Skocz do zawartości

[rower] Który cube ltd lepiej wybrać z modeli na 2013


bazzz

Rekomendowane odpowiedzi

1. Do kolegi IvanMTB . Na jakim modelu Cube zrobłeś te 38 km, a na jakim rowerze 160 km. Proszę podaj modele rowerów (ramy chociaż) i z którego roku pochodzą. Mam wrażenie , że jeden jest szosowy , a drugi MTB. Proszę powiedz : jak długo ergonomicznie przystosowywałeś Cube pod siebie? A jak długo ten pierwszy- oczywiście jeśli to MTB 29?

 

2. Lemonkowy mi się nie podoba z wyglądu. Wolę wygląd tegorocznego LTD 29 SL i jego rama kosztuje 1/3 tego co SPEC-a SJ ( mowa o nowych).

 

3. Co do całego roweru tak widzę sprawę. Spec SJ to taka formuła 1- ufam wiedzy NABIAŁA. I taka jego cena. Cube LTD 29 RACE lub PRO o takie mercedesy - średniaki. Dla zawodowców pierwsze, dla amatorów drugie. Po zakupie Cuba pozostaje jeszcze na wycieczkę na Santorini. Pozdrawiam wszystkich.

 

Ps. Ciekawe, ile wszystkich sztuk w Polsce (w 2012) sprzedano 29er w cenie powyżej 4 tyś.zł? Ciekawe, ile SPEC ich sprzedał? Podajcie cyfry jeśli znacie. Wyscig po nasze pieniądze na modele 2013 już się rozpoczął. Jestem przekonany , że rynek tych rowerów jest bardzo wąski. Czarny PR jest tego najlepszym dowodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na maratonach widac, ze drogich 29erow sprzedaje sie calkiem sporo i to nie mowie o tych powyzej 4tys, tylko powyzej 10, choc 1 przedzial nie wyklucza 2 :) cube to nie sredniak-mercedes

 

watpliwosci pewnie wynikaja z tego, ze sklepy majace istotny obrot na topowych 29erach sa zlokalizowane glownie w warszawie, na slasku, ewentualnie w poznaniu i wroclawiu - np airbike i twomark - tam klient kladacy 15-35tys na lade nikogo z nog nie zwala, co w malym podrzednym sklepie byloby wydarzeniem roku

 

natomiast zakulisowo powiem w sposob mozliwie malo brutalny - sprzedawcy smieja sie i klaszcza uszami, bo cuby 29 sprzedaja sie u nas w ilosciach wrecz absurdalnych i czesto wyglada to tak, ze sprzedawca bezskutecznie namawia na speca/scotta, ale klient wchodzi do sklepu od razu z nastawieniem wyjscia z cubem i tak sie tez dzieje

 

a z czego sie to bierze? ze swiadomosci kupujacego, wcale nieskrajnym przypadkiem niech bedzie np osoba, ktorej przy wzroscie ok 177cm wcisnieto cuba 21" z zapewnieniem, ze bedzie idealnie, teraz jezdzi na mondrakerze M, zachwytow nie ma konca

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że najdź w sklepie tego canyona ,radona bo nie ma i tyle a cuba znajdziesz prawie w każdym sklepie rowerowym w dużym mieście i dlatego się tak dobrze sprzedaje .Kolejna sprawa że człowiek który kupuje pierwszy 'góral' pewnie nigdy nie słyszał o markach radon, canyon a o cubie słyszeli bo to dobry rower itp. A już wywód na temat że ten ma geo do jazy po bułki a ten to rasowy ścigant nic takim ludziom nie mówi

Na alledrogo pojawił się nowy cube na 2013 całkiem fajnie wygląda malowanie oczywiście:D http://allegro.pl/cube-ltd-race-29-reba-29-er-model-2013-19-i2696350857.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to prawda, że canyona nie kupisz w normalnej sprzedaży, z Radonem jest trochę lepiej. Argument, że kupując pierwszego 'górala' nie mają ludzi pojęcia o tym co biorą, nie jest równoznaczne z tym, że mają brać coś słabego.

