Skocz do zawartości

[nowe trendy] Quo vadis Wielka Kicho?


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Klaniam,

 

Sie mi bardzo podobywuje :D

 

tumblr_m7h23vOtSL1qap9plo2_1280.jpg

 

Szczegolnie ten zielony kolorek...

 

Przy okazji, jeden z goscikow w Klubie zrobil male poszukiwania i Krampus to mityczny potwor szfendajacy sie po ulicach miast i straszacy dzieci za pomoca zardzewialego lancucha i dzwonka xD

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To to wygląda jak rower do przeprawy przez torfowiska/bagna. Obstawiam, że ma wystarczającą wyporność, żeby pływać... :)

Ewentualnie na pustynię. Takiej grubości są opony w motocyklach crossowych z przodu... Sądząc po rozmiarze przedniej zębatki prędkość maksymalna oscyluje w granicach 30km/h pod warunkiem, że ktoś potrafi wygenerować 900WATów .... :)

Edytowane przez Mateusz30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zważywszy, że Surly wypuściła już jakiś czas temu 4" opony te 3calówki wyglądają jak ..szosowe:) Sprawdzają sie genialnie na długie wyrypy w odludzie klasy Tybet lub Pustynia co niejeden śmiałek już udowodnił.

Czy wspomniana w "wątku rometowskim" Kona Honzo należy do tego samego nurtu? Totalnych wszędołazów o sile i mocy rozpędzonego wozu bojowego, opierających się sile zniszczenia i pozbawionych "zawsze psujnych" technologicznych "bajerów". Wiem, że wielu widziało by dodatkowo 1x1 ale chyba przy tej masie kół odrobina "wspomagaczy" nie zaszkodzi.

 

Czy oto rodzi nam się ...BMX29? Czy jak nazwano to w bB - "dirtówka29".

 

ps:Zapewne większość chartów golonych nawet nie zwróci uwagi na to "brzydactwo"... i dobrze! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps:Zapewne większość chartów golonych nawet nie zwróci uwagi na to "brzydactwo"... i dobrze!

Oczywiście, że nie! Charty GoliNogi liczą rozbieżności w oponach Continentala RK które sięgają o zgrozo 15% deklarowanej wagi. I zamiast jeździć i cieszyć buzię, to ważą co popadnie jak w aptece :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Czy wspomniana w "wątku rometowskim" Kona Honzo należy do tego samego nurtu?

 

 

Sadze ze watpie. Honzo to poprostu przyciezkawy, zwykly rower. Krampus wybija sie poza wszelkie nurty i klasyfikacje. Nie zaryzykuje twierzenia ze tworzy nowy rodzaj rowerow wielkokiszkowych ale na pewno nie poddaje sie latwo szufladkowaniu.

niby blizej mu do fat bike'ow ale jednak jakis taki normalniejszy jest :)

 

Poprostu Surly. Ktore zyje i tworzy swoje sprzety w swiecie rownoleglym. Gdzie amortyzacja nigdy nie miala miejsca, aluminium stworzono do przechowywania napojow mniej lub bardziej "gazowanych", hydrauliczne hamulce tarczowe to podejrzany wymysl chorego umyslu a narty i rakiety sniezne poprostu nie zostaly wynalezione - tak parafrazujac Bikerumor

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zapewne Ivanie, zapewne. Zatem czy strzelasz sobie w kolano lewe tworząc wątek "ku czemu Parówo?" by w trakcie stwierdzić, że to only Surly i im się nie tylko wybacza, ale uwielbia a o szufladkowaniu czy szukaniu nowych kierunków mowy nie ma?

Oczywiście, można rzec "po prostu Surly" i przejść obojętnie.

Ale czy nie macie wrażenia, że po wyczerpaniu pomysłów na "najszybszy, najlepszy, najmniejważący i najbardziej fullowy 29erowiec - Firmy (mniej alternatywne) zaczynają szukać? Ja mam 3 na szybko przykłady-powyższy (choć to "tylko" przekopiowanie modelu 26" i skrajnie nienormalna normalność tej firmy), Kona Honzo (wg mnie nie tylko przerośnięty na mcdonaldzie wszędołaz - 415mm tylnego ogona nie w kij dmuchał) i ... Spec Stupmjumper Evo R-czyli (nie licząc materiału) Sarna w czystej postaci. Wiem-ostatni model dość dyskusyjny (choćby ze względu na fakt, że nie oni pierwsi) ale w przypadku giganta to jednak dla mnie znak. Choćby tego, że jutro będzie Środa i 30C w cieniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

Zapewne Ivanie, zapewne. Zatem czy strzelasz sobie w kolano lewe tworząc wątek "ku czemu Parówo?" by w trakcie stwierdzić, że to only Surly i im się nie tylko wybacza, ale uwielbia a o szufladkowaniu czy szukaniu nowych kierunków mowy nie ma?

