Skocz do zawartości

[sport/hobby] Jaki sport/hobby wybrać ? Pomocy.


stawek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Koledzy i koleżanki mam pewien problem. Mieszkam w małej miejscowości i mam zbyt dużo wolnego czasu, którego nie chce marnować przed komputerem. Miejsce zamieszkania o którym wspominałem na początku jest tutaj bardzo istotne ponieważ nie ma tutaj żadnej rozrywki poza basenem oraz tymi które można sobie samemu zorganizować na dworze czy też domu. W miarę możliwości jeżdżę na rowerze ale potrzebuje czegoś jeszcze z tym, że nie mam pomysłu za co się wziąć, czego mógłbym spróbować. Marzą mi się regularne treningi w jakimś profesjonalnym klubie no ale . . nie ma takiej możliwości niestety :/ Pomóżcie ?

Napisano

Od siebie polecam modelarstwo. O ile masz cierpliwość to sklejanie modeli plastikowych i potem ich malowanie jest świetnym zajęciem. Sam dość sporo tego posklejałem i mam nadzieję że to nie koniec :)

 

P.S. Zmień nazwę tematu bo go usuną ;)

Napisano

Możesz iść np. pobiegać 3x w tygodniu lub pływać. Możesz też zobaczyć czy nie ma w pobliżu jakiejś siłowni itp. Pomysłów moze być sporo, tylko pytanie co lubisz robić :)

Napisano

W zasadzie to mógłbym wszystkiego spróbować na co tylko pozwalają mi możliwości.

Siłownia była i przez 5 lat na niej ćwiczyłem ale teraz została zamknięta i nie ma innej ;/

 

Co do modelarstwa to również się nad tym zastanawiałem, ale jeśli macie jeszcze jakieś inne propozycje to piszcie aby ten wybór był jak największy.

Ps. Co z treścią tematu jest nie tak ?

Napisano

Modelarstwo jak koledzy mówią, też fajna zabawa, tylko potrzebny jest spokój. Zastanów się tylko czy wolałbyś składać jakies modele samolotów czy samochodów. Poza tym, jak masz jakieś modele obecnie, to możesz się pobawić w ich malowanie, odnawianie itp.

Napisano

Elektronika to dobra sprawa ale też trzeba mieć cierpliwość no i chcąc zrobić coś samemu to też sporą wiedzę. Chodzę do technikum elektronicznego i dość ciężko ogarnąć niektóre tematy. Jeśli byś się chciał z tym bawić to moim zdaniem lepiej zacząć od układów wzmacniających np wzmacniacz akustyczny na kostkach tda ;)

Napisano

Seba4 odnośnie morderstwa znasz może jakiś sklep internetowy gdzie kupię modele czołgów ? Gram w world of tanks stąd taki wybór. Na alledrogo jest słaby wybór.

Napisano

Odnośnie MORDERSTWA to chyba nie znajdziesz żadnego sklepu w necie gdzie możesz kupić odpowiednie dobra by realizować swoją pasję  :laugh:  :woot:  :laugh:  :laugh:  :laugh:  :laugh:  :laugh:

Napisano

Oczywiście z elektroniką i modelarstwem koledzy trochę sobie kpią. Jedno i drugie to siedzenie na tyłku. Czy to przed komputerem, czy przy modelarskim stole - jedna chwała. Rower jest dość dobry na "zabicie" czasu i odejście od komputera, a przy okazji wydzielają się endorfiny i świat przesuwa się przed oczami. Do tego nie potrzeba profesjonalnych klubów...

Napisano

Od siebie polecam modelarstwo. O ile masz cierpliwość to sklejanie modeli plastikowych i potem ich malowanie jest świetnym zajęciem. Sam dość sporo tego posklejałem i mam nadzieję że to nie koniec :)

 

 

Modelarstwo jest faktycznie świetnym hobby ale nie modelarstwo plastykowe lecz modelarstwo naturalne czyli tworzysz modele od podstaw z surowego materiału. Taki rodzaj modelarstwa wymaga o wiele większej precyzji i czasu niż modelarstwo z gotowych części.

