była, inne mi się jakoś nie widziały.  Tylko  wujek googl mi mówi, że chyba za dużo zapłaciłam:/ za używany:/ mam kaca pozakupowego:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...