pffoff Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Witam Nigdy w życiu nie miałem okazji przejechać się rowerem z napędem typu XTR, zawsze jeździłem na jakimś tanim syfie. Gdy rozleciała mi się przerzutka kupiłem w jej miejsce alivio 7 rzędowe. Od roku jeżdżę zdecydowane więcej i obecnie odczuwam brak dodatkowych przełożeń, stąd chęć zamiany napędu na 9-cio rzędowy. Zanim jednak wyłożę kasę, chciałbym podpytać doświadczonych rowerzystów, jaka jest różnica pomiędzy niską, a wysoką półką cenową napędów? Za co tak naprawdę się płaci?
Mod Team sznib Napisano 17 Sierpnia 2013 Mod Team Napisano 17 Sierpnia 2013 Wyższe klasy to: - mniejsza waga - większa precyzja zmiany przełożeń (zmienisz biegi pod obciążeniem bez problemu, w niższych klasach jest to problematyczne) - odporność na zabrudzenia (napęd pracuje dobry kiedy jest zasyfiony błotem) - prestiż, lans itp - oczywiście większa cena przy jeździe po prostej różnice między np. Alivio a XT są prawie nieodczuwalne, ale wystarczy trudniejszy teren, błoto itp, wtedy czuć różnicę.
Sertom Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Według mnie trzeci myślnik jest fałszywy, czy Bentley brudzi się mniej niż Ford? Prestiż? Nie ma to sensu. Za wyższą cenę się nie płaci, ostatni myślnik to absurd. Poza dwoma pierwszymi argumentami na pewno należy wymienić większą żywotność przerzutki oraz mniejszą podatność na uszkodzenie(nie rozleci się jak Tourney).
pffoff Napisano 17 Sierpnia 2013 Autor Napisano 17 Sierpnia 2013 W moim regionie nie ma jakiś straszliwych gór, rzekłbym pagórki. Nie planuję startów w maratonach, choć lubię jeździć szybko i się zmęczyć. Lubię także jeśli przerzutka działa mi precyzyjnie, chciałbym, aby jedno kliknięcie na manetce zmieniało mi bieg, a nie tak jak to mam teraz, że muszę kliknąć dwa razy, żeby łańcuch mi zleciał piętro niżej, a potem wcisnąć manetkę raz, żeby nie szurał o przerzutkę. Albo wrzucając na większe kółka muszę manetką wcisnąć o 1,5 kliknięcia... Próbowałem regulować, nie da się za chiny, już się pogodziłem, że mój typ tak ma. Zatem jaki wariant byłby tu optymalny? Czy alivio da radę (chodzi o tę kulturę zmiany przełożeń) czy jednak dodać te 200 zł więcej?
dziobolek Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Witam ...Gdy rozleciała mi się przerzutka kupiłem w jej miejsce alivio 7 rzędowe. Od roku jeżdżę zdecydowane więcej i obecnie odczuwam brak dodatkowych przełożeń... Co dokładnie wtedy wymieniłeś??? Podaj zakres zębatek korby i kasety/wolnobiegu w Twoim rowerze. No bo przykładowo nic Ci nie pomoże zmiana kasety 7-rzędów 11-34 na 9-rzędów 11-34.
Mod Team Puklus Napisano 17 Sierpnia 2013 Mod Team Napisano 17 Sierpnia 2013 Myślę zę deore w wersji klasyczne i "będzie pan zadowolony"
Mod Team sznib Napisano 17 Sierpnia 2013 Mod Team Napisano 17 Sierpnia 2013 Według mnie trzeci myślnik jest fałszywy, czy Bentley brudzi się mniej niż Ford? Prestiż? Nie ma to sensu. Za wyższą cenę się nie płaci, ostatni myślnik to absurd. Poza dwoma pierwszymi argumentami na pewno należy wymienić większą żywotność przerzutki oraz mniejszą podatność na uszkodzenie(nie rozleci się jak Tourney). Nie chodzi o to że sprzęt z wyższych grup się mniej brudzi, tylko o to że zabrudzony zachowuje kulturę pracy w znacznie większym stopniu niż sprzęt niższych klas. Dla niektórych lans ma znaczenie przy zakupie części, często ludzie są gotowi wyłożyć dodatkowe pieniądze dla "magicznych" literek "XT" czy "XTR", gdzie tak naprawdę byli by zadowoleni z np. SLXa. "Za wyższą cenę się nie płaci" - o co Ci tu chodzi? Wyższe grupy więcej kosztują, oczywiste. Absurd to Twoje czepianie się i brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
tobo Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Poza dwoma pierwszymi argumentami na pewno należy wymienić większą żywotność przerzutki oraz mniejszą podatność na uszkodzenie(nie rozleci się jak Tourney). Akurat rozlatywanie się w wyniku urazu mechanicznego nie ma nic wspólnego z literkami na korpusie.
