Skocz do zawartości

[gps telefon] czy porównywał ktos licznik rowerowy i aplikacje?


Rekomendowane odpowiedzi

Popieram. Licznik rowerowy zdecydowanie dokładniejszy. Ostatnio, właściwie pierwszy raz jechałem z gps w telefonie, i na 30km gps zaniżył dystans o jakieś 500-600mm. wydaje mi się, że na krętych i ciasnych ścieżkach leśnych upraszcza do linni prostych, czy jakoś tak. Co do predkości to nie wiem jak z dokładnością ale kiedy stałem w miejscu to gps wskazywał 3,5km/h ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tani GPS ma słabą dokładność (celowy błąd), tym samym nawet jak stoimy w miejscu - ten błąd matematyczny powoduje drobne różnice w czasie co skutkuje skakaniem z jednego punktu na drugi - mądrzejsze programy sobie z tym radzą - jeśli pozycja przez zadany czas nie wychodzi poza dany przedział oznacza to że stoimy, natomiast w ruchu liczona jest średnia punktów do linii prostej. Oczywiście jeszcze moc odbiornika jest istotna np GPS pod kurtką potrafi wydłużyć trasę o dobre kilkaset metrów w porównaniu z odbiornikiem na otwartym powietrzu.

 

Ale i tak się to świetnie sprawdza jak lubimy jeździć w nieznane np po lasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GPS tani czy drogi, zawsze będzie miał mniejszą dokładność bo mierzy odległości między punktami w czasie. Oczywiście im gęściej punkty tym większa dokładność ale zawsze będzie "ścinał" łuki pomiędzy tymi punktami. Poza tym dokładność GPSa jest też zaburzana gdy sygnał słabnie (np. wjedziesz w tunel).

 

Licznik, który mierzy z koła jest dokładniejszy jeśli jest prawidłowo ustawiony bo zna obwód koła i liczy ile razy koło przetoczyło się :) Zaburzyć ten pomiar może pokręcenie kołem w powietrzu (ale to się raczej nie zdarza podczas jazdy, chyba że skaczesz) albo zmiana obwodu koła (np. zejdzie Ci trochę powietrze z dętki), jednak są to bardzo nieznaczne różnice.

 

Dlatego często do GPSów na rower dokupuje się czujnik prędkości na koło :)

 

Jeśli chodzi o wskazania chwilowe, to liczniki przewodowe są bardziej godne zaufania niż przewodowe (przewodowe, tak samo jak GPSy potrafią wskazywać wartości z kosmosu np. prędkość chwilową 90 km/h gdy sygnał zostanie zakłócony np. przez kable wysokiego napięcia czy coś).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
liczniki przewodowe są bardziej godne zaufania niż przewodowe

masło maślane... :)

 

GPS u mnie mocno nie odbiegał od wskazań licznika. Na 100 km trasie była różnica kilkuset metrów. Z tymże GPS często używam na wypadach szosowych, gdzie drogi są w miarę proste. A jedyne odchyły generowane są przez slalom między dziurami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam licznik z GPS... używam aplikacji na telefon (Sportstracker, Navime), jeździłem też z licznikami przewodowymi i bezprzewodowymi.

 

Najdokładniejsze są liczniki przewodowe (zakładając że wiemy co niego wpisać i kontrolujemy od czasu do czasu ciśnienie)

 

Liczniki bezprzewodowe OK ale TYLKO KODOWANE - te niekodowane łapią zakłócenia od CB Komórek a nawet monitorów komputerowych (siadasz przed kompem aby spisać dane treningu a tu widzisz że właśnie jedziesz 90km/h :teehee: )

 

Co do GPS.. pisałem już kilka razy o tym na forum

Jak nie potrzebujesz super dokładnych danych z jazdy to taki ci starczy

zaletą jest brak przewodów/czujników/magnesów, dokupujesz drugi uchwyt i masz na drugi rower... lub nie kupujesz i wsadzasz do tylnej kieszeni koszulki i też ci nalicza km (tyle ze ich nie widzisz)

kolejną zaletą jest ściąganie plików gpx/kml i śledzenie przejechanej trasy i prędkości na komputerze

 

wady

w lesie sygnał można zgubić lub nie będzie dostatecznie silny co może powodować "pływanie" pozycji i błędne odczyty, widać je później na wykresach

zapomnij o dokładnym wskazaniu wysokości i całkowitego przewyższenia z jazdy, zawsze są przekłamania, nieraz absurdalnie duże. Jeszcze nie zdarzyło mi się aby przy powrocie do tego samego punktu z którego wyjechałem wysokość na "starcie" była równa wysokości na "mecie"

W mieście i górach w wąwozach sygnał trudniej złapać

i na koniec

Przy łapaniu sygnału "na zimno" pierwsza minuta po złapaniu GPSa potrafi pokazywać błędne odczyty wysokości i pozycji.

