Skocz do zawartości

[pogadajmy] Co dziś zepsułeś w rowerze


Plastyk

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

"Wybuchłem" koło. Obręcz do śmieci, o dziwo oponie nic się nie stało, a dętka cała wzdłuż, więc skleić się nie da :laugh: . Szkoda, bo obręcz to był stary dobry zabytek.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim było, iż dostałem centralnie w gębę i jak wylazłem z garażu, to żona miała dziwnie przerażoną minę. Zastanawiam się, co jest i dopiero po chwili, jak spojrzałem w lustro, to się okazało, że jestem cały czerwony od krwi (nic nie bolało). Na szczęście mikroskopijna ranka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...