Argumenty nabiała są mocne, ale powinny się tyczyć powiedzmy tylko tych rowerów powiedzmy od 5k w górę. Niższe modele z założenia są bardziej rekreacyjno turystyczne, dlatego, poza słabszym osprzętem, powinny mieć też taką geometrię. Z drugiej strony, kupując rower na dobrym osprzęcie, na lepszej ramie, za więcej kasy celem jest przeważnie jechanie szybciej, podjechanie/zjechanie czegoś, co wcześniej było niemożliwe, itp.. A to w pierwszej kolejności może zapewnić (oczywiście poza samym użytkownikiem) geometria, dopiero później wiążące się z pochodzeniem z wyższej półki cechy.

Dążę do tego, że kupowanie Cube'a, jako roweru na wycieczki wzdłuż bulwarów, gdzie wyprzedzanie po trawnikach jest ok, ale do tego nie potrzeba niewiadomojakiego roweru, bo fajne kolorki Cube daje od samego dołu kolekcji. Jak masz ambicje, do jeżdżenia rowerem MTB w terenie, jakby nie patrzeć zgodnie z przeznaczeniem, to nie kupujesz Cube'a, a właśnie z podobnych mu cenowo innych marek.

A dostępność - cóż, ja nie mieszkam w niewiadomo jak dużym mieście, a można tu kupić większość z marek, o których rozmawiamy, z tych tańszych, a rozsądnych.

Teraz jeszcze z tych, przynajmniej mi wydających się ok, jest Haibike

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie, czy w tych sklepach od reki stoja topowe modele, ktore mozna pomacac, usiasc...zamozny, nawet w pelni swiadomy klient bardzo sobie to ceni - takie postawienie kropki nad i

 

moje prywatne zdanie jest takie, ze jesli ktos nie ma problemow zdrowotnych, to zawsze i wszedzie lepiej bedzie mu na sportowej ramie...do bujania sie po chodnikach i alejkach sa odpowiedniejsze rowery, niz 29ery do xc :)

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na maratonach widac, ze drogich 29erow sprzedaje sie calkiem sporo i to nie mowie o tych powyzej 4tys, tylko powyzej 10, choc 1 przedzial nie wyklucza 2 :) cube to nie sredniak-mercedes

 

watpliwosci pewnie wynikaja z tego, ze sklepy majace istotny obrot na topowych 29erach sa zlokalizowane glownie w warszawie, na slasku, ewentualnie w poznaniu i wroclawiu - np airbike i twomark - tam klient kladacy 15-35tys na lade nikogo z nog nie zwala, co w malym podrzednym sklepie byloby wydarzeniem roku

 

natomiast zakulisowo powiem w sposob mozliwie malo brutalny - sprzedawcy smieja sie i klaszcza uszami, bo cuby 29 sprzedaja sie u nas w ilosciach wrecz absurdalnych i czesto wyglada to tak, ze sprzedawca bezskutecznie namawia na speca/scotta, ale klient wchodzi do sklepu od razu z nastawieniem wyjscia z cubem i tak sie tez dzieje

 

a z czego sie to bierze? ze swiadomosci kupujacego, wcale nieskrajnym przypadkiem niech bedzie np osoba, ktorej przy wzroscie ok 177cm wcisnieto cuba 21" z zapewnieniem, ze bedzie idealnie, teraz jezdzi na mondrakerze M, zachwytow nie ma konca

ha ha ...ha...

bo większość klientów - cuba, kiedyś na wiosce marzyło o super aucie niemieckim volks-wagenie - dalej to oznaka prestiżu.

a rower, też niemiecki - przecież najlepszy...

ps. ja mam cuba :) bo jestem z wioski

ale jakiegoś starego bo rama jest dłuuuga...

Edytowane przez dovectra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha ha ...ha...

bo większość klientów - cuba, kiedyś na wiosce marzyło o super aucie niemieckim volks-wagenie - dalej to oznaka prestiżu.

a rower, też niemiecki - przecież najlepszy...

ps. ja mam cuba :) bo jestem z wioski

ale jakiegoś starego bo rama jest dłuuuga...

co do cuba to jako laik obserwator watkow o '29 i cubach odnioslem wrazenie ze ludzie to kupuja bo:

1. wyglad, wiadomo nie dyskutuje sie.