Oczywiście, można rzec "po prostu Surly" i przejść obojętnie.

Ale czy nie macie wrażenia, że po wyczerpaniu pomysłów na "najszybszy, najlepszy, najmniejważący i najbardziej fullowy 29erowiec - Firmy (mniej alternatywne) zaczynają szukać? Ja mam 3 na szybko przykłady-powyższy (choć to "tylko" przekopiowanie modelu 26" i skrajnie nienormalna normalność tej firmy), Kona Honzo (wg mnie nie tylko przerośnięty na mcdonaldzie wszędołaz - 415mm tylnego ogona nie w kij dmuchał) i ... Spec Stupmjumper Evo R-czyli (nie licząc materiału) Sarna w czystej postaci. Wiem-ostatni model dość dyskusyjny (choćby ze względu na fakt, że nie oni pierwsi) ale w przypadku giganta to jednak dla mnie znak. Choćby tego, że jutro będzie Środa i 30C w cieniu :)

 

No jak kryptycznie i niejasno napisane to musi byc anarchy :P

 

Dalej sie bede upieral ze Krampus to zupelnie inna bestja. Pierwszy chyba przypadek kiedy to rower zaprojektowano na bazie opon ktore zamiarowali don wsadzic. Dlaczego nie Honzo-podobnik? Ano bo Honzo to rama pod amor i z krotkim ogonem. A Krampus na pewno nie powali krotkoscia tylnego widelca, bo pomimo ze podsiodlowa nieco gieta to jednak 3 cale trzeba tam zmiescic. I to 3 cale na 50-cio milimetrowej obreczy. No i widelec tylko i wylacznie sztywny bo niczego poza wlasna adaptacja jakiegos up side down nie poradzisz...

 

Ale skoro roboczo mamy trend numero uno - czyli Inaczej niz wszyscy, tak jak nikt inny. To warto wspomniec takze o trendzie jakiemu w/g mnie holduje pomieniony juz Honzik. Czyli znowu roboczo - krotko, sztywno i rozrywkowo.

Moim skromnym zdaniem ramy/rowery wpisujace sie w powyzszy trend to klasyczne fun bike'i. Chyba nie zupelnie do epickich dni w siodle ale na pewno dla podskakiwaczy i milosnikow adrenaliny.

A zeby nie bylo to Honzo jak najbardziej spelnia kryteria grupy juz istniejacych maszyn o podobnych parametrach i zastosowaniu.

 

2Soulcycles Quaterhorse

 

2scqageo.jpg

qhwithbfo.jpg

 

Canfield Yelli Screamy

 

03yslargegeo.jpg

canfieldys.jpg

 

Canfield Nimble 9

 

nimble9allgeo11024x680.jpg

nimble91.jpg

 

Transition Transam 29

 

transam29geo.jpg

 

transam29v11.jpg

 

Chromag Surface

 

surfacegeo.jpg

chromagsurface29er.jpg

 

I last but not least Kona Honzo

 

honzogeo.jpg

konahonzo.jpg

 

... i pewnie jeszcze jakies insze by sie znalazly, nie twierdze ze wyczerpalem temat...

 

A swoja droga to w oparciu o prosta obserwacje optyczna mozna wysnuc jeszcze jeden, jak najbardziej oczywisty trend: niebieskie rowery sa COOL :icon_cool:

 

Szacunek...

I.

 

PS

 

Surly ciekawie wygląda, ba przejechałbym się ;) Gdzie to można kupić w Polsce?? :D

pozdrower!

 

Oficjalna premiera Krampusa ma byc na Eurobike na przelomie sierpnia i wrzesnia w Friedrichshafen. Dostepnosc od wiosny 2013, czyli w Polszcze pewnie za 2 czy 3 lata :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Szacunek Kolego Ivanie :)

Wykład ładny, ale nie powinieneś pokazywać tyle stali bo skrzywisz psychikę Koledze Tobo hehehe

funbike - podobie mnie się to określenie, choć sięgając do jego znaczenia pod tą nazwą spokojnie można było by upchać i Twojego Błękitnego, i Sarny i wiele wiele innych

może nie powinnismy tego jednak pisac bo się jakis kumaty product-manager doczyta i za 7lat pojawi się "nowa grupa" :big funbkie -rodzinna powyższa, funbike R -rowery koleżków z ambicjami do pogonienia królika itd...

