Skocz do zawartości

[Rowerzyści] Bezczelność na drogach


mklos1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie wiem Robert, przy całym szacunku jak Ty widzisz rowerzystów po nocy.... Echolokacja, czy jak... :thumbsup:

Ja moge mówić only za siebie.... WEDŁUG mnie... nie widać ich w nocy, jeżeli jadą bez oświetlenia. Moja połówka tego rowerzysty (w tamtym roku jak wracaliśmy z Koszalina) nie widziała, ja ominąłem go w ostatniej chwili. Dobrze że zbiżał się ostry zakręt w prawo, widząc znak zacząłem przyhamowywać (dziękuję Ci o Panie za ów znak) .... Batmana nie widziałem, aż do w sumie ostatniej chwili... Przypuszczam że na prostej mógł bym go macnąć.... zero cienia, poświaty, odbicia ..... Zaznaczam światła w dobrym stanie, ba chyba wtedy miałem wsadzone nowe żary srama .....

Napisano

N Batmana nie widziałem, aż do w sumie ostatniej chwili... . zero cienia, poświaty, odbicia ..... Zaznaczam światła w dobrym stanie, ba chyba wtedy miałem wsadzone nowe żary srama .....

Mylisz pojęcia. Co innego dostrzec a właściwie nie dostrzec, batmana we własnych światłach a co innego dostrzec batmana w światłach nadjeżdżającego z przeciwka samochodu.

 

PS Nie, ja nie posiadam echolokacji i także batmana nie dostrzegam z kilometra. Często go dostrzegam na kilkanaście metrów przed maską i wtedy prawie szlag mnie trafia.

 

Napisano

Fakt faktem, że batman to problem. Zwłaszcza pijany batman. Ale to kwestia braku edukacji rowerzystów a nie bezczelność na drodze. Wyjeżdża jeden z drugim na trasę i sądzi, że pojazd jadący za nim z prędkością czasami kilkukrotnie większą magicznie go dostrzeże. Głupia (w cudzysłowiu) opaska na nogę może oznaczać różnicę.

Na batmanów jeden tylko wynaleziono sposób - jak dostrzeżesz omijaj szerokim łukiem (może zawężykować i go zahaczysz), a jak nie dostrzeżesz to módl się, żebyś go nie ustrzelił.

Napisano

Wiedziałem ze za tym stoją kobiety....

A tak an serio, w tym artykule nie ma słowa o tym, czy rowerzysci byli oświetleni czy nie. Mogli być ubrani i oświetleni prawidłowo.

Napisano

http://chonarower.pl/odblaski-dla-pieszych-zaszkodza-wszystkim/

Nikt bezczelny już tu nie będzie, jeśli rowerzysta w nocy da lewą rękę do skrętu, a przez odblask kierowca tego nie zauważy i zostanie potrącony rowerzysta to tylko debilne PO będzie winne.

Ja użyłam parę razy jako piesza w nocy, bo ruchliwa droga u mnie i jadą niektórzy kierowcy jak szaleni albo omijają na grubość gazety - tak samo jak jadę rowerem.

Jak czytałam pierwszą wiadomość na temat tego wypadku to myślałam, że rowerzyści wjechali w busa, bo tam rowery były. Ale nie......

Napisano

http://chonarower.pl/odblaski-dla-pieszych-zaszkodza-wszystkim/

Nikt bezczelny już tu nie będzie, jeśli rowerzysta w nocy da lewą rękę do skrętu, a przez odblask kierowca tego nie zauważy i zostanie potrącony rowerzysta to tylko debilne PO będzie winne.

Ja użyłam parę razy jako piesza w nocy, bo ruchliwa droga u mnie i jadą niektórzy kierowcy jak szaleni albo omijają na grubość gazety - tak samo jak jadę rowerem.

Jak czytałam pierwszą wiadomość na temat tego wypadku to myślałam, że rowerzyści wjechali w busa, bo tam rowery były. Ale nie......

 

Akurat w odblasku zauważy Cię szybciej jak bez. ;) A jak już w nocy chcesz pokazywać ręką gdzie skręcasz to lepiej mieć odblask w formie owijki na nadgarstku i ustawiać się na lewej części pasa a nie odbijać na ostatnią chwilę. ;)

Napisano

Tia...i już widzę autokarową wycieczkę wysypującą się w 60 kamizelkach. A tak przy okazji...kto ma taką wycieczkę wyposażyć w kamizelki. Pasażerowie PKSów nocnych także musieliby mieć kamizelki i karnie w tych kamizelkach stać na przystanku. A co jeśli jadę z miasta do miasta i nastąpi awaria -pożar w trasie ... Czy Policja po przybyciu na miejsce zacznie wypisywać mandaty wszystkim pasażerom nieubranym w kamizelki...ABSURDY...