Oczywiście z elektroniką i modelarstwem koledzy trochę sobie kpią. Jedno i drugie to siedzenie na tyłku. Czy to przed komputerem, czy przy modelarskim stole - jedna chwała. Rower jest dość dobry na "zabicie" czasu i odejście od komputera, a przy okazji wydzielają się endorfiny i świat przesuwa się przed oczami. Do tego nie potrzeba profesjonalnych klubów...

To fakt. Małe miasteczko ma tę zaletę, że można bardzo szybko z niego wyjechać w teren a to już raj do aktywnego wypoczynku jakim może być kolarstwo szosowe czy MTB. Swego czasu mieszkałem w Rybniku i zawsze po pracy odbywałem 2-3 h jazdy dookoła miasta gdy tymczasem w Warszawie powrót z pracy czasami zajmuje ponad  1 h na czystą rekreację po prostu albo nie ma już czasu albo nie ma sił.

Napisano

Ja rowerowo wychowałem się w małym mieście na północno-wschodnim Mazowszu. Było gdzie bezpiecznie pojechać szosowo (choć z jakością dróg różnie), było gdzie pojechać w teren, bo lasów mnóstwo. Małe miasto to zaleta, z której trzeba korzystać, póki jest ;)

Napisano

Autor napisał że chce mieć jakieś zajęcie oprócz jazdy na rowerze ;)

Ja sobie kupowałem modele z tej strony:

http://www.modele.oh.pl/

 

Z lewej strony jest spis firm, ja preferuję Revell ponieważ materiał jest dobrej jakości i elementy do siebie pasują (o co przy niektórych firmach naprawdę ciężko)

 

  • Mod Team
Napisano

Wszystko zależy czy masz spore zaplecze finansowe i będziesz sie tym zajmował sam czy zgarniesz jakiś innych "pasjonatów" :P Elektronika jest spoko, można sie pobawić, stworzyć fajne rzeczy a i w życiu wiedza sie przydaje, Morderstwo, zajmowałem sie tym, żmudne, wymagające precyzji i opanowania ale dające świetne efekty ;)zwłaszcza na zlecenie :D

 

Z przyjaciółmi zajmowałem sie wspinaczką zabawą linami, wspinaniem sie i wszystkim co związane z tym sportem, jednak jest to bardzo kosztowne, ale ile potrafi dać frajdy ( jest także niebezpieczne), Zajęcie sie muzyką, graniem na czymś poza nerwami rodziców, nie dla dla każdego, nie każdy "feels the rhythm" ale warto spróbować ;) ja spróbowałem i mam teraz sporo instrumentów w domu heh.

 

Mechanika potrafi być wciągająca, dlaczego tak a nie inaczej i jak to działa że to działa, poznawanie takich tajników często bywa fajne i także przydatne.

 

Fotografia ale nie pożal sie boże słit fotki kaczek z dużym cycem, ujęcia obiadu i inne g ... roteskowe sceny.  Prawdziwa fotografia, fakt przydała by sie lustrzanka ale kompaktem także sie można świetnie bawić, nauczyć sie co to jest światło-siła, przysłona i czasy i jak to jest ze sobą zależne by efekty były fascynujące. Ogniskowa co to właściwie jest z czym to sie je i co to oznacza ... heh i masę innych ;)

 

A powiedz, co myślisz ze ci sie podoba ?

Napisano

 

 

Modelarstwo jest faktycznie świetnym hobby ale nie modelarstwo plastykowe lecz modelarstwo naturalne czyli tworzysz modele od podstaw z surowego materiału. Taki rodzaj modelarstwa wymaga o wiele większej precyzji i czasu niż modelarstwo z gotowych części.

 

Jeśli ktoś ma ambicje to gotowe części mogą być jedynie bazą do modelu, którego wykonanie będzie wymagało nieprzeciętnych umiejętności.

Nie wiem jednak czy autor szuka aż takich wyzwań, czy bardziej urozmaicenia.

 

Z innych zainteresowań które często dosyć naturalnie wiążą się z rowerowaniem jest fotografia czy kręcenie filmów. Do tego dochodzi podróżowanie na dłuższe dystanse, wielodniowo. Bawiąc się filmami czy zdjęciami też będziesz korzystał z komputera ale w inny, bardziej produktywny sposób.