 

Wszystko powyższe wpływa na dokładność

 

Ale czy mając już licznik GPS zmienił bym na standardowy... nie ... nie trzeba mi super dokładności, możliwość porównywania prędkości/dystansu na wykresach w komputerze do innych przejazdów na tej samej trasie to fajny bajer

A co do wysokości to zawsze modyfikuje plik gpx tak aby wysokości były z danych SRTM...

P.S

aplikacja Navime robi to automatycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Swojego czasu gdy projektowałem trasy rowerowe w swojej okolicy to dostałem od kolegi profesjonalnego (choc) nieco leciwego "wyprawowego" gps Garmina. Jako że odczyty miały byc dokładne to musiałem dobrze skalibrowac licznik i dołożyłem do całego zestawu telefon z aplikacją endomondo. Na trasie liczącej sobie 49,6 km różnice między wskazaniami licznika a GPS były kolejno 800 i 1,5 km więc Endo jak widac przegrywa, "profesjonalny" gps też trochę przekłamał, bo później trzeba było się pogłowic przy tworzeniu mapy szlaków i aplikacji nawigacyjnej by było to zgodne z mapami googla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie są profesjonalne GPS - mnie chodziło o urządzenia do geodezji - zdolne skalkulować pozycje do 1cm - jednak pomiar nierzadko trwa kilkanaście minut :]

 

W nowym Endomondo (wersja pro - android) poprawiono kalkulację odchyłek i działa to naprawdę fajnie - uwzględnia nawet czas stop na postoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi wskazaniami jest śmiesznie. Różnica na tej samej trasie potrafi być pomijalna a i duża. Zależy od dnia i pewnie pogody.

Używam htc hd2 z androidem i w zależności od zainstalowanego Androida też dokładność była różna. (aplikacja navime )

Więc system i sterowniki mają znaczenie dodatkową zmienną jest wersja romu z radiem.

Żeby było śmieszniej jak włączyłem dwie aplikacje to każda pokazała różne trasy :) Staram się zawsze ustawiać odczyt na max 3sek. Porównałem punkty i okazało się ze było proste przesunięcie miedzy momentami zapisu i np inne zakręty ścięte.

Więc nawet to może wypatrzyć obraz.

 

Licznik to wysłużona sigma bc600. Licznik pokaże ci każdy przejechany milimetr. Nawet ominięte dziury. Gps to wszystko zgubi za to doda zazwyczaj jakiś błąd od siebie stąd uśredniony wynik na dłuższych trasach zazwyczaj jest bardzo zbliżony. (odchyły na 40km 200-500m przy wymienionym zestawie)

 

Znaczenie też ma miejsce gdzie masz gps w plecaku potrafi mocno przyświrować. Ja najczęściej mam go w kieszonce na górze sakwy przyczepionej do kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że obie aplikacje pokazują różne odczyty powodowane jest tym, iż GPS ma za zadanie tylko i wyłącznie określać lokalizację i robi to cyklicznie tyle razy ile ma ustawione sprzętowo. Zaś reszta to kwestia oprogramowania zewnętrznego które to pobiera sobie dane z GPS co zadaną jednostkę czasu, dodatkowo w zależności od algorytmu jaki posiada - trasa jest uśredniana, skrajne odczyty odrzucane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomnij o dokładnym wskazaniu wysokości i całkowitego przewyższenia z jazdy, zawsze są przekłamania, nieraz absurdalnie duże. Jeszcze nie zdarzyło mi się aby przy powrocie do tego samego punktu z którego wyjechałem wysokość na "starcie" była równa wysokości na "mecie"

