Skocz do zawartości

[Przepisy] Jazda lewym pasem i skręt w lewo


GnX

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Natknęło mnie coś ,żeby ten temat założyć. Jak wiadomo trzeba jeżdzić możliwie przy prawej krawędzi pasa. OK. Ale mam sytuację, że jadę pod górkę, jest to podjazd około 100-150 metrów, dość stromy, 2 pasy ruchu, do jazdy w lewo i na wprost. Ja skoro jadę w lewo to zjeżdżam na lewy i tutaj problem. Z lewej strony jest pas z wysepką podłużną o wysokości w zasadzie tego podjazdu. Jadąc przy prawej krawędzi pasa samochody nie zdołają mnie wyprzedzić (mogą się nie zmieścić nawet), powiedzmy ,że jadę wolno to jednocześnie tamuje ruch. Kiedyś X lat temu kierowca zwrócił mi uwagę (jakoś to zapadło w pamięć, bo przyjemne nie było) i od tej pory albo staram się szybko przejechać ten odcinek albo zjeżdżam do lewej krawędzi i potem z niepokojem się obracam czy mogę wrócić na prawą stronę pasa. Co myślicie na ten temat?

 

Btw. być może to zły dział :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już się decydujesz jechać lewą stroną lewego pasa to trzymaj się tego, bo jesteś przewidywalny. Jeżeli będziesz tak zygzakować z lewej na prawą, to kierowcy nie będą wiedzieli o co Ci chodzi.

Nie wiem jak długi jest ten podjazd i pas do skrętu oraz jaki ma charakter ta droga, więc trudno ocenić i poradzić jak lepiej jechać. Przede wszystkim bezpieczeństwo moje i innych, potem umożliwienie przejechania obok, żeby nie utrudniać ruchu.

 

Jak możesz to wrzuć link do jakiejś mapy i się obejrzy miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do miejsca, w którym pojawia się prawy pas, jechałbym przy prawej krawędzi jezdni, a następnie przebijał się do lewej i jechał wzdłuż wysepki, lewą stroną.Ale wtedy trzeba uważać przy powrocie do prawej strony pasa, najlepiej zrobić to jeszcze przez skrętem.

Jeśli jest duży ruch i przebicie do lewej się nie uda to zawsze możesz na tym skrzyżowaniu skręcić w prawo, zawrócić i przejechać na wprost.

A tak poza tym to tam są światła, więc jak trafisz na czerwone to jedziesz tam gdzie jest miejsce i przed światłami ustawiasz się na lewym pasie przy jego prawej krawędzi i wygodnie skręcasz.

Albo jeszcze inaczej, jedziesz prawym pasem prawie do końca, ustawiasz się na jego środku i skręcasz w lewo "równolegle" z samochodami na lewym pasie, powinniście się zmieścić razem.

Oczywiście wszystkie manewry upewniając się, a nie na pamięć.

Opcji masz sporo, potestuj ja Ci wygodnie :P

A, o przepisach miało być :P Cholera wie jak masz jechać przepisowo, z jednej strony możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, z drugiej po pasie prowadzącym w kierunku, w którym chcesz skręcać, z trzeciej strony na skrzyżowaniu możesz jechać środkiem pasa, z czwartej strony jadąc przy lewej nie utrudniasz ruchu tak jak jadąc środkiem czy po prawej stronie lewego pasa... :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Cholera wie jak masz jechać przepisowo, z jednej strony możliwie blisko prawej krawędzi jezdni

Przecież sprawa jest oczywista. Chciałbym mieć tylko takie "wątpliwości" na drodze...

Założenie jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jest zasadą generalną, ale przecież nie oznacza to, że nie możesz skręcić w lewo,  ominąć w ramach jednego pasa parkującego pojazdu, czy też zwyczajnie ominąć studzienki. Z racji tego, że w tej konkretnej sytuacji pasy ruchu są bardzo wąskie to dla kierowcy nie ma znaczenia czy pojedziesz po prawej, środkiem czy też po lewej, bo i tak cię nie wyprzedzi. Ja osobiście bym pojechał bliżej prawej strony (na lewo od osi jezdni), czyli dokładnie tam gdzie spodziewa się ciebie kierowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jak poprzednik - oczywista sprawa. Generalnie po prawej, ale np. tutaj skręcając lewo, trzeba zająć lewy pas. Ja dla bezpieczeństwa swojego, żeby nie dać pola do popisu jakiemuś niemądremu jadę taki krótki kawałek bezpośrednio przed skrzyżowaniem środkiem pasa. Mądry i tak by tu nie wyprzedzał, głupiemu uniemożliwiam. Dbam o siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskazywane pasy są wąskie i trzymanie się prawej bądż lewej krawędzi to proszenie się o kolizję a nawet wypadek. Praktycznie wjeżdżając na owe pasy ja bym zajmował ich środek. Jeśli jakiś szybki będzie chciał to i tak wyprzedzi po pasie sąsiednim i ewentualnie wpakuje ci się przed koło. Sugestia, że tamujesz ruch jest bezzasadna gdyż tamowanie ruchu to jest działanie celowe a ty jadąc rowerem zapewne poruszasz się na miarę swoich możliwości. Jednocześnie pamiętaj, ze w Polsce nie ma nakazu poruszania się z daną prędkością lecz wskazane drogi mają ograniczenie prędkości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi 100m to mocno przesadziłeś. 50 to wszystko.  Nie wiem jaki tam jest podjazd ale nie wyobrażam sobie żeby kogoś zbawiło pojechanie za tobą te 50m

 

Nie wiem jaki tam jest ruch i jakie zwyczaje mają kierowcy ale w podobnych sytuacjach jak "prosto" nikt nie jedzie a w lewo mam sznureczek to czasem przejeżdżam na prawy pas i puszczam jednego czy dwóch. Ale to jak grzecznie jadą nie gwałcą ja mam dobry humor i dzień dobroci nad zwierzętami ;)

 

Ale ogólnie to w takim miejscu bym grzecznie sobie zajął cały pas bo nie bardzo mam wybór.

Jadąc za rowerem autem w takich miejscach mi nawet do głowy nie przychodzi wyprzedzać bo i po co? 50m dalej na skrzyżowaniu jak rowerzysta ogarnięty albo za skrzyżowaniem go wyprzedzę i nadrobię te 10s w kolejne 5 ;)  A na następnych światłach pewnie on mnie znowu wyprzedzi :D

 

Jak ktoś miał do ciebie jakieś ale to najnormalniej pacan i zdecydowanie nie bierz tego do siebie Przecież się nie teleportujesz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki może być ruch w Żaganiu, normalny wiejski :teehee: ten pas jest na tyle szeroki, że jeśli będzie trzymał się prawej strony lewego pasa, to "bardzo potrzebująca" osobówka da sobie radę, a jak nie da, to poczeka.

Co do skrętu z prawego pasa na lewy, wystarczy, że zrobi to przed linią ciągłą .

Co do stromości jego podjazdu, to żartów bym sobie nie robił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba od roku czy dwóch jest taki zapis w Kodeksie Drogowym:

"Na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim kierujący rowerem, motorowerem lub motocyklem może poruszać się środkiem pasa ruchu, jeśli pas ten umożliwia opuszczenie skrzyżowania w więcej niż jednym kierunku, z zastrzeżeniem art. 33 ust. 1. "

 

I ja też dla swojego bezpieczeństwa tak jeżdżę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...