MrPawcio Napisano 12 Października 2012 Napisano 12 Października 2012 hmmm... mój koteczek zimuje w cieplutkim garażu
KornFanHead Napisano 14 Października 2012 Napisano 14 Października 2012 Rower trzymam w szopie, która jest jednoczesnie miejscem serwisowania. Mam tak warsztat, narzędzia i radio by umiliś sobie czas kiedy naprawiam mój sprzęt. Też uważam, że trzymanie roweru w domu to zły pomysł. W garażu czy szopce zawsze można w mroźne dni kiedy się nie jeździ przykryć rower jakimś kocem albo płachtą aluminiową. ALe przeważnie zimą też jeżdżę.
kinder85 Napisano 18 Października 2012 Napisano 18 Października 2012 @@KornFanHead, Gdybyś się bardziej wczytał może byś zauważył że była tu mowa również o mieszkaniu w bloku gdzie nie ma się zazwyczaj garażu a tym bardziej szopy, tak więc dla niektórych trzymanie roweru w domu to nie jest kwestia wyboru. Mieszkam w centrum warszawy i sztuczki piwniczanych magików są mi na tyle znane że roweru tam nie zostawię, nawet gdyby była tam gerda. Szopy sobie pod kamienica nie wybuduję bo o pozwolenie tu jest bardzo ciężko Co mam w takim przypadku zrobić? Zrezygnować z roweru? Ja powiesiłem sobie go w przedpokoju na wieszaku jak widać na zdjęciach i kompletnie mi i nikomu innemu nie przeszkadza. Też chciał bym mieć garaż ale uwierz mi że nawet w mieszkaniu w kamienicy da się sobie mały warsztat zorganizować więc my mieszkający w blokach itp też możemy sami podłubać w swoich roweruch jeżeli o tym mowa P.s- mało tego są tu u mnie dwa rowery (jeden narzeczonej) i jestem pewien że jak nadejdzie odpowiednia chwila spokojnie znajdę jeszcze miejsce na jeden (szosę)
cienkun Napisano 18 Października 2012 Napisano 18 Października 2012 Największe mrozy przeczeka koło łóżka, tam gdzie jego stałe miejsce.
bartkos Napisano 20 Października 2012 Napisano 20 Października 2012 Mam wrażenie, że niektórzy traktują rower jak dach nad stadionem narodowym - "nie używać w czasie deszczu" Osobiście używam roweru niemal non-stop. Służy mi na kilkudniowe wyprawy, jednodniowe "ponadsetki", rekreacyjne popołudniowe trzydziestki, jak i codzienny dojazd do pracy. Jazdę samotną, z żoną, ze znajomymi, z większą grupą podczas rajdu. W słońcu, deszczu, wietrze, mrozie i śniegu. Rower to część życia Tak więc ze swojej strony w temacie mogę tylko doradzić, żeby nie "zimować" roweru nigdzie, tylko na nim jeździć
cienkun Napisano 21 Października 2012 Napisano 21 Października 2012 Przy prawdziwych mrozach nie jeżdżę nie ze względu na rower, tylko na moja zmarzliwą osobę.
DEVILEK Napisano 21 Października 2012 Napisano 21 Października 2012 W domu i tyle. A, że brudny, mokry itp, trudno ; takie uroki codziennej jazdy do pracy i jeszcze gdzieś tam. Podłogę można przecież umyć.
Terrqge Napisano 21 Października 2012 Napisano 21 Października 2012 Z trzymaniem w domu jest taki problem, że jeśli ktoś dużo jeździ w terenie, to każdorazowe mycie z błota, piasku i innych rzeczy to zazwyczaj sporo roboty i najczęsciej nie ma na takie rzeczy czasu. P.S Trzymanie roweru w zimie w piwnicy może mu jakoś specjalnie zaszkodzić? Co ta wilgoć może zrobić? Pomijam tu sprawy, że piwnice nie są zbytnio odporne na kradzież, ale chodzi mi o sam fakt wilgoci.
MokryxD Napisano 21 Października 2012 Napisano 21 Października 2012 Mogą doprowadzić do rdzewienia. Przy hamulcach na DOTa może zajść potrzeba jego wymiany(higroskopijny). Dochodzi jeszcze kurzenie się sprzętu i lokatorzy na gapę, którzy mogą zamieszkiwać nasze piwnice.
sztopi17 Napisano 21 Października 2012 Napisano 21 Października 2012 Co wy za kocopoły piszecie. Gdzie wy mieszkacie , że wilgoć macie w piwnicach. Ściany macie grzybem porośniete , że tak panikujecie. To , że jest zimno to nie znaczy że wilgotno. Mój stary Mangum stoi z 10 lat w piwnicy w bloku i nic złego mu sie jeszcze nie stało.
Terrqge Napisano 21 Października 2012 Napisano 21 Października 2012 Ale chyba trzymanie na balkonie w zimie to nie jest najlepszy pomysł, wydaje mi się, że piwnica to już lepsza opcja. Jeśli chodzi o nieproszonych gości, akurat mnie ten problem nie dotyczy, bo piwnicę mam inną niż wszyscy.
DEVILEK Napisano 21 Października 2012 Napisano 21 Października 2012 Rower traktuję, jak samochód, nie myję do póki nie dotknę i się nie ubrudzę. Napęd czyszczę sobie na dworze, lub klatce schodowej. Ciężko raczej utrzymać rower w czystości, jeśli jeździ się nim codziennie do pracy, w każdych warunkach pogodowych. Idąc tropem czystości, musiałbym go porządnie czyścić z dwa razy w tygodniu, a na to jak napisano wcześniej, przeważnie jest brak czasu. Piwnica ? Odpada, bo mam zamiar jeszcze ten rower mieć jakiś czas
kadmar Napisano 10 Grudnia 2012 Napisano 10 Grudnia 2012 Ja do tej pory swój stary rowerek wieszałem na uchwycie za górną rurkę ramy (linki prowadzone były górą). Teraz mam problem - w nowym bajku linki i przewód hamulcowy jest prowadzony dołem :/ a przy takim mrozie kiepsko się kompbinuje w nieogrzewanym garażu
wikrap1 Napisano 10 Grudnia 2012 Napisano 10 Grudnia 2012 Ja swój rower zimowy trzymam w jego środowisku naturalnym - na dworze pod daszkiem. Napęd myję.. eee nie pamiętam bo nawet jak bym wypucował to 1km od domu już jest pełen śniegu, solanki itd. więc mija się to z celem. Nie myję zasadniczo Jak ktoś chce dojeżdżać rowerem codziennie to tylko rower stricte do tego bo swoich XTR i x.0 nie nadążycie pucować
Luk33 Napisano 10 Grudnia 2012 Napisano 10 Grudnia 2012 Ja w listopadzie rozbieram rower do gołej ramy(nie licząc misek sterów). Przez zimę poleruje, wymieniam co trzeba, smaruje i w marcu skręcam na nowo.
bliitz Napisano 11 Grudnia 2012 Napisano 11 Grudnia 2012 W piwnicy gdzie temperatura nie spada poniżej 10st. Jak ktoś napisał w innym poście, na zimę, poluzowane zaciski kół, wyjęte siodełko, przerzutki zrzucone na najmniejsze zębatki.
bartek86 Napisano 6 Stycznia 2013 Napisano 6 Stycznia 2013 Zimą w domku na rolce, a w sezonie w garażu. Co mogę Ci poradzić? Może jakiś garaż kolegi/znajomego? Albo powiesić w pokoju pod sufitem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.