co do cuba to jako laik obserwator watkow o '29 i cubach odnioslem wrazenie ze ludzie to kupuja bo:
1. wyglad, wiadomo nie dyskutuje sie.
2. rama po ktorej wszyscy tu 'jada', odczytuje to tak ze jest to goral z krwi i kosci jednak z wybitymi zebami. Nie jest taki "ostry"
jakby sie moglo spodziewac po goralu.... I pewnie wiekszosc mysli ze rowerek to taki troche ostrzejszy treking lub cross, i troche bardziej komfortowy goral.
a ze wiekszosc jezdzacych po lasach i dolinach tego chce....., kupuja.
i pytanie - jest tak?
Cube to taki komfortowszy goral? Zblizony do treka, no crossa max?
Jest w tym cos?
Bo jesli tak nie_jest to chetnie poczytam, bo radykalnego rozprawienia sie z takim zalozeniem tu chyba nie znalazlem... I boje sie ze wiekszosc tych ktorzy sie juz licza ze swoim PESEL jak ja /40/ jak slyszy haslo 'sportowa rama' zabiera zabawki i ucieka na najblizsze drzewo z ktorego mozna dalej bezpiecznie obserwowac okolice....., wiem bo sam lapie sie na takim rozumowaniu.
A to moga byc nieuprawnione skroty myslowe.
Dzieki za rozwianie watpliwosci