Telefony z GPS tak jak piszesz kompletnie z tym sobie nie radzą. Ale już liczniki z czujnikiem barometrycznym sprawdzają się całkiem nieźle. Jeżdżę z Garminem, standardowy licznik już dawno wyrzuciłem, i na trasach 50-60 km z przewyższeniami rzędu 1000 m zazwyczaj różnica na starcie i mecie w tym samym miejscu wynosi kilka metrów. Kilka razy zdarzyło się, że wskazania na starcie i mecie były sobie równe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że nikt nie uwzględnił, że koła są dwa, a licznik jest przytwierdzony do jednego. Każdy zakręt to większa droga skrętnego koła. Im bardziej pokręcona trasa, tym różnica większa. Oczywiście, że dane gps i z licznika będą się różnić, jednak które są lepsze to zależy od przeznaczenia danych. Do celów serwisowych (przebieg) licznik lepiej się sprawdzi, tak samo do prędkości chwilwej. Do celów statystycznych będzie lepszy GPS, bo koniec końców pozycja jest przypisywana do siatki w czasoprzestzeni (rezultatem będzie trasa z puktu a do punktu b a nie trasa o długości n - licznik nie pokaże że skręcasz w prawo lub w lewo), dochodzą jeszcze niuanse matematyczne, dla których sam gps nie wystarczy, jak np wysokościomierz i akcelerometer będą dokładniejsze ale same z siebie nie dają obrazu trasy. Ktoś pisał ze edomondo nie daje rady, ale czy używał gps w połączeniu z ANT+?

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jeszcze do profesjonalnych urządzeń GPS tzn. tych stosowanych w geodezji ( sam jestem geodetą i taki sprzęt posiadam ) mają one tę zaletę że śledzą sygnał nie tylko z systemu GPS ale również z rosyjskiego systemu GLONASS . A pomiar jak wspomniał kolega z dokładnością do 1 cm przy dobrych warunkach jest obecnie możliwy nawet w 30 sekund

Pozdrawiam geodan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zatem iPhone 4s/5 będzie dysponował równie dokładnym pomiarem??

 

Równie dokładnym co co? Tak będzie dysponował równie dokładnym co każdy iphone. To masz jak w banku. Będzie dysponował dość dokładnym do poglądowej opinii o tym gdzie byleś i co widziałeś i z jaka prędkością to zrobiłeś. Choć po latach jak zerkniesz na zapis będziesz się pewnie zastanawiał czy ten budynek to zbudowali po tym jak jechałeś czy nie zauważyłeś że się przebiłeś komuś przez mieszkanie. Tak samo kwestia czy jechałeś pod prąd czy to tylko kłamstwa GPS pozostaną otwarte. Dla tego ja mam licznik i gps. Zapis GPS dla pamięci gdzie byłem a z licznika dla dokładnych danych. Ot lubię dla pamięci. No i czasem jak na mapie widzę że byłem w Norwegii to patrzę na licznik i wiem że ktoś tu kłamie... GPS bywa omylny ze swej natury. Nawet wojskowe pokazują czasem totalne bzdury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GPS ma za zadanie tylko i wyłącznie określać lokalizację i robi to cyklicznie tyle razy ile ma ustawione sprzętowo

 

Czy w telefonach można to ustawić?

 

Dzisiejsze wskazania:

 

Licznik: 42.44km, czas 3.03h avg 13.86

GPS: 40.58km, czas 2.54h avg 13.95

 

Ponad kilometr na takim małym dystansie. Ale w sumie mnie bardziej zależy na śladzie z trasy niz na innych wskazaniach. Do prędkości i dystansu tak dla siebie mam niezawadną sigmę.

 

(to sa prędkośći w cięzkich warunkach śnieżnych i przy -9 st.C)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lukaspecrh92 wskazania wskazaniami ale różnica w czasie jest ciekawa :D

Czas samej jazdy podałeś a GPS się udał na spoczynek w trakcie?