 

PS:a co do widla Surly - ich "patent" z ośką 135mm na przód ( i dzięki temu możliwością zastosowania zamiennej piasty tylnej) uważam za genialne rozwiązanie.

wg niektórych źródeł zbliżonych do wiarygodnych przy projekcie tego rozwiązania brał udział nasz globtroter Jakub Postrzygacz (tak samo jak jako jeden z pierwszych testował ich 4" opony) -ale głowy za to nie dam podłożyć pod Ivanowy Topór :) ot: przeczytane, zasłyszane

Edytowane przez anarchy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

PS:a co do widla Surly - ich "patent" z ośką 135mm na przód ( i dzięki temu możliwością zastosowania zamiennej piasty tylnej) uważam za genialne rozwiązanie.

 

Patent jak najbardziej zajefajny, ale nie wyciagalbym zbyt daleko idacych wnioskow co do pionierstwa Surly w tym temacie. Dosc powiedziec ze Pugsley, owszem, byl pierwszym fat bike'iem za rozsadne pieniadze i "dlamas", ale bynajmniej nie pierwszym.

Temat wymaga pewnych poszukiwan aby nie bledow nie produkowac/powielac.

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Patent jak najbardziej zajefajny, ale nie wyciagalbym zbyt daleko idacych wnioskow co do pionierstwa Surly w tym temacie.

"Wspólnymi siłami kontstruktorów z USA, Niemiec, Polski i Nowej Zelandii stworzyliśmy maszynę mogącą poruszać się w terenie niedostępnym wcześniej dla jednośladów. Punktem centralnym projektu były prototypowe niskociśnieniowe opony o szerokości ponad 4 cali, umożliwiające jazdę po luźnym podłożu. Do współpracy z tak monstrualnym ogumieniem niezbędna była oczywiście specjalna rama. W jej konstrukcji zadziwiał nie tylko gigantyczny prześwit, ale i tzw. offset, czyli przesunięcie obu kół o niemal 2cm na lewo względem osi symetrii ramy, celem zapewnienia dostatecznej ilości miejsca dla łancucha. Nie koniec na tym! Inżynierowie z firmy Surly wpadli na pomysł zdublowania napędu: skoro opona jest szersza, niż przednia piasta, to dlaczego nie zastosować z przodu... drugiej piasty tylnej w systemie single speed? W razie uszkodzenia wielotrybu, wystarczy zamienić koła i można posuwać się dalej naprzód- przydatny patent zważywszy, że unieruchomienie pojazdu na obszarze, przez który wiedzie szlak, zazwyczaj oznacza śmierć. "

To wypowiedź Jakuba Postrzygacza z przed ... 7lat? 8? Zaraz przed startem na jeden z najtrudniejszych szlaków terenowy świata CSR (zaraz będzie, że "nie").Myślę, że osoba tej klasy co Jakub nie wymyślała by bzdur na potrzeby mediów czy blogu.. i tak chwały mu nie brak :) Chyba, że najnormalniej w świecie się pomylił.

Nie chcę żebyś odebrał tego jako wejście w zbędną polemikę (no tak - anarchy - to będzie negowanie jak by się na Kaszubach urodził hehe) ale to moje najpierwsze źródło tych informacji i na nim się opierałem. I tez odkąd sięgam pamięcią najsmapierw widziałem takie parówy surleya.

Oczywiście, jeśli ktoś znajdzie wcześniejsze takie rozwiązanie - poszerzy tylko naszą rozległą wiedzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

 

No i git. Znaczy sie ze 135mm z przodu to patent Surly. Zwracam honor do kieszeni.

Jednak Pug nie byl pierwszym grubasem. Polecam przeczytac o historii i prehistorii fat bike'ow na MTBR. Nie liczac jakis bajerow i jednostkowych wyskokow z lat chyba 30-tych zeszlego wieku, grubasy pojawily sie w polowie lat 90-tych w okolicach Alaski na potrzeby entuzjastow przedluzenia sezonu rowerowego.

 

Szacunek...

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamienność przedniego koła z tylnym wymyśliło już kiedyś cinelli http://www.classicrendezvous.com/Italy/Cinelli/Cinelli_parts.htm'>http://www.classicrendezvous.com/Italy/Cinelli/Cinelli_parts.htm

http://www.classicrendezvous.com/Italy/Cinelli/Cinelli_parts.htm

2-3 lata temu również ben's cycle (dobrze znane ivanowi) zrobiło dla graczy w polo widelec o rozstawie 120mm tak, aby w tym wybitnie awariogennym sporcie gracze mieli zapasowe koła w jednym standardzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie Panowie od Kony poczytali Was (i ten tekst w Mojej Ulubionej Gazecie Rowerowej) o modelu Honzo -- i oto urodziła się Kona Taro.