Sertom Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Nie chodzi o to że sprzęt z wyższych grup się mniej brudzi, tylko o to że zabrudzony zachowuje kulturę pracy w znacznie większym stopniu niż sprzęt niższych klas. Dla niektórych lans ma znaczenie przy zakupie części, często ludzie są gotowi wyłożyć dodatkowe pieniądze dla "magicznych" literek "XT" czy "XTR", gdzie tak naprawdę byli by zadowoleni z np. SLXa. "Za wyższą cenę się nie płaci" - o co Ci tu chodzi? Wyższe grupy więcej kosztują, oczywiste. Absurd to Twoje czepianie się i brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. 1. To właściwie należało napisać. 2. Ok, kumam, ale autor chyba nie chce się lansować 3. O co Tobie chodzi? Autor pyta za co się płaci, a Ty odpisałeś, że za wyższą cenę. Chyba nie to miałeś na myśli... Akurat rozlatywanie się w wyniku urazu mechanicznego nie ma nic wspólnego z literkami na korpusie. Raczej chodzi o uraz eksploatacyjny Nietrudno sobie wyobrazić jak będzie wyglądało deore, a jak tourney po, powiedzmy, 5000 kilometrów.
mklos1 Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Nie chodzi o to że sprzęt z wyższych grup się mniej brudzi, tylko o to że zabrudzony zachowuje kulturę pracy w znacznie większym stopniu niż sprzęt niższych klas. Dokładnie, chociażby dlatego że rolki od XTR-owej przerzutki mają uszczelniane łożyska. Niska półka to rozrzut jakości produkcji i mała precyzja elementów, co przede wszystkim zabija kulturę pracy. Jeden będzie sobie chwali Tourney'a, drugi będzie klął na czym świat stoi, bo przerzutkę będzie musiał regulować raz w miesiącu. Prestiż? Nie ma to sensu. Jak najbardziej ma i większy niż przypuszczasz. Ludzie (szczególnie mężczyźni) zawsze chcą pokazać, że są lepszymi facetami niż natura ich stworzyła. Jak ktoś ogląda "Boso przez świat" to pewnie kojarzy opowieść WC o tutce: http://kinoplay.pl/gfx/big/1297700649.018.jpg Tylko że my nie mamy tutek, tylko rowery, samochody i 80" plazmy w willach... W moim regionie nie ma jakiś straszliwych gór, rzekłbym pagórki. Nie planuję startów w maratonach, choć lubię jeździć szybko i się zmęczyć Poziom grupy Deore jest zupełnie wystarczający do tego typu jazdy. Jeżeli nie bijesz się o każdy gram roweru i ułamki sekund na mecie, zatem XT jest niepotrzebne.
Mod Team sznib Napisano 17 Sierpnia 2013 Mod Team Napisano 17 Sierpnia 2013 3. O co Tobie chodzi? Autor pyta za co się płaci, a Ty odpisałeś, że za wyższą cenę. Chyba nie to miałeś na myśli... Nie napisałem że płaci się za wyższa cenę, nie odpowiadałem bezpośrednio na pytanie tylko napisałem "Wyższe klasy to: ... - oczywiście większa cena" a nie "Płaci się za" Jak pisałem, czytanie ze zrozumieniem się kłania.