2. rama po ktorej wszyscy tu 'jada', odczytuje to tak ze jest to goral z krwi i kosci jednak z wybitymi zebami. Nie jest taki "ostry"

jakby sie moglo spodziewac po goralu.... I pewnie wiekszosc mysli ze rowerek to taki troche ostrzejszy treking lub cross, i troche bardziej komfortowy goral.

a ze wiekszosc jezdzacych po lasach i dolinach tego chce....., kupuja.

i pytanie - jest tak?

Cube to taki komfortowszy goral? Zblizony do treka, no crossa max?

Jest w tym cos?

Bo jesli tak nie_jest to chetnie poczytam, bo radykalnego rozprawienia sie z takim zalozeniem tu chyba nie znalazlem... I boje sie ze wiekszosc tych ktorzy sie juz licza ze swoim PESEL jak ja /40/ jak slyszy haslo 'sportowa rama' zabiera zabawki i ucieka na najblizsze drzewo z ktorego mozna dalej bezpiecznie obserwowac okolice....., wiem bo sam lapie sie na takim rozumowaniu.

A to moga byc nieuprawnione skroty myslowe.

Dzieki za rozwianie watpliwosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do KUCOR-a. Kolego na twoje pytania jest twierdząca odpowiedz. Więc zejdz z drzewa i nie lękaj się rozmiaru-dosłownie. Jak byłoby tak żle jak piszą , to przy "takiej" sklepowej sprzedaży na rynku wtórnym (allegro) byłoby mnóstwo okazji. A tak nie jest.

Crossem i trekingiem nie wiedziesz nawet w lekki, a bardziej nachylony teren. Wąska tylna opona traci przyczepność, a przednia "odkleja się" od podłoża. Po piachu też na wąskiej nie pojedziesz. A na 29 masz i szeroką oponę i wyższą - ochroni trochę od wstrząsów - co zauważy twój kręgosłup lędzwiowy. Za wyższą sylwetkę podziękuje tobie kręgosłup szyjny i oczy - cieszące się otoczeniem , a nie najczęściej kołem przednim i czasem wskazywanym przez licznik rowerowy- w końcu sport to wyścigi. Sport to szybkość i przystosowanie roweru do niego. Jak mniejsze opory powietrza (sylwetka) i większa efektywność pedałowania. Rekreacja wręcz przeciwnie. Porozmawiaj ze swoim "kręgosłupem i rozumem". Zadaj im pytanie: kim są lub kim chcą być? Sportowiec czy amator rekreacji? Fajnie ktoś tu napisał: "Każdą sportową ramę można w pewnym zakresie złagodzić". Dlatego przed zakupem np. w/w Cuba przejedz się na Scott 29 SCALE Comp. Warto mieć porównanie. Im więcej przetestowanych rumaków, tym bardziej świadomy zakup. Testowanie to też fajna zabawa. A o to w tym chodzi. Dla jednych zabawa do sport, dla innych zabawa to rekreacja. To pomiędzy też może być zabawą.

 

Na koniec przydługawego tekstu, coś dla oka i ucha : http://www.youtube.com/watch?v=NszmYi754AI&feature=fvwrel

Edytowane przez bazzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, bazzz, treking, czy cross odrywa się od ziemi ze względu na geometrię, usytuowanie środka ciężkości w stosunku do kół. To nie jest wygodne, tego nie zmienią szerokie opony, czy amortyzator. Faktem jest, że bardziej wyprostowana, pionowa, Cube'owa pozycja może i jest wygodniejsza. Ale na płaskim i równym. Dla kogoś, kto jeździ po płaskim i równym, nie polecajmy roweru górskiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec przydługawego tekstu, coś dla oka i ucha

 

bazz jesteś genialny, filmik jest świetny i poprawił mi humor jako mało który :) Super muza też swoje robi :D

 

Najlepsze było jak pokazałem filmik mojej 6 letniej córze :) Pierwsza reakcja była... córa: jaaaa, Ty też tak potrafisz? tata: ...hmmm... no nieeee, córa: nie martw się, nauczysz się, tata: ...no taaaak (przecież nie będę siał defetyzmu).

 

A co by nie było off topu... Jak kolega chce rower do jeżdżenia po wylizannych trasach to niech kupi trekkinga lub crossa. Jak po górach to niech to będzie rower górski. Cube to moim zdaniem nie udany mariaż roweru górskiego z wygodniejszą pozycją, co przypomina mi jako żywo tzw. miejskie SUV'y i jeździ w terenie jako one.

