[przerzutka tylna deore] problem z regulacją

[gfido]

Witam wszystkich na forum, to mój pierwszy post więc z góry dziękuję za wyrozumiałość.

 

A teraz problem:

Nie potrafię wyregulować swojej przerzutki Deore LX M510 9rz. Przerzutka nie przerzuca dobrze w środkowym zakresie od 2 do 7. Górne zakresy w miarę poprawnie dolne również, a w środku dzieją się jakieś cuda. Łańcuch nie chce wskoczyć na wyższą zębatkę a jak się zbliżam do jedynki to przeskakuje o dwa biegi. Tylna kaseta prawie nowa, łańcuch nowy HG53 dzisiaj założony, przeczyściłem pancerze i samą linkę, linka chodzi teraz bardzo lekko w pancerzach, jutro powinna dotrzeć nowa linka niemniej jednak obawiam się, że to nie problem linki.

 

I jeszcze jedno jak wykręcę śrubę baryłkową tak by w miarę wszystko przerzucało się do góry (chociaż w środku i tak trzeba lekko podciągać na manetce) to przy powrocie łańcuch nie spada na najmniejszą zębatkę. Jak odciągnę przerzutkę ręką to łańcuch spadnie na sam dół.

I z kolei jak wkręcę śrubę baryłkową tak że na dziewiątkę spada bez problemu to z jedynką już nie jest tak różowo trzeba dość mocno podciągać na manetce aby wskoczyła. Dodatkowo oczywiście dalej występują problemy ze środkowymi zakresami. Dodam, że śruby L i H miałem już całkiem wykręcone aby mieć pewność, że one nie blokują spadania na dziewiątkę i wskakiwania na jedynkę. 

 

Rower to Merida Matts Sport 500 rocznik około 2004. Kupiony jako używany więc nie znam do końca jego historii. Problem był od początku a mam go około roku. Przerzutka i manetka najprawdopodobniej od nowości w tym rowerze nie zmieniana (obydwa elementy Deore). Wózek wydaje się prosty, kółka w przerzutce nowe jednak zwykłe nie na łożyskach maszynowych. Kaseta Shimano nie pamiętam modelu ale mogę sprawdzić.

 

Po jutrzejszej wymianie linki (zamówiłem Jagwire Hyper) pozostają mi dwa elementy które jeszcze można wymienić, niestety najdroższe: manetka albo przerzutka.

 

I teraz pytanie. Co może być przyczyną tych problemów w środkowych zakresach. Ja osobiście od początku stawiam na zużytą manetkę, chociaż kilku mechaników wskazywało na linkę lub łańcuch. Łańcuch jak pisałem wymieniłem, jutro wymienię linkę chociaż obecna chodzi naprawdę bardzo lekko po czyszczeniu.

 

Z kolei problem z dziewiątym biegiem może być spowodowany już słabą sprężyną w przerzutce.

 

Co o tym myślicie co wymieniać najpierw bo wymiana obydwu elementów mi się nie uśmiecha. A może jest jakaś inna przyczyna.

 

Z góry dzięki za rady.

 

 

 

 

 

[Marcint96]

Skoro od 2004 roku rower istnieje, to ja stawiam na przerzutkę. Załapała luzy, ogólnie, to jest 9 lat a więc sporo czasu.

 

[kinder85]

Piszesz że wózek jest prosty, ale może hak przerzutki jest skrzywiony? Może być tak skrzywiony że nie widać tego a ma wpływ na prace przerzutki.

No i jest jeszcze śruba regulacyjna "B" może jej regulacja coś pomoże?

[nemo2009]

Może ten filmik pomoże ci w regulacji.

http://portal.bikeworld.pl/rower/artykul:a19/10718/Regulacja+przerzutki+tylnej+%5Bvideo%5D/

[gfido]

nemo, dzięki za filmik nie rozwiązał on co prawda problemu ale uzyskałem cenną informajcję, żeby ustawiać przerzutki pomiędzy 8 i 7 biegiem i reszta powinna działać. Ustawiłem też poprawnie śrubę B zgodnie z radą kindera i filmikiem no i trochę przyjrzałem się bliżej samej przerzutce i jej luzom. Przerzutka wygląda na bardzo "w kupie" nie wykazuje więszych wg mnie luzów. W rowerach mojej rodzinki na Altusie i Acrei przerzutki latają na lewo i prawo. Wiem że tam są 7 rzędowa wolnobiegi a przerzutki niższych klas nie wymagające precyzji ale mój Deore przy tym to sztywniak.

 

Jak ustawiłem długość pancerza śrubą baryłkową tak by 8-7 działało płynnie to już 6 nie wchodzi, jak na manetce wrzucę 5 to mam 6 i tak aż do 3 tzn trójka działa jak na manetce mam 2 i teraz jak wrzucę na manetce jeden to przeskakuje o dwa biegi i mam jedynkę chciaż łańcuch idzie nie po środku zębatki tylko bliżej dwójki tak jakby za chwilę miał spaść ale nie spada. W takim ustawieniu zrzucanie działa płynnie na wszystkich biegach.

 

I jeszcze jedno w ustawieniu gdzie 8 i 7 działają płynnie jak od sześć wrzucam na manetce dwa biegi na raz (bo mam taką możliwość) i zaraz zrzucam o jeden to wszystko działa ok) tzn po takiej operacji 6 to 6 5 to 5 itd.

 

Od jutra uciekam na urlop więc przez 2 tyg niestety nic więcej nie wytestuję. Po urlopie bedę walczy dalej a jak coś zdziałam to oczywiście się podzielę. Bo z tego co czytam po forach 9rz wymaga jednak sporej precycji a to mój pierwszy rower z napędem 9rz.

 

Dalej będę wdzięczny za udział w "ankiecie" manetka czy przerzutak do wymiany i za kolejne rady i sugestie.

 

[gfido]

Problem ze zmianą przerzutek udało mi się rozwiązać więc dzielę się doświadczeniami:

 

Zaryzykowałem i kupiłem manetkę a nie przerzutkę jak radził Marcint96. Problem się rozwiązał ale tylko przy zmianie z mniejszych na większe tryby, ze zrzucaniem ciągle były problemy tak jakby sprężyna w przerzutce była już za słaba, więc postanowiłem wymienić również linkę i pancerze na nowe chociaż jak pisałem czyściłem stare pancerze i linka chodziła bez problemu nie była też nigdzie zagięta. W tym miejscu przyłączam się do tych wszystkich, którzy twierdzą, że wymiana linki i pancerza potrafi zdziałać cuda, bo potrafi. Przerzutki chodzą jak nowe.

 

Przy okazji należy uważać gdyż linka dostarczona z manetką Shimano miała 1.2mm średnicy a w zestawie Jagwire Hyper, który zakupiłem linka ma 1.1mm średnicy więc jest cieńsza, dlatego do pancerzy Jagwire chyba lepiej stosować linki Jagwire niż Shimano. to tylko 0.1mm ale jednak.