Skocz do zawartości

[hamulec hydrauliczny] popsułem przedni hamulec :D


papanf

Rekomendowane odpowiedzi

przejechalem ok .170km.

hamulec "hamuje" nieco lepiej, bo juz nie piszczy i udaje mu sie go zatrzymac,

jednak jak najbardziej NIE jestem zadowolny. dalej bardziej spowalnia niz hamuje ;/ ehhh

 

wypiekac boje sie :) (a nie wiem wlasciwie czemu).

czy ktos to juz robil i czy to pomaga?

 

Ps. gdzie mozna dostac nowe klocki ;/ ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja już wypalałem swoje klocki (Black Box). były w piekarniku podczas jego rozgrzewania do 200' C. + jeszcze kilka minut. W czasie operacji odparowało z nich troche "dymu" (to był ten olej). Potem papier ścierny i tarcze ludwikiem. Skuteczny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LockTite (najlepiej niebieski), ewentualnie kropelka lakieru na gwint (farba olejna spisuje się najlepiej), w ostateczności wkręć śrubki przez streczfolię (taką jak pani w sklepie pakuje wędlinę) i poobrywaj to co wystaje spod łebków.

Też wypiekałem klocki (tak jak pizzę :blush: ) i nic się im nie stało. Tzn pomogło, ale nic się nie zepsuło. Nie masz czego się obawiać.

 

 

Pozdrawiam

Jacunio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Też mam Hayesy Sole i po przejechaniu 300 km zaczeły mi też spowalniać zamiast hamować... hamulce zostały przeczyszczone, wymienione klocki i dalej to samo :035: pozostaje mi wymiana płynu hamulcowego, a w przyszłym sezonie zakup Hayes'ów HFX-9... inaczej nie wydole... To największe hydrauliczne g... jakie widziałem :angry: :glare:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Tarcza:

Odkrec i DOKLADNIE wyczyszc w rozpuszczalniku (bezyna ekstrakcyjna jest chyba najlepsza), lub z braku tegoz - umyj w cieplej wodzie z duza iloscia plynu do mycia naczyn. Dokladnie, czyli pamietaj, ze tarcza ma nie tylko strone lewa i prawa, ale tez scianki wewnatrz wszystkich otworow - jak tam zostawisz olej, w czasie jazdy od razu wyplynie na powierzchnie styku z klockami.

 

Klocki:

To jest najwiekszy problem, bo olej wnika w ich strukture i nie bardzo chce wyjsc Sa na to dwa sposoby:

- gotowanie klockow - gotuj dlugo (~15 minut), moze byc w wodzie z plynem do naczyn i pamietaj, zeby klocki lezaly okladzinami do gory! Po gotowaniu ostroznie wylej wode, tak, zeby olej, ktory jest na gorze, mial jak najmniej kontaktu z klockami. Potem wyplucz klocki i przetrzyj je drobnym papierem sciernym.

- wypalanie klockow - chwytasz klocek kombinerkami, okladzinami do gory i nastepnie od dolu (czyli od strony blachy) ogrzewasz nad palnikiem w kuchni (ujdzie tez zapalniczka). Olej wtedy wyparowuje (co bedziesz mogl zobaczyc), ale jest spore ryzyko przypalenia okladzin - wtedy klocki do kosza.

Polecam pierwsza metode, bo jest bezpieczniejsza, a calkiem skuteczna - klocki odratowalem tak juz pare razy.

 

I pamietaj, ze jak to wszystko zmontujesz, to nie od razu bedzie dzialac, jak dawniej! Hamulec musi sie praktycznie na nowo dotrzec - wiec zrob wszystko jak najlepiej, przejedz 50-100 km i dopiero wtedy ocen rezultaty."

Cytat z forum www.mk.kom.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

ten patent z piekarnikiem jest fajny :-)

 

 

@lai

 

nie poddawaj sie tak latwo!

sprojrz jakie mozesz miec korzysci?! wypiekanie klockow w piekarniku moze byc wstepem do wspanialej kariery w gastronomi! za kilka lat mozesz z mistrzowskim kunsztem wypiekac podeszwy kaloszy i serwowac je klientom we wlasnym punkcie gastronomicznym, wciskajac im, ze to gofry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) I tak nie miałem zamiaru przechodzić na tarcze nigdy bo mi nie potrzebne :lol: ale dobry pomysł, a najlepiej otworzyć zakład, który wypieka klocki i nazwać go Piekarnia ^^ dużo ludzi jak widać na forum tego potrzebuje, więc zarobek zapewniony :-) sorki za OT.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki kłopot i testowałem 100 patentów zanim w końcu wsadziłem te głupie klocki (ŻYWICZNE a co :P) do piekarnika na 30 minut i 250*C , jak ręką odjął :P A tarcze to tam zmywaczem do paznokci, ją akurat banalnie odtłuścić. I nic się nie docierało :) Żeby była konieczność zdejmowania tarczy i wycierania otworków to już musiałbyś chyba z litr oleju polać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...