Skocz do zawartości

[ad absurdum] czyli najbardziej absurdalne twierdzenia z jakimi się spotkaliście!


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Sznib daj na luz - każdy z nas zachwouje się jak dzieciak kupując jakąś pierdółkę do roweru i rajcując jak by podglądał sąsiadkę podczas figli! :woot:

  • Mod Team
Napisano

Nom, oczywiście, każdy mężczyzna jest wiecznym dzieciakiem, tylko niektórzy muszą się z tym bardziej kamuflować niż inni:) No alae robienie sobie "śmichów chichów" czyimś kosztem jest po prostu niefajne.

Napisano

Zauważyłem, że większość wrzut tutaj kończy się kłótnią. Zwykle przez osoby z:

 

 

 

Nie uwiera za bardzo? Ten kij od szczotki...

 

Smutne.

 

Więcej poczucia humoru, a nie czepiacie się wszystkiego ;)

  • Mod Team
Napisano

Temat jest o rowerowych absurdach, nie o robieniu głupich żartów, także żadne czepialstwo. Z mojej strony koniec offtopu, bo się śmietnik robi.

 

A wracając do tematu:

 

Jak profesjonalnie przypiąć rower

 

13a256a13533eb048adcf017c2b24194.jpg

 

 

Jak się komuś nie chce w trasie w krzaki chodzić, taki wynalazek:

 

a.aaa-Toilet-Bike.jpg

Napisano

@Sznib

 

Ale będąc zasadniczym, trzeba uznać, że to co wkleiłeś, również nie jest na temat. Bo ani to twierdzenie ani na poważnie. A już na pewno to drugie jest żartem. ;)

  • Mod Team
Napisano

Chcecie absurd? Wpadam wczoraj do największego(acz nie cieszącego się dobrą sławą wśród "poważnych" rowerzystów) salonu z prośbą o przelanie mi hamulca(formula oro k18) bo mnie już nagła krew zalewała przy odpowietrzaniu(megamały zbiorniczek wyrównawczy). Proszę o przelanie i odpowietrzenie, na co serwisant robi mądrą minę - no to jest trudna sprawa... Pytam o cenę - podaje mi że 80 - 100 zł. Pytam z niedowierzaniem ileeeeee? Na co - no bo to nie jest łatwa sprawa i tyle koszuje, taniej pan nie znajdzie. Wytłumaczyłem że tyle to ja za ten hamulec dałem i sobie poszedłem. Zajechałem do nich bo mają parking pod sklepem, kolega do którego zwykle coś noszę, pojechał na etapówkę w góry, a pod innym zaprzyjaźnionym serwisem nie da się zaparkować, bo zawsze jest tłoczno. Jakoś znalazłem miejsce do parkowania. Zaniosłem Mariuszowi hamulec, wyszedłem by kupić bułkę i napić się kawy w kawiarni naprzeciw i po chwili miałem hamulec w ręku. W gratisie dostałem jeszcze sprężynkę i rozpychacz do tłoczków. Zapłaciłem 20 zł i 2 zł za parking.
Korciło mnie by zanieść rachunek do pana na Lubelskiej i pokazać jakie są ceny, ale mi przeszło...


no do ceny należy jeszcze dodać 2 zł za rożka francuskiego i 2,50 za kawę. No nijak nie wychodzi ani 80 ani 100 zł

Napisano
Zapłaciłem 20 zł i 2 zł

Proszę zachować stosunkowo wysoką dokładność.....a nie nam tam ściemniasz że 22 zł!

Nie uwzględniłeś bułki i kawy :icon_mrgreen:

Edit : hehehe edytowałeś :P

Napisano

Oj nie znacie się :( Toż widać jak na dłoni że stoi od cholery rowerów a ten robi za stojak na odblaski, każdy kto sobie "bierze" jeden z tych obok, ma odbiera potem odblask. Ot i cała tajemnica została przeze mnie rozwiązana.

Napisano

Widziałem kiedyś podobnie oświetlony rower + cała rama była owinięta żółtymi odblaskami + kierujący - pan po 70 - cały czas dzielnie dął w gwizdek.

(rzecz dziaa się w Warszawie, rondo koło metra centrum)

Napisano
tu2yhajy.jpgzwroccie uwage na grubosc koleczka z przymocowanymi kluczykami (i ich grubosc tez ;)) i porownajcie z grubuscia tego sznurka :) to moze jedynie sluzyc jako zabezpieczenie drzwi do lodowki :P
Napisano

 

 

Wpadam wczoraj do największego(acz nie cieszącego się dobrą sławą wśród "poważnych" rowerzystów) salonu

Hehehe, to oni jeszcze istnieją :o (BTW,  ich egzystencja przy obecnej konkurencji to jest chyba największy absurd ;) )

  • Mod Team
Napisano

 

 

Hehehe, to oni jeszcze istnieją

 

istnieją i nawet mają się chyba dobrze, bo weszli najprawdopodobniej w niszę rowerów komunijnych(sądząc po ilości rodziców z latoroślami w sklepie)
Niemniej, absurd totalny. Nie napisałem tego tekstu by jakoś zaszkodzić panu Czesławowi, bo nadal uważam że on zaplata koła na poziomie mistrzowskim i chyba najlepiej w mieście(ze 6 lat temu zaplótł mi tylne kółko tak, że do tej pory nie było poprawiane), ale ceny w sklepie i serwisie są zaporowe nawet jak na "usługę od ręki"...

 

 

 

 

to moze jedynie sluzyc jako zabezpieczenie drzwi do lodowki

 

mnie by to nie zatrzymało ;) 

Napisano

 

 

Niemniej, absurd totalny. Nie napisałem tego tekstu by jakoś zaszkodzić panu Czesławowi, bo nadal uważam że on zaplata koła na poziomie mistrzowskim i chyba najlepiej w mieście(ze 6 lat temu zaplótł mi tylne kółko tak, że do tej pory nie było poprawiane), ale ceny w sklepie i serwisie są zaporowe nawet jak na "usługę od ręki"...

Widzisz, za jakość się płaci, może hamulce też by tyle wytrzymały bez odpowietrzania i wymiany płynu ;):D

Napisano

Czasami warto popytać, a nie w pierwszym lepszym dawać coś do roboty. Tak miałem ze starym kołem, gdzie było jajko + delikatna ósemka. Wszędzie 30zł około i do 3dni czekania a pojechałem na Wrocławską w Świdnicy i od ręki, zapłaciłem 10zł.

Napisano

Ja ostatnio bylem z kolegami pograc w pilke. Kumpel przypiol rower czyms podobnym jak to z biedronki. Podczas gry zgubil gdzies kluczyki. Twierdzil, ze aby to otwrzyc bedzie mu pila potrzebna. Wystarczyl lekki kopniak i zamek poszedl. Takie zabezpieczenie to golymi rekami mozna zepsuc. Juz lepiej bez zanezpieczenia zostawic.

 

Wysłane z mojego LG-F180L przy użyciu Tapatalka

Napisano

osc koleczka z przymocowanymi kluczykami (i ich grubosc tez ;)) i porownajcie z grubuscia tego sznurka :) to moze jedynie sluzyc jako zabezpieczenie drzwi do lodowki :P

Ja tam mam podobne "zabezpieczenie" i jestem zadowolony. Rower jest z gatunku niewyględnych, zazwyczaj stoi w domu, a jak go gdzieś zostawiam, to pod sklepem i zapinka ma na celu jedynie to, aby jakiś gnojek albo go nie zwinął dla zabawy. Poza tym.... wychodzę również z założenia, że dwa razy tego samego roweru nie kradną, a mój już raz do mnie wrócił :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...