Co do hobby to można wymieniać godzinami, są tacy co grają na instrumentach, jeśli masz uzdolnienia manualne możesz malować, rysować. Nic nie pisałeś o słuchaniu muzyki, która dla wielu ludzi jest bardzo istotną częścią ich rzeczywistości. 

Kiedyś, dawno dawno temu, ludzie mieli jeszcze jedną pasję, która dziś zdecydowanie jest w odwrocie - czytanie książek. Ich rodzajów jest bardzo wiele i wydaje mi się że można znaleźć określony typ literatury "do lubienia". 

Jeśli pasowała Ci siłownia a teraz jej nie ma - możesz - jeśli masz miejsce (np w piwnicy, niektórzy mają więcej miejsca w domu) stworzyć własne zaplecze. Część wyposażenia kupić, inną zrobić - to przede wszystkim kwestia chęci a nie bazy.

Napisano

To kurde, dylemat :D

 

Wymieniać każdy może, gorzej, jeśli czymś się zainteresujesz, zainwestujesz, a po pół roku stwierdzisz, że to nie jest to, o co Ci do końca chodziło.

 

Znajdź sobie jakąś inspirującą książkę, nie wiem, siądź gdzieś w jakimś dobrym miejscu, zastanów się i odpowiedz sobie na jedno zaiście ważne pytanie, cytując już chyba klasyka ;)

 

W każdym razie miej świadomości, że jeśli czymś chcesz się zająć, warto myśleć o tym długodystansowo.

 

http://www.youtube.com/watch?v=9O-ZI0Kzttg

 

Ja na przykład posłuchałem się laski ;)

Napisano

Bardzo dziękuję za tak liczne propozycje i wszelkiego rodzaju rady. Może zbyt mało konkretów umieściłem w pierwszym poscie ale najważniejszy jest dla mnie ruch bo w domu czuje jak się dosłownie duszę. Potrzebuje gdzieś wyjść, poruszać się bo nie mam co robić z nagromadzoną energią choć pracuje fizycznie i to nie lekko. Za czasów szkoły trenowałem regularnie na siłowni oraz grę w siatkówkę, z dnia na dzień wszystko się skończyło, a ja nie mam co z sobą zrobić. Poratował mnie trochę rower ale przyznam szczerze, że w chłodniejsze dni siedzę w domu bo nie zaopatrzyłem się jeszcze z profesjonalne ubrania. Oczywiście będziecie mi zarzucać, że to słaba wymowka ale proszę mi uwierzyć, że nie raz jeździłem w chłodniejsze dni i niestety nie wyszło mi to na zdrowie.

 

Z drugiej strony bardzo bym chciał spróbować gry na jakimś instrumencie, konkretnie myślałem o organach oraz fotografii. Niestety nie mam w domu żadnego instrumentu i nigdy na żadnym nie grałem. Jak mam zaczac przygodę w tym kierunku skoro nie mam żadnej wiedzy na ten temat ?

Napisano

 

 

Wymieniać każdy może, gorzej, jeśli czymś się zainteresujesz, zainwestujesz, a po pół roku stwierdzisz, że to nie jest to, o co Ci do końca chodziło.

Niestety o tym można przekonać się praktycznie wyłącznie namacalnie.

 

Co do gry na instrumencie i wiedzy na ten temat - najpierw trochę teorii, może być czysto z internetu. Potem wybór instrumentu - tego chyba najłatwiej dokonuje się lubiąc brzmienie takiego czy innego w słuchanej przez siebie muzyce. Ostatecznie nauka gry - tu również można skorzystać z zasobów sieci. Jeśli wybierzesz coś popularnego czyli syntezator czy gitarę to znajdziesz na ten temat sporo informacji. 