 

Wyjechanie nimi w cięższy teren to raczej przykre doświadczenie.

 

I boje sie ze wiekszosc tych ktorzy sie juz licza ze swoim PESEL jak ja /40/ jak slyszy haslo 'sportowa rama' zabiera zabawki i ucieka na najblizsze drzewo z ktorego mozna dalej bezpiecznie obserwowac okolice....., wiem bo sam lapie sie na takim rozumowaniu.

 

Wiesz nie mam co prawda 40 lat, ale w M3 już się z powodzeniem mieszczę. Powiem Ci jedno, rama (nazwijmy ją tak dla uproszczenia) sportowa straci pazur bo zmianie/innym ustawieniu rurek (wspornik siodła, mostek, kierownica itp.) i będzie kompromisem między komfortem i walorami z agresywnego ustawienia. Odwrotnie się po prostu nie da. I powiem ci jeszcze jedno, im więcej spędziesz czasu w lesie, na trasach, tym bardziej będzie cię ciągnęło w tą stronę.

 

Moim zdaniem (już to gdzieś pisałem) nie warto pchać się w rozwiązania, które wyboru nie dają. Lepiej odwrotnie.

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kłaniam,

 

Pewnie już sobie robiliście nadzieję łapserdaki... A figulasa :P

 

Niestety natrafiłem na pewne przeszkody natury nabytej, które nie pozwoliły operacji "Tragnięciesię" doprowadzić do filmowego końca...

 

W zwiazku z pewnymi brakami żelaza w organiźmie pogryzam sobie do drugiego śniadania muterki M8 w celu zbalansowania diety. Ładnie sie trawią tylko stolce nieco rdzawą barwę dostaja. Trzeba będzie przejść z taniego ocynku na nierdzewki. I pewnie wiatry mniej agresywne po lepszej stali będa.

No i niestety podczas bodnięcia sis trafiłem szprycha na taką wpól-strawioną nakretkę. Szprycha zamiast dokonać dzieła zgięła się jeszcze bardziej i tak już została. Jestem zatem aktualnie posiadaczem nieco nieplanowanego, ale za to szykownie hipsterskiego kolczyka w pępku :D

 

A tak bardziej "dorzeczy".

 

Twoje przypuszczenia bazzz są w połowie poprawne. Oba rowery to szosy.

Jedna to Cube Attempt w rozmiarze 58 z rocznika 2010, druga hmmm... okolo 1990, Dawes Startos przebudowany na ostrokółkę.

 

Odrazu kontruje tych którzy zakrzykna że szosa i MTB to nie to samo. A no nie, ale Cube filozofie rama ma taka samą po Obu Stronach Mocy. Dość powiedzieć że Attempt w rozmiarzę 58 ma górną rurke 55cm :icon_confused:

Troche słabo jak na sprzęt który obnosi sie dumnie z wszywka Race Ready. Z drugiej strony Startos ma klasyczna, kwardatową geo. Tzn 58 podsiodlówki i 58 górnej rurki.

 

Czy dużo eksperymentowałem z ustawieniami... Hmmm... 19 miesięcy użytkowania, natłuczone tak na oko 24tysiace kaemów, zmiana kilku kokpitów, 3 siodełek, 3 sztyc i wszelkich możliwych wysokości zawieszenia kiery na sterówce. Startos z kolei przejeździł ze mną porównywalny dystans - choć w nieco dłuzszym czasie - i dostał tylko dwię zmiany mostka, z 80 na 130 i potem na 110. Dodać musze że na Stratosie z sukcesem odbyłem wszystkie soje najdłuższe przejażdzki - od 120km do 480 za jednym zamachem włącznie.

 

To teraz oczywiście zarzucicie mi że trzeba byc bucem i przygłupem żeby taki kilometrarz najeździć na niedopasowanym rowerze. Taki układ, taka rasa i taka kasa.

Nie ukrywam że sam padłem troche ofiara Cube i ich wygladu i klamotów. Jak byłem w natychmiastowej potrzebie (2.5tygodnia) zakupu dojazdówki do pracy to była najlepiej wyposażona opcja w budzecie jakim dysponowałem.

"Jakoś to bedzie " pomyślałem i kupiłem. No i niestety jakoś niebyło...