DEVILEK Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Sam zmieniałem osprzęt przez parę sezonów, zaczynając właśnie od napędu 7s. Początkowo grupa Acera i byłem z niej mega zadowolony, bo do normalnej jazdy w zupełności starczy. Dalej było Alivio i różnicy większej nie odczułem, jedynie manetki Acera doprowadzały mnie do szału, po zmianie na Deore jest znaczna różnica. Przyszła kolej na korbę i wsadziłem FC-M442 ( klasa Deore ), zadowolony do dzisiaj. Zmieniłem przerzutkę tylną, na nową Acera 9s i się przejechałem. Jak stara była ok, tak nowa, nie ma nic wspólnego z wytrzymałością. Szukałem, chciałem zmieniać na Deore, później SLX, a skończyłem na starszym XTR, który przynajmniej nie rozleci się jak nowe wynalazki. Miałem okazję kilkanaście razy jechać na rowerach z napędem SLX i wielkiej różnicy nie ma, pomiędzy Alivio/Deore, za to gdy jeździłem chwilowo na rowerze, z napędem XT odczułem różnicę. Ale ... do spokojnej jazdy, bez ścigania się, nawalania km po górach, to w zupełności starczy Alivio/Deore.
pffoff Napisano 17 Sierpnia 2013 Autor Napisano 17 Sierpnia 2013 Co dokładnie wtedy wymieniłeś??? Podaj zakres zębatek korby i kasety/wolnobiegu w Twoim rowerze. No bo przykładowo nic Ci nie pomoże zmiana kasety 7-rzędów 11-34 na 9-rzędów 11-34. wymieniłem samą tylną przerzutkę. Chcę zmienić cały napęd: przerzutki, korba, kaseta, manetki, łańcuch. Zmiana na 9-cio rzędową nie jest podyktowana lansem. Po prostu często zdarza mi się jechać i czuję, że mógłbym jechać szybciej, ale bieg wyższy jest za ciężki, bieg niższy za wolny. Kombinuję więc, że mając dodatkowe 2 koronki łatwiej będzie mi się wpasować w optymalny układ. Druga sprawa to właśnie ta kultura zmiany biegów, irytuje mnie to, że jedno kliknięcie nie ustawia mi łańcucha na wybranym przeze mnie biegu. Ale może tak jest na wszystkich rowerach? Nawet tych topowych? Nie mam pojęcia, nigdy nie jeździłem Odpowiadając na inne posty. Nie jestem lansiarzem, jeżdzę srebrnym rowerem bez jednego napisu - prosty no-name (choć zadziwiająco lekki). Skłonny jestem wydać więcej kasy, żeby zniknęła irytacja podczas jazdy, w końcu nie jest to jakiś straszliwy majątek. Mogę także pomieszać sprzęt, niekoniecznie kupować wszystko jednego producenta i wszystko z jednej grupy cenowej. Jeśli klamki Alivio dadzą mi to co chciałbym osiągnąć, ale przerzutka powinna być xtr to postaram się to właśnie kupić
beskid Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Wszystko fajnie tyle że kupowanie Alivio pod 9-ę to kompletna głupota jak jest to samo a lepsze, tańsze pod 8-e. Jeśli już to min Deore w przypadku przejścia na 9 sp.
arroyo Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Z własnego doświadczenia o napędzie napiszę tyle: kaseta - im wyższy model tym lżejsza (mocowanie na pająku), również różnica w dostępnym zakresie przełożeń, łańcuch - im wyższy model tym lżejszy tylna przerzutka - wyższe modele działają bardziej precyzyjnie, mają mocniejsze sprężyny, lżejsza waga, łatwiej wyregulować przednia przerzutka - wyższe modele dostają mocniejsze sprężyny, są lżejsze manetki - najłatwiej poczuć różnicę, w wyższych modelach poprawiona ergonomia, krótszy skok cyngli, dodatkowe technologie (możliwość zrzucania/wrzucania biegów o kilka pozycji) korba - wyższe modele są lżejsze i zyskują na estetyce, korba obok tylnej przerzutki to taki "reprezentant" całej grupy, hamulce - nie wiem pedały - lżejsze w wyższych modelach W sumie największą różnicę robią manetki oraz tylna przerzutka, ergonomia + precyzja. Przy korbach między deore-slx-xt nie widzę różnicy w sztywności, przednie przerzutki miałem alivio, lx oraz xt wszystkie działały podobnie. Łańcuchy i kasety... czy to deore, slx czy xt żaden nie przetrwał ze mną dłużej jak 1 sezon, wyższe modele po prostu pokrywają czymś srebrnym żeby się ładnie świeciło do pierwszej jazdy.