Napisano

A co powiecie o takiej sytuacji

W lesie dogoniłem trzy pary jadące , 7-10 km/h , osoby , w wieku 35-40 lat . Dojeżdżając do nich postanowiłem , że pojadę za nimi bo bo owa ścieżka przez 300-400 metrów jest za wąska żeby śię przepychac , a za chwilę jest na tyle szeroko , że bez problemu da się wyprzedzić.

Jechali wolno?

Tak bo trzy osoby postanowiły sobie , w trakcie jazdy zapalić papieroski.

Nosz motyla noga mam jechać za nimi i wąchać fajki?

Włączyłem sobie tryb buraka i dosadnie dałem im do zrozumienia , z którą częścią ciała te zapalone fajki najlepiej by im się komponowały.

Nawet nie próbowali się odszczekiwać . I dobrze.

 

WIOCHA ROKU

Napisano

A później zęby powybijane :E

Ja nigdy na rowerze nie paliłam, a w lesie to i owszem ale to było już okazyjnie. Tak to nie kupuję.

Napisano

Sam pale ale jak jade to nawet mi przez mysl nie przechodzi, owszem na postojach to inna bajka.

Palenie w lesie? Samo w sobie nie jest zle.

Nie wyobrazam sobie jednak jechac i palic.

 

 

Napisano

 

Palenie w lesie? Samo w sobie nie jest zle

 

Dwa tygodnie temu byłem na północy... W lasach jest (było) tak sucho, że ściółka trzeszczała i szeleściła od samego patrzenia na nią... 

  • Mod Team
Napisano

A ja sobie nie wyobrażam jechać i gadać przez telefon. Ale teraz coraz więcej dziwnych ludzi...

Ciekawe czy ci rowerowi palacze zadbali o to żeby porządnie zagasić pety, czy beztrosko wyrzucili je gdzieś w bok?...

  • Mod Team
Napisano

"Normalne" to chyba w znaczeniu "powszechnie spotykane", bo dla mnie takie zachowanie normalne nie są.Czy to palenie czy rozmowa przez telefon w trakcie jazdy rozpraszają uwagę i sa zachowaniami w związku z tym niebezpiecznymi. Nie wiem co szkodzi ludziom na te kilka minut się zatrzymać?

Napisano

 

"Normalne" to chyba w znaczeniu "powszechnie spotykane",

 

Tak. Za rozmowę przez telefon kij w szprychy w przednie i tylne koło, plus przebijanie opon oraz rysowanie ramy kluczem.

Napisano

Jak miło zacząć dzień, od postów pełnych agresji... ;)

Kiedy rozmowa przez telefon nie jest zabroniona, a jedynie trzymanie słuchawki w ręku. :P

Natomiast rozmowa przez telefon podczas jazdy z telefonem trzymanym przy uchu, jest trudniejsza od palenia papierosa podczas jazdy. Nie wiem jak mogłoby być inaczej.

  • Mod Team
Napisano

 

Rower i papieros ...jak to mi się nie bardzo komponuje



Również nie popieram, ale teraz jest to niestety nagminne. Nawet młodych ludzi (tych, którym z racji wieku papierosy nie powinny być sprzedawane) bardzo często widuję, jak jadą na rowerze i jarają szlugi. :down:  A kiedyś było to "normą" nawet w kolarstwie zawodowym:

Smoking01.jpg?__SQUARESPACE_CACHEVERSION
Smoking02.jpg?__SQUARESPACE_CACHEVERSION
Smoking07.jpg?__SQUARESPACE_CACHEVERSION
Smoking04.jpg?__SQUARESPACE_CACHEVERSION
Napisano

Ja często gadam przez telefon na rowerze.

Podziękowania dla Plantronics Voyager Legend.

 

Natomaist palenie na rowerze to idiotyzm, podobnie jak trzymanei telefonu przy uchu. Co prawda niektórzy są mistrzami "jednej ręki" w swoim mniemaniu ale szczerze mówiąc toz agrożenie dla rowerzysty i otoczenia.

Napisano

Znajoma miała wypadek na rowerze. Auto ją potrąciło na rondzie. Właśnie przez to że akurat rozmawiała przez telefon dowiedziałą się po co OC rowerzyście - sąd orzekł 8k funtów.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...