Geo Cuba skutecznie zniecheciło mnie do jazdy na dłuższe dystanse i uzywam go tylko jako dojazdówki. Da sie na nim od biedy wytrzymac półtora, max 2 godziny. Potem jest juz MASZAKRA...

 

Co do czarnego PR to argument nieco w kosmos wystrzelony. Jeśli bylibyśmy chociażby dystrybutorami jakiś innych rowerów to rozumiem, miałoby to sens. A tak? Jaki czarny PR???

 

No i last but not least ponownie dodam że Cube może pasować ludziskom. Wystarczy dajmy na to przeczytać bardzo pochlevba recenzje nowego bujaka AMS na Twentynineinches, popełniona przez niezwykle kompetentnego i doświadczonego testera jakim jest Guitar Ted.

 

Także jeśli jest sie świadomym tego co sie dostaje w pakiecie z dobrymi klamotami i efektownym wyglądem proszę bardzo.

Ja jednakowoż Cubowi mówie sprrr.... :laugh:

Szacunek...

I.

 

PS

 

Oczywiście de gustibus non disputandum esto ale jak dla mnie muza w tym filmiku strasznie padaczna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie , po co jakieś tam studia "Bike Fittin-gu" wchodzisz na forum i już wiesz jaki rower jest dla ciebie odpowiedni :)

 

Sory , ale żeby na podstawie własnych subiektywnych odczuć odradzać komuś zakup jednego czy drugiego roweru to jakieś nieporozumienie .

Cube swoimi proporcjami i wymiarami odpowiada zdecydowanej większości osób kupujących te rowery . Jeden woli jeździć na leżaku z "dzióbem" przy mostku ,inny woli bardziej neutralną pozycję.

 

No i Panowie może jakieś kontr propozycje na których zainteresowany będzie mógł jeździć bez zastrzeżeń :)

Edytowane przez mwegrzyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cube swoimi proporcjami i wymiarami odpowiada zdecydowanej większości osób kupujących te rowery .

 

bardzo wyszukany, relatywnie gleboki diss na posiadaczy cuba :D - znaczy, ze sa oni jacys przykurczeni, zniewiesciali, kobiecej budowy? wole obrazac rowery. niz ludzi :)

 

cube robi kwadratowe rowery i tyle, to bylo dobre kiedys (mostki 130-140mm nikogo nie dziwily), teraz ewolucja prowadzi do rozwiazan typu mondraker (forward geometry) i jestem niemal pewien, ze na tym sie skonczy za pare lat....jakie rowery wybierac? wszystkie, ktore maja w mniejszym rozmiarze taka dlugosc gornej, jak cube, czyli dla 17" 600mm tth, dla 19" 620mm przy srednim kacie podsiodlowki (72,5-73,5*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cube swoimi proporcjami i wymiarami odpowiada zdecydowanej większości osób kupujących te rowery.

 

SMART również swoimi proporcjami i wymiarami odpowiada zdecydowanej większości osób kupujących te samochody. Zaryzykuję takie stwierdzenie. Inaczej by go nie kupowali.

 

I cóż z tego wynika? Dokładnie nic, bowiem nadal jest to samochód, który dobrze prowadzi się i pokazuje swoje walory jedynie w typowo miejskich warunkach.

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w takim razie proszę zaprezentuj rower który przeznaczony jest do typowo górskich warunków . Tylko pamiętaj że pod grubą kreską którą wyznaczysz znajdzie się około 80% rynku rowerowego w sektorze MTB .Czy znowu trzeba wam pokazywać przykłady topowych producentów rowerów którzy przy swoich produktach geometrie mają inną od waszej filozofii .?Dodam że rowery te zdobywają najwyższe oceny w opisach specjalistów .

Edytowane przez mwegrzyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cube to moim zdaniem nie udany mariaż roweru górskiego z wygodniejszą pozycją, co przypomina mi jako żywo tzw. miejskie SUV'y i jeździ w terenie jako one.

 

Wyjechanie nimi w cięższy teren to raczej przykre doświadczenie.

 

O! Dokładnie tak, właśnie o to mi chodziło, takiego stwierdzenia mi w umyśle brakowało, CUBE jako lansiarski SUV, mam to!

 

A co do autora tematu, jak już pisałem, niech kupi najładniejszego i tyle, myslę że temat zamknięty :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...