Synergy Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Ogółem tak. Dobry zestaw 9sp nie musi być XT, XTR. Wg mnie dobry układ to:- Tył SLX RD M662 lub DEORE RD M592, ale koniecznie shadow. - Manetki Alivio SL m430 - Korba Alivio FC M430 lub deore FC m590 - Przerzutka przód DEORE FD m591Grupa alivio 9sp poza przerzutką tylną jest super. Manetki wg mnie są bardziej ergonomiczne niż wyższe DEORE czy SLX. Alivio 8sp jest gorsze od alivio 9sp. Manetki z 8sp są beznadziejne.
pffoff Napisano 17 Sierpnia 2013 Autor Napisano 17 Sierpnia 2013 a jeszcze zapytam o pancerze-linki. Czy tutaj też występuje gradacja jakości/ceny? Czy linki+pancerze wyższej klasy (która będę w stanie rozpoznać tylko po cenie, bo się na nich kompletnie nie znam) spowodują, że biegi będzie można wrzucać używając mniej siły? Czy też to nie ma większego znaczenia? Grupa alivio 9sp poza przerzutką tylną jest super. Manetki wg mnie są bardziej ergonomiczne niż wyższe DEORE czy SLX. też czytałem, że manetki są wypas
Synergy Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 Ja kupuje byle linkę, a pancerze firm Jagwire/Accent, one są super, super połączenie ceny/jakość. Zakładasz smarujesz, jedziesz Z pancerzami jest tak, jak są za długie to źle, za krótkie też źle. Odpowiednio przycięte i odpowiednie pancerze (przerzutki i hamulce mają różne pancerze i ładnie nasmarowane zapewniają super komfort
beskid Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 No pewnie największym problemem przy 8 sp są manetki. To ma być powód na nie tak? Jak ktoś jest tak specjalnie wyczulony to niech skorzysta z oferty Sram'a. Do autora tematu, jak chcesz mieć porządny poskładany osprzęt to idz w tę 9-ę. Kup obydwie zmieniarki i manetki od Sram'a, korbę z kasetą od Shomano a łańcuch C9. Nie będziesz miał wtedy dylematu z jakością.
Mod Team sznib Napisano 17 Sierpnia 2013 Mod Team Napisano 17 Sierpnia 2013 wyższe modele po prostu pokrywają czymś srebrnym żeby się ładnie świeciło do pierwszej jazdy. Cynkiem . Oprócz efektu świecenia cynkowanie zapewnia ochronę przed korozją. Warto zainwestować w taki łańcuch jak się dużo jeździ w błocie/śniegu. hamulce - nie wiem Tu by należało określić o którą serię hamulców chodzi. Z najnowszych to im wyżej to inne zaciski, z większym tłoczkiem (większa siła hamowania, od SLX), klocki z radiatorkami (również od SLX i najnowszych Deore))technologia Servo Wave (od Deore), dodatkowe regulacje, lepsze materiały, czy wreszcie monolityczne klamki i zaciski (XTR).
mklos1 Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 a jeszcze zapytam o pancerze-linki. Czy tutaj też występuje gradacja jakości/ceny? Z pewnością opłaca się kupić linki ze średniej półki. Są lepiej wykonane, bardziej gładkie. Natomiast jeżeli chodzi o pancerze, to trochę się zawiodłem na takim podejściu. Swego czasu kupiłem pancerze Jagwire po c.a. 7(6) PLN/m. Przedwczoraj kupiłem jakieś noname o 1/3 tańsze 4(3) PLN/m i jestem pozytywnie zaskoczony, bo pancerze hamulcowe są bardziej elastyczne. Różnica tak naprawdę w tym, że pancerze Jagwire mają grubszy teflon w środku ergo starczy na dłużej.