 

 

taro.jpg

 

 

 

BTW szukając swego czasu porządnych hamulców skupiłem się przejściowo na Avidach Elixir 1 i wyszło mi (z ocen internautów, głównie zagranicznych), że "niebardzo". A tu takie cuś w takim rowerze. Ryzykanci? ;-)

 

 

[disklajmer: tak, z wiekiem chyba coraz mocniej pragnę ufać temu, co mnie ma zatrzymać -- do Stalinowej Mandarynki (nazwa robocza) zaordynowałem Shimano XT, czyli łącznie, z tarczami Hope, będzie mnie to-to kosztowało prawie tyle, co rama + widelec]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quo Vadis tłentynajnerze..? A zdaje mie się że dokładnie w tę samą stronę co cała reszta!

 

Zaczęło się niewinnie - Geoff Apps i opona Nokiana 700x48 w latach 80' - niestety 26" już pędziły i nie sposób było tego zatrzymać a technologia nie stała na tyle zaawansowanym poziomie żeby sprawnie reagować na fanaberie producentów/klientów. Coś około 2000 roku się znowu towarzystwo rozkręciło za sprawą opon WTB i Garego Rybaka, ale pędu konkretnego nabrało dopiero ok. 2005-6 roku, najpierw w stanach, siakieś dwa-trzy lata później nieśmiało w Europie...na dobrą sprawę na szeroko pojętym rynku części dostępne są od ok. pięciu lat, tak?

 

A więc jako iż pamięcią sięgam jedynie do ~2005r. więc przywołuję Gary Fisher'a "Rig" - skromne 80mm na przedzie, produkt "dla lewaków" i dzieci kwiatów, wielce jeszcze wtedy niszowy...

p1010936_208.jpg

 

Gary Fisher RIG 2005

 

 

Trzy lata później już 100mm skoku, single, przerzutki, stal, alu, nieśmiało karbon...2010 - prawdziwy wysyp i urodzaj: stal, alu, karbon, tytan dostępne w geometrii xc, am do tego fulle, we wszelkich możliwych kombinacjach biegowych, łącznie z napędem na pasek:

_I4I6826.jpg

 

Norco Judan-Belt 2010

 

 

A dzisiaj? Coraz więcej "dużych" firm robi 29ery "all mountain", "trail" czy jakkolwiek to-to zwał, ze 120mm skoku i np. skaczącą sztycą... Intense wypuścił nawet projekt 29era do DH!

intense2951_1.jpg

 

Intense 2951

 

...więc "dokąd to Panie ten wagon jedzie?" A według mnie dokladnie tam gdzie każde inne koło - dobrym przykładem może być właśnie wspomniany na początku Krampus - mają dwaszóstki grubaśne opony to i takowego najnera machniem!

Sądzę że niebawem obaczymy składaki z Wielką Kichą, elektryczne rowery dla terenowych seniorów tudzież tandema dla koszykarzy...czego sobie i Wam życzę!

 

POZDRo-:ver

 

 

p.s.: uprościłem historię przeokrutnie, sypiąc niefortunnymi przykładami, chodziło mi jednak o "z grubsza" zarys, tudzież bajki dostępne dla ludu w większości sklepów, żadne tam NAHBS'y i inne takie... ;):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

W temacie "szerokich opon" na 622 mm, ale nie traktorów, nasuwa mi się rower, który jakiś czas temu widziałem na galerii ostrych kół (jak jeszcze się nimi interesowałem): http://urbanvelo.org...es-supermotard/ , niestety na amarocycles.com nie ma już tego artykułu, a był kiedyś bardzo ładny opis. Rama jak do szosy/torówki, do tego slicki 2.5" oraz stały napęd bez wolnobiegu. Cały rower powstał, gdy Wam się jeszcze 29" śniło po nocach z wytryskiem, bo najtańsze maszyny kosztowały po 4 k pln:)

 

Drugi rower, nie mniej dopracowany, który uzupełnia temat, to maszyna firmy English Cycles: http://www.englishcy...le-speed-29er/# : w skrócie: sztywno, jednobiegowo, stalowo (sic!!!), i jedyny element, który się wyróżnia z niebiesko-białej kolorystyki, to olbrzymie opony 2,25 i obręcze (dodatkowo podkreślone przez małe średnice rurek ramy i widelca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Serwus

Zapodałeś jeden z najpiękniejszych terenowych jakie na tej planecie powstały :) (no może jeszcze nakedy.....)

jednakże English nie licząc jego wrodzonego piękna, cudnie ukrytego klina od wsuwanej sztycy, zintegrowanego mostka ze sterówką i widelca zaciskanego pod główką oraz paska napędowego jest "przeciętnym" rowerem terenowym na 29" :) :)

Sporo tu takich na forum, a przynajmniej w tej koncepcji (SSJ)

A tak na boku -Englisha przytaczałem kiedyś tutaj jako dobry dowód dla niedowiarków głoszących "że stal jest ciężka" ich szosówka ważyła coś koło 6kg!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...