Napisano

Wiele razy rozmawiam ze współbraćmi o rowerze, o efekcie jaki osiągnąłem (-20kg) w trochę ponad rok. Konkluzja jest jedna - trzeba znaleźć aktywność, która sprawia nam radość i nie znudzi po dwóch tygodniach. Ja np. mogę godzinami jeździć sam po drogach, po lasach i polach, po górach (z tym ostatnim trzeba uważać bo jak się polamiemy to pasuje mieć kumplami pod ręką), a niektórzy muszą jeździć w towarzystwie. Wielu znalazło swoje powołanie w bieganiu, dla mnie jest to forma odskoczni, nie dam rady się tym zająć na poważnie. Inni wpadną w siłkę na poważnie.

Czyli tak jak pisałem to, że ktoś ci każe coś robić nie da pewności że ci się spodoba. Moja propozycja to bieganie...

 

Napisano

A może coś, co można połączyć w rowerowaniem?

 

pierwsze to strzelectwo pneumatyczne, dobry sprzęt możesz kupić już za około 400 zł 

Można zabierać na przejażdżki w las i ćiwczyć z dala od siedzib ludzkich.

Wiatrówkowanie świetnie wycisza, tutaj świetne forumhttp://bron.iweb.pl/

 

Drugie to (nie wiem, ile masz lat) ale robienie win domowych. Bardzo wciągające, pożyteczne zajęcie :)

Ja na rowerze często wybieram się po surowiec rosnący dziko (dzika róża, tarnina, żurawina dzika, borówka, jagody - jest tego mnóstwo)

Sprzęt też nie jest drogi, a cieszy nie tylko proces produkcji i spożycie własne, ale przede wszystkim ocena innych osób próbujących Twojego kilkuletniego wina i mówiących, że lepszego nie pili :) Forum zapaleńców masz tutaj http://www.wino.org.pl/forum/

Napisano

 

 

Fotografia ale nie pożal sie boże słit fotki kaczek z dużym cycem, ujęcia obiadu i inne g ... roteskowe sceny.

 

W sumie do wszystkich... Dzisiejszy świat ma bardzo silne parcie na szkło. Jak ktoś się oficjalnie przyznaje do jakiegoś hobby, to świat oczekuje od niego profesjonalizmu równego zawodowstwu. A takie ciśnienie jest dość frustrujące i pozbawia wszelkiej przyjemności z posiadania hobby. Prawda niestety jest smutna, gdyż większość z nas nie jest w stanie się wybić wyraźnie ponad przeciętność. Przy wyraźnym wkładzie pracy co najwyżej ktoś czasami zauważy naszą rękę wystawioną ponad tłum - tyle.

Żeby nie robić "słit foci" czy to w fotografii, elektronice czy modelarstwie, trzeba mieć predyspozycje, dużą wiedzę i talent. Zdobycie wiedzy i doświadczenia w danej dziedzinie pozwoli jedynie na robienie nieco lepszych "słit foci" niż reszta "fejsa". I nie należy się tym zrażać, bo skoro to przynosi przyjemność, to cel jest osiągnięty.

Przed powrotem na rower siedziałem mocno w fotografii. Udało mi się w życiu zrobić kilka naprawdę dobrych zdjęć. Gdyby nie rower pewnie bym siedział dalej z aparatem w ręku, mimo że obiektywnie nie mam zbyt dużego talentu. Ale po prostu brakuje czasu, gdyż rower pochłania większość wolnego czasu, czy to samo kręcenie, czy "eksploracja wiedzy". Od połowy 2011 cofnąłem w rozwoju fotograficznym bardzo. Aparat jest jedynie dodatkiem, właśnie do robienia "słit foci", bo na nic więcej nie ma czasu, ale epizod z fotografią dał mi na tyle wiedzy, aby ocenić, czy dane zdjęcie zrobiłem dobrze, czy źle.

W przeszłości sklejałem modele (papierowe są ciekawsze) i przez 2 lata grałem na pianinie. W żadnej z dziedzin nie osiągnąłem nie wiadomo czego. Muzyczną edukację zakończyłem, zanim jeszcze nauczyłem się grać "Dla Elizy". Liczy się czerpanie przyjemności z robienia czegoś, a nie zostania mistrzem w danej dziedzinie. Liczą się "lajki" wystawiane samemu sobie, a nie przez znajomych :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...