 

@ukaniex fakt przeoczenie :) Cała reszta jak w moim poście :)

Sprzęt geodezyjny jest dokładny ale nie praktyczny na rower i cena.... Nie zachęca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gps na milion procent nie oszukuje czasu, więc różnica 1,5 km może wynikać z brakujących 9 minut. Weźcie pod uwagę, że w momencie zatrzymania roweru licznik oczekuje na kolejny impuls. Jeżeli go nie dostanie po jakims czasie wtedy stwierdza zatrzymanie roweru. Hipotetycznie jadąc 360 km/h i czas oczekiwania na impuls licznika będzie ustawiony na 4 sekundy, to przy natychmiastowym zatrzymaniu do zera licznik pokaże że przejechaliśmy dodatkowe 4 km. Jak nie wierzycie to policzcie - przy założeniu że jeden impuls jest na sekundę, to w czasie 10.00 sec jest ich jedenście. Jeżeli tak jest oszukiwany czas, to i odległość, bo dane chwilowe dla kazdego z okresów są uśredniane z kilku ostatnich (licznik nie pokazuje predkości od razu tylko po kilku obrotach).

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w telefonach można to ustawić?

 

GPS jest urządzeniem sprzętowym - prędkość odczytu jest stałą (dla danego modelu) - natomiast oprogramowanie może pobierać dane z GPS co zadana jednostkę czasu np co 1,2 czy 3 sekundy - ogranicza to dokładność ale i zmniejsza ilość danych w zapisie śladu, być może też odbija się to na baterii.

 

Co do brakującego czasu to pewnie był problem ze złapaniem fixa - lub GPS zgubił sygnał i zatrzymał pomiar stąd 2 km mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gps na milion procent nie oszukuje czasu

Na milion procent to GPS oszukuje :P Bardzo prosty przykład, nawet przy bardzo dobrej jakości sygnału masz dokładność ok. 1-2 m, załóżmy, że współrzędne zczytujemy z satelity co jedną sekundę i załóżmy, że masz prędkość 1m/s (3,6km/h czyli wolniejszy spacer). W czasie jednej sekundy ruchu pokonałeś więc 1m powiedzmy w kierunku północnym, GPS zrobił błąd pomiarowy 1,5 m w kierunku południowym, ergo GPS "stwierdził" że poruszyłeś się 0,5 m na południe. Te błędy głównie w kierunku horyzontalnym do chwilowego wektora prędkości sumują się przez całą trasę (oczywiście błąd procentowy nie jest tak duży jak w pierwszej sekundzie ruchu), a im większa częstotliwość odczytu tym większy udział tego błędu (błąd ten widać na trasach GPS z bardzo dużą ilością punktów - trasa wygląda nieregularnie, schodkowo). Błąd ten znacząco powiększa chwilowy słaby syganał GPS - dokładność określania pozycji do okręgu o promieniu 50-100 m. Natomiast jeżeli częstotliwość zczytywania danych z satelity jest rzadsza powiedzmy (ograniczamy powyżej opisany błąd) powiedzmy co 5 sekund to GPS kolejne punkty łączy linią prostą, jeżeli Ty np. jechałeś wtedy zygzakiem po ulicy to błąd względny (względem rzeczywistej długości) może wynosić nawet 200% ("tracki" wtedy nie "zauważają" krótkich zakrętów). Więc podsumowując jeżeli trasa była "nieregularna" oraz parametry zczytywanie danych nie były optymalnie do niej dobrane to błąd GPS może być bardzo duży (20-30%)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak to się ma do czasu, bo to co piszesz odnosi się do przebytego dystansu. Z jedną uwagą GPS nigdy nie zaniży przebytego dystansu oczywiście jeśli nie zgubi sygnału lub będziemy się poruszać dwa kroki do przodu a jeden do tyłu coś wg Twojego wzorca :] Jednak przy większych prędkościach i z tym nie było by dużego kłopotu.

 

Zaś jeśli już działa to czas pomiędzy punktem początkowym a punktem końcowym = dokładny czas drogi.

Chyba, że nasz program oferuje funkcję pauzy jeśli odczyty z GPS są poniżej określonych wartości - wtedy również na podstawie edycji pliku GPX - śladu - możemy wykalkulować czas naszej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak ustawisz GPS, jeżeli poruszasz się szybko i bardzo nieregularnie (zygzakami) to zaniży (nie zarejestruje szybkich zmian kierunku ruchu), co do czasu masz rację, odnosiłem się do wypowiedzi Tofi, nie czytałem całego wątku, więc zrozumiałem, że chodzi mu w ogólności o działanie GPS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...