tobo Napisano 17 Sierpnia 2013 Napisano 17 Sierpnia 2013 a jeszcze zapytam o pancerze-linki. Czy tutaj też występuje gradacja jakości/ceny? Czy linki+pancerze wyższej klasy (która będę w stanie rozpoznać tylko po cenie, bo się na nich kompletnie nie znam) spowodują, że biegi będzie można wrzucać używając mniej siły? Czy też to nie ma większego znaczenia? Będzie miało bardzo duże znaczenie jeśli zamiast jakichkolwiek klasycznych pancerzy i linek zainwestujesz w zakup zestawu Gore RideOn. Poślizg w pancerzu jest dużo lepszy, dzięki temu łatwość zmiany biegów również. Zestaw jest szczelny, nie ulega zabrudzeniu, linki nie rdzewieją, pancerz nawet jeśli zawalony brudem nie upośledza pracy. Ze zwykłych linek lepszej jakości są wszelkie prasowane/szlifowane. Bardzo dobrym klasycznym zestawem jest zestaw szosowych kabli Shimano. Probowaliśmy w pracy różnych kabli i linek (Shimano, BBB, Jagwire w różnych wersjach) i tylko najwyższy "szosowy" model Shimano zapewnia sensowną pracę w wielu szosowych rowerach, gdy okablowanie prowadzone jest (nowsze modele szosowych klamkomanetek) pod owijką i wewnątrz ramy. Druga sprawa to właśnie ta kultura zmiany biegów, irytuje mnie to, że jedno kliknięcie nie ustawia mi łańcucha na wybranym przeze mnie biegu. Ale może tak jest na wszystkich rowerach? Nawet tych topowych? Nie mam pojęcia, nigdy nie jeździłem Opisana przypadłość jest swoista tylko i wyłącznie dla napędu który masz oraz skrzyni biegów która ją obsługuje. W moje ręce trafiają styrane rowery z niższymi grupami osprzętu, niektóre zaniedbane, w opłakanym stanie a tak czy inaczej wszystko potrafi całkiem przyzwoicie działać.
WodnikOlszynek Napisano 18 Sierpnia 2013 Napisano 18 Sierpnia 2013 Jak rozumiem, odczuwasz raczej brak dobrego stopniowania, niż rozpiętości, tzn. chciałbyś biegi mieć gęściej. Jeśli nigdy nie masz mocno pod górę /z góry, pomyśl np. o kasecie 12-28 T. Ja używam takiej do trekkingu, 3x8 przełożeń, i nigdy mi ich nie brakuje (ostatnio też Alfine 11, przebiegi dzienne pod 200 km i też jest OK). Kombinacja 3 x 8 wydaje mi się słuszna z punktu widzenia nieścigającego się użytkownika, bo systemy wykorzystujące więcej trybów przegrywają na tle trwałości i niezawodności, czasami precyzji działania, ale niestety pojawiają się problemy z dostępnością części. Wyższa cena wyższych grup to efekt badań i wdrażania nowych rozwiązań (cena postępu!), bardziej egzotycznych materiałów, zaawansowanej obróbki (żeby jeszcze gdzieś urwać parę gram). Jeśli chodzi o jakość działania, to powyżej X9/ XT generalnie trudno mówić o istotnych różnicach w działaniu. Należy jednak pamiętać o tym, że filigranowa konstrukcja to większa podatność na zużycie czy bezpośrednie uszkodzenia. No i trudno oczekiwać, że superlekka kaseta aluminiowa, pomimo kosmicznych technologii kucia i frezowania, przewyższy trwałością dobrze wykonaną kasetę stalową. Deore w porządku, ale można też okazyjnie wyrwać np. X7 Srama.
remlik Napisano 18 Sierpnia 2013 Napisano 18 Sierpnia 2013 Deore w porządku, ale można też okazyjnie wyrwać np. X7 Srama. czy manetek Srama można używać z przerzutkami Shimano ? Zakładam, ze tak, pytanie, czy jest jakieś "ale" czyli czego z czym nie "mieszać". Do napędu 3x9 warto zakupić np. manetki X5/X7 jako alternatywa do SL-M430/ M590 ? Pytam, bo przerzutki mam Alivio/Deore (P/T) ale manetki Acera, które są najsłabszym ogniwem i rozważam ich wymianę, dlatego zastanawiam się nad najlepszą opcją w tym przypadku.
tobo Napisano 18 Sierpnia 2013 Napisano 18 Sierpnia 2013 Żeby używać manetek SRAM'a z Shimano trzeba kupić modele Attack, Rocket lub MRX. Posiadają one mechanizm kompatybilny z ciągiem linki takim jak ma Shimano. Manetki te występują w dwóch odmianach, obrotowe gripshifty i "dźwigniowe" triggery. Wg mnie sens wyboru SRAM'a jako manetek do Shimano ma tylko wtedy gdy decydujesz się na gripy, bo "cyngle" SRAM'a, triggery, kiepsko wypadają co do ergonomii w porównaniu do cyngli Shimano. Oczywiście jest to rzecz względna ale próbowałem się dogadać z tymi manetkami, miałem x7 i x0 (x0 posiada możliwość regulacji pozycji dźwigni wrzutowej), i niestety podziękowałem. Palec, kciuk którym obsługuje się obie dźwignie, albo dobrze trafia w jedną albo w drugą ale nie w obie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.